Skocz do zawartości

Forester - SZYBKIE PYTANIE


Haze

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegow.

Mam zapytanie czy ktos posiada schemat klimatyzacji do forestera XT 2014.

Mam problem z zapachem pochodzacym z nawiewu. Pracuje w systemie zmianowym i samochod stoi przez miesiac pozniej miesiac jezdzi i znowu miesiac przerwy, po przyjezdzie jestem zmuszony robic odgrzybianie ze wzgledu na zapach, po odgrzybianu jest zwykle ok choc po ostatnim uzywajac AC jest ok ale po wylaczeniu przez chwile zapach sie pojawia ponownie.

Filtr wymieniony 2 mc temu, potrzebuje schemat aby rozkminic problem samodzielnie szkoda mi czasu i kasy na wizyty w zakladach zajmujacych sie serwisem klimatyzacji.

 

Nie wydaje mi się że cos z tym zrobisz. W poprzednim samochodzie borykałem się z problemem "smrodu". Samochód mało jeździł tak jak Twój. Zmieniłem zmianę i musiał codziennie jeździć, problem smrodu się skończył. Kup Wurth do klimatyzacji i psiknij do wentylatora po wyjęciu filtra powietrza. Powinno przestać.

Śmierdzi grzyb na parowniku. Możesz spróbować wysuszyć go po jeździe, tzn zostawić na parę minut, żeby się osuszył. Nie ma co dawać pokrętło na "ciepło". Bo nagrzewnica zazwyczaj jest za parownikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam ostatnio problem.

Forek III 2012 2.0 benz.

Kuna zeżarła mi dość dużą powierzchnię wygłuszenia maski.Założyłem "smrody" i dodatkowo pozostałą część wygłuszenia natarłem ostrą przyprawą chili (znajomy mi polecił - jako, że jak spróbuje to nie wróci). I od tego momentu chwilowo mam spokój.

Ale zastanawiam się, czy wymienić wygłuszenie na nowe (stare mocno sfatygowane i sypie się z niego) - koszt w ASO prawie 500zł czy w ogóle zrezygnować z wygłuszenia.

Czy ktoś rezygnował z wygłuszenia i czy komfort  jazdy bardzo się pogorszy?

Zamienników tego wygłuszenia na razie brak.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, braun napisał:

A ja mam ostatnio problem.

Forek III 2012 2.0 benz.

Kuna zeżarła mi dość dużą powierzchnię wygłuszenia maski.Założyłem "smrody" i dodatkowo pozostałą część wygłuszenia natarłem ostrą przyprawą chili (znajomy mi polecił - jako, że jak spróbuje to nie wróci). I od tego momentu chwilowo mam spokój.

Ale zastanawiam się, czy wymienić wygłuszenie na nowe (stare mocno sfatygowane i sypie się z niego) - koszt w ASO prawie 500zł czy w ogóle zrezygnować z wygłuszenia.

Czy ktoś rezygnował z wygłuszenia i czy komfort  jazdy bardzo się pogorszy?

Zamienników tego wygłuszenia na razie brak.

 

 

Są specjalnie pianki do wygłuszania komór silnika (podobne jak do car audio) sprzedawane na metry za nieduże pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, yaroz napisał:

Są specjalnie pianki do wygłuszania komór silnika (podobne jak do car audio) sprzedawane na metry za nieduże pieniądze.

Dzięki. Wiem , że są, ale z tym trochę zabawy.

Ale moje pytanie  - czy po ściągnięciu wygłuszenia i nie dając "nic" czy będzie jakaś różnica?

Chodzi o konkretną różnicę pomiędzy "z wygłuszeniem" a bez "wygłuszenia".

Może ktoś to przerabiał i czekam na odpowiedzi tych co to zrobili.

Nie chcę tego wygłuszenia na razie odpinać (pewnie spinki się urwią itp.) ale obawiam się, że lecące zewsząd  "kłaki" - chociaż poprzycinane do granic możliwości - mogą coś uszkodzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, ewemarkam said:

Nie wydaje mi się że cos z tym zrobisz. W poprzednim samochodzie borykałem się z problemem "smrodu". Samochód mało jeździł tak jak Twój. Zmieniłem zmianę i musiał codziennie jeździć, problem smrodu się skończył. Kup Wurth do klimatyzacji i psiknij do wentylatora po wyjęciu filtra powietrza. Powinno przestać.

Śmierdzi grzyb na parowniku. Możesz spróbować wysuszyć go po jeździe, tzn zostawić na parę minut, żeby się osuszył. Nie ma co dawać pokrętło na "ciepło". Bo nagrzewnica zazwyczaj jest za parownikiem.

Ok dzieki.

Sprobuje poeksperymentowac z roznymi sierodkami, miedzy innymi zamowilem Lysol z USA. 

Zstanawia mie to ze na roznych sierodkach dzialajacych na tej samej zasadzie tz granatach czasami trzeba wlaczyc obieg zamkniety a czasami nie, i czy nie lepiej w przypadku nakazu uzycia obiegu zamknietego wyciagnac filtr bo przeciez zasysane powietrze czy z zewnatrz czy tez wewnatrz pojazdu idzie przez filtr . Czyli na chlopski rozum czynnik osadza sie na filtrze przeciwpylkowym. 

Kolejne pytanie ktore klebi mi sie w glowie to czy sierodki z rurka do odgrzybienia parownika, czy jest sens uzywac je do oczyszczania przewodow nawiewowych?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzieki.
Sprobuje poeksperymentowac z roznymi sierodkami, miedzy innymi zamowilem Lysol z USA. 
Zstanawia mie to ze na roznych sierodkach dzialajacych na tej samej zasadzie tz granatach czasami trzeba wlaczyc obieg zamkniety a czasami nie, i czy nie lepiej w przypadku nakazu uzycia obiegu zamknietego wyciagnac filtr bo przeciez zasysane powietrze czy z zewnatrz czy tez wewnatrz pojazdu idzie przez filtr . Czyli na chlopski rozum czynnik osadza sie na filtrze przeciwpylkowym. 
Kolejne pytanie ktore klebi mi sie w glowie to czy sierodki z rurka do odgrzybienia parownika, czy jest sens uzywac je do oczyszczania przewodow nawiewowych?
Pozdrawiam
Odnośnie środków do czyszczenia parowanika. Smród zniknął u mnie dopiero gdy wyjąłem filtr i psiknąłem do wentylatora. Samo psikanie na parownik wystarczało na parę dni spokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Wiem , że są, ale z tym trochę zabawy.
Ale moje pytanie  - czy po ściągnięciu wygłuszenia i nie dając "nic" czy będzie jakaś różnica?
Chodzi o konkretną różnicę pomiędzy "z wygłuszeniem" a bez "wygłuszenia".
Może ktoś to przerabiał i czekam na odpowiedzi tych co to zrobili.
Nie chcę tego wygłuszenia na razie odpinać (pewnie spinki się urwią itp.) ale obawiam się, że lecące zewsząd  "kłaki" - chociaż poprzycinane do granic możliwości - mogą coś uszkodzić.
 
Jest nieznaczna różnica w dźwięku, tzn ciut głośniej słychać silnik przy zamkniętej masce. A druga rzecz to silnik zimą bez wygłoszenia szybciej Ci się wychłodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie środków do czyszczenia parowanika. Smród zniknął u mnie dopiero gdy wyjąłem filtr i psiknąłem do wentylatora. Samo psikanie na parownik wystarczało na parę dni spokoju.
Na wentylator za schowkiem? Dużo trzeba psiknąć? Tak jak w opisie pół butelki czy mniej? No i czy chodzi dokładnie o ten preparat?

 

f4290ce62613a9266f68a0356fcbd58b.jpg&key=497b1f3677008d13d61a1575993f5a1c3f3b170945c989823787e2b85b94d18e

 

U mnie też czasem zapachnie grzybem i się zastanawiam co może pomóc.

 

 

Aaaa no i - psikać na włączonej klimatyzacji na obiegu zamkniętym?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ten środek, tak ten wentylator i jeszcze raz tak na włączonej klimie i obiegu zamkniętym.

A odnośnie ilości, wtedy psiknąłem, na parwnik chyba połowę i druga na wentylator. Mi to pomogło w Corolli z 2005 roku. Ozonowanie po 30 minut nic nie dawało, robiłem to dwa razy w odstępie 2 dni. Tzn dawało spokój na tydzień. Później już zastosowałem ten Wurth i problem zniknął całkowicie. Tylko wtedy jeden warunek trzeba po prostu klimy używać. Miałem cały rok włączony przełącznik. Czy zima czy lato. Wiem że działa tylko przy plusowych tempeturach. Ale wyjeżdżając z garażu podziemnego (ok +10 stopni zimą) zawsze się choć na chwilę załączyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ewemarkam napisał:
12 godzin temu, braun napisał:
Dzięki. Wiem , że są, ale z tym trochę zabawy.
Ale moje pytanie  - czy po ściągnięciu wygłuszenia i nie dając "nic" czy będzie jakaś różnica?
Chodzi o konkretną różnicę pomiędzy "z wygłuszeniem" a bez "wygłuszenia".
Może ktoś to przerabiał i czekam na odpowiedzi tych co to zrobili.
Nie chcę tego wygłuszenia na razie odpinać (pewnie spinki się urwią itp.) ale obawiam się, że lecące zewsząd  "kłaki" - chociaż poprzycinane do granic możliwości - mogą coś uszkodzić.
 

Jest nieznaczna różnica w dźwięku, tzn ciut głośniej słychać silnik przy zamkniętej masce. A druga rzecz to silnik zimą bez wygłoszenia szybciej Ci się wychłodzi.

Dzięki. Pewnie zniszczoną matę ściągnę a na zimę coś założę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna sprawa, która mnie nurtuje od początku kupna Forka.

Czy na klemie plusowej od akumulatora macie jakąś osłonę bo u mnie wygląda to tak jak na zdjęciu.

W poprzednich autach zawsze była gumowa lub plastikowa.

Brak osłony jest dość niebezpieczną sprawą a nie miałem okazji oglądać innego Forka pod maską.

P1050833.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebna pilna podpowiedź. Forester SG 2.0XT. Rura dolotowa turbiny do wymiany. Auto zrobione na 250 KM. Zakładamy kolektor z STI. Co wybrać?

Seria - 350 PLN.

Spec C OEM 600 PLN

Turboworks silikon ok 320 PLN.

Perrin za drogi.

 

Liczę po cichu na pomoc kolegów mocniej obeznanych.[mention=5656]skwaro[/mention] ?[mention=766]carfit[/mention] ? [mention=12830]Oktan[/mention] ?

 

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dr.elich napisał:

Potrzebna pilna podpowiedź. Forester SG 2.0XT. Rura dolotowa turbiny do wymiany. Auto zrobione na 250 KM. Zakładamy kolektor z STI. Co wybrać?

Seria - 350 PLN.

Spec C OEM 600 PLN

Turboworks silikon ok 320 PLN.

Perrin za drogi.

 

Liczę po cichu na pomoc kolegów mocniej obeznanych.[mention=5656]skwaro[/mention] ?[mention=766]carfit[/mention] ? [mention=12830]Oktan[/mention] ?

 

Poczytaj:

https://forums.nasioc.com/forums/showthread.php?t=1681753

Pod taką moc ja bym kupił seryjną rurę pod dany dolot, jak zmieniasz na STI to bierzesz rurę od STI, bo ma pod innym kątem gumę od turbo, jak użyjesz od Forka czy WRXa to guma będzie mocniej napięta i szybciej popęka. Zresztą jak masz już dolot kupiony to przymierz swoją starą rurę i będziesz wiedział o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj:

https://forums.nasioc.com/forums/showthread.php?t=1681753

Pod taką moc ja bym kupił seryjną rurę pod dany dolot, jak zmieniasz na STI to bierzesz rurę od STI, bo ma pod innym kątem gumę od turbo, jak użyjesz od Forka czy WRXa to guma będzie mocniej napięta i szybciej popęka. Zresztą jak masz już dolot kupiony to przymierz swoją starą rurę i będziesz wiedział o co chodzi.

Oczywiście poczytam. Auto daleko u majstra i nie mam jak zajrzeć.

 

https://forums.nasioc.com/forums/showthread.php?t=1509860

 

Tu masz o rurze że Spec C.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...