Skocz do zawartości

Silnik chodzi bez kluczyka :-)


ForekXT

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem ostatnio w Foresterze dwa przypadki kiedy po wyjęciu kluczyka silnik nadal wesoło kręcił.

Zasilanie akcesoriów jest wyłączane ale światła świecą nadal. Blokada kierownicy jest.

Zdarzyło się to zawsze po kilku godzinach jazdy, na krótkich odcinkach jest ok.

Wygląda jakby się jakiś przekaźnik zawieszał czy też styki w stacyjce zwierały?

Miał ktoś do czynienia z takim przypadkiem?

Jeżeli to problem ze stacyjką to można ją jakoś reanimować bez wymiany zamków,

kluczyków, immobilizera i pół samochodu? :angry:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości spytam. Jak go wtedy wyłączasz ? Jeszcze raz stacyjka w prawo i następnie w lewo. Do skutku ???

 

Ostatnio na stacji benzynowej: piąty bieg, puszczenie sprzęgła i wykonanie efektownej żabki :)

Ludzie patrzyli na mnie jak na blondynkę i musiałem udawać, że tego nie widzę...

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś mi się to zdarzyło w Vectrze. Po zduszeniu świeciło się wszystko co powinno przy pracującym silniku więc odpiąłem akumulator, zresetował się. Rano odpaliłem, spróbowałem, znowu się nie wyłącza. Pojechałem do warsztatu i... oczywiście wszytko minęło (na szczęście na amen - więcej nie wystąpiło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie do warsztatu to nawet nie mam po co jechać - w ruchu miejskim nic się nie dzieje.

Trzeba przegonić Subaraka na trasie kilka godzin - jak na razie najkrótszy czas po którym usterka się ujawniła to 2h.

Na razie mam w schowku śrubokręt żeby przy najbliższej okazji dostać się do kostki stacyjki - sprawdzę czy jej odłączenie zgasi silnik.

Jak nie zgasi to by znaczyło, że stacyjka jest ok a prąd gdzieś indziej sobie płynie. Dobrze kombinuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie do warsztatu to nawet nie mam po co jechać - w ruchu miejskim nic się nie dzieje.

Trzeba przegonić Subaraka na trasie kilka godzin - jak na razie najkrótszy czas po którym usterka się ujawniła to 2h.

Na razie mam w schowku śrubokręt żeby przy najbliższej okazji dostać się do kostki stacyjki - sprawdzę czy jej odłączenie zgasi silnik.

Jak nie zgasi to by znaczyło, że stacyjka jest ok a prąd gdzieś indziej sobie płynie. Dobrze kombinuję?

Nie do końca. Nie pamiętam, jak u Ciebie na schematach to wygląda, ale jeżeli przez stacyjkę płynie prąd wzbudzenia przekaźnika, to jego wyłączenie (nawet rozkręcając stacyjkę) nic nie da przy uszkodzonych (zwartych) stykach roboczych przekaźnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie do końca. Nie pamiętam, jak u Ciebie na schematach to wygląda, ale jeżeli przez stacyjkę płynie prąd wzbudzenia przekaźnika, to jego wyłączenie (nawet rozkręcając stacyjkę) nic nie da przy uszkodzonych (zwartych) stykach roboczych przekaźnika.

 

 

No właśnie może wykluczy to stacyjkę. Z drugiej strony przeglądałem schematy i wygląda na to, że pompa paliwa zasilana jest bezpośrednio przez stacyjkę a nie przez jakiś przekaźnik.

Chyba, że zasilanie jakąś inną drogę sobie znalazło...

Moze dostaje samozaplon od nagaru jakiegos na swiecy tloku? Mi sie tak trafilo przy moto ;d i na dodatek spadl lancuch i niebylo jak zdusic musialem zakrecic paliwo i sobie chodzil az wyssal wszystko z gaznika ;d

 

Silnik chodzi zupełnie normalnie, gdyby nie blokada kierownicy można by jechać bez kluczyka :-)

Poza tym działają także m.in. światła więc to nie jest sprawa tylko silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie do końca. Nie pamiętam, jak u Ciebie na schematach to wygląda, ale jeżeli przez stacyjkę płynie prąd wzbudzenia przekaźnika, to jego wyłączenie (nawet rozkręcając stacyjkę) nic nie da przy uszkodzonych (zwartych) stykach roboczych przekaźnika.

 

 

No właśnie może wykluczy to stacyjkę. Z drugiej strony przeglądałem schematy i wygląda na to, że pompa paliwa zasilana jest bezpośrednio przez stacyjkę a nie przez jakiś przekaźnik.

Chyba, że zasilanie jakąś inną drogę sobie znalazło...

Moze dostaje samozaplon od nagaru jakiegos na swiecy tloku? Mi sie tak trafilo przy moto ;d i na dodatek spadl lancuch i niebylo jak zdusic musialem zakrecic paliwo i sobie chodzil az wyssal wszystko z gaznika ;d

 

Silnik chodzi zupełnie normalnie, gdyby nie blokada kierownicy można by jechać bez kluczyka :-)

Poza tym działają także m.in. światła więc to nie jest sprawa tylko silnika.

 

Jak inne układy działają podczas takiego numeru, to obstawiam jednak stacyjkę...

Z drugiej strony, inni płaca grube pieniądze by odpalać auto bez kluczyka, Ty masz gratis i nie chcesz.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 27.04.2016 o 08:50, ForekXT napisał:

 

No właśnie może wykluczy to stacyjkę. Z drugiej strony przeglądałem schematy i wygląda na to, że pompa paliwa zasilana jest bezpośrednio przez stacyjkę a nie przez jakiś przekaźnik.

Chyba, że zasilanie jakąś inną drogę sobie znalazło...

 

Silnik chodzi zupełnie normalnie, gdyby nie blokada kierownicy można by jechać bez kluczyka :-)

Poza tym działają także m.in. światła więc to nie jest sprawa tylko silnika.

Czy problem został rozwiązany? Pytam bo właśnie przytrafiło mi się to samo w Forku SF po wyjęciu kluczyka i rozpięciu wszystkich kostek od stacyjki auto nadal chodzi światła nawiewy i wszystko co powinno działać na zapłonie nadal działa :D gdzie szukać przyczyny?

 

Czy problem został rozwiązany? Pytam bo właśnie przytrafiło mi się to samo w Forku SF po wyjęciu kluczyka i rozpięciu wszystkich kostek od stacyjki auto nadal chodzi światła nawiewy i wszystko co powinno działać na zapłonie nadal działa :D gdzie szukać przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam serwisowki przed oczami ale jak sie zdarzy to srubokret w lape, do gory nogami go I pukanko ... po przekaznikach obok aku. Szukajta obwodu ACC- radio, nadmuchy I reszta.

Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem udało się wreszcie rozwiązać!!! W moim przypadku winna była kostka/złącze przy pompie ABS, wiem że może wydawać się to dziwne. Mój Forek jezdzi głównie w terenie i pompę mam usuniętą a w jej miejsce mam wstawiony dodatkowy akumulator do wyciągarki, po usunięciu pompy całą wiązkę wraz z kostką przełożyłem w nadkole i do póki była sucha to wszystko było ok niestety po przytopieniu auta w rzece woda dostała się do złącza i robiła przebicie między przewodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...