Skocz do zawartości

Korozja w Foresterze


ted58

Rekomendowane odpowiedzi

@Pan Dziedzic - ożeszku! 

W żadnym ze swoich obecnych i wcześniejszych kilkunasto- dwudziestolatków subaraczków nie mialem takiego spustoszenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pan Dziedzic napisał:

Płacze i płace ;) wyprowadzę go na prostą i dalej bede ładować kasę w mody :D

Nie zaskoczyleś mnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=30120]PanDziedzic[/mention] Naprawdę fachowa robota była zrobiona Ale zrobisz i będziesz wiedział co masz

Mój idzie jutro do lakiernika i będzie miał 3 tyg. Na ogarnięcie bo wyjeżdżam i po powrocie chce go składać.

Pozdrawiam

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to u mnie wygląda.
Progi, rozumiem, ori blacha, 20-sto letnie auto, nie było widać, plastiki, zabudowane, bla bla bla, ale błotniki tył po rzetelnej odbudowie - krew mnie zalała... 
 
image.thumb.jpeg.d7722cdff3641ed51b621988efb8bdf6.jpeg
image.thumb.jpeg.20af9f6b178bb39f67212a3c6b1c93db.jpeg
image.thumb.jpeg.c2a7a5784a7cdbf982bc000cf73f6bb3.jpeg
O jakie ładne perforacje. Zrobiona reperaturka z zewnątrz o od środka baranem polali?
U mnie podejrzewam będzie podobnie.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było reperaturki z zewnątrz.

Partacz wkleił blaszkę od spodu a od zewnatrz kit.

Dziś byłem oglądać prace, wszystko ładnie ponaprawiane ( dwie reperaturki na stronę, wew. i zew. ) przeszlifowanie i miał iść podkład.

W poń lakier i jak dobrze pójdzie wtorek / środa, odbieram.

Nie mam zdjęć bo tel. odmówił współpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też już po operacji :thumbup: i też jest git. Według opinii blacharza  reparaturki, które kupiłem są bardzo dobrze wykonane i nie było żadnych problemów ze spasowaniem (wrzuciłem  tutaj ich zdjęcia parę postów  wcześniej). Narazie fotki od strony wewnętrznej.

IMG_20190220_170012.jpg

IMG_20190220_170021.jpg

IMG_20190224_115154.jpg

IMG_20190224_115211.jpg

IMG_20190224_115237.jpg

IMG_20190224_115250.jpg

IMG_20190224_115300.jpg

Edytowane przez yaroz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
19 minut temu, Herostrates napisał:

Wątek na zawał serca, strach się bać. 

 

Oglądając zdjęcia z nielegala zastanawiałem się, czy przy okazji prac oglądałeś kielichy amortyzatorów. 2 lata temu robiłem mniej więcej to samo co Ty teraz (usuwanie wgniotek i rys, wymiana przednich błotników, usuwanie korozji z tylnych rantów). W tę sobotę (lub za tydzień)  odbieram znowu forka od lakiernika: reparaturki tylne i łatanie kielichów amortyzatorów. Fakt, że mój jest poliftowy, ale nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Bednarcm napisał:

 

Oglądając zdjęcia z nielegala zastanawiałem się, czy przy okazji prac oglądałeś kielichy amortyzatorów. 2 lata temu robiłem mniej więcej to samo co Ty teraz (usuwanie wgniotek i rys, wymiana przednich błotników, usuwanie korozji z tylnych rantów). W tę sobotę (lub za tydzień)  odbieram znowu forka od lakiernika: reparaturki tylne i łatanie kielichów amortyzatorów. Fakt, że mój jest poliftowy, ale nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie.

Do kielichów nie zaglądaliśmy :) Trochę mnie przeraziłeś :facepalm:

Generalnie nie wiem jak to jest ale u mnie nawet w nadkolach nie było nalotu. Jedynym miejscem gdzie pojawiły się malutkie bąbelki to klapa bagażnika i teraz zostało to zrobione. Zobaczymy za dwa lata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jak przeglądałem ten wątek, to o mało nie dostałem zawału serca... 

 

Czy wszystkie Forki I i II tak mają? Czy w wersji III problem biodegradacji newralgicznych punktów jak kielichy etc. został jakoś rozwiązany?

Rozglądam się za II'ką ale widząc, z czym się borykacie, opuszcza mnie entuzjazm. Mój znajomy twierdzi, że jedyne zdrowe, które widział

były z Hiszpanii, Włoch i niektórych rejonów Szwajcarii. 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sinolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Zodiak napisał:

Co Ty, chciałeś kupić Subaru i nie wydać worka pieniędzy??? :D

 

No liczę się z kosztami, ale ten wątek skłania do przemyśleń ;)

Tak czy siak - czy w Forkach III problem korozji jest nadal tak uporczywy jak we wcześniejszych? :) 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ewemarkam napisał:

plastikowe nadkola 

Wydaje mi się że niewiele by to pomogło. Woda i sól znalazłem by sobie dojście. Blacha słabo zabezpieczona, nie ocynkowana, błędy konstrukcyjne w budowie kielichów itp, itd. Wystarczy popatrzeć na nowe Mazdy problemy z korozją dalej występują a w dodatku mazda kłamie że ma blachę ocynkowana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację, ale może by przynajmniej kamienie nie obijały nadkola.
A co do Mazdy, historia prawdziwa odemnie z miasta. Facet miał 6 pierwszej generacji kupiona nówkę w salonie. Ostatni rocznik produkcji. Wszystko robił w ASO, i zachował tym samym gwaracje na perforacje blachy. Na przestrzeni 3 lat naprawiali mu parę razy, to progi, to błotnik, podłoga itd. w końcu zaprosili go pokazali jak wygląda samochód, z wyciętymi wszystkich "chorymi" elementami. Ser szwajcarski. I teraz uwaga...ASO się poddało i facet dostał nową mazdę 6. Było to parę ładnych lat temu ale przynajmniej diler zachował twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...