Skocz do zawartości

Rdza, rdza i rdza Forester 2010/2011, kurcze


wytrych

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie i Pani, umyłem właśnie swojego Forestera. I co ja widzę ..... Rdza wychodzi na moim 5 letnim aucie, rdzawe kropki które już przebijają się przez lakier na obu progach, obu tylnich drzwiach i lewym tylnym słupku. O zgrozo na tylnich drzwiach jest taka przeżroczysta nalepka i najwięcej rudej jest właśnie pod nią. A więc nie jest to od uszkodzeń lakieru. To to co zauważyłem. No kurcze nerwy mi puściły. Auto kupione nowe w w lutym 2011 roku (rocznik 2010). Jezdzone osobiście, nie robione blacharsko. Zgroza jakaś. Komuś jeszcze rdzewieje Forester ? To chyba już czas najwyższy czas urządzić pogrzeb mitowi o japońskiej jakości.

Michał

Edytowane przez wytrych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Pani, umyłem właśnie swojego Forestera. I co ja widzę ..... Rdza wychodzi na moim 5 letnim aucie, rdzawe kropki które już przebijają się przez lakier na obu progach, obu tylnich drzwiach i lewym tylnym słupku. O zgrozo na tylnich drzwiach jest taka przeżroczysta nalepka i najwięcej rudej jest właśnie pod nią. A więc nie jest to od uszkodzeń lakieru. To to co zauważyłem. No kurcze nerwy mi puściły. Auto kupione nowe w w lutym 2011 roku (rocznik 2010). Jezdzone osobiście, nie robione blacharsko. Zgroza jakaś. Komuś jeszcze rdzewieje Forester ? To chyba już czas najwyższy czas urządzić pogrzeb mitowi o japońskiej jakości.

Michał

Zdaje się, że masz 9 lat gwarancji na perforację nadwozia (o ile robiłeś przeglądy w tym zakresie), więc się jeszcze nie denerwuj. Może ci wymienią całą budę na nową ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że masz 9 lat gwarancji na perforację nadwozia (o ile robiłeś przeglądy w tym zakresie), więc się jeszcze nie denerwuj. Może ci wymienią całą budę na nową ;-)

 

 

 

Gwarancja jest chyba 6 letnia bo dzwonilem do serwisu. Według nich muszę się zgodzić żeby oni te ogniska korozji "rozgrzebali" i oni wtedy ocenią czy to podchodzi pod gwarancje na lakier (wygasła) czy pod gwarancje na perforacje. Lipa pełną gębą.

 

Ktoś wie jak Subaru interpretuje "perforację nadwozia" ? Bo przy niesprzyjających wiatrach to może być wtedy jak blacha przegnije na wylot.

Edytowane przez wytrych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co zdążyłem zauważyc w swoim XV konserwacji pod autem jest tyle co kot napłakał. Np ranty blach zostawione bez baranka tylko pomalowane. Nic wiec dziwnego, że kamyczki uderzają o podwozie ,gdzie może zrobic się odprysk, a jak blacha jest goła wtedy atakuje rudzielec... Wklej jakies fotosy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zmierzył powłokę lakieru, możliwe że było naprawiane jako nowe bo to się zdarza. Bo dziwne że Ci rdzewieje, w nissanie rodziców 3 letni samochód po miesiącu czy dwóch od kupna na słupek a padły 2 odpryski (już 3 letnie) do blachy i do dziś nic z tym nie robiłem i do dziś nawet to nie rdzewieje ani nie purchluje na około, a blacha goła.

Edytowane przez Hiszpanu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Pani, umyłem właśnie swojego Forestera. I co ja widzę ..... Rdza wychodzi na moim 5 letnim aucie, rdzawe kropki które już przebijają się przez lakier na obu progach, obu tylnich drzwiach i lewym tylnym słupku. O zgrozo na tylnich drzwiach jest taka przeżroczysta nalepka i najwięcej rudej jest właśnie pod nią. A więc nie jest to od uszkodzeń lakieru. To to co zauważyłem. No kurcze nerwy mi puściły. Auto kupione nowe w w lutym 2011 roku (rocznik 2010). Jezdzone osobiście, nie robione blacharsko. Zgroza jakaś. Komuś jeszcze rdzewieje Forester ? To chyba już czas najwyższy czas urządzić pogrzeb mitowi o japońskiej jakości.

Michał

mam forestera z 04/2015 r. od nowości.

Też rdzewieje. Klapa bagaja i drzwi .

 

Poza tym to już jestem po wymianie silnika na nowy, stary przy przebiegu 36000 padł.

Teraz z nowego silnika cieknie olej.

Ponadto podczas parkowania słychać stuki nie wiem czy w przednim zawiasie czy w elementach napędowych mam cichą nadzieje że serwis (ATS Mikołów) coś z tym zrobi.

Dodatkowo piszczą tylnie hamulce, zawiasy w drzwiach i przednia szyba.

Szyba tak trzeszczała(mam nagrane filmiki gdyby ktoś nie dowierzał) ze w końcu pękła.

W serwisie jestem średnio co 2 tygodnie (a do serwisu ma ok.100 km w jedną stronę.)...gdy mówię o tych wszystkich przypadłościach w serwisie to robią duże oczy.

Taki piękny samochód mi się trafił...

 

U Ciebie nie jest źle jak dopiero po 5 latach pojawia się rdza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie właśnie, że w Polsce i ogólnie Europie klient salonu nie ma praw... czytałem, że ostatnio Toyota poszła w USA na ugodę z właścicielami pick-upów, sprawdzi i wymieni elementy ramy, które rdzewieją w ciągu najbliższych 12 lat. Będzie to ich kosztować kilka mld $. Podobnie VW będzie odkupował w USA samochody / wypłacał odszkodowania.

Czy u nas jeżdżą inne samochody? Te same, jednak odszkodowań za Volkswageny u nas nie będzie, tak samo nie słychać nic o Toyotach.

 

Moim zdaniem @Grzesiek85 powinieneś domagać się nowego, sprawnego samochodu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zmierzył powłokę lakieru, możliwe że było naprawiane jako nowe bo to się zdarza. Bo dziwne że Ci rdzewieje, w nissanie rodziców 3 letni samochód po miesiącu czy dwóch od kupna na słupek a padły 2 odpryski (już 3 letnie) do blachy i do dziś nic z tym nie robiłem i do dziś nawet to nie rdzewieje ani nie purchluje na około, a blacha goła.

 

Jak sprzedawałem auto małżonki to przyjechał po nie handlarz, miał miernik i grzecznościowo sprawdził Subaru. Lakier jest prawidłowej grubości tzn szpachlowany i ponownie malowany nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest to przypadkiem lotna rdza? Ja mam forka z 09 i żadnej rdzy, ale po zakupie (prawie dwa lata) przeszedł pełną dekontaminacje i trochę tego było. Oddaj auto raczej na dobrą myjnię, niech to przelecą glinką i będziesz wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jest to lotna rdza co by to nie miało znaczyć. Zrobie zdjęcia za dnia, ale są punkty gdzie nie ma już lakieru a pod nim jest ruda, a są miejsca gdzie puchnie lakier. Nie mam wątpliwości że pod tymi spuchnięciami jest już rdza.

 

Coś mi się wydaje że przed serwisem poproszę o opinie rzeczoznawce. Jak w serwisie zaczną ściągać lakier to kwestia dowodowa czy to uszkodzenie lakieru spowodowało korozję blachy czy korozja blachy uszkodzenia lakieru będzie już wątpliwa. Najgorsze że rdzewieje pod naklejkami, znaczy blacha jest do d..... bo tam lakier jest chroniony.

Edytowane przez wytrych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To jedne z tylnych drzwi, jak widać dramat zaczął się pod naklejką.

 

naklejka ma chronić lakier ....jak widać nie dała rady ....za cienka... :)

Naklejka jest cała i nieuszkodzona. To co widać na zdjęciu znajduje się pod naklejką Edytowane przez wytrych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jedne z tylnych drzwi, jak widać dramat zaczął się pod naklejką.

 

naklejka ma chronić lakier ....jak widać nie dała rady ....za cienka... :)

Naklejka jest cała i nieuszkodzona. To co widać na zdjęciu znajduje się pod naklejką
To tak właśnie wygląda, jakby coś się wbiło w naklejkę i zaczęło korodowac. Może zrobiło mikropekniecie w naklejce i korozja wchodzi "pod spód".

Ps. Czasami przejechanie po rozgrzanym w lato asfalcie zostawia takie smieci imitujące rudą ;)

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez slim2102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest imitacja rudej, tylko ruda. A bierze się najczęściej z tarcz hamulcowych, spalin innych samochodów, na tylnej klapie również z naszego samochodu. Oprócz lotnej rdzy na lakierze mamy również asfalt, żywicę, soki z drzew, gowienka owadów. To wszystko to tak zwana kontaminacja lakieru, nad którą posiadacze samochodów nie rozmyślają, a to właśnie ona w 80% powoduje korozję. Zaczyna się od wbicia takiej cząsteczki metalu w klar, ta zaczyna koronować przy okazji wpuszczając wodę i bród w kolejną warstwę lakieru bazowego który jest meczanicznie i chemicznie słabszy od klara, potem podkład, ocynk i mamy purchla ;)

Bez odpowiedniej "higieny lakieru" już po 4 latach potrafi pojawić się ognisko rdzy bezpośrednio na blasze.

Kto dba ten ma.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...