Skocz do zawartości

Chiny- Pekin wskazówki


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Wybieram sie na tydzien z kolegami , jakieś wskazówki ? mamy hotel, przelot , itd. Jak sie sprawnie poruszać ? Lecimy na rajd więc auto by sie sprzydało , ale podobno polskiego prawa jazdy , nie uznają, nie uznają miedzynarodowego , to jak wypozyczyć auto , najlepiej na lotnisku ? co warto zobaczyć ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze lepiej nie wypożyczać auta ze względu że w razie w zawsze winny jest obcokrajowiec. W chińskim zdarzeniu nikt nie zdejmuje aut z jezdni , policja na ich podstawie stwierdzi kto jest winny a widząc obcokrajowca raczej łatwo go wskażą, zwłaszcza że nie ma tam tradycyjnych przepisów. Niby są ale i tak jeżdżą pod prąd, palą w taksówce, nie ustępują pieszym. Pierwszeństwo ma ciężarówka, autobus, samochód, pies a na końcu pieszy. Przejście przez skrzyżowanie jest tak samo bezpieczne na czerwnonym jak na zielonym.

Chińczycy jeżdzą od 10 lat może 20 więc do EU dzieli ich przepaść.

 

Z lotniska taksówka kosztuje ok. 200 RMB do centrum Pekinu. Jeżeli wsiądziecie do taksówki nie oznaczonej zapłacicie 500 RMB bo was naciągną.

Szukaj zwykłego passata, jetty ze znakiem na dachu.

Generalnie polecam transport metrem. Jest szybkie tanie. Plan metra znajdziesz w necie. W shanghaju bilet 3 dniowy kosztował 50 RMB.

Każdy chce zaatakować mur chiński -> z Pekinu do muru jedziesz 2h - taksówkarz nas skasował na 900 RMB w obie strony i czekał na nas 3h pod murem.

Forbiden city, silk market, świątynia nieba i pałac letni -> dojedziecie metrem.

Zakupy - zawsze się targuj. Daj cenę 4x niższą i odejdź, zazwyczaj pomamroczą i sprzedadzą.

Jak chcesz zobaczyć rajd. Ja bym dogadał się z taksówkarzem i kazał się wozić chyba że jest na tyle daleko że zostaje pociąg. I tu uwaga. W telefonie dobrze mieć słownik chinśko-angielski - czasem się przyda. Ważne żeby nazwy miast czy wiosek w którym jest rajd mieć w jęz. chińskim. O ile w Pekinie dogadacie się po angielsku o tyle 20 km dalej zostają wam kalambury.

Piwo jest - gorsze niż u nas ale akceptowalne - Snow,  wódka tzw biały alkohol 52% nadaje się do mycia silników, żarcie nie jest złe ale jedzą wszystko.

Byłem tam 6x z czego 3x w Pekinie i zawsze są nowe doznania - jazda taksówką, wizyta w hutongach, jedzenie w tanich knajpach gdzie zamawiasz nie wiadomo co bo w menu chińskie krzaki.

Ale ludzie są spoko.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram sie na tydzien z kolegami , jakieś wskazówki ? mamy hotel, przelot , itd. Jak sie sprawnie poruszać ? Lecimy na rajd więc auto by sie sprzydało , ale podobno polskiego prawa jazdy , nie uznają, nie uznają miedzynarodowego , to jak wypozyczyć auto , najlepiej na lotnisku ? co warto zobaczyć ? 

Jak palisz to nie ma problemu w marketach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze lepiej nie wypożyczać auta ze względu że w razie w zawsze winny jest obcokrajowiec. W chińskim zdarzeniu nikt nie zdejmuje aut z jezdni , policja na ich podstawie stwierdzi kto jest winny a widząc obcokrajowca raczej łatwo go wskażą, zwłaszcza że nie ma tam tradycyjnych przepisów. Niby są ale i tak jeżdżą pod prąd, palą w taksówce, nie ustępują pieszym. Pierwszeństwo ma ciężarówka, autobus, samochód, pies a na końcu pieszy. Przejście przez skrzyżowanie jest tak samo bezpieczne na czerwnonym jak na zielonym.

Chińczycy jeżdzą od 10 lat może 20 więc do EU dzieli ich przepaść.

.

Moim zdaniem nie ma tragedii. Po Turcji jeździło mi się gorzej. Generalnie jazda samochodem w Chinach przypomina trochę narciarstwo zjazdowe. Interesuje Cię tylko to co masz przed sobą, Ci którzy są za Tobą muszą się martwić o siebie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po pierwsze lepiej nie wypożyczać auta ze względu że w razie w zawsze winny jest obcokrajowiec. W chińskim zdarzeniu nikt nie zdejmuje aut z jezdni , policja na ich podstawie stwierdzi kto jest winny a widząc obcokrajowca raczej łatwo go wskażą, zwłaszcza że nie ma tam tradycyjnych przepisów. Niby są ale i tak jeżdżą pod prąd, palą w taksówce, nie ustępują pieszym. Pierwszeństwo ma ciężarówka, autobus, samochód, pies a na końcu pieszy. Przejście przez skrzyżowanie jest tak samo bezpieczne na czerwnonym jak na zielonym.

Chińczycy jeżdzą od 10 lat może 20 więc do EU dzieli ich przepaść.

.

Moim zdaniem nie ma tragedii. Po Turcji jeździło mi się gorzej. Generalnie jazda samochodem w Chinach przypomina trochę narciarstwo zjazdowe. Interesuje Cię tylko to co masz przed sobą, Ci którzy są za Tobą muszą się martwić o siebie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Nie ryzykuj w kraju w którym nie dogadasz się z Policją. Zresztą wartość dodana policji jest żadna. W razie wypadku zabiorą ci paszport i d..pa.

Mój pracodawca zabrania wypożyczania aut w Azji i tego się trzymam.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzowałbym. Jeżdżę samochodami w różnych częściach globu i nikt mi jeszcze nic nie zabrał ;)

 

Edwin polecam kupić aplikację Waygo. Tłumaczy chiński na angielski offline i do tego przez aparat. Nakierowujesz aparat telefonu na tekst chiński i pokazuje Ci się angielskie tłumaczenie. Niezastąpione podczas wizyt w knajpach gdzie menu jest tylko po chińsku.

Co do piwa to mi smakuje Tsingtao (ale ja to smakoszem nie jestem).

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzowałbym. Jeżdżę samochodami w różnych częściach globu i nikt mi jeszcze nic nie zabrał ;)

 

Edwin polecam kupić aplikację Waygo. Tłumaczy chiński na angielski offline i do tego przez aparat. Nakierowujesz aparat telefonu na tekst chiński i pokazuje Ci się angielskie tłumaczenie. Niezastąpione podczas wizyt w knajpach gdzie menu jest tylko po chińsku.

Co do piwa to mi smakuje Tsingtao (ale ja to smakoszem nie jestem).

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Gdzie jechać jak tablice poza Pekinem tablice są tylko w chińskich krzakach, a google w chinach nie działa. Zostaje mapa nokia here które zdaje się nie pokazuje wszystkiego....a jedyna pomoc to kalabury.

Nie lepiej pić piwo na tylnych siedzeniach. Jazda z chińczykiem zalicza się do atrakcji więc szkoda ją przegapić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę po Chinach jeździłem i tablice na głównych drogach zawsze były po Chińsku i w normalnych literach. Nie wiem jak to wygląda na głębokiej prowincji.

Do nawigacji wykorzystywaliśmy map apple na iPhonie.

 

Ja zwyczajnie nie lubię być wożony bo się stresuję jak przed pierwszym razem ;) Wolę sam powozić. A że zazwyczaj jeździ z nami nasz tłumacz to i stresu nie ma :P

 

Co do google to wystarczy mieć VPN i działa i google i facebook itd itp. Są też hotele które same oferują połączenia VPN dla obcokrajowców. Niestety często prędkość połączenia przez VPN to dramat.

 

Aha polecam też darmowy CityMaps2Go. Plany miast offline. Całkiem przydatne.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samej jazdy bym się nie obawiał a raczej ewentualnego zdarzenia i tych całych procedur w państwie mega biurokratycznym.

Nie mogłem wyjechać z Chin bo w moim paszporcie nie było znaków  UV. Paszport z 2006 r. więc jeszcze ich nie było ale Chinole wiedzą swoje myśleli że to kopia. Udać się udało ale stresu się najadłem.

Edytowane przez 4mamut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telefonie dobrze mieć słownik chinśko-angielski - czasem się przyda. .

Koniecznie taki który działa offline. Niestety bez VPN google translate będzie bezużyteczny. Ja używam "Microsoft Translator". Po zainstalowaniu trzeba tylko sobie wgrać wybrane języki.

 

Podsumowując mój zestaw aplikacji na Chiny w telefonie:

- Waygo (niezastąpiona, używam namiętnie do tłumaczenia wszelkich krzaczków na angielski)

- CityMaps2Go

- Microsoft Translator

- apple Maps na iPhone (na Androida będziesz musiał sobie coś innego znaleźć typu wspomniana Nokia Maps)

 

Na komputerze: koniecznie jakiś klient VPN.

 

A na taksówkarzy sprawdzona metoda to fotki w telefonie. Cykasz zdjęcie jakiegoś obiektu, tablicy informacyjnej itd itp (ewentualnie sobie wcześniej googlujesz w domu i wgrywasz w telefon) i pokazujesz potem kierowcy.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wyrobić "temporary driving permit" na lotnisku.

Tu masz instrukcję http://motorhome-china.com/report_dl.html

 

Samochód wypożyczysz na lotnisku.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzieki !!! A powiedz mi do tego chińskiego prawa jazdy potrzeba wziąć z polski zdjęcie czy skanują np. z paszportu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem ze sobą zdjęcia paszportowe ale i tak kazali mi zrobić na miejscu (jest taka budka na terminalu przylotów gdzie można zrobić sobie fotki).

 

Generalnie tak czy siak warto ze sobą zawsze dodatkowe fotki paszportowe mieć na wszelki wypadek.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Pekinie najlepiej metrem, bilet jednorazowy chyba 2RMB a jeździsz bez limitu czasowego i z dowolną liczbą przesiadek (dopóki nie wyjdziesz "na powierzchnie").
Przygotuj się, że w godzinach szczytu mogą być kolejki na wejściu do metra, bo każdy musi zeskanować bagaż.

Nie doradzę odnośnie jazdy autem bo nie korzystałem, ale z kilku podróży autobusami po prowincji wnioskuję, że wskazana jest spora dawka odwagi ;)

W samym mieście trafiają się korki, gdzie przez 2h jedzie się dwie przecznice.

Co do transportu z lotniska, to najszybsza może się okazać kolejka. Kosztuje chyba coś ok 25 PLN, ale nie pamiętam dokładnie.

 

Koniecznie jakaś aplikacja do tłumaczenia z chińskiego, bo nawet w Pekinie bywa krucho z angielskim.

Zawsze warto się targować i ja tam na wstępie zaczynałem zawsze od ceny/10, a i tak finalnie zazwyczaj płaciłem bliżej mojej propozycji.

Do Badaling (najpopularniejsze miejsce do zwiedzania muru) jeździ autobus 911 i moim zdaniem jazda nim to atrakcja sama w sobie ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje serdecznie za wszystkie informacje , są bardzo cenne ! Okazało sie dziś , że organizator rajdu WRC , zadbał o chińskie prawa jazdy , a nawet o wynajem aut i mają na nas czekać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna prośba proszę nie przywozić pamiątkowych części zmiennych no chyba ze będą lepsze od oryginałów z kraju kwitnącej wiśni. Zostaje tylko życzyć nie zapomnianych wspomnień i fajnie spędzonego czasu w kraju o tak odimiennej kulturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o targowanie to ono chyba dotyczy miejsc turystycznych (np. Silk Market). My byliśmy w podobnym miejscu dla lokalesów i nie było żadnego targowania.
Co do chińskiego muru to pamiętam, że zabraliśmy się z jakąś wycieczką backpackersów do Jinshanling. Jest to bardziej odległe miejsca (z 3h jazdy busikiem), w którym nie było turystów. Jest jeszcze Simatai ale 6 lat temu było zamknięte. Badaling jest chyba zatłoczone (QbaqBA może coś o tym powie).

Chodzi o to, żeby zwiedzanie nie wyglądało tak (lub gorzej):
great_wall_tour.jpg
ale tak:
article-2108127-0111B48E00000578-700_634
 
W Pekinie tylko metro do poruszania się. W nocy zostaje taksówka i rzeczywiście ten patent z fotkami może być ok. My pokazaliśmy taksiarzowi wizytówkę hotelu (chińsko-angielską) i on nadal nie wiedział co i jak. 
Jak ktoś chce zjeść skorpiony itp wynalazki to trzeba się udać koło Wangfujing St.
My byliśmy jeszcze w wiosce olimpijskiej (dojeżdża tam linia zbudowana specjalnie na tą okazję, obecnie już rozbudowan), tam też jest Muzeum Techniki. Coś podobnego do naszego Centrum Nauki Kopernik (tylko zamykają o 16 więc warto tam być koło 14). Jest jeszcze targ staroci w okolicach Panjiayuan. 

Tutaj jest Sony Explora Science, podobno bardziej dla dzieci, z drugiej stronie w każdym mężczyźnie jest mały chłopiec icon_mrgreen.gif
ps. polecam ten wątek http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/44796-beijing-chrl

ps2. oczywiście poza tym co napisałem polecam wszystkie klasyki, ale umiarkowanie bo ile można oglądać takich samych świątyń?

Edytowane przez JJacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuje za wskazówki , rajd wrc odwołany , odwołany wyjazd  :evil: . Mam nadzieje że w przyszłym roku rajd pójdzie i wskazówki sie przydadzą ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...