Skocz do zawartości

Subaru Forester Boxer Diesel vs Audi Q5 2.0 TDI


raju

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

 

w ostatnim czasie udzielałem się tylko w dziale Kupię/Sprzedam, dawno nie pisałem nic w pozostałych wątkach bo w sumie nie miałem o czym. W końcu na tym Forum wszyscy już wszystko wiedzą (czasem i co poniektórzy więcej ode mnie ;)  ) niemniej jednak, nie wszyscy mieli okazję poprowadzić Forestera wyposażonego w silnik Boxer Diesel i skrzynię Lineartronic jak również nie wszyscy mieli okazję usiąść za kierownicą najnowszego Audi Q5 2.0 TDI o mocy 190 KM z rozsławioną już skrzynią DSG. O ile Forester jest dla mnie produktem doskonale znanym, o tyle Audi w sensie produktowym jest mi kompletnie obce. Być może jest to spowodowane pochodną Volkswagena, za którym nie przepadam, stąd nie ciągnęło mnie specjalnie do tej marki...

 Etyka zawodowa nakazuje zacząć od Forestera; Duże przeszklone nadwozie, wysoka pozycja za kierownicą, wąskie słupki, świetna widoczność w każdym kierunku. W modelach MY2016 ciekawe standardowe wyposażenie z zakresu komfortu i bezpieczeństwa (skrętne reflektory LED, duże panoramiczne okno dachowe, rozbudowany komputer pokładowy, dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, w najdroższej opcji SPORT dodatkowo nawigacja, nagłośnienie Harman Kardon, elektrycznie otwierana tylne klapa, 18" felgi aluminiowe, skórzana tapicerka, elektrycznie regulowany fotel kierowcy z pamięcią ustawień). Jak dla mnie - wystarczająco. Silnik wszyscy znają, owiany złą sławą  2.0 Boxer Diesel obecnie z 5 letnią gwarancją z limitem do 200.000 km i "tylko" 150 KM.  Rewelacyjnie współgra z tym motorem bezstopniowa skrzynia Lineartronic "symulująca" 7 biegów. Silnik ochoczo wkręca się w obroty, żwawo rozpędza się do licznikowych 180 km/h i tylko odrobinę cierpliwości oczekuje od nas w trakcie uzyskiwania maksymalnych 200 km/h. Całość okupowana jest średnim zużyciem paliwa na poziomie 7,2-7,8 l/100 km. 
Myślicie sobie pewnie po co to wszystko piszę. Juz odpowiadam. Sprzedaję tę markę od 10 lat, od lat 8 dostępny jest w ofercie Boxer Diesel, od 2012 roku drugiej generacji (wyeliminowano mniejsze i większe przypadłości wieku dziecięcego), i od lat już o mocy 150 KM. Mało? Tak twierdzą co poniektórzy klienci. Zawsze broniłem naszej jednostki napędowej, twierdząc, że jak na 150 KM jeździ to bardzo żwawo, a sam charakter przyrównałbym do turbo benzyny.

Znajomy kupił, podjechał dziś, mówi masz, przejedź się. Białe Q5 na 19 calowych felgach w pakiecie S Line wygląda... no OK, mnie nie porwało stylizacją, no ale ja już tak mam z tymi Audi. Miło zrobiło mi się w środku. Czarna podsufitka (uwielbiam to), bardzoo wygodne fotele wykończone materiałem, bardzo dobra pozycja za kierownicą. Stojąc w korku zwróciłem uwagę na braki w wyposażeniu; klimatyzacja automatyczna jednostrefowa, brak okna dachowego, brak elektrycznej regulacji fotela kierowcy, o podgrzewaniu nawet nie wspominam. Pytam kumpla ile za to zapłacił, a on z uśmiechem godnym osoby, która wygrała szóstkę w totka odpowiada, że po mega upuście: 190.000 złotych  :facepalm: 
Wyjeżdżam na  południową obwodnicę Warszawy, od ok 60 km/h dodaję agresywniej gazu... do 120 km/h czuję, że auto nabiera prędkości, po 140 km/h patrzę na prędkościomierz i nie wierzę - ten stanął. Nic się nie dzieje. Na szczęście samochód jest fantastycznie wyciszony, w przeciwnym wypadku czułbym tylko ryk silnika i nic więcej. Pytam kolegi o te konie mechaniczne, nie chcąc robić przykrości podsumowuję jazdę jako bardzo przyjemną a sam samochód sprowadzam do poziomu samochodów, które relaksują ale nie konieczne nadają się do dynamicznej jazdy. Strach pomyśleć jak jeździ te 177 KM  :mrgreen:  Podobne odczucia miałem zresztą prowadząc Volvo XC60 D3 - blisko 200 KM a od 120 km/h kompletna pustka, zero odczuć na plecach. Wiem, że tych, którzy kupują konie mechaniczne na papierze, nie przekonam, niemniej jednak polecam, wszystkim tym, którzy przy wyborze pojazdu sugerują się tylko i wyłącznie suchymi danymi technicznymi, przejedźcie się proszę, zanim wydacie swoje ciężko zarobione monety  :idea: 

Pozdrawiam
raju

Edytowane przez raju
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że Audi jest dobrze wyciszone odczucia z jazdy są bardzo subiektywne, zwłaszcza jak ktoś na codzień jeździ głośniejszym autem. Dla przyspieszenia od 60 do 100 km/h, do wyniku Audi (190KM/400Nm) trzeba dodać ~30% (~1.5s) aby uzyskać czas Subaru (150KM/350Nm). Pomiary są dostępne w Internecie np. na ADAC-u.

 

Jest to różnica spora, coby nie powiedzieć. Ale w codziennym użytkowaniu, w zwykłym aucie rodzinnym, nie ma w zasadzie znaczenia. Bardziej liczą się inne parametry, wyposażenie etc.

 

PS

Nie jestem związanym z żadną marką, a moja wypowiedź nie jest lokowaniem produkt ;)

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z Raju , ostatnio prowadziłem nówkę A3 sportback z DSG , quatro , z tym samym silnkiem diesla , dramat jakie to wolne ! kompletnie nie jedzie ! jakby był dosłownie zdławiony . Możliwe że to przez dieselgate , bo auto prosto z salonu , ale jest baaardzo slabo jak na 190KM 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Klient nastawiony na Q5 to klient lubujący się w niemieckiej motoryzacji, "potrzebujący" auta klasy premium i taki ktos raczej za forkiem się nie obejrzy. Jeżeli q5 z takim dieslem będzie dla niego autem za słabym kupi po prostu mocniejszą, albo uda się do salonu BMW, Porsche czy nawet Lexusa. Forek (ogólnie Subaru to żadne premium) to konkurencja dla Skody, Hundaya  Rav4 czy Crv'ki. Jest parę aut klasy średniej jeżdżących lepiej niż odpowiedniki klasy premium ale co z tego, skoro to auta dla różnych odbiorców. 


 

 

Znajomy kupił, podjechał dziś, mówi masz, przejedź się. Białe Q5 na 19 calowych felgach w pakiecie S Line wygląda... no OK

wygląda pięknie  :) Znajomy wie ze ma kolegę pracującego w salonie Subaru - próbował się chociaż przejechac? :)

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To inna wersja. Q5 2.0 TSI kolegi vs. mój Forek XT. Q5 nie jechałem szybko, ale reakcja na gaz, zryw, wydawały się mocniejsze. XT jest bardziej linear, łagodny, moc pokazuje powyżej 120, gdy przyśpiesza bez wysiłku. No i osiągi - audi więcej masy, mniej mocy i szybciej do 100. Tak, pamietam o różnicy ceny i nie narzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

teraz czekamy na ketivv'a
 

 

proszę bardzo  ;)

 

mając dylemat Subaru Forester Boxer Diesel vs Audi Q5 2.0 TDI (choć SUV-y to nie moja bajka)

 

zdecydowanie wybrałbym ....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

... Subaru Forester XT  ;)

 

 

Diesel czy jeden czy drugi jest tak samo "do bani"

 

co do SBD jakiego użytkuje, silnikowo w takim stanie w jakim mam go obecnie jest bez wątpienia najlepszym dwulitrowym dieslem jakim jeździłem, kultura jego pracy, sposób w jaki rozwija "moc" to cechy jakie są chyba nieosiągalne w innych dwulitrowych dieslach 

chwała Subaru za to, że się uparli i w takiej konstrukcji Diesla stworzyli, fabryczny był do D... (dużej d...) i zwyczajnie "nie jechał"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz @ketivv, jeszcze trochę i dojdziesz do przekonania że nawet w fabrycznym wydaniu BD jest najlepszym 4-cylindrowym dyszlem na rynku... :mrgreen:

 

 

 

 

diesel, którego poznałem jako "najgorszy w mojej motoryzacyjnej historii" stał się bez wątpienia najlepszym.
 

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/86357-subaru-xv-sbd-eppur-si-muove/?p=2402507

 

stary wpis, zdania nie zmieniam a po ostatniej przejażdżce SBD nieco młodszym od mojego w Forku co do fabrycznego wręcz kategorycznie podtrzymuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To inna wersja. Q5 2.0 TSI kolegi vs. mój Forek XT. Q5 nie jechałem szybko, ale reakcja na gaz, zryw, wydawały się mocniejsze. XT jest bardziej linear, łagodny, moc pokazuje powyżej 120, gdy przyśpiesza bez wysiłku. No i osiągi - audi więcej masy, mniej mocy i szybciej do 100. Tak, pamietam o różnicy ceny i nie narzekam.

Jaki miałeś ustawiony tryb w swojej skrzyni ? Tak z ciekawości ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strach pomyśleć jak jeździ te 177 KM

  Praktycznie dokładnie tak samo. Te 13 koni to chyba zapasowe :). Miałem (tuż przed zakupem XT) pojeździć jednym i drugim zaraz po sobie. Może na torze urwałby 0,1 sek, ale w normalnej nawet dość dynamicznej jeździe żadnej różnicy.

Co do wrażeń - było to odczuwalnie (choć nie dramatycznie) mniej dynamiczne od mojego starego OBK SBD, którym wówczas jeździłem :)

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To inna wersja. Q5 2.0 TSI kolegi vs. mój Forek XT. Q5 nie jechałem szybko, ale reakcja na gaz, zryw, wydawały się mocniejsze. XT jest bardziej linear, łagodny, moc pokazuje powyżej 120, gdy przyśpiesza bez wysiłku. No i osiągi - audi więcej masy, mniej mocy i szybciej do 100. Tak, pamietam o różnicy ceny i nie narzekam.

Jaki miałeś ustawiony tryb w swojej skrzyni ? Tak z ciekawości ?

 

Ja się nie ścigałem, tylko jechałem oboma. W XT mam zwykle S, w spokojnej trasie I a od święta S#. Wrażenie mocy jest tylko przy ręczniej zmianie w okolicy odcięcia. Ale żeby nie było, że narzekam - liniowa praca skrzyni to zaleta. Maluch robił wrażenie dynamicznego, jak silnik chciał wyskoczyć z mocowań, a realnych efektów nie było :).

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wygląda pięknie  Znajomy wie ze ma kolegę pracującego w salonie Subaru - próbował się chociaż przejechac?

 

Znajomy kupuje "rabaty" ;) Jeździł Outbackiem, jeździł Forkiem i bardzo podobały mu się... ale to fryzjer z zawodu, dwa lata temu kupił Jaguara XE  :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Znajomy kupuje "rabaty" Jeździł Outbackiem, jeździł Forkiem i bardzo podobały mu się... ale to fryzjer z zawodu, dwa lata temu kupił Jaguara XE 

czyli tak jak napisałem wyzej. Człowiek jeżdzący premium'ami ( nie wazne czy fryzjer czy inny prywatny przedsiębiorca ). Mam doczynienia z paroma takimi co za autem dla zwykłego zjadacza chleba się nie obejrzą - chocby nie wiem jak dobrze jeździło czy wyglądało (zresztą bardzo pozytywni ludzie i znający się na autach). Nie wiem dlaczego (zresztą tylko w Polsce bo gdziej indziej Subaraki to auta na "trudne warunki"albo dla mas- USA) przyrównywane są do segmentu premium.  W necie jest parę filmów z przyspieszeniem sbd z cvt i takiej q5 177koni. Jadą podobnie ( co prawda tylko do 140-150 ). 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Znajomy kupuje "rabaty" Jeździł Outbackiem, jeździł Forkiem i bardzo podobały mu się... ale to fryzjer z zawodu, dwa lata temu kupił Jaguara XE

czyli tak jak napisałem wyzej. Człowiek jeżdzący premium'ami ( nie wazne czy fryzjer czy inny prywatny przedsiębiorca ). Mam doczynienia z paroma takimi co za autem dla zwykłego zjadacza chleba się nie obejrzą - chocby nie wiem jak dobrze jeździło czy wyglądało (zresztą bardzo pozytywni ludzie i znający się na autach). Nie wiem dlaczego (zresztą tylko w Polsce bo gdziej indziej Subaraki to auta na "trudne warunki"albo dla mas- USA) przyrównywane są do segmentu premium. W necie jest parę filmów z przyspieszeniem sbd z cvt i takiej q5 177koni. Jadą podobnie ( co prawda tylko do 140-150 ).

 

 

Czy dobrze Cię zrozumiałem, że człowiek jeżdżący "premium" nie obejrzy się za Subaru, czy mam za dużo we krwi ? ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...