Skocz do zawartości

Janusz Kulig nie zyje


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

prawdziwi fani na pewno o Januszu NIE zapomna !! Nie tylko za 5 ale i za 55 lat, o Takich ludziach sie nie zapomina!! Skoro ja po 11 latach pamietam o Bublewiczu a mialem 10 lat jak zginal wiec o Januszu na pewno nigdy w zyciu NIE zapomne tym bardziej ze pamietam Jego starty bardzo dobrze a Bublewicza malutko, bardziej sam wypadek :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do "ciszy na forum" w jutrzejszym dniu to moze cos takiego jak na innym forum:

"Środa jest dniem CISZY na forum, więc tuż przed dwunastą wszyscy forumowicze, którzy z różnych względów nie mogą być w tym czasie Łapanowie, w zupełnej CISZY logują się, pobijając tym samym rekord odwiedzin i zostawiając pamiątkę na głównej stronie na cześć jednego z największych polskich kierowców rajdowych wszech czasów. "

 

co do pobicia rekordu to troche mi sie ten pomysl nie podoba szczegolnie w tak smutnym dniu jakim bedzie dzien jutrzejszy ok 12.00 ale sam pomysl CISZY wydaje mi sie dobry jak juz wspominal

Than_Junior

Na innym forum smierc Janusza zostaje uczczona w srode "dniem ciszy". mysle, ze warto by bylo zastosowac to takze tutaj.

 

 

co o tym sadzicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poczatek moze tez z lekkim opoznieniem zapale symboliczna swieczke za pamiec utalentownego rajdowca, ktory zginal w tak bezsensowny sposob :( [*]

 

Nie dane bylo mi go ani znac, ani zamienic z nim chocby paru zdan. Wszyscy, ktorzy sie o Nim wypowiadaja czynia to w samych superlatywach. Czesc z tych wypowiedzi rozgrzana jestna pewno fala emocji zwiazanych z ta tragedia, lecz na pewno wiele z tych cieplych slow, ktore o o Nim napisano i powiedziano, jako o wspanialej osobowosci, opiera sie na tym kim naprawde byl i jaki byl.

 

Strasznie zal gdy odchodzi kolejny z wielkich, znanych. Na pewno na cmentarzu odprowadzi go wielki tlum fanow. Miejmy nadzieje ze chociaz pare procent z nich wroci zarowno 13.02 i/lub 1.11 po to, zeby zapalic symboliczna swieczke...

 

gruby: masz racje - pamiec niestety przemija szybko, czesto pojawiaja sie nowi idole... Troche sie tego mozna bac, ze niesieni fala emocji bardzo szybko z niej "spadamy"...

 

Bart, Welniacz i inni: pamiec na pewno zostanie - tylko pytanie jak czesto bedziemy do niej siegac...

 

Nie chce zeby moje slowa zostaly odebrane jako czepianie sie fanow JK. Po prostu dzien wczesniej byla druga rocznica smierci mojego przyjaciela z pracy. Na pogrzebie byly tlumy... Na msze z okazji pierwszej rocznicy przyszlo juz tylko ok 30 osob.... Druga rocznica zgromadzila ich jeszcze mniej... Taka smutna refleksja....

 

Pozdrawiam wszystkich smutno-filozoficznie

i oby jak najmniej takich smutnych dni nam sie przydarzalo.

Szymon vel Pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAaaaaaa! Jestem wściekły, zły, zdruzgotany. Napisałbym że tak się nie czułem od czasu śmierci Kurka i Kamińskiego - twórców Sondy, ale niestety... Ci Najlepsi najszybcij odchodzą...(nigdy tak ciężko nie pisało mi sie posta )... Nie moge tak napisać bo właśnie minął rok od śmierci mojego kuzyna, chodzącej energi i dobroci, nagle rak, trzy miesiące i nie ma człowieka. Tu chwila i mistrz kierownicy umiera. Echhh. Nie wierze w boga, ale jeżeli on istnieje to jest sk........ Sory za taki haos. Nie ma Kuliga.Cześć Jego Pamięci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co Pumex ma na myśli. Pamięć będzie o nim napewno, masz racje że często do niej nie sięgamy bo może myślimy całkiem o czymś innym, może jesteśmy zapracowani ale co jakiś czas, bardzo sporadycznie myślimy o niektórych osobach. Czasem wychodzi to z samej rozmowy, ale zawsze jakoś. Ja wielkim fanem JK nie byłem (chyba nie jestem żadnego kierowcy, ale mam swoje wzorce do których Janusz napewno się zalicza), ale go ceniłem za to kim był co osiągnął i bedę go wspominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do "ciszy na forum" w jutrzejszym dniu to moze cos takiego jak na innym forum:
"Środa jest dniem CISZY na forum, więc tuż przed dwunastą wszyscy forumowicze, którzy z różnych względów nie mogą być w tym czasie Łapanowie, w zupełnej CISZY logują się, pobijając tym samym rekord odwiedzin i zostawiając pamiątkę na głównej stronie na cześć jednego z największych polskich kierowców rajdowych wszech czasów. "

 

co do pobicia rekordu to troche mi sie ten pomysl nie podoba szczegolnie w tak smutnym dniu jakim bedzie dzien jutrzejszy ok 12.00 ale sam pomysl CISZY wydaje mi sie dobry

 

Nie wiem czemu Ci się pomysł z rekordem nie podoba... Nie chodzi przecież o głupie i bezsensowne "Kibice (...) wpisujcie się! Pokażmy ile nas jest!" znane z for portali internetowych, ale o mającą skłonić za jakiś czas do refleksji symboliczną pamiątkę, która zostanie na długo...

 

Oby jak najdłużej, bo poprzedni rekord odwiedzin na forum Hołka (z którego moją wypowiedź zacytowałeś powyżej) padł z okazji dziesiątej rocznicy śmierci Mariana Bublewicza... Oby jak najdłużej po śmierci Janusza Kuliga nie było powodu do podobnego czczenia pamięci żadnego wielkiego rajdowca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu pobicie rekordu kojarzy mi sie z czyms przyjemnym itp. a TA okazja jest jak najmniej przyjemna :(:(:(:( o to mi tylko chodzilo... A co do pamiatki to sie z Toba zgadzam w 100% i jutro na pewno wejde na forum żeby w ten sposob pozegnac :(:( JANUSZA :(:(:(:(:(

 

Oby jak najdłużej po śmierci Janusza Kuliga nie było powodu do podobnego czczenia pamięci żadnego wielkiego rajdowca...

 

tego chyba bysmy sobie Wszyscy zyczyli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W imieniu rodziny Janusza Kuliga, zwracamy się z prośbą do wszystkich kibicow, którzy wybierają się na jego pogrzeb, o zachowanie ciszy podczas i po pogrzebie, o nieużywanie "trąbek", bannerów i innych gadżetów "rajdowych".

Janusz zawsze wygrywał przy gorącym dopingu ale teraz nadszedł czas aby pożegnać się z nim w ciszy i powadze na jaką zasłużył. Jednocześnie informujemy, że biała kartka A4 za przednią szybą samochodu jest warunkiem koniecznym aby samochód został wpuszczony do Łapanowa przez Policje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Dla każdego z nas przyjdzie Czas, ale przecież nie powinno to być tak wcześnie. Śmierć Janusza napawa mnie głębokim smutkiem. Jeszcze w Czwartek miałem okazję przeprowadzić z Nim dłuższą rozmowę ....

Przyznam jednak, że odczuwam nie tylko smutek i żal. Nie mogę pominąć także bezsilności i złości, że przez ludzką bezmyślność i głupotę tragedia ta mogła się wogóle wydarzyć. Nie mogę pominąć gniewu na tych wszystkich, którzy nie robia absolutnie nic, aby śmierć na naszych drogach przestała nam na codzień towarzyszyć. Moja prywatna lista trgaedii na skutek wypadków drogowych w kręgu najbliższych znajomych jest coraz dłuższa. Przecież tak niedawno żegnaliśmy Piotra Wieczorka. Przecież wkrótce potym musieliśmy się rozstać z Tomkiem Szczepockim.

I wielu innych, Państwu byc może nieznanych. I jestem przekonany, że każdy z nas ma swoją prywatną listę tragedii ...

Śmierć towarzyszy nam na codzień. Przez ludzką głupotę, przez brak właściwej infrastruktury, przez niewłaściwe oznakowanie dróg, przez niewłaściwe działania policji, przez brak odpowiedniego wyszkolenia kierowców, przez nadzwyczaj ograniczone możliwości takich szkoleń, przez niewłaściwe instrumenty podatkowe uniemożliwiające większości kierowców zakup bezpiecznych samochodów, przez ...... ach gdy myślę o tym wszystkim, ogarnia mnie głęboki gniew. Zdanie Krzysztofa Hołowczyca - Polska to jeden wielki czarny punkt - oddaje sedno sprawy. Niestety.

Janusz był za młody, aby już odejść. Za młody aby pozostawić rodzinę.

I właśnie to, że młoda żona została pozbawiona męża, z córka ojca jest prawdziwą tragedią......

Myśląc o nich muszę także mysleć o podobnych tragediach pozostawionych najbliższych Piotra. I Tomka. I tysięcy innych.

 

Myślę, że wszyscy powinniśmy się starać nie przechodzić obojętnie obok sygnałów wskazujących na niebezpieczeństwo. Że ta tragedia powinna nas jeszcze bardziej uczulić na to, aby reagować na nieprawidłowości.

Nie tylko powinniśmy taj jeździć, aby minimalizować ryzyko nasze, ale także innych. I że powinniśmy o wszystkim tym, co przez ludzką głupotę i bezmyslność zwiększa potencjał ryzyka głośno mówić. Dość tolerancji dla bzdurnego oznakowania dróg, dla niebezpiecznyc zachowań na drogach, dla policji "strzelającej" zza krzaka, zamiast kontrolowanie ruchu w miejscach naprawdę niebezpiecznych. Sam jestem w stanie zmienić bardzo niewiele. Ale może, jeżeli odrzucimy obojętność na codzień, wspólnie ocalimy choć jedno życie .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niestety nie moglem byc na pogrzebia Janusza, ale uczcilem ta chwile cisza na Forum, tylko tak moglem okazac Mu szacunek i pamiec :(

 

Dyrekcja ma absolutna racje - jezdzijmy tak, aby nie narazac zycia swojego ani kogokolwiek innego..,

 

 

Z powazaniem,

Filip D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wrocilem z przejazdu w Rzezawie gdzie zapalilem znicz za Janusza..... :cry: czytajac opisy ze trzeba wjechac na tory zeby zobaczyc pociag jakos nie moglem uwierzyc ze cos takiego jest mozliwe........a jednak to PRAWDA przerazajaca prawda :( najpierw domki jednorodzinne pozniej jakies 20 metrow niby wolnej przestrzeni ale jednak nie wolnej bo jakas gora piachu lezy zaslaniajac i 2 male budki (czyli widocznosc = zero) a przed samymi torami domek tych co powinni zamknac przejazd jak pociag nadjezdza :evil: podsumowujac nic nie widac od strony budki (z 2 strony widocznosc w porzadku) opis dotyczy jadac od strony drogi nr 4 z Krakowa na Tarnow (czyli z tej co jechal śp Janusz) bo z 2 strony widocznosc jest dobra. Akurat jak szedlem zapalic znicz wyszedl pan z tej budki i zamknal przejazd bo zblizal sie pociag. W oddali uslyszalem sygnaly dawane przez pociag (mysle ze jak ktos ma muzyke nawet nie za glosno wlaczona to go nie uslyszy bo zabudowa terenu skutecznie to wyglusza) ale pociagu widac nie bylo.... (ja bylem w dzien przy idealnej widocznosci a co tam sie musi dziac noca i podczas opadow....):cry: dopiero jak wyjechal zza budki to go zobaczylem :arrow: towarowy lecial na oko z 80km/h wiec nie ma szansy przy otwartym przejezdzie ani wyhamowac ani uciec :cry::cry::cry: (przypominam ze trzeba miec conajmniej kawalek maski na torach zeby zobaczyc pociag) Teraz juz wiem co oznacza znalezc sie w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie :cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

to tak sie tylko mówi że z czasem smutek i mija...ale to wcale tak nie jest... :(

I znowu piątek 13...niby przypadek ,ale jednak coś w tym jest....

I na pewno Janusz bedzie dzisiaj spoglądał na Rzeszowski gdzieś Tam z góry... :(:(

a przeciez tak nie wiele brakowało zeby był tu z nami i startował....kto by pomyślał ze tak to sie wszystko skończy :(:(:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...