Skocz do zawartości

Korozja w Foresterze


ted58

Rekomendowane odpowiedzi

Kołyski super sprawa. Dostęp do wszystkiego, syf nie leci na głowę i wbrew temu jak to wygląda jest to w 100% bezpieczna metoda wszelkich działań w podwoziu. 

Wstyd się przyznać, ale progi ominąłem. Od dołu wyglądało to ok, ale osłon nie zdjąłem. Na wiosnę planuję pomalować forka Raptorem i będę wszystko demontować więc progi będą sprawdzone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bobek666 napisał:

Kołyski super sprawa. Dostęp do wszystkiego, syf nie leci na głowę i wbrew temu jak to wygląda jest to w 100% bezpieczna metoda wszelkich działań w podwoziu. 

Wstyd się przyznać, ale progi ominąłem. Od dołu wyglądało to ok, ale osłon nie zdjąłem. Na wiosnę planuję pomalować forka Raptorem i będę wszystko demontować więc progi będą sprawdzone. 

Z zewnątrz tez natomiast to o czym wspomniałem jest od wewnątrz , jak otwiera się drzwi zarówno przód jak i tyl jest na połowie taka plastikowa nakładka progu. Łatwo jest ja zdemontować i od razu ukazuje sie dostęp do profilu zamkniętego . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 27.11.2017 o 10:38, olomk1 napisał:

Sorki nie wrzuciłem wcześniej fot z braku czasu.

Ale za to ustawiłem zawory :P po raz pierwszy i o dziwo wsio śmiga. Ta mała kropka na zdjęciu po zewnętrznej to przeciek epoxydu na wylot...

20171114_105357.jpg

20171114_095231.jpg

20171114_095237.jpg

20171114_105341.jpg

20171114_105348.jpg

 

 

Co to za chemia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2017 o 21:07, dragon666666 napisał:

Pokaże też jak wyglądała rdza u mnie po ściągnięciu tapicerki. Wystraszyłem się bardzo, ponieważ na pierwszy rzut oka (moim zdaniem) była tragedia. Najgorzej było oczywiscie na zgrzewach blach , ponieważ technologicznie zgrzew zabezpieczony był masa co ewidentnie nie spełniało założeń konstrukcji. Co ciekawe na łączeniu samego nadkola z wnęką koła ( od srodka), tam gdzie zazwyczaj od zewnątrz wychodzi rdza,  komplenie jej nie było ale juz od wewnętrznej stronu nadkola( a wewnatrz bagażnika) na łaczeniu rdza zrobila swoje. Dlatego tez dobrze jest ograniczyć prace podwozia i nadwozia poprzez zastosowanie rozpórki z obu stron. 

IMG_0857.JPG

IMG_0856.JPG

IMG_0855.JPG

IMG_0851.JPG

IMG_0850.MOV

IMG_0848.JPG

IMG_0846.JPG

IMG_0844.JPG

IMG_0861.JPG

ktory rok tego  sturbo ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2018 o 18:39, Patryk Andrzej napisał:

ktory rok tego  sturbo ? 

2000 

6 minut temu, markos007 napisał:

Na wiosnę będę musiał u siebie zajrzeć w tylne kielichu, mam nadzieję że nie złapie się za głowę.
Czym czyścić powierzchnię z rdzy? Szczotka druciana na wiertarke czy inne sposoby?

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka
 

Najlepiej zastosować szczotkę drucianą ale sa tez tarcze ścierne z włókniną i myśle ze tez sie nadadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również zacząłem myśleć o zabezpieczeniu i po oględzinach wychodzi że praktycznie do naprawy są tylne nadkola i trochę progi.

 

Zastanawia mnie tylko fabryczne zabezpieczenie tylnych nadkoli. Wygląda na to że pryskali niedokładnie i w te szczeliny między kielichem amorka a budą zabezpieczenie nie doszło i dlatego teraz zaczyna korodować. Nie widać w tych szczelinach tego "baranka" :

20180107_122242.jpg

20180107_165518.jpg

20180107_120754.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, owad napisał:

Ja również zacząłem myśleć o zabezpieczeniu i po oględzinach wychodzi że praktycznie do naprawy są tylne nadkola i trochę progi.

 

Zastanawia mnie tylko fabryczne zabezpieczenie tylnych nadkoli. Wygląda na to że pryskali niedokładnie i w te szczeliny między kielichem amorka a budą zabezpieczenie nie doszło i dlatego teraz zaczyna korodować. Nie widać w tych szczelinach tego "baranka" :

20180107_122242.jpg

20180107_165518.jpg

20180107_120754.jpg

moim zdaniem idealnie nie da sie tego zabezpieczyć. Tzn, z zewnątrz wyczyscisz i od nowa zabezpieczysz ale posostaje jeszcze przestrzeń miedzy nadkolem a kielichem a tam jest mega trudno dojsc / na niemożliwe . Zeby zrobic to porządnie trzeba było by wszystko wypiaskować i zabezpieczyć od nowa ale to duzo roboty.

Z doswiadczenia warto tez sciagnąć wnętrze zeby zobaczyc w jakim stanie sa nadkola od wewnątrz. Robota nie skomplikowana ale czasochłonna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest kretyński "patent" FHI. Pozostawili w takim miejscu blachy zgrzewane punktowo, zamiast razem je zespawać na całej powierzchni.. U mnie po opukaniu śrubokrętem zrobiły się dziury na wylot. Na szczęście już ogarnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety te nadkola to są bardzo wrażliwe miejsca jeśli chodzi o korozję. Od strony koła nie widać za wiele. Trzeba zdemontować tapicerkę w bagażniku i dopiero wtedy się okaże w jakim stanie jest blacha. U mnie od strony koła wyglądało dobrze a po zdjęciu tapicerki okazało się, że potrzebna jest interwencja blacharza. Operacja polegała na wycinaniu mocno skorodowanej części blachy i wstawianiu nowej. Wszystko następnie zabezpieczone podkładem antykorozyjnym i barankiem od strony koła oraz lakierem od środka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche śmieszny ten wątek, XXI wiek a japończycy dalej mają problemy z podstawową metalurgią jak w średniowieczu....  wiem wiem, przyczyną jest kompletny brak rud żelaza i skazanie na surowce najgorszej jakości, ale to co tu widać, to już nawet nie jest śmieszne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ruda zaczęła wyłazić już pomału na łączeniu blach pod klapką wlewu paliwa (znany temat, standard).

Problem ogarnięty. Od tej pory zbierająca się tam wcześniej woda ma znacznie ułatwione zadanie, żeby odpłynąć :) 

 

5a627bf455ead_KlapkaPaliwa.thumb.JPG.0246496bb31eb6494a7d4841c3c83ae0.JPG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zauważyłem że tam jest jakiś kiepski patent bo po myciu auta albo w deszcz można zauważyć że woda tam stoi (przy zamkniętej klapce woda tam zalega i jakby"skleja" karoserie z klapką w tym miejscu) i ciężko jej wylecieć.

Wspawałeś tam blachę czy jakaś chemia grubiej położona?

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim Forku nałożyłem grubą warstwę wosku do konserwacji podwozia Fertan. Woda jest wypychana. Jedyny minus jest taki, że wlew nie błyszczy się i trzeba uważać przy tankowaniu aby nic nie kapnęło (benzyna rozpuszcza wosk). U mnie jeszcze nie ma rdzy i patent zdaje egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej rdzewieją subara z Danii oraz z innych morskich klimatów więc sprowadzonych stamtąd nie polecam kupować, najładniejsze widziałem z włoch ale wnętrze bardziej od słońca wypalone, ze szwajcarii też widziałem ładne pomimo że śnieg ale widocznie nie solą dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Pawel.wro napisał:

Kamil, a dlaczego nie na gołą blachę?

związki do wiązania tlenków żelaza na czystej, niezardzewiałej powierzchni nie mają co robić i nie schną całkowicie. Powinny być zmywane przed lakierowaniem.

W przypadku np Cortaninu, który też świetnie wiąże korozję zaleca się spryskanie mgiełką wodną po 24h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...