Skocz do zawartości

The Grand Tour


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie najlepsze były zawsze Challenge .

 

tu sa moje ulubione : 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To to jest moja lista Best of the best .Czasami w pracy słucham samych dialogów jak audiobooka.To co teraz panowie prezentują przy tum to na prawde wymuszona cienizna niestety :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że ze względów licencyjnych i prawnych nie mogą robić "challenges" tak jak to kiedyś robili. Zdziwiłem się że w ostatnim odcinku wróciłą tablica ;) 

Kiedyś wszystko było lepsze, auta szybsze, my młodsi, ale czas płynie. Ja tam się cieszę że stary TG w formie GT jakoś tam istnieje, nie każdy odcinek to arcydzieło, ale dobrze się ich ogląda, i przy każdym przynajmniej raz się uśmiechnę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Turbo napisał:

@krist nie chodzi o to żeby powtarzali pomysły z Top Geara, tylko trochę się przyłożyli a nie tylko odcinali kupony od swoich nazwisk.

absolutnie, tylko zwróć uwagę że TG z C,H&M też był nierówny, i zdażały się słabsze odcinki. I jeszcze że panowie młodsi się nie robią, a nie można oczekiwać że ktoś będzie wulkanem pomysłów w nieskończoność, oby trzymali poziom lepszy niż w ostatnim odcinku. Dwa ze momentami czuć ze nakierowują się mocno na widza w USA, który jest hmmm, inny niż europejski

Jeśli chodzi o nowe pomysły to ja ich oczekuje od nowej ekipy TG bez ryżego, są młode wilcy, niech coś pokażą ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak dla mnie najlepszy E z tych całych GT - zarówno akcje na pustyni a jak i rozpierducha w centrum handlowym w Dubai'u były w starym, topgearowym stylu no i Jezza przyznający się, że nie ogarnia estiaja. Mnie się bardzo podobało, oby tak dalej :D

Edytowane przez outsider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się z Wami czymś podzielić: dostałem wczoraj w "spóźnionym prezencie gwiazdkowym" taką książkę:

 

2i0qlqv.jpg

 

i nie mogę się od niej oderwać - czytam po prostu "jednym tchem" zaśmiewając się przy tym. Co najlepsze nie jestem w stanie wytłumaczyć Kobiecie, z czego się śmieję bo dla kogoś kto nie widział tych wszystkich lepszych i gorszych ale i tak kultowych sezonów TG sprawy opisane w niej są zupełnie niezrozumiałe :biglol:

 

Książka jest autorstwa jednego ze scenarzystów pracującego od początku do końca przy "nowym" TG czyli tym z Clarcsonem, Hammondem i May'em, czyta się ją lekko bo napisana jest z dowcipem i swobodnie a ujawnia wiele ciekawych faktów z życia ekipy. Szczerze polecam i wracam do lektury! :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...