Skocz do zawartości

Kubica "nowy rozdział"


turdziGT

Rekomendowane odpowiedzi

RK

"Tak to jest gdy zmieniasz dyski hamulcowe przed wyścigiem. Pierwsze okr to była katastrofa. Musiałem hamować 20-30 m wcześniej, bo włączał się ABS. Samochód nie hamował.

W wyścigu musiałem zarządzać oponami. Jedno szybkie kółko i tempo bardzo spadało. Tyły były na limicie.

Gdy zostałem wyprzedzony już nigdy nie mogłem jechać linią, którą chciałem.

Start i 1 zakręt były ok. W F1 byłbym drugi. Koleś pojechał na pełnym gazie tnąc Eau Rouge. Poza torem Ja musiałem przyhamować aby jechać po torze i ho wpuścić. Inaczej lądowałby w trybunach..."

 

Robert tłumaczy teraz zespołowi czemu trzeba wstawiać przetarte tarcze. Hamulce nie działały powtarzalnie. Dopiero po kilku kółkach. Pedał hamulca też był inny niż przez cały weekend, krótszy, ale to lepiej. Mówi że nie było zapasu aby naciskać. Zauważył że inne auta były bardziej stabilne. Nie rzucały tyłem na hamowaniu.

"Always oversteer. Ten samochód nie lubi skręcania na hamowaniu, a powinien. Potrzebuje więcej podsterowności. Mam za sobą 3 lata w rajdach. Gdybyście dali mi ten samochód 6 lat temu, nie potrafiłbym nim jechać."

Opowiada jak w środku wyścigu postanowił "go for it" ale zaraz opony siadały...

To tyle na razie z odprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ale sam mówi, że ma nadal ograniczenia.... więc jeśli f1 Renault to albo zmiany w kokpicie albo kolejny zabieg.

 

 

ale ja nie wierzę w f1 . jesli byłoby f1 to Robert nie mówiłby na 90% i że ma 2 opcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cezary Gutowski

"...aż tak dużo rdzy nie było i to akurat jest bardzo pozytywne"

Emocje opadają. Po wczorajszym podium apetyty były większe, ale moim zdaniem i tak oba wyniki - 3. i 4. miejsce to więcej, niż mogliśmy oczekiwać. Szczególnie w tych okolicznościach przyrody. Najważniejsze, że ten weekend spełnił oczekiwania Roberta. Te trzy dni pozwoliły na wyciągnięcie pożądanych wniosków :)
Podrzucam mój po-wyścigowy wywiad z Robertem:

- Po starcie przez chwilę byłeś już drugi, ale spadłeś na 3. miejsce. Co się wydarzyło?
- Start był udany. Z pierwszego zakrętu wyszliśmy na równi z jednym z braci Schothorst. Nie chciałem pojechać zbyt agresywnie. Wjechaliśmy na Eau Rouge. Ja byłem po wewnętrznej i tak naprawdę mój rywal obronił się, wyjeżdżając poza tor. W normalnych warunkach oczekiwałbym, że odda mi pozycję tym bardziej, że aby przejechać Eau Rouge po wewnętrznej i go wpuścić, musiałem przyhamować i zredukować na piąty bieg. Automatycznie straciłem czas i musiałem się bronić przed innym kierowcą. Wiedziałem już jednak, że początek wyścigu będzie ciężki, bo mieliśmy małe problemy z przednimi hamulcami. Nie działały optymalnie i musiałem hamować dużo wcześniej. Dlatego też straciłem sporo czasu i komfort jazdy. Bardziej byłem skoncentrowany na utrzymaniu auta na torze, niż na bronieniu się przed Korjusem. Spadłem na czwarte miejsce i tak dojechałem do mety. Generalnie bardziej walczyłem, aby dojść do ładu podczas hamowania, zamiast koncentrować się na jeździe.

Było podium i czwarte miejsce. Czy ten weekend spełnił twoje oczekiwania?
Ogólnie osiągnąłem cele, jakie miałem jadąc tu i jestem zadowolony. Już na czasówce, gdzie trzeba było na dwóch pierwszych kółkach przejechać idealne okrążenie, co się udało, choć nie miałem za dużo doświadczenia i z autem i z nowymi oponami. Jeśli chodzi o rytm w wyścigu, nie był rewelacyjny, ale to było do przewidzenia. Natomiast inne elementy wyścigu, jak start, walka, były OK, więc aż tak dużo rdzy nie było i to akurat jest bardzo pozytywne.

No i było podium!
Szczęśliwe, ale było. W 2010 roku byłem tu trzeci, wróciłem na Spa i też byłem na trzecim miejscu, choć już w innej kategorii, ale takie jest życie.

I co dalej?
Nie wiem. Zobaczymy, w jakim pójdę kierunku. Na dziś wiem, że jeśli mam się przygotowywać do powrotu to dużo więcej da mi jazda w testach. Przejeżdżanie dłuższych dystansów, spędzanie więcej czasu w aucie, ponieważ jeśli chodzi o konkretne elementy wyścigu, czyli czasówka, starty, walka i takie rzeczy, to nie było aż tak źle, jak myślałem. Jednak wizja tego wyścigu była według mnie dobra, a o tym można się przekonać tylko startując. Refleks, instynkt i decyzje podejmowane w danym momencie... Tego nie da się zaprogramować. Trzeba analizować sytuację na bieżąco. Ten weekend pokazał mi, że sześć lat przerwy trochę zmieniło, ale pewnych ważnych kwestii nie. To jest najważniejsze.

https://www.instagram.com/p/BKvwcr5hJkN/…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacky i jak poszła operacja? Bo Ty zapewne wiesz :D

 

Moża przypuszczać,że operacja się udała i ręka jest w lepszej kondycji. Oczywiście , niektóre ograniczenia pozostaną bo pozostać muszą. Jesli nie ma rotacji w nadgarstku, jeśli uszkodzone są nerwy/mięśnie to pole do poprawy jest ograniczone. Ale od wypadku minęło już sporo czasu a Robert cały czas się rehabilituje. Być może teraz Robert znalazł czas na jakieś zabiegi- usuwanie zrostów, blizn ? Można zgadywać.

 

Na powrotroberta   w komentarzach jest wypowiedź kibica, który ściskał dłoń Roberta i ocenia z bliska jak ręka się zachowuje. Co więcej pokusił się on o pewne porównania z własnych obserwacji.

 

Kolejna sprawa to taka , że Robert siadł do symulatora Renault. Owszem mógł wsiąść bo lubi. Mógł wsiąść bo przygotowywał się do wyścigu w tej renówce 01. Ale chyba i łatwiej i taniej było by jeździć na jakimś torze tym 01 niż korzystać z takiego zaawansowanego sprzętu jak symulator F1.  Więc najprawdopodobniej Kubica chciał  sprawdzić  (być może wraz z renault) jakie ograniczenie w jeździe F1 są aktualnie. I w jaki sposób się zmieniły. Tak uważam.

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kolejna sprawa to taka , że Robert siadł do symulatora Renault. Owszem mógł wsiąść bo lubi. Mógł wsiąść bo przygotowywał się do wyścigu w tej renówce 01. Ale chyba i łatwiej i taniej było by jeździć na jakimś torze tym 01 niż korzystać z takiego zaawansowanego sprzętu jak symulator F1.  Więc najprawdopodobniej Kubica chciał  sprawdzić  (być może wraz z renault) jakie ograniczenie w jeździe F1 są aktualnie. I w jaki sposób się zmieniły. Tak uważam.

 

Jest to logiczne rozumowanie z małą uwagą z mojej strony. Raczej nie Robert chciał się sprawdzić tylko Renault chciało sprawdzić jego. Od samego "chcenia" do symulatora na wpuszczą (ja też bym chciał tak BTW ;) ).

 

Może i jest coś na rzeczy chociaż ja bym wolał go widzieć (jeśli nie w rajdach) to jednak w serii WEC :) F1 mnie ciągle usypia przy każdej próbie obejrzenia wyścigu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak w Renault kochają Kubicę jak na forum Subaru to przy całej polityce WRC wejść w rajdy to karkołomne przedsięwzięcie. Niestety WRC kuriozalnie rządzi tą serią.

 

Niemniej szalenie ciekawe są ostatnie wydarzenia. Niewątpliwe Kubica z Renault coś kombinują co oczywiście nic nie przesądza. Dalej mam wrażenie, że jeden telefon od Citroena czy Hyundaja i Robert rzuca wszystko i wbija się w rajdówkę. Może nawet od Toyoty choć chyba Makinen chce sam jeździć z synami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Założenia na występ spełnione.

2. Mało rdzy w kluczowych elementach rzemiosła.

3. Dobry wynik.

 

= trzeba być zadowolonym, zresztą Robert jest.

 

A symulator... no cóż. Ktoś chciał się przekonać na jakim Robert jest poziomie. Pewnie zarówno Renault jak i RK. Z czyjej inicjatywy, to już chyba mało ważne.

 

ROBEEEEEERT!!! :superhero:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że testy w symulatorze miały odpowiedzieć na to pytanie na jakie symulator ma odpowiadać czyli ocenić jazdę kierowcy bolidem Formuły 1 poza torem. I zgaduję, że w dalszym ciągu Robert nie jest w stanie przejechać na 100% konfiguracji wszystkich torów F1 a zwłaszcza tych z ciasnymi zakrętami korzystając z ciasnego kokpitu bolidu.

 

Tylko dlaczego ta informacja wyszła publicznie a nie powinna chyba w obu przypadkach. Jeśli testy były negatywne aby nie robić przykrości kierowcy lub wyszła pozytywnie bo takich informacji także się zwykle nie ujawnia. A mimo wszystko brakło dyskrecji i tę szalenie interesują informację mamy.

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że testy w symulatorze miały odpowiedzieć na to pytanie na jakie symulator ma odpowiadać czyli ocenić jazdę kierowcy bolidem Formuły 1 poza torem. I zgaduję, że w dalszym ciągu Robert nie jest w stanie przejechać na 100% konfiguracji wszystkich torów F1 a zwłaszcza tych z ciasnymi zakrętami korzystając z ciasnego kokpitu bolidu.

 

Tylko dlaczego ta informacja wyszła publicznie a nie powinna chyba w obu przypadkach. Jeśli testy były negatywne aby nie robić przykrości kierowcy lub wyszła pozytywnie bo takich informacji także się zwykle nie ujawnia. A mimo wszystko brakło dyskrecji i tę szalenie interesują informację mamy.

Podgrzewanie atmosfery ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem były pracodawca Roberta wchodzi do WEC od 2018

http://www.fiawec.com/en/news/bmw-to-enter-wec-from-2018_4434.html

Skoro nawet ACO wspomina o Robercie, to wiedz że coś się dzieje.

http://www.lemans.org/en/News/former-rally-and-formula-one-driver-robert-kubica-drawn-to-endurance-racing/43339

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...