Skocz do zawartości

Rajdowe dyskusje - sezon 2016


Dehnel

Rekomendowane odpowiedzi

I weź tu chłopie wyciągaj jakieś wnioski. W ERC, jak auto nie nawalało, to Abbring miażdżył wszystkich łącznie z jego kolegą zespołowym Breenem. Teraz za to w WRC praktycznie nie istnieje, mimo lepszej pozycji startowej od Breena i przegrywa z jedną R5... Ok, wczoraj jechał drugą pętlę z jednym wadliwym amortyzatorem, ale i tak więcej się spodziewałem po nim. Auto zna bo brał udział w sesjach testowych jeszcze w ubiegłym roku.

 

Z kolei Breen wsiadł do fabryki i jakby zupełnie inny kierowca. Jego poprzednie starty prywatnym wurcem, były bardzo mierne.

I teraz na Fince strate 0,35 s/km do Meeke, uważam za bardzo dobrą jak na 5ty start WuRCem w MŚ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze duzo zależało od tego WRC którym jechał i zapewne nie było to auto najwyższych lotów.

Breen to świetny i bardzo szybki kierowca nie ma ku temu żadnych wątpliwości.

Odnośnie tempa Abbringa to zapewne wychodzi tu brak znajomosci tras.Dla breena nie jest to pierwszy start tutaj jechał tu juz wczesniej w innych klasach.

Tanak krok po kroku idzie w górę.

dwa Citroeny w pierwszej trójce, dawno tego nie było

Mysle ze tak jak to teraz wyglada to Citroen żałuje ze nie wystawił jednego auta na cały sezon.wyglada na to ze Meeke miał by bardzo realne szanse na mistrza w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególny szacunek dla Breena za wynik właśnie na Fince. Czytam teraz biografie Colina i jasno się wypowiada, że w pierwszych jego startach w Finlandii nie mógł liczyć na wynik, musiał przez lata poznać i poczuć te szutry i ich specyfikę, żeby ścigać się z Finami.


No i zapomniałem dodać, cieszę się jak dzieciak z roboty, która wykonuje Kris.... Colin byłby dumny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególny szacunek dla Breena za wynik właśnie na Fince. Czytam teraz biografie Colina i jasno się wypowiada, że w pierwszych jego startach w Finlandii nie mógł liczyć na wynik, musiał przez lata poznać i poczuć te szutry i ich specyfikę, żeby ścigać się z Finami.

No i zapomniałem dodać, cieszę się jak dzieciak z roboty, która wykonuje Kris.... Colin byłby dumny ;)

Colina styl jazdy zupełnie nie odpowiadał specyfikacji tych odcinków dlatego nigdy w finlandi nie miał jakiegoś wybitnego wyniku.

Ja trzymam kciuki za Krisa i ciesze sie bardzo ze w końcu po tylu latach zaczyna mu sie wszystko składać.Bardzo szkoda tych zmarnowanych lat z Prodrive no ale lepiej późno niz wcale.

Warte uwagi tez jest to , tu troche w kontekście Roberta , ze widac gołym okiem jaki wpływ na wynik i jazde ma stabilna sytuacja zawodnika.

Przeciez jeszcze nie tak dawno jak pare miesięcy temu robił głupie błędy dzwonił i nie miał regularności a od kiedy ma juz pewna przyszłość inny zawodnik.To jest jednak faktor ktory jest potwornie ważny dla psychiki a ta ma wpływ na wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno wzruszająca, mając na uwadze co się stało z jego przyjacielem i pilotem. Aż mi łezka poleciała. Jeżeli rzeczywiście walczy o fotel w przyszłym roku, to chciałbym go w nim zobaczyć.

 

Kris pojechał jak profesor, zero błędów, totalna dominacja. Za to VW jakby złapały zadyszkę.

 

Jakoś mam spokojne przeczucie, że nowa C3 będzie prawdziwym killerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...