Skocz do zawartości

Subaru Forester XT 2015 - Padł silnik przy 36780 km...


Grzesiek85

Rekomendowane odpowiedzi

To kolejny przyklad na niemrawosc Euro-Urzednikow.

Po co komu unia jezeli w kazdym kraju obowiazuje inne prawo?

 

W DK sa 14 dni na usuniecie wady. Po dwukrotnej nieudanej probie naprawy mam prawo rozwiazac umowe kupna.

 

Poinformowac klienta wciagu 14 dni moze kazdy:

 

"Szanowny Panie X,

wade usuniemy za 2 miesiace albo za 3". 

Zyczymy  zadowolenia z naszych produktow" :)

 

@Grzesiek85

 

Glowa do gory, szkoda zdrowia.

Zobaczysz ze auto bedzie OK.

Jak nie bedziesz sie z tym dobrze czul sprzedaj go i kup inne.

Edytowane przez Martin Vanger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przeczytać książkę gwarancyjną a nie gdybać.

 

Właśnie, tym bardziej, że przepisy regulują gwarancję dość szczątkowo i na dodatek nie wszystkie mają charakter bezwzględnie obowiązujący bo gwarancja to umowa przecież.

Co innego rękojmia, ale zdaje się, że o tym to tu nikt nie gada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@elmo, @@b-52, zasada jest prosta, gdy popsuje Ci się Subaru to SIP i FHI dają Ci nowe, a do tego samolot, to stara tradycja jest, jeszcze z początków lotnictwa, w końcu FHI zanim się stało FHI robiło np takie coś:

hayate2.jpg

zatem proszę tu nie wyskakiwać z rękojmią, gwarancją czy czym tam jeszcze ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobra to teraz do sedna. Co jest kpiną, a co olewaniem klienta? Tak pytam, bo jak na razie wszystko się toczy raczej normalnie..

Nie było przeprosin i kwiatów.

Moim zdaniem Wszystko jest prawidłowo. Może trochę długo to będzie trwać, ale rekompensatą jest nowe serce z gwarancją.

 

Dobrze napisałeś - "Twoim zdaniem",

 

Bo moim jest inaczej, Skoro kupuję nowe auto i mam 3 lata gwarancji a teraz po roku i 3 miesiącach auto pada... mam co prawda zadeklarowaną wymianę na nowy silnik w częściach - co z tego skoro może za chwilę znowu paść a gwarancja już jest niestety o ten rok i 3 miesiące krótsza więc z prostej matematyki pozostaje rok i 9 miesięcy gwarancji. To jest kpiną i olewanie klienta - gwarancja na jednostkę powinna być nowa na 3 lata a nie kombinowany silnik w częściach żeby jej nie przedłużać . Ja wykonując usługi zawsze biorę swoje błędy na klatę a światowa marka z tradycjami chowa głowę pod dywan i ma na to wyj..... ze ktoś teraz ma problem pomimo zakupu nowego a nie używanego kawału "plastiku" na kołach.

 

Widzę że większość z Was poza nielicznymi uważa to za sprawę normalną. Wiec życzę Wam żeby Was taka sytuacja nie spotkała.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby mi się wysypał silnik w trakcie trwania okresu gwarancyjnego to byłbym całkiem szczęśliwy gdybym dostał nowy - bez znaczenia, czy w częściach, czy nie - czym różni się mechanik polski od japońskiego - obaj chyba potrafią w ASO silnik złożyć tak, aby nie klęknął po kilku km, ale widać ja mam małe wymagania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czym różni się mechanik polski od japońskiego
Nie robi sobie zdjęć po skończonej robocie :biglol:

 

obaj chyba potrafią w ASO silnik złożyć tak, aby nie klęknął po kilku km
Ale bez owych zdjęć to jakby gorzej ;):P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W idealnym świecie takie przedłużenie gwarancji na silnik by było, ale w realu warunki są jasno określone i zdaje się podpisywało się je przy odbiorze nowego samochodu.  Dobrym gestem ze strony ASO/SIP byłby samochód zastępczy na czas naprawy i oczekiwania na nią. 

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedz sie więcej, do wydaje mi sie ze elementom wymienianym na nowe liczy sie gwarancja od początku. Swoją droga po to jest gwarancja - bo cos sie moze popsuć.

Nie bardzo tez rozumiem co masz na myśli ze ktoś tu chowa głowę pod dywan i ma wywalone. Z tego co piszesz to przecież wszystko przebiega zgodnie ze sztuka. Samochód zastępczy masz, usterka zdiagnozowana w terminie i czekasz na wymianę części na nowe. Wiec przestań pieprzyć.

Mi w Peugeocie 508 wyłączył sie silnik podczas wyprzedzania jakieś 4 miesiące od zakupu fabrycznie nowego. ASO niby naprawiło ale po 2 miesiącach znowu to samo w równie niebezpiecznej sytuacji. Wtedy mogłem sie wsciec. Ale Ty człowieku nie wiem czego oczekujesz. W sumie to zastanawiam sie po co mercedesy maja serwisy. W ogóle powiem byc zakaz przyjmowania na serwis aut nowszych niż 3 lata. Od razu niech wymieniają na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem troche w zawodzie więc wiem co piszę .

Silnik składany przez mechaników w 99 % jest dużo lepiej złożony od fabryki .

Wynika to z prostej przyczyny że mechanik chce to zrobić za jednym razem więc sprawdza każdą śrubę 2 razy bo po potem nie będzie szansy jej poprawić .

Tak samo jest z uszczelniaczami , mechanik daje 2-3 razy więcej  bo nie może pozwolić sobie na pomyłkę kiedy w fabryce mają wyliczoną ilość co do grama . 

Potem auto jest dokładnie testowane bo jak by wypuścił bubel miał by przerąbane tzn musiał by wszystko robić od nowa za darmo . 

 

Fakt długie oczekiwanie na części , najprawdopodobniej aso uznało cię za mało ważnego klienta i dało najmniejszy priorytet części , pewnie robisz duży dym w internecie a tam jesteś potulny jak baranek . 

Gdyby chcieli wsadzili by silnik do samolotu i był by tu jutro , chyba że występuje jakiś problem z dostępnością części u japońców (a podobno nasza  centrala jest u niemiaszków ) 

 

W europejskich markach przy wymienia silnika dostępnego w centrali całość zamyka się w tydzień . 

Edytowane przez Karenz
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dowiedz sie więcej, do wydaje mi sie ze elementom wymienianym na nowe liczy sie gwarancja od początku.

 

 

W żadnej marce nie spotkałem się, aby wymiana części w ramach gwarancji na samochód, przedłużała gwarancję na tą część. 

Inaczej sprawa wygląda, jeśli wymiana/gwarancja dotyczy zakupionej wcześniej części. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dowiedz sie więcej, do wydaje mi sie ze elementom wymienianym na nowe liczy sie gwarancja od początku.

 

W żadnej marce nie spotkałem się, aby wymiana części w ramach gwarancji na samochód, przedłużała gwarancję na tą część.

Inaczej sprawa wygląda, jeśli wymiana/gwarancja dotyczy zakupionej wcześniej części.

U nas w pomiarowce tak jest. Jeśli padnie jakis element w maszynie (serio zdążą sie to bardzo rzadko) to dany element rownież jest na gwarancji - 12 miesięcy, czyli tyle samo ile nowa maszyna. Made in Japan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem jakiś tam program na TVN Turbo i było Renault gdzie padł silnik i nie chcieli wymienić bo niby wina właściciela i dopiero nagłośnienie sprawy pomogło.

Tutaj takiego problemu nie ma bo Subaru postanowiło bez żadnych cyrków wymienić i ktoś tutaj napisał o tym, że robią kogoś w trąbę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trochę za dużo emocji, zwłaszcza tych negatywnych.

Wiadomo że nie ma samochodów, które się nie psują, no może poza takimi co nie jeżdżą tylko stoją większość swojego życia w garażu.

 

Jednak chyba nikt z nas nie chciałby znaleźć się w sytuacji jak @Grzesiek85, i podejrzewam że mało kto z was w takiej właśnie sytuacji zachowałby stoicki spokój i chodził uśmiechnięty, czekając miesiąc czy dwa na swój ulubiony samochód. Co do samego serwisu MMCars, to nie pierwsza opinia o słabej jakości ich usług.

@Kukson, po co przywoływać rażące przykłady serwisów innych marek? Czy powinniśmy z jakością usług porównywać się do najlepszych i myśleć co by jeszcze można było poprawić, czy do najgorszych i mieć "czyste sumienie"?

 

Osobiście Grzesiek, życzę ci wytrwałości i mam szczerą nadzieje że dalsza eksploatacja samochodu będzie bezproblemowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatecznie przynajmniej ASO w ramach gwarancji naprawia to auto, coś robią jest nadzieja na naprawę 

 

to superkomfortowa sytuacja w porównaniu do nie wiemy co się dzieje, nie mamy żadnego wsparcia technicznego, nie umiemy pomóc

 

zazdraszczam wszystkim którym silnik rozleciał się w drobny mak przynajmniej mają jakieś wsparcie w ramach gwarancji  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dowiedz sie więcej, do wydaje mi sie ze elementom wymienianym na nowe liczy sie gwarancja od początku.

 

 

 

W żadnej marce nie spotkałem się, aby wymiana części w ramach gwarancji na samochód, przedłużała gwarancję na tą część. 

Inaczej sprawa wygląda, jeśli wymiana/gwarancja dotyczy zakupionej wcześniej części.

Jak mi w alfie padał wariator rozrządu co jakieś 20kkm to wymieniali bez końca przez 5 lat co roku, aż sprzedałem auto. Wtedy w Fiacie tak było.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kukson, po co przywoływać rażące przykłady serwisów innych marek? Czy powinniśmy z jakością usług porównywać się do najlepszych i myśleć co by jeszcze można było poprawić, czy do najgorszych i mieć "czyste sumienie"?

 

 

Po prostu pokazuje, że mimo wszystko Subaru zachowało się dobrze i nie szuka wymówek, a nie jak tutaj pisano że ma wywalone na tę sytuacje bo będzie wymieniać silnik i będzie składany na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po prostu pokazuje, że mimo wszystko Subaru zachowało się dobrze i nie szuka wymówek, a nie jak tutaj pisano że ma wywalone na tę sytuacje bo będzie wymieniać silnik i będzie składany na miejscu.

 

Oczywiście że tak jest. Usterka zdiagnozowana. Decyzja o naprawie w ramach gwarancji jest.

 

 

Prowadziłem kiedyś podobną awarię w innej marce.

Mimo, że klientem była wielka flota, nie widziałem winy producenta w tym co się stało, a ewidentną winę za uszkodzenia ponosił użytkownik (użytkowniczka dokładniej mówiąc). Dla swojego spokoju wystosowałem wniosek gwarancyjny. Odrzucony, co mnie nie zdziwiło. Zarządca floty przez jakiś czas próbował wymusić naprawę w ramach gwarancji. Nic to nie dało. No, poza tym, że po naprawie płatnej użytkowniczka zaczęła się stosować do zaleceń producenta odnośnie eksploatacji auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Dowiedz sie więcej, do wydaje mi sie ze elementom wymienianym na nowe liczy sie gwarancja od początku.

 

 

W żadnej marce nie spotkałem się, aby wymiana części w ramach gwarancji na samochód, przedłużała gwarancję na tą część.

Inaczej sprawa wygląda, jeśli wymiana/gwarancja dotyczy zakupionej wcześniej części.

Jak mi w alfie padał wariator rozrządu co jakieś 20kkm to wymieniali bez końca przez 5 lat co roku, aż sprzedałem auto. Wtedy w Fiacie tak było.

W Hondzie też gwarancja na cześć trwa dłużej niż gwarancja na auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...