Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Witam. Tak czytalem forum i pierdylaird razy pisano o tym silniku. Moim marzeniem bylo kupic sobie subaru impreze wrx sti gh ale w sedanie. Jest kilka sztuk na aledrogo z malymi przebiegami, ale jak czytam komentarze to az mi sie odechcialo. Serio silnik nie ma racji dzialac prawidlowo, nawet przy w maire ekonomicznej jezdzie plus kilka razy wyjechac w nocy troche sie pobawic (nie porownywac tego z ciskaniem na maxxa). Bo to az w glowie mi sie nie miesci abym gdzies czytal o gorszym silniku na swiecie. Wszyscy tylko twierdza ze albo uszczelka albo tloki pojda sie ebac. To powinienem wybrac lancera, bo innej wersji silnikowej niz 2.5l nie ma w ofercie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Lepiej Skodę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bombur Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Pani Michalina sobie chwali 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arq Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Jak kolega radzi tylko Skoda w dyszlu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Nie no serio sie pytam. Bo serce jest za impreza sti ale ilosc glosow na nie a ilosc na tak jak sie rzeszuka forum to 20 do 1. No nie slyszalem jeszcze aby na jakikolwiek silnik tak narzekali. Czy bez powodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bombur Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 2.5 to silnik kupowany sercem nie rozumem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adijocker Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Każdy silnik ma jakieś bolączki, jako potencjalny kupiec STI lub Evo, powinieneś to widzieć. Chociaż czytając twój pierwszy post podchodzisz mi pod trolla, który zadał to pytanie z nudów, a nie myślisz o tym poważnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arq Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 W sumie temat powtarzający się co jakiś czas. "Chciałbym mieć szpanerska brykę ale za darmo." Jak chcesz tanio i bez problemów to kup wolnego ssaka i pakiet wizualny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Nie jeste trollem. Tak kazdy silnik ma bolaczki itp. Ale na prawde bedac zielonym w temacie subaru, wpisujac w google silnik 2.5l to po poczytaniu sie oddchciewa, bo w sumie moze z 2 posty znalazlem ,,mam 2.5l i silnik nie wyzionla ducha". No az sie zdziwilem ze na forum subaru to powinni za przeproszeniem tylek lizac swojemu faworytowi a tu zonk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
irektob Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 ...jeszcze jedno trzeba wziąć pod uwagę że w dużej większości na forum piszą ludzie którzy mają problemy i chcą porady jak je rozwiązać,popatrz wszystkie fora samochodowe są pełne problemów nie tylko z tą marką,choć fakt 2.5 najtrwalszy nie jest i znowu trzeba zastanowić się jak są używane,WRX czy STI prowokuje....a zabić można wszystko jeżeli się jest zdolny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Nie chce tanio. Mnie stac. Tylko ja jezdze w tez w trasy do niemiec. Moglbym nawet ten silnik zakuc ale tez opinie slyszalem ze zakuty to tez dlugo nie pochodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Generalnie to zakup samochodu jest nieopłacalny, chyba że kupujesz jakieś Ferrari GTO na aukcji i za parę lat na innej aukcji sprzedajesz z zyskiem. Tak, 2,5 Turbo się potrafi zepsuć, tak samo w Evo potrafi paść pompa dyfrów (nie wiem, nie znam się, ale tak słyszałem ) a w BMW wysypać się elektryka... chcesz mieć nietypowe auto z przekombinowanym silnikiem i na dodatek tanio (bo używane) to niestety trzeba się liczyć z niespodziankami. I tak w przypadku Subaraków jest nieźle, bo takie UPG nie atakuje znienacka, nie unieruchamia auta zwykle i sama naprawa finansowo też jest do zniesienia (porównując do innych rzeczy jakie w aucie się mogą wysypać, nie mówimy tu o utrzymaniu Fabii czy Yarisa) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ayu Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Znów to samo. Tak, 2.5T jest awaryjny i albo się z tym pogodzisz albo kup inne auto. STI to nie auto na jazdy autostradowe. Miałem też EVO 10 i lista problemów wcale nie jest krótsza ;-) Dobrze by było jakby jakiś Moderator zamknął ten temat, szkoda bić pianę po raz enty o tym samym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Jak chcesz auto na trasy to odpuść STi. Może Outback byłby dla Ciebie fajniejszy? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Dlaczego sti nie nadaje sie na autostrade? Chodzi mi tez czy z UPG dalbym chociaz rade wrocic do domu, jesli by to byly pierwsze objawy. Czy mozna oddac damochod no w rece nie-ASO aby ewentualnie doprawidzili je do ladu. Po prostu chce chociaz z 20k km przejechac bez ustarki silnika. Nie rozumiem dlaczego kazdy traktuje to jako kupno tanio auta dla szpanu i zydowaniem na naprawy. Tka jak mowie moge nawet przeznaczyc jakas kwote np 20 tys ale zebym nie jechal clay czas z swiadomoscia czy w ogole dojade. Trase robie raz na 2 misiace. Wynosi 1000km. Czy to az taka straszna katorga dla sti jadac na tempomacie ok. 150km/h? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Poczytaj trochę forum i nie wiem, czy będziesz miał wrażenie, że tutaj "żydujemy na naprawy" i kupujemy auta dla szpanu Sama UPG to nie jest jakis wielki problem, jesli mozesz dac 20k na naprawy, to daj 5 i bedziesz miał to od razu zrobione (jesli jeszcze nie bylo) i masz z bani. Jesli trafi Ci się UPG w trasie i beda to same poczatki, to dasz radę dojechać. Ale moim zdaniem na trasy są lepsze auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 tak jak Ayu miałem Evo X, troszkę dłubnięte i oczywiście coś się czasami posypało, w tym oczywiście pompa dyfrów STI nie miałem, ale może kiedyś... tak czy inaczej, skoro Cię stać to kupuj. A jak chcesz spokoju, to kup sobie skodę na gnojówkę i będzie picobello Kupując samochód taki jak STI czy EVO licz się z tym, że coś prędzej czy później się wysypie i będziesz musiał wyłożyć konkretną kasę na naprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Po raz 3 powtarzam. Z kasa sie nie licze az tak. Stac mnie na naprawy, bardziej mnie martwi ewentualne uziemienie kilkaset km od domu. Auto bedzie uzywane na codzien do pracy sklepu itp jakies przejazdzkicwiadomo ze sie wcisnie gaz, i trasa jak mowie raz na dwa miesiace. Czy z tego powodu mam jezdzic golfem w dizlu albocskoda jak piszecie a nie subaru? Po prostu auto mi sie podoba, uwielbiam japonskie auta a niemieckich nie lubie. Zawsze marzylem o imprezie sti albo skylinie. Moglbym kupic niby jakas slabsza wersje ale subaru ma slaba oferte silnikowa, albo wolne toczydla albo wrx czy sti ale to te same 2.5l silniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Każde auto może zastrajkować kilkaset km od domu, czy to znaczy że żadne nie jest dobre? Jeśli masz żonę to i 2.5 t w STI nie będzie dla Ciebie większym wyzwaniem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 STI zazwyczaj nie kupuje się do jazdy po bułki, więc kupując auto używane masz jakieś większe ryzyko wdepnięcia na minę. Najlepiej kupić , pojeździć trochę, usunąć ewentualne niedomagania, nabrać zaufania do auta i w drogę 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Uziemić kilkaset kilometrów od domu może Cię każde auto. Jeśli wydaje Ci się, że 2.5 jest tak awaryjny, to wpisz i poczytaj coś o Subaru diesel A poważnie to jeśli Cię stać, chcesz taki samochód, to nie ma się co zastanawiać. Tylko znajdź dobry i pewny i do przodu nawet teraz są chyba jakieś na Forum do nabycia (najlepsze miejsce). A skąd jesteś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Po prostu auto mi sie podoba, uwielbiam japonskie auta a niemieckich nie lubie to kup Honde w type"rze-kompletnie bezawaryjny samochod dajacy duzo frajdy chociaz pewnie nie tak duzo jak sti 2,5 turbo jest awaryjny i majac taki samochod musisz byc przygotowany ze moze kleknac. Ale tego auta podobno nie kupuje sie rozumem tylko sercem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darknes17 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Na razie to jestem w fazie zastanawiania sie i dobrego przemyslenia sprawy. Nie ukrywam ze jakbym w sti miecbpewbosc ze pojezdzi chociaz 20k km to bym w ogole watku nie zakladal. Po prostu szkoda by bylo wydac na auto kwote okolo 100tys a mialoby sie psuc co i rusz jak twierdza inni uzytkownicy. Jak dla mnie z wygladu, i parametrow technicznych aktualbie byloby idealne auto I wlasnie auto raczej zostaloby ze mna na zawsze juz, ewentualnie na najblizsze 10 lat. W niedalekiej przyszlosci kupilbym jakis dupowoz w dizlu czy gazie aby zeby jechalo a sti byloby oczkiem w glowie na zloty czy nocne przejazdzki po miescie Co konkretniej miales na mysli robiac UPG za 5-tke? Po prostu skladaja na nowych seryjnych czy sa jakies lepsze rozwiazania? Ogolnie to co moglbym zrobic aby moc silnik bezpiecznie eksploatowac przez te wlasnie okolo 20k km (i po tym czasie znowu odwiedzic fachowcow). Jakies konkretne sugestie (szpilki, tloki?) i mniej wiecej koszty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Nie nakręcajcie histerii z 2,5T. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlexClyde Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 (edytowane) Mam 2.5 i nie narzekam. Kolega chce jezdzic do niemiec a ja jezdze po niemczech bo tu mieszkam a Jak robie trase do pl to bez problemu. Jak szanujesz i dbasz to masz;) Edytowane 19 Lutego 2016 przez AlexClyde 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się