Skocz do zawartości

"Remont" EJ25 SOHC.


jurpaw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W moim Legacy z silnikiem EJ25 SOHC panewka kończy swój żywot. 

Planuję kupić blok z wałem, korbami i tłokami. Do tego dojdą moje głowice + nowe uszczelki. I tu pytanie, jakie? Oryginalne czy zamienniki. Jakiej firmy będą dobre? To samo z pokrywą zaworów. Jeśli już będę miał głowice na wierzchu to pewnie warto wymienić uszczelniacze zaworów, czy nie koniecznie?

 

Co do rozrządu. To samo pytanie. Oryginalny czy zamienniki? Rozumiem, że kompletny z pompą wody.

 

Pompa oleju może zostać czy wymienić może lepiej na jakąś wydajniejszą z wirnikiem 12mm?

 

Co jeszcze warto zrobić przy takiej operacji? Jakie to mogą być koszty? Nie chciałbym rozpoławiać bloku, bo później dochodzi osiowanie itp... Tylko nie wiadomo na co trafię kupując blok. Jak będzie z wałem i panewkami, pierścienie to też w sumie niewiadoma.

 

Gra warta świeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz model 99-03, to możesz zaryzykować używany cały silnik. Może się uda.

Jak masz model 04-09, kupno dobrego silnika graniczy z cudem i tanie nie będzie - więc moim zdaniem znacznie lepiej zrobić solidny remont z wymianą wału (choć w wolnymssaku spróbowałbym obrobić wał na I szlif). Przy poprawnym montażu żywotność takiego silnika będzie znacznie większa niż używanego.

 

Poza tym nikt normalny (profesjonalny sprzedawca mający pojęcie o tym co ma) posiadający dobry silnik 2,5 nie rozbierze go na części bo to się nie opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym robić swój silnik to musiałbym kupić wał, panewki, pierścienie, komplet uszczelek + robota.

kto i na jakiej podstawie stwierdził że masz wał do wymiany ? te wały się szlifuje i daje panewki nad-wymiarowe i całość działa normalnie bez żadnych cudów. Jak masz zamiar tak się bawić że część używana to po co głowice remontować ? toż to loteria z mniejszym prawdopodobieństwem niż w lotto.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli miałbym robić swój silnik to musiałbym kupić wał, panewki, pierścienie, komplet uszczelek + robota.

kto i na jakiej podstawie stwierdził że masz wał do wymiany ? te wały się szlifuje i daje panewki nad-wymiarowe i całość działa normalnie bez żadnych cudów. Jak masz zamiar tak się bawić że część używana to po co głowice remontować ? toż to loteria z mniejszym prawdopodobieństwem niż w lotto.   

 

Nikt, ale istnieje takie ryzyko.

Poza tym ja byłbym ostrożny z tym szlifowaniem wału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli miałbym robić swój silnik to musiałbym kupić wał, panewki, pierścienie, komplet uszczelek + robota.

kto i na jakiej podstawie stwierdził że masz wał do wymiany ? te wały się szlifuje i daje panewki nad-wymiarowe i całość działa normalnie bez żadnych cudów. Jak masz zamiar tak się bawić że część używana to po co głowice remontować ? toż to loteria z mniejszym prawdopodobieństwem niż w lotto.

Nikt, ale istnieje takie ryzyko.

Poza tym ja byłbym ostrożny z tym szlifowaniem wału.

szlif wału bez lipy, robiliśmy niedawno mojemu znajomemu mechanikowi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to się robi i nawet instrukcje serwisowe (niektóre) to przewidują, ale są osoby, które twierdzą,

że nie jest problemem wymiar, tylko "wierzchnia" warstwa wału, odpowiednio utwardzona i obrobiona w fabryce,

a którą się zdejmuje (lub zmniejsza) przy okazji szlifowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to się robi i nawet instrukcje serwisowe (niektóre) to przewidują, ale są osoby, które twierdzą,

że nie jest problemem wymiar, tylko "wierzchnia" warstwa wału, odpowiednio utwardzona i obrobiona w fabryce,

a którą się zdejmuje (lub zmniejsza) przy okazji szlifowania.

 

 

no to masz w zanadrzu jeszcze azotowanie wału jeśli się boisz szlifu, te wały są dość głęboko utwardzane i spokojnie przeżywają wszystkie 3 szlify ale to musi być już naprawdę dobry specjalista żeby to obrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

no to masz w zanadrzu jeszcze azotowanie wału

oczywiscie , biorąc pod uwagę ten fakt i koszt ok 400-600zł , + szlif ok. 300 , robi sie kwota ok 1000zł , dopłacając do fabrycznie nowego azotowanego wału , w przypadku 2.0 SPEC C z dodatkowymi kanałami olejowymi , ta róznica jest śmieszna , pomijalna , i nie warta funta kłaków :) 

Szlif to niestety bezsens , dawniej też sie wymieniało szczotki w alternatorze , czy rozruszniku , nabijało okładziny na sprzeglę czy szczękach ,  teraz to bezsens …… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no to masz w zanadrzu jeszcze azotowanie wału

oczywiscie , biorąc pod uwagę ten fakt i koszt ok 400-600zł , + szlif ok. 300 , robi sie kwota ok 1000zł , dopłacając do fabrycznie nowego azotowanego wału , w przypadku 2.0 SPEC C z dodatkowymi kanałami olejowymi , ta róznica jest śmieszna , pomijalna , i nie warta funta kłaków :)

Szlif to niestety bezsens , dawniej też sie wymieniało szczotki w alternatorze , czy rozruszniku , nabijało okładziny na sprzeglę czy szczękach ,  teraz to bezsens …… 

 

No jeden jedyny,  kto wie na czym polega mechanika nie tylko we współczesnych autach ale i tych z pazurem wie jak je naprawić.

Ja swoim OBK po remoncie zrobiłem już 10k km i jest zajebiście brak poboru oleju , brak jakichkolwiek wycieków, działa tak jak powinien ku mojej radości.

Więc tak na marginesie albo chcesz jeździć subaru albo masz go tylko żeby ładnie na podwórku wyglądał . 

p.s. powodzenia w naprawie (tania nie jest ale się zwraca w 100%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...