Skocz do zawartości

Top Gear i siliniki diesla


Warthog

Rekomendowane odpowiedzi

Wpisanie w google frazy "Top Gear on...(i tu dowolna marka samochodu), lub po prostu wpisanie marki w wyszukiwarce Top Gear daje jak wiadomo zbitki recenzji. Ostatnio wpisywałem Subaru, Volvo i Jeepa. Jest to świetne źródło niezależnych opinii, trudno wychwycić nachalne preferencje, jak w niektórych pismach na rynku. ALE wyraźnie widać, na oko 90% preferencję dla diesli. Wersje dieslowe są rekomendowane PRAWIE ZAWSZE (XV, Outback, Forester, Mazdy, Skody itp itd) Wg statystyk diesle stanowią niewiele ponad połowę samochodów w UK. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się w Top Gear (TV, Internet) z jakiś szerszym uzasadnieniem tej preferencji dla diesli w całym Top Gear?

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem posta ale generalnie w starym Top Gear bryczki na "gnojówkę" nie cieszyły się specjalnym zainteresowaniem ani tym bardziej nie były rekomendowane, wręcz przeciwnie uchodziły za zło konieczne, niegodne prawdziwego Petrol Heada. Pojawiające się wyjątki (Jag na Nurburgringu, czy porównanie mocnego benzynowego BMW z dieslem tej samej marki) tylko potwierdzały regułę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję krócej. Szukam np nowego woza, wchodzę na stronę Top Gear, czytam recenzje. Oceny recenzentów różne, oryginalne, często kontrowersyjne. Ale pod koniec jest opcja, jaką wersję ocenianego samochodu rekomendują. I zawsze diesel. Polecam sprawdzić. Recenzja XV (4/10)-polecają diesel, recenzja Outbacka (8/10) - polecają diesel. Mazda CX-5 - diesel polecany. I tak wszystkie które czytałem. Zastanawiam sie dlaczego.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję krócej. Szukam np nowego woza, wchodzę na stronę Top Gear, czytam recenzje. Oceny recenzentów różne, oryginalne, często kontrowersyjne. Ale pod koniec jest opcja, jaką wersję ocenianego samochodu rekomendują. I zawsze diesel. Polecam sprawdzić. Recenzja XV (4/10)-polecają diesel, recenzja Outbacka (8/10) - polecają diesel. Mazda CX-5 - diesel polecany. I tak wszystkie które czytałem. Zastanawiam sie dlaczego.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

w ramach wyjaśnienia odnośnie XV-ła czemu diesel

 

"The petrols are pretty gutless, so you really need the 2.0-litre turbodiesel to best enjoy the XV, for it combines similarly sweet running with a useful dose of turbo torque."

http://www.topgear.com/car-reviews/subaru/xv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Spróbuję krócej. Szukam np nowego woza, wchodzę na stronę Top Gear, czytam recenzje. Oceny recenzentów różne, oryginalne, często kontrowersyjne. Ale pod koniec jest opcja, jaką wersję ocenianego samochodu rekomendują. I zawsze diesel. Polecam sprawdzić. Recenzja XV (4/10)-polecają diesel, recenzja Outbacka (8/10) - polecają diesel. Mazda CX-5 - diesel polecany. I tak wszystkie które czytałem. Zastanawiam sie dlaczego.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

w ramach wyjaśnienia odnośnie XV-ła czemu diesel

 

"The petrols are pretty gutless, so you really need the 2.0-litre turbodiesel to best enjoy the XV, for it combines similarly sweet running with a useful dose of turbo torque."

http://www.topgear.com/car-reviews/subaru/xv

Ja to rozumiem, ale wrzućcie jakikolwiek inny wóz - Mazda, Skoda, Jeep - zawsze petrol jest gorszy, 90% przypadków. Jakiś masowy odchył Top Geara w stronę diesli.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja podjąłem decyzję i jeżdżę benzyną. W Polsce jest wyraźna preferencja na forach dla benzyny, szczególnie niewysilonej. A w UK rządzi diesel (Top Gear, brytyjskie recenzje na youtube). Jakaś różnica kulturowa chyba.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jezeli nie bierzemy pod uwage ceny zakupu. To drozszy model jest przewaznie lepszy od tanszgo. Jaka jest roznica w cenie pomiedzy tymi XV?
 

 

bagatela wg. polskiego cennika:

rok 2016 - 3500  €

rok 2014 - 4300  €
 
wg. mnie nie warto, choć osobiście zgadzam się z ocena całościową XV wystawiona w przytoczonym artykule, ocena 4/10 
 
 
z drugiej strony trzeba mieć na uwadze co i komu polecają, czyli normalne cywilne auta dla statystycznego kierowcy stąd tez sugerowanie diesli nie dziwi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie myl Top Gear z portalem motoryzacyjnym i pismem o tym samej nazwie, mają de facto bardzo niewiele ze sobą wspólnego.

 

Natomiast kiedyś był challange gdzie James May jechał Legacy SBD i opinia Jezzy o tym silniku była jednoznacznie negatywna.

 

PS. http://www.topgear.com/videos/top-gear-tv/one-tank-fuel-challenge-part-13-series-12-episode-4

Edytowane przez cOijN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a za nowego diesla 0 funtów,więc oszczędności a że potem dwumasa,turbo i inne egry się sypią

zarobki w UK sa odpowiednio wyzsze niz u nas, dlatego tam przecietnego Kowalskiego stac na zakup nowego auta. Stare auta sprzedawane sa za grosze, ladowane na lawety i przyjezdzaja do pl gdzie chlopaki rozbieraja na czesci i sprzedaja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za bloby jest mniejszy ;) w Uk diesle uchodzą za mniej awaryjne, i druga sprawa tax faktycznie jest odczuwalnie tańszy (punto 1.2 145F 12 m-cy, punto 1.3 diesel 30F 12m-cy) W sumie niestety, ostatnio sam jeżdżę na codzień dizlem w dodatku małym i słabym (1.3 multijet 75km) i jeżdziło mi się lepiej jak benzyną o porównywalnej pojemności. Teraz zrobiłem chip... i śmiga mi się lepiej jak samochodem z benzyną 1.6... Kiedyś byłem zagorzałym przeciwnikiem, teraz powoli zaczynam rozważać, że może by tak następny dupowóz też na ropę...

 

 

Ostatnimi czasy te auta w UK sporo podrożały... chyba że uszkodzone, to nadal można kupić za rozsądne pieniądze gdzieś z aukcji

Edytowane przez boorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

booorek - ja mam inne doświadczenia. Zmieniłem dupowóz z benzyny 1.6 manual na diesla 3.0 automat. Robię rocznie ok. 50 tyś km. Spalanie na tym samym poziomie, ok 10l (tyle, że ropy, zamiast benzyny, czasem troszkę mniej), ale ciężko mi jakoś przestawić się na gnojówkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać co człowiek to inne odczucia, dlatego autor tematu powinien się przejechać autami, które bierze pod uwagęw różnych wersjach silnikowych a nie sugerować się opiniami w necie ;)

 

tak z ciekawości.. co w dieslu Ci przeszkadza? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam miałem opla corse z dyszlem od isuzu, bardzo ładnie to śmigało, tylko hamulce za słabe, aż 2 razy nie wyhamowałem ;)

są zwolennicy klekotów, są też (lekko nawiedzeni imho) przeciwnicy (podobnie z gazem), a ostatecznie wszystko ma sens co się kalkuluje, cała reszta to indywidualne kaprysy i upodobania, albo kompromisy (vide SBD).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK sporo ludzi dojeżdza do pracy 100km + ,poza tym podatek drogowy jest zależny od wysokości emisji spalin,np podatek za WRX 400funtów rocznie a za nowego diesla 0 funtów,więc oszczędności a że potem dwumasa,turbo i inne egry się sypią...

I to jest najprawdopodobniej przyczyna. Trudno iść w recenzjach w poprzek realiom kosztowym i codziennego życia.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

widać co człowiek to inne odczucia, dlatego autor tematu powinien się przejechać autami, które bierze pod uwagęw różnych wersjach silnikowych a nie sugerować się opiniami w necie ;)

 

tak z ciekawości.. co w dieslu Ci przeszkadza?

Absolutnie nic, jeździłem 6 lat dieslem (Peugeot 406 a potem 508) i do teraz wspominam spokojne 1200 km autostradą bez tankowania. Zaczytałem się po prostu w recenzjach Top Gear na ich stronie i dosłownie każdy samochód z 35-40 recenzji był rekomendowany w dieslu. W polskich recenzjach tak nie jest, proporcje rozkładają się różnie. Stąd ździwienie, co w tym UK tak mają, że diesel i diesel.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

za bloby jest mniejszy ;) w Uk diesle uchodzą za mniej awaryjne, i druga sprawa tax faktycznie jest odczuwalnie tańszy (punto 1.2 145F 12 m-cy, punto 1.3 diesel 30F 12m-cy) W sumie niestety, ostatnio sam jeżdżę na codzień dizlem w dodatku małym i słabym (1.3 multijet 75km) i jeżdziło mi się lepiej jak benzyną o porównywalnej pojemności. Teraz zrobiłem chip... i śmiga mi się lepiej jak samochodem z benzyną 1.6... Kiedyś byłem zagorzałym przeciwnikiem, teraz powoli zaczynam rozważać, że może by tak następny dupowóz też na ropę...

 

 

Ostatnimi czasy te auta w UK sporo podrożały... chyba że uszkodzone, to nadal można kupić za rozsądne pieniądze gdzieś z aukcji

O to mi chodziło, to są zapewne powody. A opinia o bezawaryjności jakże różna od polskich forów internetowych. Co kraj to obyczaj jednak:-)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

nie myl Top Gear z portalem motoryzacyjnym i pismem o tym samej nazwie, mają de facto bardzo niewiele ze sobą wspólnego.

 

Natomiast kiedyś był challange gdzie James May jechał Legacy SBD i opinia Jezzy o tym silniku była jednoznacznie negatywna.

 

PS. http://www.topgear.com/videos/top-gear-tv/one-tank-fuel-challenge-part-13-series-12-episode-4

Tak, wyraźnie zaznaczam, chodzi o ich stronę i bazę recenzji jedynie. W programach nie zauważyłem nic takiego.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W UK sporo ludzi dojeżdza do pracy 100km + ,poza tym podatek drogowy jest zależny od wysokości emisji spalin,np podatek za WRX 400funtów rocznie a za nowego diesla 0 funtów,więc oszczędności a że potem dwumasa,turbo i inne egry się sypią...

Sypią się jakiemuś Polakowi, który kupi takiego przysłowiowego paska w dizlu po gwarancji i z nalatanym 150k mil bo tanio i prestiż, więc to żaden problem przy zakupie nowego samochodu. :-)

 

 

Coś koło połowy nowych samochodów w UK to jest prywatny leasing, gdzie koszty wynajmu są porównywalne z utratą wartości przy zakupie, a nie trzeba się żegnać z tysiącami w gotówce. Przy wysokich cenach usług często bardziej się to opłaca, niż zakup kilkuletniego i pakowanie pieniędzy w naprawy rupiecia. Lejesz paliwo i tyle.

 

 

Nikogo nie interesuje, co się z dwumasą stanie po oddaniu samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W UK sporo ludzi dojeżdza do pracy 100km + ,poza tym podatek drogowy jest zależny od wysokości emisji spalin,np podatek za WRX 400funtów rocznie a za nowego diesla 0 funtów,więc oszczędności a że potem dwumasa,turbo i inne egry się sypią...

Sypią się jakiemuś Polakowi, który kupi takiego przysłowiowego paska w dizlu po gwarancji i z nalatanym 150k mil bo tanio i prestiż, więc to żaden problem przy zakupie nowego samochodu. :-)

 

 

Coś koło połowy nowych samochodów w UK to jest prywatny leasing, gdzie koszty wynajmu są porównywalne z utratą wartości przy zakupie, a nie trzeba się żegnać z tysiącami w gotówce. Przy wysokich cenach usług często bardziej się to opłaca, niż zakup kilkuletniego i pakowanie pieniędzy w naprawy rupiecia. Lejesz paliwo i tyle.

 

 

Nikogo nie interesuje, co się z dwumasą stanie po oddaniu samochodu.

 

 

i chętnie bym z tego u Nas korzystał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...