Skocz do zawartości

ile wam pali ?


madmax3

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, to zależy czy chce Ci się samemu wyciągać wielozawór i doktoryzować ile go podgiąć. Fachman dużo nie policzy za taką usługę, będzie miał pod ręką nowe baryłki uszczelniające na przewody i nową uszczelkę w/z, sprawdzi szczelność po złożeniu, itp., więc nie wiem czy chce Ci się w to bawić, mi się chciało ;) nie wybuchłem i teraz jestem znafca :D 

 

Piszesz że miałeś odwracaną butlę, a nie jest teraz przypadkiem tak że jest pochylona przodem do dołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mirasek napisał:

Hmm, to zależy czy chce Ci się samemu wyciągać wielozawór i doktoryzować ile go podgiąć. Fachman dużo nie policzy za taką usługę, będzie miał pod ręką nowe baryłki uszczelniające na przewody i nową uszczelkę w/z, sprawdzi szczelność po złożeniu, itp., więc nie wiem czy chce Ci się w to bawić, mi się chciało ;) nie wybuchłem i teraz jestem znafca :D 

 

Piszesz że miałeś odwracaną butlę, a nie jest teraz przypadkiem tak że jest pochylona przodem do dołu?

Leży równo.

Podjade po nowym roku do ludzi którzy to ogarniają, nie będę ryzykować ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo wysokich temperaturach, w lecie nawet 50 - 60 stopni, może okazać się to troszkę niebezpieczne. Dawno temu zatankowałem zastawkę "pod korek". Benzyna ! Przejechałem ok. 10 km i została na parkingu na słońcu. Różnica temperatur (12 do 38 stopni - był zimny poranek) spowodowała, że po ok. czterech godzinach benzyna pokonała zawór w korku i chlustała sobie wesoło na jezdnię. Płyny są mało ściśliwe. W przypadku gazu jest to samo. Po wypchnięciu par, faza ciekła jest bezlitosna. Odpowiednia ilość pustej przestrzeni musi pozostać.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo wysokich temperaturach, w lecie nawet 50 - 60 stopni, może okazać się to troszkę niebezpieczne. Dawno temu zatankowałem zastawkę "pod korek". Benzyna ! Przejechałem ok. 10 km i została na parkingu na słońcu. Różnica temperatur (12 do 38 stopni - był zimny poranek) spowodowała, że po ok. czterech godzinach benzyna pokonała zawór w korku i chlustała sobie wesoło na jezdnię. Płyny są mało ściśliwe. W przypadku gazu jest to samo. Po wypchnięciu par, faza ciekła jest bezlitosna. Odpowiednia ilość pustej przestrzeni musi pozostać.
Dlatego tankuje się ok 80% pojemności wodnej zbiornika. Tak jest pływak ustawiony, a przynajmniej powinien. A tutaj Dziedzic chce zwiększyć "pojemność" o parę litrów tylko.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego (Pana Dziedzica) parę litrów może w niesprzyjających warunkach spowodować fajne efekty. Jemu gaz się ulatnia, a ktoś idzie z fajką. Oby tylko samochód. Przecież są inżynierowie, którzy tę instalację zaprojektowali. Pewnie wzięli pod uwagę możliwe zmiany temperatur, prężności gazu (nie zawsze są jednakowe) i inne okoliczności (np. ciśnienie powietrza). Skoro wyszło im, że do baku 55 litrów można zatankować 42 litry płynnego gazu, bałbym się tego ruszać.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już sam nie wiem, ruszać czy nie.

W końcu walka by szła o 4-5 litrów czyli jakieś +40 km.

Tylko że poprzednią instalkę nie montował inżynier tylko piekarz, wszystko było spierdzielone łącznie z butlą ( odwrotnie przykręcona ).

Obecnie jest założona nowa instalacja, auto zaczęło jechać, ale butla ( poprawiona ) z tym pływakiem została ta sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już dyskusja zeszła na te tory, to Dziedzic tankuje 38 / 55 a to nawet nie jest 70%, powinno wejść 44 litry więc coś tam ma nie halo. Nie przeżywajcie też że jak zatankuje trochę ponad tych 80% obj. wodnej to zaraz nadmiar wyleci pod auto i ktoś z fajkiem zrobi kaboom, nie zrobi ;) chyba że ognisko rozpali pod butlą. Akurat tu jest duży zapas bezpieczeństwa.

  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirasek, nie chodzi o to co się uleje, ale o to, co po wylaniu się, odparuje. Mówimy o potencjalnym niebezpieczeństwie, a nie o udokumentowanych przypadkach. Pozdrawiam Świątecznie !

Filipk93, raz jak wracałem z Ossy do Warszawy, to komp pokazał mi 8,6 benzyny. STI po bocznych drogach, góra 90 km/h, bez gwałtownych zrywów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mz56 napisał:

Filipk93, raz jak wracałem z Ossy do Warszawy, to komp pokazał mi 8,6 benzyny. STI po bocznych drogach, góra 90 km/h, bez gwałtownych zrywów.

a ja wlasnie sie zdziwilem bo jechalem raczej normalnie, krajówkami ale nie szczypałem sie z wyprzedzankami itp. To chyba mam traktować jako prezent świateczny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę inny pojazd. Golf VII 1,2. Do roboty, jak jest luźno, 6,9 - 7,2 l/100 km. I momentami ok. 100 km/h. Prosta trasa z Ochoty na Grochów czyli Trasa Łazienkowska. Jak wracam, a często zdarzają się korki już od Placu na Rozdrożu, 9 - 10 l/100. Mój rekord tymże maluchem, to 17,2 l/100 na odcinku 3 km ! W STI jest podobnie. Jak leci, to leci. Jak podjazdy co 10 metrów, to przydałoby się tankowanie w locie. Jak w wojskowych samolotach. Jednak rozkręcanie tych wszystkich "wałków i trybów" swoje kosztuje.

Może jakiś mechaniczny KERS (z kołem zamachowym) pomógłby ? Coś mi się kojarzy, że chyba Porsche pracowało nad czymś takim. Ale ostatnio cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bikeman1 napisał:

Legacy 2.0 165 kunia wychodzi tak:

- miasto min ( styl dziadokowy ) 11.2l/100km

- miasto średni styl jazdy ( 12.5 - 13l/100km )

 

- trasa do 100km/h  ( 8.2 - 8.5 )

- trasa "normalnie" czyli 120km/h - 160km/h ( 10-12l )

Potwierdzam, wyniki w moim LIV takie same. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FXT MY2018 (240 KM, 20500 km, olej co 7500 km):

 

Jasło-Tarnów: duży ruch, drogie zaśnieżone

image.png.90c921fcaaaf0babf4b439e7f14ca2c5.png

 

Tarnów-Kielce: duży ruch

image.png.f978dfff3d07c57228d080b56c11993b.png

 

Kielce-Wawa: S7, bez korków

image.png.27ceedbcb9fa8d2fcc1d01b2ae3ebed4.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...