Skocz do zawartości

Kubica "nowy rozdział"


turdziGT

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polak potwierdził, że teraz skupia się już niemal wyłącznie na karierze wyścigowej, a jego powrót do rajdów jest już bardzo mało prawdopodobny.

"Nie jest tajemnicą, że spędziłem ostatnie 6 miesięcy aby przygotować dobry program wyścigowy ponieważ nie ma już dla mnie okazji w rajdach" - powiedział Kubica.

 

...Robert dodał, że będzie dążył do startów w WEC w przyszłości.

 

 

Ech, padaka i tyle.

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to się nie dziwię, padły możliwości na konkretne ściganie, to musi znaleźć sobie jakiś substytut. 

Raczej nie wierzę, że to okres przejściowy, więc możemy powoli zakładać, że Robert wielkim kierowcą i nadzieją na wielkiego mistrza najwyższej serii.....był ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie zobaczył bym Kubicę w LeMans ale w fabrycznym zespole, walczącego o pudło co najmniej. Ale i tak moje serce płacze, może jeszcze wróci do rajdów. Może ktoś będzie potrzebował go w rajdach.

ale go to nie rajcuje, patrz wywiad. On nie lubi się dzielić furą. 

W sumie to mnie też nie kręcą serie gdzie kierowcy się zmieniają.

Wrc - out

DTM - out

f1 - out

jakie inne scenariusze?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRC fan, rozumiem że się cieszysz, bo jesteś, jak zauważyłem również WEC fanem ;)

Ale Robert to raczej indywidualista, nie widzę go współdzielącego na stałe auto z innymi facetami. Jest perfekcjonistą, jeśli chodzi o ustawienia....no właśnie, co jak jakiemuś Włochowi będą pasowały inne? kompromis? Już widzę Roberta. 

Niestety wygląda, że jednak dojdzie do tego. F1 i WRC oglądałem gryząc palce dłuuugo przed Robertem, on był w tych seriach wisienką na torcie. WEC nie oglądałem do tej pory....i myślę że sama wisienka bez tortu do tego mnie nie zachęci. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudna to jest F1.

No może nie licząc wyścigów w deszczu.

WRC w sumie też przez 4 ostatnie lata (i poprzednie 9) raczej nie trzymało zbytnio w napięciu.

Ale przyszły sezon bez VW? Może w końcu będzie jakaś prawdziwa walka, ale pod warunkiem że Ogier będzie miał słabe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedzal ze ja lubie f1 ? akurat tez Nie lubie i Nie oglądam :)

Z nie nudnych wyścigów to jest tylko V8 supercars ktore uwielbiam długo długo nic i potem moze BTCC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam, że nigdy nie byłem fanem rajdów, jak RK postanowił w 2013 postawić na rajdy, to się trochę załamałem, ale czas pokazał że się niesamowicie w to wkręciłem. Mam nadzieję, że w WEC będzie podobnie, trzeba się będzie tych wyścigów nauczyć oglądać :)

Edytowane przez Dudu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Robert to raczej indywidualista, nie widzę go współdzielącego na stałe auto z innymi facetami. Jest perfekcjonistą, jeśli chodzi o ustawienia....no właśnie, co jak jakiemuś Włochowi będą pasowały inne? kompromis? Już widzę Roberta. 

Nie byłby pierwszym czy jedynym, który musiałby się do takiego trybu jazdy przystosować. Najlepszy przykład to Hulkenberg, który bardzo szybko się przystosował i jak historia pokazała, to wystarczyło do wygrania 24LM. Preferencje w ustawieniach auta mają też zazwyczaj duży wpływ przy kompletowaniu składu kierowców (mówimy o zespołach fabrycznych, bo w takim ByKolles pierwsze skrzypce gra raczej grubość walizki z pieniędzmi ;]).

 

 

 

poza Le Mans WEC jest nudne

Nie zamierzam prowadzić tu krucjaty na rzecz WEC i na siłę Was zachęcać do oglądania tej serii, ale akurat z powyższym się nie zgodzę. Zwłaszcza ostatnie dwa sezony to były bardziej długodystansowe sprinty z walkami bok w bok. Swoją drogą to ciekawe, że dla kogoś kogo nudzą wyścigi sześciogodzinne, ze zmianami kierowców, najciekawszy jest akurat ten wyścig, który trwa 4 razy tyle ;)

 

 

 

V8 supercars

:thumbup:

Szkoda, że tę serię też zaczynają powoli kastrować, choć nie sądzę żeby wykastrowali charaktery chłopaków z "down under" ;)

 

 

 

bo jesteś, jak zauważyłem również WEC fanem

 

B)

 

Suma summarum, ja będę się cieszył z każdej decyzji o startach Roberta, bez względu na to czy to będzie WRC, DTM, WEC czy jeszcze coś innego. Byleby tylko miał zapewniony konkurencyjny sprzęt, budżet i mógł skupić się tylko na jeździe, a nie jak to drzewiej bywało np. na organizowaniu obiadu dla ekipy.

Tyle tylko, że póki co strasznie nijako to wygląda, a czas leci.

Edytowane przez WRC fan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...