Skocz do zawartości

silnik 2.5 w sti


kaisen

Rekomendowane odpowiedzi

 

Można też kupić nowe tłoki sti przecież

Do codziennej jazdy pomysł bardzo dobry, tylko ori tłok kosztuje coś 1500-2000 zł za sztukę :D
Ileeeeeeee....... to używane sti z nowymi pierścieniami i tez będzie git Edytowane przez wojnakrzys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Można też kupić nowe tłoki sti przecież  

Do codziennej jazdy pomysł bardzo dobry, tylko ori tłok kosztuje coś 1500-2000 zł za sztukę  :D

 

 

Może to jednak cena za komplet, bo w internetach można kupić po 80$ za sztuke (o ile mówimy o 2.5 do sti). Troche drożej u nas zawsze bywa, powiedzmy jakies 1.5x ale nie 5 razy (no przynajmniej taką mam nadzieję  ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUBARU STI,charakter,szybki bez ramek,blue mica, i ten dźwięk ...........to tyle

No właśnie, zależy co się chce i jak rozpatruje, Evo jest po prostu szybsze i bardziej pancerne :).

Choć to też bardziej legenda, bo jak rozmawiałem z mechanikami serwisującymi rajdowe miśki i zapytałem co w tym samochodzie się najczęściej psuje, to odpowiedzieli, że mamy za mało dnia, żeby opowiedzieć :biglol:

 

Generalnie teraz kupiłbym na pewno EVO, ale ja nad wygląd czy dźwięk bardziej cenie performance ;). Na ulice i do sporadycznych wypadów na tor subaru, do ścigania evo - tak to widzę.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalne nowe tłoki do mojego (ex) sti 2002 (czyli wiadomo, bug 2.0) kosztowały bodajże 1600 netto za SZTUKĘ :) Na bank.

Założyłem więc, że do 2,5 będą w podobnej cenie ;)

 

A zatem to kolejny argument za 2.5  :D (wiem, słaby bo nikt po rezebraniu silnika nie będzie wstawiał do niego standardowych tłoków ;))

...wybrałbym Evo, też się psują choć w mniejszym stopniu a naprawa jest znacznie tańsza.

 

No to coś się musiało baaardzo drastycznie zmienić w ciągu ostatniego roku, zarówno jeśli chodzi o ceny w serwisach Mitsu jak i awaryjność. Byłem o tyci, tyci od zakupu Evo X i (jak już kiedyś pisałem na tym forum) to co m.in. mnie zastanowiło to segregator z fakturami za serwis tego samochodu (grubo ponad 100 tys. z ostatniego półtora roku) dla mnie to był szok, biorąc pod uwagę, że to było auto bezwypadkowe, zadbane, nie upalane, jedno z trzech tego człowieka, właściciel pedant a jego utrzymanie (naprawy nie mody) tyle kosztują! - cały czas pamiętam ostatnią fakturę na 15k za tylny dyfer. Jak o tym rozmawiałem z jednym ewelinowcem to powiedział, że 100kpln/rok to może nie norma ale tez żaden sf - po prostu "you have to pay to play"... To że silnik jest pancerny to nie znaczy że całe auto takie jest, jest jeszcze wiele innych podzespołów które lubią się psuć a kosztują krocie. Ja chyba wolę mieć w samochodzie jedno słabe ogniwo które można ogarnąć za 15-20 k (a za 30-35k zrobić silnik dwa razy bardziej pancerny od seryjnego evo) niż co chwila walczyć z czymś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś dodać o mocnych hondach, też mają coś do powiedzenia. Generalnie uchodzą za najbardziej pancerne nawet od Evo.

Problem, że są szybkie ale na suchym asfalcie a ja mam na myśli rajdy a więc też szutry gdzie 4x4 to podstawa ;).

 

 

Tak sobie czytam i pytanie mam - czy do cywilnej dynamicznej jazdy po mieście ( stanie w korkach też się zdarza) włożyć lepszy termostat?

Bez sensu. U mnie nawet na ostrych pojeżdżawkach seryjny dawał radę a w mieście nie ma szans tak pojeździć :).

 

@@pb2004 ma rację. Evo szybkie i wytrzymałe, ale zdecydowanie droższe w eksploatacji, choć to nie reguła że ma się psuć wszystko :).

Kolega kupił świeżo zbudowane evo X i przejeździł w amatorskich rajdach rok. O dziwo padł tylko sterownik pompy dyfrów, 2 razy ukręcił półoś i raz urwała się podpora wału. Poza tym elementy eksploatacyjne jak opony, hamulce itd.

Koszty nie były jakieś koszmarne, ale auto praktycznie nowe. Po roku sprzedał praktycznie za pieniądze za jakie kupił i białas pojechał a w zasadzie popłynął do... Ugandy :).

Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evo szybkie i wytrzymałe,

Fakt , ale czy na codzien dobre? Jechalem 9 i szczerze masakra! Jak można takim autem się poruszać po mieście...?Myślałem ze Sti jest ciężkie ale myliłem się :)Dźwięk prostota obsługi i w miarę elastyczny styl jazdy bije evo na łopatki.

Zmieniłem zdanie co do EVO o 180 stopni co do eksploatacji na codzien.

Na pewno nadaje sie tylko do jednego -Upalanie :D

Ps. Ja swojego Forka nie zamienił bym nawet na Makinena .

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt , ale czy na codzien dobre? Jechalem 9 i szczerze masakra! Jak można takim autem się poruszać po mieście...?

 

 

Moim zdaniem nawet najbardziej cywilizowanym Evo czyli X SST się nie da, aczkolwiek "najtwardsi z najtwardszych spośród najtwardszych" dają radę (aczkolwiek mam podejrzenie, że tacy z nich ludzie jak z Caster Semenyii kobieta). O moich wrażeniach z cyklu sti vs evo pisałem tu: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89785-lata-ktoś-evo-x/?p=2490098 i zdania nie zmienię  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sti też potrafi być kosztowne :) mnie w przyszłości mam nadzieje że nie szybko .... zobaczymy w końcu JDM bedzie czekać kompletny remont silnika, przygotowałem się na to.

Ale jak powiedzieli w MTS w mojej eksploatacji nie powinno to mieć miejsca jak po min 100 tysiącach km :) czyli za 10 lat może :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Evo szybkie i wytrzymałe,

Fakt , ale czy na codzien dobre?

 

Przeczytaj co napisałem kilka postów wyżej :):P

 

Sti też potrafi być kosztowne :) mnie w przyszłości mam nadzieje że nie szybko .... zobaczymy w końcu JDM bedzie czekać kompletny remont silnika, przygotowałem się na to.

Ale jak powiedzieli w MTS w mojej eksploatacji nie powinno to mieć miejsca jak po min 100 tysiącach km :) czyli za 10 lat może :)

Jak będziesz jeździł tak jak do tej pory to nie ma obaw. Gorzej jak zaczniesz używać auta jak ja :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moim zdaniem kwestia jazdy, jak ktoś nie żałował to przed 100tys silnik padnie, jak ktoś racjonalnie użytkował nie ma i nie będzie miał problemu, moja Impreza służy jako daily i nic absolutnie sie nie dzieje i nie ma żadnych złych oznak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...