Miłosz Rzeźnik Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Świetna Idea. Zgłaszam wstępny akces. Czy doświadczeni Subariadowicze, mogą zarysować przybliżony koszt takiej imprezy? To raczej ja zarysuję. - jedzenie - jak w kraju - paliwo - jak w PL lub minimalnie drożej. Spalanie znasz, dystans Zakopane - pętla Rumunia - Zakopane 2000-2500 km. Dolicz jazdę po Polsce. - hotele 7x po 25-35E od osoby. - wpisowe - zwykle 1000 zł od auta przy komplecie 10 załóg. - wstępy, atrakcje - będzie wiadomo jak zrobię cały plan. Zwykle 50-80E od osoby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Będziemy szukać też jak najciekawszych krętych dróg - bo najprawdopodobniej nie będzie na przedzie "Landka zawalidrogi". Miłosz "Rzeźnik" na przodzie płaskim.... w Subaraku... bez dzikowania.... będzie ciekawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subary Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Też tak to widzę, Miłosz zawsze pokonuje przeszkody wodne pełnym gazem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Sęk w tym, że udało mi się namówić Milosza i Beatę do rozważenia omawianej propozycji ( lepszej rekomendacji nie potrzeba ), a to - przynajmniej w tym roku - jest ściśle powiązane z ich możliwością rezygnacji z innych (zaplanowanych już !) terminów. Lepszej rekomendacji faktycznie nie trzeba... pozostaje mieć tylko nadzieję, że w następnych latach uda się namówić Beatę i Miłosza na terminy wakacyjne Miłosz w plaskaczu?Czyżby Subaru? Pewnie pozazdrościł nam fajnych aut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavca Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Niemniej dla części ( potencjalnych ) uczestników właśnie spanie "pod gołym niebem" może być czynnikiem negatywnym Nie chodziło mi o spanie "na łonie natury" a raczej w miejscach zorganizowanych - camping-i - wpisowe - zwykle 1000 zł od auta przy komplecie 10 załóg. a to jednak nie taki spontan, koleżeński wyjazd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Jest to wyjazd zorganizowany, z programem, przewodnikiem, sprawdzoną trasą, super atmosferą, itd. Wsiadasz w auto i nic cię nie interesuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Wsiadasz w auto i nic cię nie interesuje. Oprócz auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Też tak to widzę, Miłosz zawsze pokonuje przeszkody wodne pełnym gazem To są mity, bezpodstawne oburzające oskarżenia, żerujące na plotkarskim charakterze rozsiewanych pseudofaktów Ja, taki spokojny, bojaźliwy, unikający jakichkolwiek trudności miałby pakować się w takie brudne, niszczące samochody kałuże? Fujjjj! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 No tak. Chodziło mi o organizację. Jadąc w takiej grupie z przewodnikiem człowiek po prostu odpoczywa, bo nie ma na głowie rezerwacji, szukania miejsc na posiłki itd. A Miłosz ma to wszystko sprawdzone i poukładane, a w razie jakichś obiektywnych przeszkód ma w zanadrzu plan awaryjny. Zawsze można się skrzyknąć na forum i zorganizować własny wyjazd. My tak robimy z wyjazdami winnymi. Jest naprawdę kupa roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavca Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 (edytowane) Nie no "szacun" dla ludzi którym się chce organizować, a i wygoda dla tych co z tego korzystają. Ja tam jestem zwolennikiem "spontana" W tym roku w lipcu robię trasę węgry-serbia-kosowo-albania albo właśnie węgry-rumunia-bułgaria Edytowane 10 Stycznia 2017 przez pavca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 (edytowane) Jeszcze a propos terminów wakacyjnych. Mam taką propozycję do rozważenia na 2018r. Tydzień dla osobówek i tydzień Subariady - kierunek Grecja. Pisałbym się na oba turnusy. Edytowane 10 Stycznia 2017 przez przemekka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayu Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 No dobrze, ja jestem po intensywnych konsultacjach i... Lista zgłoszeń 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. Ayu 9. 10. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 10 Stycznia 2017 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Ja tam jestem zwolennikiem "spontana" Każdy rodzaj wyjazdów ma zalety i wady. Osobiście cenię sobie bardzo w Subariadach atmosferę i organizację. Nie tracimy czasu na niepotrzebne szukanie atrakcji - te są wcześniej znalezione i sprawdzone przez Miłosza i Beatę. Tak cenny wolny czas jest wykorzystywany bardziej efektywnie. Ponadto Milosz często pokazuje nam atrakcyjne miejsca, których w przewodnikach po prostu brak. Dochodzi jeszcze doświadczenie w tak wydawałoby się banalnych kwestiach jak to, o której godzinie ma sens gdzie się pojawić. Przykłady choćby z ubiegłorocznej Subariady w Macedonii i Albanii - odwiedzając kanion Matka, monastyr St. Naum czy blue eye w Albanii docieraliśmy przed nawałem turystów. Gdy my już wjeżdżaliśmy nadjeżdżały dopiero wyładowane po brzegi turystami autokary... Wiemy gdzie wymieniać pieniądze na lokalne waluty, wiemy, że zamówione noclegi są przyzwoite a jedzenie rzeczywiście "zjadliwe" itd itd. Miłosz i Beata po prostu wiedzą co robią oraz, co być może jest jeszcze ważniejsze, swą pasją podróżowania dzielą się z nami. To oni wcześniej eksperymentują, a my z wyników tych eksperymentów korzystamy Wniosek z powyższego - proszę o dopisanie do Listy Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gazik Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Ciekawa alternatywa dla "ola" na leżaku... Obgadam temat.... A czy ktoś może wybiera się z "drobiazgiem"? W kupie zawsze łatwiej upilnować U mnie czterolatek i sześciolatka - moze jakieś towarzycho sie znajdzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 10 Stycznia 2017 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Ciekawa alternatywa dla "ola" na leżaku "ola" na leżaku można dołączyć indywidualnie ( czy też grupowo) na końcu wyjazdu ( tak było zarówno w Bułgarii , jak i 2016 w Mecedonii/Albanii ). W końcu Rumunia ma własne plaże Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Im więcej szczegółów tym bardziej mi się to podoba Jeżeli trasę da się pokonać BRZ to gdzieś na końcu listy mogę się dopisać bo termin mi pasuje Dla mnie bez znaczenia jaka opcja spania, chyba nawet namiot bardziej by mi pasował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Co ma nie dać rady. A na szutrach będzie bardziej spektakularnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 No tak emocje są wpisane w BRZ Zawsze można sie zakopać, zawiesić na garbie albo coś urwać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 10 Stycznia 2017 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Przewidywany brak terenu ( najwyżej, jeżeli ma sens płaskie drogi szutrowe ) = BRZ jak najbardziej może A jeżeli zaliczymy też Transfogarską i/lub Transalpinę to dla BRZ wręcz drogi marzenie . Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayu Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 A jeżeli zaliczymy też Transfogarską i/lub Transalpinę to dla BRZ wręcz drogi marzenie . I ta informacja sprawia, że będę miał moralny dylemat które auto wybrać na wyprawę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Może pomysł szalony ale czy nie można tego rodzaju Subariad połączyć z rajdami ERC, w których brałby udział SPRT? Edytowane 11 Stycznia 2017 przez Izotom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 A jeżeli zaliczymy też Transfogarską i/lub Transalpinę to dla BRZ wręcz drogi marzenie .I ta informacja sprawia, że będę miał moralny dylemat które auto wybrać na wyprawę... No nie mów, że chciałeś jechać OBK'iem. Przecież tym karawanem możesz atakować normalną Subariadę. Subariadę Light trzeba jechać STi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 No to teraz zamiast prób terenowych Miłosz będzie musiał poszukać w Rumunii jakichś miejsc (np. opuszczone lotnisko wojskowe),żeby zrobić uczestnikom kilka prób sportowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Można pójść krok dalej i zrobić Plejady w Rumunii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayu Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 możesz atakować normalną Subariadę. Nie mogę bo mam limit hardcoru do jakiego mogę używać tego auta Liczę dutki i nie wiem czym pojadę. Ale jadę. Urlop już zaklepany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się