Skocz do zawartości

Korozja w Foresterze


ted58

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, jak robicie reperaturki nadkoli czy odbudowujecie kielichy to jakie są koszty?

W tej chwili muszę zrobić reperaturki nadkoli tylnych w Legacy i chciałbym mieć punkt orientacyjny dla kosztów. 

U mnie rdzewieją dodatkowo części nadkola, tylna część pod zderzakiem i nieco progi zatem trochę więcej roboty niż tylko reperaturki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Michał Gdańsk napisał:

Spytałem fachowca z południa Polski i odpisał mi, że kielichy z Foresterze to 8000 zł, ale trzeba czekać 2 lata w kolejce. Sama naprawa ok. miesiąca.

z rzetelnym zabezpieczeniem dobra robota tyle wyjdzie, plus jeszcze części do zawieszenia które po drodze trzeba będzie wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Herostrates napisał:

Hej, jak robicie reperaturki nadkoli czy odbudowujecie kielichy to jakie są koszty?

W tej chwili muszę zrobić reperaturki nadkoli tylnych w Legacy i chciałbym mieć punkt orientacyjny dla kosztów. 

U mnie rdzewieją dodatkowo części nadkola, tylna część pod zderzakiem i nieco progi zatem trochę więcej roboty niż tylko reperaturki

Obstawiam że ze 3tys zapłacisz najmniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Michał Gdańsk napisał:

Spytałem fachowca z południa Polski i odpisał mi, że kielichy z Foresterze to 8000 zł, ale trzeba czekać 2 lata w kolejce. Sama naprawa ok. miesiąca.

U mnie jest warsztat zajmujący się konserwacją. Za 9tys zł widziałem zdjęcia zrobionego Forester'a od A do Z. Ściąganie wszystkiego z podwozia do gołej podłogi, piaskowanie podłogi i el. zawieszenia, pracę blacharskie (dziury w progach i kielichy) zabezpieczenie środkiem antykorozyjnym, i konserwacja z noxudola w 2 lub 3 warstwach , nie pamiętam dokładnie.

Są jeszcze 2 warsztaty w okolicy, co robią podobnie. W jednym z nich byłem nawet na oględzinach i wstępnym umówieniu się, ale po kilku nieudanych próbach telefonicznych w celu umowienia, zrezygnowałem z dalszych prób, a szkoda bo po rozmowie i zobaczeniu jak to robią, i cenie za progi z konserwacją podwozia byłem zdecydowany, no ale niestety. 

Edytowane przez yaroz
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, .Misza. napisał:

@yaroz jak Ci zależy, to jedź i umów się. Jak chłop dobry, to woli konkretnego klienta na miejscu. Tak w telegraficznym skrócie.

Znalazłem już innego, z polecenia od lokalnego lakiernika. Przy okazji progów będą też kielichy, bo zachciało mi się dłubać śrubokrętem :blink::biglol:, chyba wezmę kredyt :biglol:. Jak wygłuszałem 2 lata temu matami to nic nie było :facepalm:

Edytowane przez yaroz
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto warte powiedzmy 15-17k, naprawa kielichów 8k.

Czy może nie lepiej kupić auto z Włoch lub Szwajcarii ze zdrowymi kielichami? Czy nawet z tych kierunków będą zaraz do roboty?

Szerze to nie wiem czy zdecyduje się na władowanie 8-9k w auto wartę mniej niż drugie tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, markos007 napisał:

Szerze to nie wiem czy zdecyduje się na władowanie 8-9k w auto wartę mniej niż drugie tyle

To zależy, co w tym aucie masz i jak długo chcesz nim jeździć. Jeżeli poza kielichami jest zdrowe i Ci pasuje, to ja bym nie szukał na siłę innego, trochę nowszego, bo na pewno tak samo jak w tym prędzej czy później będziesz miał coś grubszego do zrobienia.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sartek napisał:

To zależy, co w tym aucie masz i jak długo chcesz nim jeździć. Jeżeli poza kielichami jest zdrowe i Ci pasuje, to ja bym nie szukał na siłę innego, trochę nowszego, bo na pewno tak samo jak w tym prędzej czy później będziesz miał coś grubszego do zrobienia.

tylko zrobienie kielichów też nie spowoduje, że autem pojeżdżę kolejne 10 lat. Spawana już blacha i tak prędzej czy później będzie się poddawać (czy to nadkola czy kielichy).

Ładowanie takich pieniędzy nawet na 6 lat wydaje się jednak średnią inwestycją :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, markos007 napisał:

Auto warte powiedzmy 15-17k, naprawa kielichów 8k.

Czy może nie lepiej kupić auto z Włoch lub Szwajcarii ze zdrowymi kielichami? Czy nawet z tych kierunków będą zaraz do roboty?

Szerze to nie wiem czy zdecyduje się na władowanie 8-9k w auto wartę mniej niż drugie tyle

Ja zapłaciłem 3,5k wraz z lakierowaniem i raptorem w nadkolach.

Przy 8k to już masz pełną rekonstrukcję, lepiej kupić ćwiartki i pospawać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, markos007 napisał:

Czy może nie lepiej kupić auto z Włoch lub Szwajcarii ze zdrowymi kielichami? Czy nawet z tych kierunków będą zaraz do roboty?

ZTCW, to problem rudej w kielichach SF i SG, to kwestia złego zaprojektowania tych elementów. Więc, to kwestia czasu. Chyba, że podejmiesz działania zapobiegawcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Vercy napisał:

lepiej kupić ćwiartki i pospawać

Na allegro są na sprzedaż kielichy używane za 1000zł za szt, stan taki, że przed przyspawaniem trzebaby wycinać i wstawić łaty bo skorodowane, +robocizna spawacza, materiał, i może się zrobić kwota 5tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, markos007 napisał:

Czy może nie lepiej kupić auto z Włoch lub Szwajcarii ze zdrowymi kielichami? Czy nawet z tych kierunków będą zaraz do roboty?

Mam Szwajcara sg z 2002 ,jak poszukasz parenaście postów wyżej zobaczysz moją walkę z rudą szmatą

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, yaroz napisał:

Na allegro są na sprzedaż kielichy używane za 1000zł za szt, stan taki, że przed przyspawaniem trzebaby wycinać i wstawić łaty bo skorodowane, +robocizna spawacza, materiał, i może się zrobić kwota 5tyś.

Jak ja szukałem to znalazłem po 300, trzeba było coś tam spawać ale bez tragedii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Panbenonium napisał:

Ale syf. Jak ja się cieszę, że nie kupiłem Forestera, jak chciałem go kupić :o

A co Ty myślisz że GD jest mniej obciążone rudą szmatą? To jest to samo podwozie. Tak samo schrzanione kielichy. O tyle jest lepiej że nikt tym po szutrach, lasach, bezdrożach nie goni. Dlatego się to lepiej trzyma.

Edytowane przez ewemarkam
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak szukałem GD to były problemy z rdzą, ale nie w takim stopniu. Jak miałbym "strzelać" to wiekszość GD które oglądałem, doprowadziłbym do stanu na 5 za okolice 3000 zł. Jeden był wybitny, to mi blacharz wycenił z marginesem na 5000 zł, ale to na prawdę sztuka wybitna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...