Skocz do zawartości

Janusz Kulig nie zyje


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Leszek Kuzaj:

"Jestem wściekły, że mój kumpel, z którym ścigałem się przez wiele lat, nie żyje - powiedział krakowski kierowca rajdowy Leszek Kuzaj. - Wszyscy jesteśmy głęboko poruszeni tą tragiczną śmiercią. Znałem Janusza przez wiele lat i nie mogę się z tym pogodzić, że już go nie ma. Jestem rozbity i zszokowany.

 

- Uważam, że Janusz Kulig był najlepszym kierowcą rajdowym w Polsce - stwierdził aktualny mistrz Polski Tomasz Czopik. - Wszyscy uważaliśmy go za szczęściarza. To, że zginął 13., w piątek i to na strzeżonym przejeździe, nie pasuje do obrazu Janusza, którego do tej pory pech raczej omijał. Jest to wielki dramat dla mnie i dla całego środowiska sportowego.

 

- Nie potrafię sobie wyobrazić, że nie ma już wśród nas tak wspaniałego i pogodnego chłopaka, jakim był Janusz - powiedział prezes Automobilklubu Krakowskiego, Edmund Oprocha. - Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo chce mi się płakać. Planował swoje starty na nowy sezon, podczas którego miał jeździć nowym samochodem. Tragiczny wypadek przerwał jednak jego sportowe marzenia i ambicje. "

 

Krzysztof Holowczyc:

"- Janusz był moim kolegą rajdowym, prawdziwym, wspaniałym zawodnikiem, jestem przerażony, popłakałem sobie - powiedział Krzysztof Hołowczyc na wieść o tragicznej śmierci Janusza Kuliga.

 

- Pomyślałem sobie, że nie zabijamy się na rajdach, pędząc między drzewami 200 kilometrów na godzinę, tylko na zwykłych trasach - łamiącym się głosem mówił Krzysztof Hołowczyc.

 

Czołowy polski rajdowiec, były mistrz Polski i mistrz Europy,podkreślił, że wiele ostatnio zastanawiał się nad bezpieczeństwem na krajowych trasach.

 

- Polskich dróg nie ma co oznaczać czarnymi punktami. Za chwilę wejdziemy do Europy i wtedy Polska zostanie oznaczona, jako jeden wielki czarny punkt drogowy. Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy, jak blisko ocieramy się o śmierć wsiadając do samochodu. To jest parę tysięcy ludzi odchodzących co roku, giniemy jak na wojnie, wariactwo - dodał olsztyński kierowca.

"

Krzysztof Holowczyc byl wyraznie wztrzasniety wypadkiem - w telefonicznym wywiadzie mowil lamiacym sie glosem (http://img.interia.pl/sport/nimg/spr431861.mp3)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to musiało bys przeznaczenie bo jak to inaczej wytlumaczyc........??? gdyby pociąg ruszyl ze stacji pare sekund pozniej lub wcześniej to Janusz nadal by żył... widać BÓG tak chciał niestety :(:(:(

 

Jak sobie mysle ile milionow czynnikow wplywa na to ze cos sie dzieje, ile osob ma na to wszystko nieswiadomy wplyw, to mi sie to w glowie nie miesci... :(:( [1]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof Holowczyc:

"- Janusz był moim kolegą rajdowym, prawdziwym, wspaniałym zawodnikiem

 

heh... ciekawe czy Holo wie, co Janusz o nim mowil.... choc w tym momencie to znaczenia nie ma, a echo juz tak z przyzwyczajenia powtarza... mac... mac... mac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druzniczce prokuratura postawila jednak zarzuty. Kobieta sie tlumaczy, ze nie dostala informacji potwierdzajacej, ze pociag jedzie i dlatego szlabanu nie opuscila. Ale wlasciwie coraz mniej jest to istotne...

 

Taka refleksja - nagle wszyscy Kuliga znaja, twierdza, "ze chyba moga sie nazywac jego kolegami, choc poznali go niedawno", nagle wszyscy interesuja sie rajdami i sa znawcami tego sportu. Jest to znamienne dla takich sytuacji, ale irytujace i przygnebiajace...

 

Pogrzeb planowany jest na srode, czy ktos sie wybiera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...