Pemo29081990 Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Witam. Jak w tytule. Mam do kupienia w całkiem dobrych pieniądzach outbacka z 2007 roku przebieg 260 tys km. Niestety od nowości jezdzi na fabrycznej instalacji nadtlenku LPG i mam obawy czy to właśnie LPG nie wyrządziło zbyt dużych szkód dla silnika a w szczególności głowic?? Samochód od nowości u jednego właściciela który obecnie przesiadł się do najnowszego modelu też outbacka. Jedyne mankamenty tego auta to świecący sie check engine i pali się kontrolka od trakcji... Z checkiem pewnie jakaś głupota ale trakcja? Może miał ktoś już ten przypadek??? Za wszystkie pomocne opinie z góry dzięki Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Z checkiem pewnie jakaś głupota ale trakcja? Trakcja jest wypadkową checka, tzn. jak się zaświeci check, to odłącza system kontroli trakcji. A z checkiem? Bez porządnej diagnostyki nie można stwierdzić, że to głupota. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pemo29081990 Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 Bez diagnostyki przed kupnem się nie obędzie a co sądzisz o silniku po takim przebiegu z LPG od nowości?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Na odległość, bez szklanej kuli, to zgadywanka. Zbyt wiele zmiennych, aby jednoznacznie ocenić. A i tak nie napisałeś jaki to silnik. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pemo29081990 Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 Na odległość, bez szklanej kuli, to zgadywanka. Zbyt wiele zmiennych, aby jednoznacznie ocenić. A i tak nie napisałeś jaki to silnik. Sorry Silnik oczywiście 2,5 litra wolnossące 165 koni... Link to comment Share on other sites More sharing options...
tedimy99 Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Jeżeli luzy zaworowe sprawdzane \regulowane tak jak trzeba i w porę, oraz nie pije oliwy w nadmiarze to nie ma się czego obawiać z wyjątkiem UPG. Ale te pytania to bardziej do sprzedającego. Przy odpowiednim serwisie ten przebieg nie powinien jeszcze zaszkodzić silnikowi . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pemo29081990 Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 Dzięki za pomoc w takim razie dzwonie i pytam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hiszpanu Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Jak by Cię to jakoś przekonało do takiego przebiegu w boxerze, to u mnie w 2.2 n/a (bez lpg) 300 tyś km mu wybiło i silnik ideał, oliwy nie bierze, nie puka nie stuka chodzi dobrze i z oleju wróżę mu jeszcze długowieczność Co do upg to zobacz w jakim stanie jest płyn chłodniczy (pod korkiem od chłodnicy, tylko sprawdź na zimnym), jak jest jakieś masło czy mocno zasyfiony płyn to z tego co wiem wpływa to w jakimś stopniu na upg. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szamot Posted November 12, 2016 Share Posted November 12, 2016 Samochód od nowości u jednego właściciela który obecnie przesiadł się do najnowszego modelu też outbacka. Wg przysłowia - jak dbasz tak masz Jak człowiek dbał o wszystko jak trzeba to nie ma się czego bać Link to comment Share on other sites More sharing options...
house_1 Posted November 12, 2016 Share Posted November 12, 2016 Jak by Cię to jakoś przekonało do takiego przebiegu w boxerze, to u mnie w 2.2 n/a (bez) 300 tyś km mu wybiło i silnik ideał Nie porównuj starego jak świat EJ22, którego trwałość jest legendarna, do 2,5 zwłaszcza po 2004 roku, gdzie są jaja z braniem oleju, a ich pochodną są zatarte panewki... Ja bym profilaktycznie trzymał te parę złotych na remont silnika. Tak na wszelki wypadek, aby się nie zdziwić.... Jak człowiek dbał o wszystko jak trzeba Sam wiesz jak to zwykle jest.... auto ma jeździć.... ale nie do mechanika.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
szamot Posted November 12, 2016 Share Posted November 12, 2016 Sam wiesz jak to zwykle jest.... auto ma jeździć.... ale nie do mechanika.... Sam wiesz że moje jeździ do nich prawie co dziennie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now