Skocz do zawartości

Forester XT vs konkurencja w 2016 roku


mirciob

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.10.2017 o 18:48, B-52 napisał:

Jesli idzie o serwis, to co prawda nie miałem żadnej awarii poza akumulatorem, ale na bieżącą obsługę przez olsztyński serwis też narzekać nie mogę.

Podzielam opinię kolegi B-52 o olsztyńskim serwisie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2017 o 13:50, Czarne_Koronkowe napisał:

O tym samym pomyślałem. Ja robię przeglądy w MTS i jestem bardzo zadowolony. Kiedyś miałem usterkę i pan Marek przyjął mnie "z ulicy". Ale czy robią blacharkę? Nie wydaje mi się. JM Auto działa tragicznie. Żeby kupić u nich auto musisz być mocno zdeterminowany. Serio. Z serwisem podobnie. Na razie wszystko jest OK, ale gdybym miał stłuczkę to pewnie wnerwiałbym się na serwis.

Powiedz mi jakie REALNE przesłanki sprawiaja ,ze nie warto kupowac u nich auta? Czego oczekujecie zeby proces sprzedazy przebiegl dla Was ok? 

Kupilem tam 3 auta a pod koniec roku kupie 4-te. Pewne sprawy są u nich do poprawki (nie ma miejsc idealnych) ale żeby wyrazac takie opinie to nieco bez sensu. Znam ten salon od podszewki (11 lat)  zanim Ty wiedziales co to Subaru:) Mam nieodparte wrazenie ze zachwycasz sie Subaru jakby tylko te samochody na swiecie prezentowaly jakis sensowny pioziom jazdy....Sa bardzo dobre (sam je bardzo lubie) ale na serio istnieje swiat poza Subaru.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RoadRunner napisał:

Jeśli ASO miałoby problem z bieżącą obsługą czyli wymiana płynów, klocków, tarcz itp. to nie powinno być ASO.

 

Trudno zaprzeczyć, ale jest poza tym całkiem spora przestrzeń na której  może być lepiej, bądź gorzej. I na przykład, jak miałem mazdę i jeździłem do serwisu (nazwy nie pomnę), na Sikorskiego w Olsztynie, to było gorzej. O wiele gorzej.

W Subaru za to ludzie są mili, auto zawsze "zaopiekowane", przy wydaniu czyste, wysprzątane, dla mnie OK. A oczywiście ewentualnie poważniejsza awaria, do ktorej wolałbym żeby nie doszło, spowodowałaby weryfikację tej opinii. Mam nadzieję, że na jeszcze lepszą ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wieeeelu lat odwiedzam różne ASO

Miałem tylko dawno temu obiekcje do Nissana

A generalnie, naprawdę nie miałem specjalnego powodu do narzekania na żadną markę

Nawet nie ASO gdzie bywałem także było miło, sprawnie

Ale nie miałem bardzo poważnych awarii. No może z wyjątkiem skrzyni w S80. Ale także sprawnie miło. Skutecznie

Zastanawiam się skąd to narzekanie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lisek napisał:

Powiedz mi jakie REALNE przesłanki sprawiaja ,ze nie warto kupowac u nich auta? Czego oczekujecie zeby proces sprzedazy przebiegl dla Was ok? 

Kupilem tam 3 auta a pod koniec roku kupie 4-te. Pewne sprawy są u nich do poprawki (nie ma miejsc idealnych) ale żeby wyrazac takie opinie to nieco bez sensu. Znam ten salon od podszewki (11 lat)  zanim Ty wiedziales co to Subaru:) Mam nieodparte wrazenie ze zachwycasz sie Subaru jakby tylko te samochody na swiecie prezentowaly jakis sensowny pioziom jazdy....Sa bardzo dobre (sam je bardzo lubie) ale na serio istnieje swiat poza Subaru.:)

Kupiłem 6 aut w salonie, wiec wydaje mi się, ze mogę coś na ten temat powiedzieć, zwłaszcza, ze od 8 lat pracuje w handlu. Chodzi mi o to, ze chcąc się umówić na jazdę testowa w JM musiałem sam 5 razy się o to dopominać. Klient chce kupić auto, ale przez dwa miesiące sam się musi o to dopominać. Nie uważam żebym był niewiadomo kim / jakimś super rentownym klientem. Ale tak czy inaczej to chyba przegięcie, nie uważasz? Zwłaszcza, ze Subaru raczej nie jest autem flotowymi, wiec nad każdym klientem trzeba się pochylić, a nie wybrać 5-10 którzy utrzymają cały salon.

 

Kolejna rzecz - serwis. Byłem u nich dwa razy umówiony na 7, bądź 8 - nie pamietam dokładnie, ale była to godzina otwarcia serwisu. Dwa razy się ktoś spóźnił do pracy. Raz czekałem 15 min pod drzwiami, bo salon zamknięty. Drugi raz czekałem z tego samego powodu (prawie godzinę), ale już na szczęście w środku. Chwali im się, ze w zamian za opóźnienie dostałem 50% rabatu na przechowywanie opon.

 

Czy wg Ciebie @Lisek są to wystarczające powody, żeby narzekać na salon? ;)

 

Salon porównuje ze swoimi doświadczeniami u konkurencji:

Peugeot - tutaj dział handlowy miodzo, ale serwis fatalny. Nigdy jeszcze nie dotrzymali terminu. Mówią ze przegląd potrwa 3 godziny, a zajmuje im to 6. Raz przyjechałem na wymianę opon. Zajęło im to 3 godziny 15 minut. Wymiana klocków potrafi trwać 3 dni bo nie maja części. Nawet na umówiony przegląd serwisowy potrafią nie mieć części. Wieczny problem z dostępnością samochodów zastępczych.

 

Toyota - cud miód i orzeszki. Pomimo tego, ze kupiłem tylko jednego Aurisa. Sprzedażowo bardzo Ok, a serwis to mistrzostwo świata. Z uwagi na zmianę siedziby firmy, auto serwisuje w innym salonie niż kupiłem. Czasy przeglądów wyliczone co do 5 minut. Gościu na recepcji powiedział, ze auto będzie do odbioru o 13:30. O 13:32 przyszedł kierownik serwsu z przeprosinami, ze auto będzie do wydania za 3 minuty. Poważnie. Oddany czyściutki i pachnący. Na innym przeglądzie z uwagi na wczesna godzinę (8 rano) poczęstunek - kawa i jajecznica, na koszt salonu. Drobny gest, a cieszy.

 

Nie oczekuje ze będę noszony w lektyce i wachlowany przez półnagie dziewoje ;) Wystarczy mi ze sprzedawca się zainteresuje/zaopiekuje klientem - czy tak wiele wymagam? Sytuacja z wielokrotnym dopominaniem sie o jazdę testowa miała miejsce przed zakupem FXT i rok później gdy chciałem obczaić Levego, bo szukaliśmy czegoś dla żony. Ja rozumiem, ze może być kolejka, może nie wiem, auto uszkodzi któryś z klientów i jest w naprawie. Może jest audit ISO. Może wichura zerwała dach i salon jest zamknięty. Ale zwyczajnie po ludzku wystarczy zaopiekować się klientem ;)

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisy subaru (przynajmniej te warszawskie ) są naprawdę słabe pod względem obsługi klienta a wiem co mówię bo pracowałem w jednym z najlepszych :) nie żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało ale dla mnie to raczej amatorszczyzna lub celowe cięcie kosztów (co raczej nie możliwe bo tańsze marki oferują wyższy poziom obsługi). Na pochwalę zasługuje elastyczność niektórych zakładów w nietypowych sprawach (czego w tych lepszych aso nie uświadczymy). 

Nie mamy na rynku jeszcze korporacyjnych salonów subaru dlatego też nie ma wysokiej klasy obsługi klienta.

Główne grzechy jakie na razie zaobserwowałem :

krótkie godziny pracy

odbieranie telefonów słowem "halo" bez przedstawiania 

brak informacji klienta o przebiegu większej naprawy (samemu trzeba dzwonić )

No i oczywiście łamania przepisów bezpieczeństwa z lenistwa ? 

Zamówiony towar powinno dostać się do ręki od doradcy serwisowego a nie latać po hali napraw szukając magazynu wydań i opłacanie wz-etki 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała uwaga do Toyoty. Salon Katowice : dwa razy zapisany na prezentację i jazdę próbną Rav4 hybryda . Cennki już był tylko czekali auta. Nikt nie zadzwonił . Wiec wszędzie jednakowy bajzel . Z tego co obserwuję to w Subaru nie czuć jeszcze rozgraniczenia na osobę prywatną a z działalnością czy firmą. I za to ich lubię . Coraz więcej marek nastawionych na masówkę 

Edytowane przez Jacocz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio zajechałem na 30 min przed zamknięciem do Toyoty, jednen z wiekszych w Warszawie dealer. Po wejściu zimne, wrogie spojrzenie Pani, która sprzątała najwyraźniej przed zamknięciem. 2 "chlopcow", zakładam ze sprzedawcy, bajerowało "dziewczynkę" z recepcji. Nikt nawet nie raczył odpowiedzieć na dosyć głośne z moje strony: "dzień dobry". Obejrzałem interesujące mnie Ch-r i rav4, tak ze 20 minut. Nadal zero rekacji ze strony "chłopców i dziewczynki", za to złowrogie spojrzenia spode łba Pani z

mopem :)

Dobrze, ze po oględzinach tych aut uznałem, ze karą byłoby dla Żony wsadzać ja za kółko tych aut (pomimo sensowności hybdryby w mieście), wiec bez żalu opuściłem "gościnne" progi salonu głośno się żegnając. I tez bez odzewu :)

Rozumiem, ze jest problem z ludźmi do

pracy. Sam tego doświadczam. Ale brak elementarnej kultury osobistej to już przesada. Tego nawet standard korporacyjny nie zmieni. Wszystko zależy od ludzi, a nie od marki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę z założenia, ze każdy ma prawo mieć zły dzień. Tak myślałem o pracownikach dwóch salonów Skody we Wrocławiu (i o JM :P). Wiec staram się nie wyrabiać opini po jednej wizycie. Ale jak za drugim razem w Skodzie usłyszałem ten sam tekst: „proszę Pana, Skodę Superb można skonfigurować na 2000 różnych sposobów. Proszę sobie najpierw w domu ja skonfigurować a potem przyjść do nas rozmawiać”, to obróciłem się na pięcie i podziękowałem tej marce na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Wychodzę z założenia, ze każdy ma prawo mieć zły dzień.

Zgoda. Ale brak elementarnej kultury osobistej to jednak trudno zrzucić na "zły dzień". Jak się nie ma kultury osobistej wrodzonej, to trzeba mieć nabytą", jak mawiał pewnien klasyk ;)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że wszystko zależy od kultury osobistej a nie od marki.  Ostatnio w warszawskim salonie Forda z długą "tradycją" młody handlowiec nawet zza biurka d...nie podniósł gdy zapytałem o jazdę próbną. Po czy odparł, że jazda dziś nie możliwa ale nich pan zadzwoni do mnie w tygodniu. Nikt tez nie podszedł sam w Kia, Mitsubishi. Ogólnie młokosy mają w poważaniu jak obserwuje. Za to niedawno doświadczony sprzedawca w Alfie Romeo zorganizował mi jazdę próbną mimo ze wpadłem 15 min przed zamknięciem salonu w sobotę. Dał kluczyki i prosił by w 40 min się zmieścić. Potem jeszcze ofertę przygotował z rabatem mimo ze pogodzinach. Widać ze mozna......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Wychodzę z założenia, ze każdy ma prawo mieć zły dzień. Tak myślałem o pracownikach dwóch salonów Skody we Wrocławiu (i o JM :P). Wiec staram się nie wyrabiać opini po jednej wizycie. Ale jak za drugim razem w Skodzie usłyszałem ten sam tekst: „proszę Pana, Skodę Superb można skonfigurować na 2000 różnych sposobów. Proszę sobie najpierw w domu ja skonfigurować a potem przyjść do nas rozmawiać”, to obróciłem się na pięcie i podziękowałem tej marce na amen.

Ty masz chlopie jakies wybujale wymagania.Ja uwazam ze sprzedawca zrobil dobrze bo co mial innego zrobic? Skonfiguruj auto jakie chcesz,przyjdz pogadaj o cenie, dostepnosci i rabatach...Mial siedziec z Toba 2h przy konfiguratorze kiedy mogl obslugiwac bardziej zdecydowanych klientow? W swojej pracy kazdy lubi gadac o konkretach a nie o gdybaniu czy piedrolach.

Co do sprzedazy w JM to rzeczywiscie jest tam jeden sprzedawca ktory ma wiele na glowie i czasem nie ogarnie wszystkiego.To ze jest jeden to decyzja wlasciciela salonu i nie nam to oceniac.

Co do serwisu to x razy potworzyles ze dziala zle i strach tam jechac nie podajac przykladow.Jak juz podales to dales przyklad losowej sytuacji ktora moze sie zdarzyc kazdemu.Tez mialem tam podobna  sytuacje ale nie pisze od razu w necie ze jest dramat.Chcialbys zeby ktos ocenil/skresil Twoj biznes na podstawie poszlaki lub sytuacji losowej?

Wez tez pod uwage ze moze Twoja branza wymagana dopieszczania klienta 24/7, glaskania go po jajkach i wachlowania itd:)

Sprzedaz aut to chyba co innego niz sprzedaz specjalistycznego urzadenia pomiarowego.Nie kupisz to  Ty kupi 10 innych bez wiekszego zabiegania o super traktowanie. Nie jest to da tych osob/firm takie wizerunkowo-ekonomiczne byc albo nie byc jak moze jest dla Ciebie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lisek napisał:

Ty masz chlopie jakies wybujale wymagania.Ja uwazam ze sprzedawca zrobil dobrze bo co mial innego zrobic? Skonfiguruj auto jakie chcesz,przyjdz pogadaj o cenie, dostepnosci i rabatach...Mial siedziec z Toba 2h przy konfiguratorze kiedy mogl obslugiwac bardziej zdecydowanych klientow? W swojej pracy kazdy lubi gadac o konkretach a nie o gdybaniu czy piedrolach.

Co do sprzedazy w JM to rzeczywiscie jest tam jeden sprzedawca ktory ma wiele na glowie i czasem nie ogarnie wszystkiego.To ze jest jeden to decyzja wlasciciela salonu i nie nam to oceniac.

Co do serwisu to x razy potworzyles ze dziala zle i strach tam jechac nie podajac przykladow.Jak juz podales to dales przyklad losowej sytuacji ktora moze sie zdarzyc kazdemu.Tez mialem tam podobna  sytuacje ale nie pisze od razu w necie ze jest dramat.Chcialbys zeby ktos ocenil/skresil Twoj biznes na podstawie poszlaki lub sytuacji losowej?

Wez tez pod uwage ze moze Twoja branza wymagana dopieszczania klienta 24/7, glaskania go po jajkach i wachlowania itd:)

Sprzedaz aut to chyba co innego niz sprzedaz specjalistycznego urzadenia pomiarowego.Nie kupisz to  Ty kupi 10 innych bez wiekszego zabiegania o super traktowanie. Nie jest to da tych osob/firm takie wizerunkowo-ekonomiczne byc albo nie byc jak moze jest dla Ciebie...

 

Nie wiem co zes się tak mnie uczepił ;) nie oczekuje, ze mi ktoś poświęci 2h. Jeśli auto mam konfigurować przez neta to wolałbym tez złożyć zamówienie przez net z dostawa do domu. Po co sprzedawcy skoro są konfiguratory? Przychodzę do salonu, żeby posłuchać uwag sprzedawcy i żeby podpytać o wiele rzeczy, które na stronie sa słabo opisane, albo w ogóle opisane nie są. 

P.S. Moja branża nie wymaga wachlowania klientów ;) po raz kolejny podkreślam, ze nie oczekuje super traktowania. No chyba, ze wg Twojej opini odpisywanie na maile (potrafiłem się 3x przypominać) jest czymś wyjątkowym ;)

Forum jest po to żeby wyrazic swoją opinie. Swoją wyraziłem, podparłem to faktami i tyle. Nikogo nie zmuszam do zgadzania się ze mną ;) jeśli dalej są to dla Ciebie poszlaki to zapraszam do mnie: historie połączeń i skrzynka mailowa do wglądu ;) 

 

Napisalem, ze trzeba być zdeterminowanym (w moim odczuciu), żeby kupić tam auto. Jeśli przychodzisz po 4 Subaru to chyba zdeterminowany jesteś :) Ale nie wiem, nie znamy się osobiście, wiec mogę się mylić. Mnie bardziej chodzi o to, ze jeśli rozważałem kilka opcji to akurat mnie ten salon specjalnie nie zachęcił do zakupu. Jeśli po lekturze TF byłbym w 100% zdecydowany na STI to pewnie bym je tam kupił.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lisek napisał:

 

Sprzedaz aut to chyba co innego niz sprzedaz specjalistycznego urzadenia pomiarowego.Nie kupisz to  Ty kupi 10 innych bez wiekszego zabiegania o super traktowanie. Nie jest to da tych osob/firm takie wizerunkowo-ekonomiczne byc albo nie byc jak moze jest dla Ciebie...

 

Co wskazuje, ze rynek jest mało konurencyjny dla sprzedających i ciagle

moga sobie pozwolić na "bylejakość". Gdyby było inaczej salonów z bylejaką obsługa byłoby mniej lub wcale. Swoją droga bariery wejścia w taki biznes spore, stad zapewne niska konkurencyjność. Na szczęście są tacy dilerzy, gdzie zakup, serwis i współpraca jest na poziomie. I nie zależy to od marki, a jak zawsze od ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Nie wiem co zes się tak mnie uczepił ;) nie oczekuje, ze mi ktoś poświęci 2h. Jeśli auto mam konfigurować przez neta to wolałbym tez złożyć zamówienie przez net z dostawa do domu. Po co sprzedawcy skoro są konfiguratory? Przychodzę do salonu, żeby posłuchać uwag sprzedawcy i żeby podpytać o wiele rzeczy, które na stronie sa słabo opisane, albo w ogóle opisane nie są. 

P.S. Moja branża nie wymaga wachlowania klientów ;) po raz kolejny podkreślam, ze nie oczekuje super traktowania. No chyba, ze wg Twojej opini odpisywanie na maile (potrafiłem się 3x przypominać) jest czymś wyjątkowym ;)

Forum jest po to żeby wyrazic swoją opinie. Swoją wyraziłem, podparłem to faktami i tyle. Nikogo nie zmuszam do zgadzania się ze mną ;) jeśli dalej są to dla Ciebie poszlaki to zapraszam do mnie: historie połączeń i skrzynka mailowa do wglądu ;) 

 

Napisalem, ze trzeba być zdeterminowanym (w moim odczuciu), żeby kupić tam auto. Jeśli przychodzisz po 4 Subaru to chyba zdeterminowany jesteś :) Ale nie wiem, nie znamy się osobiście, wiec mogę się mylić. Mnie bardziej chodzi o to, ze jeśli rozważałem kilka opcji to akurat mnie ten salon specjalnie nie zachęcił do zakupu. Jeśli po lekturze TF byłbym w 100% zdecydowany na STI to pewnie bym je tam kupił.

Nie bronie slepo tego miejsca ale jezdze tam 11 lat i pomimo chwil slabosci moja opinia jest raczej na + ale oczywiscie sa rzeczy do poprawki jak wszedzie.

Mam dobry kontakt ze sprzedawca , jakis rabat lub gadzet dorzuci to na ki czort mam jechac do Wawy czy Krakowa?:) Bo tak mowi forumowa opinia:) 

STI na podstawie wlasnych doswiadczen/potrzeb a nie opinii na forum.Mozesz sie przejechac moim,umowimy sie nie ma sprawy:)

Znac sie nie znamy ale kojarze Twoje auto i nie raz sobie mrugalismy czy machalismy:)

 

9 minut temu, Tsunetomo napisał:

Co wskazuje, ze rynek jest mało konurencyjny dla sprzedających i ciagle

moga sobie pozwolić na "bylejakość". Gdyby było inaczej salonów z bylejaką obsługa byłoby mniej lub wcale. Swoją droga bariery wejścia w taki biznes spore, stad zapewne niska konkurencyjność. Na szczęście są tacy dilerzy, gdzie zakup, serwis i współpraca jest na poziomie. I nie zależy to od marki, a jak zawsze od ludzi.

Nie mowie ze to dobrze ale tylko ze tak jest ze sprzedawca woli sie spocic nad sprzedaza 10 aut (nawet na glodowej marzy) dla floty firmowej niz nad 1 niezdecydowanym klientem z ktorym rozmowa zakonczy sie slowami “ dziekuje,odezwe sie”:) 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy ktoś się przymierzał fo Ssang Yonga Rexton? Ten nowy wyglada całkiem całkiem. Nie ma za dużo testów, ale wszyscy chwała za dzielność w terenie, ilosc miejsca i jakość materiałów. Co prawda napęd na przód + spinane ręcznie 4x4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Czy ktoś się przymierzał fo Ssang Yonga Rexton? Ten nowy wyglada całkiem całkiem. Nie ma za dużo testów, ale wszyscy chwała za dzielność w terenie, ilosc miejsca i jakość materiałów. Co prawda napęd na przód + spinane ręcznie 4x4

Bałbym się. Chyba jeszcze z 5 lat trzeba im dać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Sam się boje :D podobno w kwietniu ma być benzyna 2.0 225 kuni. Teraz jest diesel na licencji MB 2.2 180

Ale jak mówią "No risk no fun" :)

go for it!

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...