Skocz do zawartości

Auto dla narciarza - Forek II czy WRX a może coś innego?


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Co byście polecili?

 

Rozumiem Twoje rozterki, choc jak widac dla niektorych sa rzecza kosmiczna te kryteria wyboru :)

Bezposrednio przed Lanosem mielismy calkiem fajne FWD, konkretnie Peugeota 207RC. Pewna czesc "zimowych" problemow rozwiazal quaife i opona nordycka o ktorej tu juz wspomniano, ale uwaga. Nigdy bym jej nie kupil mieszkajac w innym miejscu. Do tego uwazam, ze moze i rozwiazuje problem na podjazdach i na plaskim, ale z gorki.... no nie bardzo. Niestety z racji miejsca parkingowego w garazu podziemnym z zakazem wjazdu na kolcu ten rodzaj opony odpada. Zreszta na autostrade tez jest zakaz wiazdu na kolcu a czasem trzeba pojechac gdzies dalej.

Kolejne mialo byc subaru, z pewnych mniej lub bardziej sensownych powodow koniecznie Lanos. Przejezdzilismy nim jedna zime trwajaca od listopada do maja i dziesiatki wyjazdow na narty, rowniez daleko. Co powiem? STI nie jest optymalnym rozwiazaniem z uwagi na mase i szerokie opony. Po sniegu to jedzie swietnie, ale przewaznie nie ma sniegu tylko cos w rodzaju lodu, a wtedy z gorki.... ta masa i te opony....... moze nie jestesmy dobrymi kierowcami, ale uwierzcie na plaskim to mozna swirowac, ale jak jedziesz w dol i 10cm bledu to albo barierka albo przepasc to lekko nie jest. Oczywiscie opona z kolcem zalatwila by problem. Tak zreszta robi kazdy kto ma swoj garaz, albo miejsce parkingowe na dworzu i nie jezdzi zima na autostrady u nas niestety to odpada. Poza tym Lanos STI jest swietny :)

choc, jak juz pare osob wspomnialo GT w tych okolicznosciach bylo znacznie fajniejsze. Tylko kogo dzis stac  na wypasione GT do jazdy po bulki :(

 

sti11.jpg

 

sti20.jpg

 

sti24.jpg

 

 

pozdrawiam zyczac DUZO sniegu i mrozu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Ja sobie zdaje sprawę co się dzieje z nartami i innym bagażem w razie stłuczki. Widziałem tego typu testy i filmiki.

Tylko czy ktoś z Was przewoził narty MAŁYM autem? Tu nie ma takiego pojęcia jak luzem. Jak upchnę gigantki do Colta to one nawet nie drgną! Narty z reguły są zablokowane przez fotel i dodatkowo przypięte pasami. Buty zablokowane za/pod fotelami.

 

Tu o stłuczce raczej nikt nie mysli, ale czy np przy dachowaniu te narty nie zrobią się luźne? Czy nie zaczną zyc swoim życiem fruwając po kabinie? ;) Edytowane przez Premo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej na obie. chyba że chcesz mieć uciekającą dupkę/płożący przód  :mrgreen:

Jeżeli jedna oś to wg mnie na przód lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często zakładałem łańcuchy (w innych autach) żeby zjechać z górki, a nie żeby podjechać :). W ssangyongu instrukcja mówiła "zakładać na tył, a jak też na przód to ostrożnie" :))) , miałem alfę 4x4, gdzie instrukcja pozwalała zakładać tylko na tył. 

 

W forku - przód, co przy napędzie w automacie jest dość oczywiste. Ale jak przy manualu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Włoszech jak masz 4x4 to zimą musisz założyć łańcuch na wszystkie kła inaczej mandat (mnie Policja zawróciła z drogi górskiej - miałem w bagażniku tylko na jedną oś). Dla mnie to trochę ,,głupie" ale tak jest we Włoszech - nie wiem jak w AT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Włoszech jak masz 4x4 to zimą musisz założyć łańcuch na wszystkie kła inaczej mandat (mnie Policja zawróciła z drogi górskiej - miałem w bagażniku tylko na jedną oś). Dla mnie to trochę ,,głupie" ale tak jest we Włoszech - nie wiem jak w AT

To dramatycznie głupie, bo wiele 4x4 ma jasno w instrukcji, by zakładać na jedną oś a na drugą albo nie wolno, albo nie zalecane. Tak mam w Subaru i miałem we włoskiej alfie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy też tak macie, ale jak jedzie z naprzeciwka samochód z trumną to w pierwszej chwili myślę że to Subaru i już chce tego kogoś pozdrawiać ... Dopiero po chwili się orientuję, ze to jednak nie wlot intercoolera tylko cień rzucany przez trumnę na maskę  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO trumna w Subaru to sredni pomysl. Pare razy w zyciu jechałem XV z trumna i jest tak głośno (szum opon, powietrza +trumny) ze nie da się wytrzymać i z auta wyszedłem ogłuszony- dosłownie. Niestety Subaraki to puszeczki bez wygłuszenia, dlatego narty transportuje w środku w pokrowcu. Co innego w innych autach np Skodzie, VW, czy w jakims francuzie badz Oplu. Tam trumny nie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Narty na dachu?!?????!!!!!!!

Nie ma mowy!

Chyba, że w tzw. trumnie

Szkoda nart!

Ja zawsze wożę w środku (Forester 2.0)

 

Pozdrawiam!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może to głupie pytanie, ale co się dzieje z nartami jak są na dachu i nie w trumnie?
Woda z piaskiem, solą, płyn do spryskiwania szyb to wszystko ładuje w np. mechanizmie wiazań, odkłada się na slizgach, sól reaguje z krawędziami

 

tapatalk

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tak właśnie podejrzewałem lecz wydawało mi się to znikomo szkodliwe w porównaniu z normalną eksploatacją, wziąwszy dodatkowo pod uwagę częstotliwość wymiany sprzętu oraz przewożenia tegoż ;)

 

Patrzyłem też w własnej perspektywy, czyli snowboardzisty, gdzie wiązania w porównaniu z narciarskimi są proste jak budowa cepa :)

Edytowane przez Giechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trumna huczy. Narty w środku - niebezpiecznie i mokro (poza tym przy takim kufrze w trzy osoby jest już ciasno). Mam pomysł na wynalazek i zamierzam go zrealizować - pokrowiec mocowany w kilku miejscach, tworzący przestrzeń na narty na złożonej 1/3 fotela, a jednocześnie chroniący wnętrze przed wodą a ludzi przed nartami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tak właśnie podejrzewałem lecz wydawało mi się to znikomo szkodliwe w porównaniu z normalną eksploatacją, wziąwszy dodatkowo pod uwagę częstotliwość wymiany sprzętu oraz przewożenia tegoż ;)

 

Patrzyłem też w własnej perspektywy, czyli snowboardzisty, gdzie wiązania w porównaniu z narciarskimi są proste jak budowa cepa :)

Bogatemu wszystko wolno ;-)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...