Skocz do zawartości

ile wam pali ?


madmax3

Rekomendowane odpowiedzi

 

Forek 2.5T na trasie Katowice - Opole przez Strzelce Opolskie 7,6 l/100 - wskazania komutera

założyłem się z kuzynem, że zejdzie na tej trasie poniżej 8. Udało mu się, mignęło nawet 7.4 ale pomysł strasznie głupi.

Trzy osoby na pokładzie i lekki bagaż.

Nie wiem jak Wy to robicie Panowie, ze Wam tak malo pala te auta... Tak jak juz pisalem moj 330-konny forek w miescie nie potrafi zejsc ponizej 18l.... W zasadzie norma to w tej chwili okolo 20-21l/100km a potrafi i wiecej....na trasie bylem nim raz i jechalem caly czas okolo 180km/h i wiecej i srednie zuzycie bylo na poziomie ok 25-27l/100km ale byly tez momenty jak jechalem 240 stad moze takie zuzycie... Zgroza

 

nie abym Cię pouczał ale może sedno tkwi w tym, że jeździmy zgodnie z przepisami? Np. w mieście jest 50 i tyle się jedzie... nie ma sensu gwałtownie przyspieszać, bo się przekroczy tą magiczną cyfrę. :)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Forek 2.5T na trasie Katowice - Opole przez Strzelce Opolskie 7,6 l/100 - wskazania komutera

założyłem się z kuzynem, że zejdzie na tej trasie poniżej 8. Udało mu się, mignęło nawet 7.4 ale pomysł strasznie głupi.

Trzy osoby na pokładzie i lekki bagaż.

 

Nie wiem jak Wy to robicie Panowie, ze Wam tak malo pala te auta... Tak jak juz pisalem moj 330-konny forek w miescie nie potrafi zejsc ponizej 18l.... W zasadzie norma to w tej chwili okolo 20-21l/100km a potrafi i wiecej....na trasie bylem nim raz i jechalem caly czas okolo 180km/h i wiecej i srednie zuzycie bylo na poziomie ok 25-27l/100km ale byly tez momenty jak jechalem 240 stad moze takie zuzycie... Zgroza

nie abym Cię pouczał ale może sedno tkwi w tym, że jeździmy zgodnie z przepisami? Np. w mieście jest 50 i tyle się jedzie... nie ma sensu gwałtownie przyspieszać, bo się przekroczy tą magiczną cyfrę. :)...

Juz to widze jak majac po 200-300 koni pod maska wszyscy jezdza z przepisami :D. Juz bez jaj pls :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Forek 2.5T na trasie Katowice - Opole przez Strzelce Opolskie 7,6 l/100 - wskazania komutera

założyłem się z kuzynem, że zejdzie na tej trasie poniżej 8. Udało mu się, mignęło nawet 7.4 ale pomysł strasznie głupi.

Trzy osoby na pokładzie i lekki bagaż.

Nie wiem jak Wy to robicie Panowie, ze Wam tak malo pala te auta... Tak jak juz pisalem moj 330-konny forek w miescie nie potrafi zejsc ponizej 18l.... W zasadzie norma to w tej chwili okolo 20-21l/100km a potrafi i wiecej....na trasie bylem nim raz i jechalem caly czas okolo 180km/h i wiecej i srednie zuzycie bylo na poziomie ok 25-27l/100km ale byly tez momenty jak jechalem 240 stad moze takie zuzycie... Zgroza

nie abym Cię pouczał ale może sedno tkwi w tym, że jeździmy zgodnie z przepisami? Np. w mieście jest 50 i tyle się jedzie... nie ma sensu gwałtownie przyspieszać, bo się przekroczy tą magiczną cyfrę. :)...

Juz to widze jak majac po 200-300 koni pod maska wszyscy jezdza z przepisami :D. Juz bez jaj pls :)

 

no własnie , tu leży sedno... moim zdaniem, może jestem już stary ale 200-300 koni nie powoduje, że muszę upalać, jeździć do odcięcia itd. Nie lubię odnosić się do innych narodowosci,bo uważam, że Polacy swój rozum mają ale wyobraźmy sobie szwajcara, niemca, który od swiateł do świateł wali na pałę bo ma 200-300 koni. Ja podchodzę do tego auta, że to samochód tylko i wyłącznie z zapasem mocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Forek 2.5T na trasie Katowice - Opole przez Strzelce Opolskie 7,6 l/100 - wskazania komutera

założyłem się z kuzynem, że zejdzie na tej trasie poniżej 8. Udało mu się, mignęło nawet 7.4 ale pomysł strasznie głupi.

Trzy osoby na pokładzie i lekki bagaż.

 

Nie wiem jak Wy to robicie Panowie, ze Wam tak malo pala te auta... Tak jak juz pisalem moj 330-konny forek w miescie nie potrafi zejsc ponizej 18l.... W zasadzie norma to w tej chwili okolo 20-21l/100km a potrafi i wiecej....na trasie bylem nim raz i jechalem caly czas okolo 180km/h i wiecej i srednie zuzycie bylo na poziomie ok 25-27l/100km ale byly tez momenty jak jechalem 240 stad moze takie zuzycie... Zgroza
nie abym Cię pouczał ale może sedno tkwi w tym, że jeździmy zgodnie z przepisami? Np. w mieście jest 50 i tyle się jedzie... nie ma sensu gwałtownie przyspieszać, bo się przekroczy tą magiczną cyfrę. :)...
Juz to widze jak majac po 200-300 koni pod maska wszyscy jezdza z przepisami :D. Juz bez jaj pls :)

no własnie , tu leży sedno... moim zdaniem, może jestem już stary ale 200-300 koni nie powoduje, że muszę upalać, jeździć do odcięcia itd. Nie lubię odnosić się do innych narodowosci,bo uważam, że Polacy swój rozum mają ale wyobraźmy sobie szwajcara, niemca, który od swiateł do świateł wali na pałę bo ma 200-300 koni. Ja podchodzę do tego auta, że to samochód tylko i wyłącznie z zapasem mocy.

Ale ja tez nie jezdze do odciecia i od swiatel do swiatel... Jezdze energicznie ale z glowa... Na autostradzie zdarzy sie przycisnac ale w miescie wiem, ze co chwila moze ktos/cos wyskoczyc a ja nie chce miec czyjegos zycia na sumieniu... Jesli zdarzy sie ostrzejszy start spod swiatel to tylko jak podjezdza jakas nabuzowana "beemka", ktore bardzo lubie uczyc wlasciwego miejsca w szeregu.... A na codzien rowniez traktuje swojego forka jak mile rodzinne auto z zapasem mocy...

 

A czy jezdze jak dziad czy tez energicznie ale rozsadnie to roznica w spalaniu jest znikoma... 18l jak sie jezdzi naprawde mało dynamicznie i ok 20l przy energicznej i zdecydowanej jezdzie... Wybieram wiec to drugie bo czy spali 18 czy 20 to juz nie ma znaczenia...

Edytowane przez Forekfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

evo9 GT360 nie chce palić mniej niż 16 l/100km :)

 

 

Dziwne, kumpel rok prawie jeździł Evo X GT360 i w mieście przy normalnej jeździe miał ~13-16, za to w trasie Poznań-Warszawa spokojnie do 10.5 zeszliśmy i to jadąc 120-180. Jego rekord to bodaj 9,5. Tym nie mniej jazda w trasie z 5MT jest w Evo trochę lipą i stąd się na 335xi przesiadł :mrgreen:

 

 

mam, niestety, ledwie 30-litrowy zbiornik

 

Dobra 5 min miałem zagwozdkę jakim cudem NA ma 30litrowy zbiornik paliwa zanim do mnie nie dotarło, że tam był magiczny zwrot elpidżi zawarty w zdaniu :biglol:

Spalanie to głownie miasto bez eko jazdy, ale i bez pałowania15,5-16,5 l/100km

A na autostradzie oczywiście niemieckiej 140-220 km/h też podobnie czyli 16 l/100km

Ostatnio... eko jazda na autostradzie udało sie zejść do 12 l/100km max 120 km/h

Ale nie o to chodzi... Dobre auta muszą palić... Co to za auto co pali 6 litrów... ;)

Edytowane przez macias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wyszło jakieś 8 litrów/100km...

Chyba nieosiągalne dla mnie. Może jak żona będzie prowadzić :)

 

...no przecież napisałem, że po Sylwestrze wracałem. 3 dni po Sylwestrze. Albo nawet pod koniec pierwszego tygodnia po Sylwestrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre komentarze są naprawdę zabawne... To tak jakby ktoś kupił jako codzienny dupowóz kamaza wywrotkę bo lubi mieć zapas miejsca... i potem wypowiadał się w temacie "ile najmniej zapakowałem".

Sorry ale nie rozumiem po co ktoś kupuje mocne auto skoro wie, że jeździ spokojnie i u niego turbina nie dmuchnie. Szpan?

Ciekawe czy te same osoby śmieją się gdy ktoś do wolnegossaka założy maskę z wlotem... :]

Moje 2.0NA zwykle nie chce palić mniej niż 12LPG/100km, nogę mam dość ciężką ale na moje potrzeby 125KM wystarczy.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sorry ale nie rozumiem po co ktoś kupuje mocne auto skoro wie, że jeździ spokojnie i u niego turbina nie dmuchnie.

 

Dla bezpieczeństwa na przykład. Mieć zapas mocy w razie "W", to dobra rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sorry ale nie rozumiem po co ktoś kupuje mocne auto skoro wie, że jeździ spokojnie i u niego turbina nie dmuchnie.

 

 

Dla bezpieczeństwa na przykład. Mieć zapas mocy w razie "W", to dobra rzecz.

I dla komfortu jazdy, nie trzeba się napinać, aby coś wyprzedzić, podjazdy w górach też nie są stresujące. Pomijam fakt, że ta spokojna jazda bywa dla innych postrzegana jako dynamiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już normalna jazda i wątpię, żeby przy takim normalnym (dynamicznym) jeżdzeniu wyszło spalanie jak u niektórych... a z tym bezpieczeństwem w razie "w" to spodziewałem się takiej odpowiedzi i już miałem przygotowaną ropostę :P to taka regułka... kamaza też można kupić bo w razie "w" przewiozę tonę żwiru :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja (pewnie jak każdy kto założył) zrobiłem to po to, żeby jeździc taniej... a ma to coś wspólnego z tematem? B)

Teraz idę na rower, później pogadamy. Jak wyprzedzę jakiegoś turbopotwora uprawiającego ekodrajwing dam Wam znać ;)

Edytowane przez Dyziek
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma wspólnego z tematem geganie na to, ze ludzie się dzieła informacja ile im samochód pali i jaki udało im się uzyskać minimalny wynik w ramach eksperymentu. To że ktoś kupuje mocy samochód nie oznacza ze musi palowac do odcięcia non stop.

To tak jak byś miał pretensje do ludzi co kupują kombi o to, że nie woza lodówek co wyjazd, wozisz lodówki? W końcu masz kombi.

 

@ericsson T10s

Edytowane przez slavok
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma wspólnego z tematem geganie na to, ze ludzie się dzieła informacja ile im samochód pali i jaki udało im się uzyskać minimalny wynik w ramach eksperymentu. To że ktoś kupuje mocy samochód nie oznacza ze musi palowac do odcięcia non stop.

To tak jak byś miał pretensje do ludzi co kupują kombi o to, że nie woza lodówek co wyjazd, wozisz lodówki? W końcu masz kombi.

 

@ericsson T10s

Święte słowa...

 

no ale jaki zacznie mi palić 15 (nie zmieniając stylu jazdy) to zacznę się interesować... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik PipPip 438 postów Skąd: Przemyśl Napisany Dzisiaj, 10:39 Niektóre komentarze są naprawdę zabawne... To tak jakby ktoś kupił jako codzienny dupowóz kamaza wywrotkę bo lubi mieć zapas miejsca... i potem wypowiadał się w temacie "ile najmniej zapakowałem".

 

to taka regułka... kamaza też można kupić bo w razie "w" przewiozę tonę żwiru :P

 

to porównanie trochę nietrafione... z zapasu mocy i komfortu jaki daje mocniejszy silnik korzysta się na co dzień, nawet podczas jazdy eko czasami zachodzi  potrzeba mocniej nacisnąć na gaz, czasami przychodzi kaprys poszaleć to też można przycisnąć,  tony żwiru  nie kupuje się codziennie. Ja czasem dla zabawy, jak jadę z dzieckiem uprawiam eko,  innym razem lubie przycisnąć nie widzę w tym nic zabawnego.

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forek 2.0 NA 158 KM 2006 z manualną skrzynią - w różnych warunkach nim jeździłem z różnymi prędkościami i przy różnym stylu jazdy i oto co wyszło (doświadczenia po 30000 km w sumie):

 

Po mieście (Warszawa, więc korki straszne i często) pali 10-10,5/100 przy normalnej jeździe. Dla zaspokojenia ciekawości jeden zbiornik wyjeździłem "na dziadka", najoszczędniej jak potrafiłem i wyszło... trochę poniżej 10/100. Więc nie warto jeździć oszczędnie na siłę.

 

W trasie: najlepszy wynik do tej pory to spokojnie przejechana trasa z Warszawy do Rzeszowa i z powrotem - wąskimi drogami i bez pośpiechu. Spalił wtedy niecałe 9/100. Najgorszy wynik - spieszyło mi się kiedyś bardzo na autostradzie, przy 165-180 km/h spalanie po 300 km wyszło na poziomie 13-14/100.

 

Wszystko liczone na stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś kupuje mocy samochód nie oznacza ze musi palowac do odcięcia non stop. To tak jak byś miał pretensje do ludzi co kupują kombi o to, że nie woza lodówek co wyjazd, wozisz lodówki? W końcu masz kombi.

Zacytuj gdzie napisałem o pałowaniu do odcinki??

Zwyczajnie auto z założenia "sportowe" nie służy do ekojazdy... a jesli ktoś pisze, że mu PALI tyle a tyle (mało) to ja rozumiem, że jeździ emerycko non stop... co innego SPALIŁ - czyli raz, dwa razy spróbowałem i wyszło 3 L /100 ;)

A co do kombi to ogólnie na forum jest przyjęte, że imprezy kombiaki to hatchbacki ;) Ale żeby nie było, że unikam odpowiedzi: lodówki nie przewoziłem bo niby w poziomie nie można ale nie raz już skorzystałem z możliwości złożenia kanapy.

A emerycka jazda uturbionym potworem to jak jazda kabrioletem przez cały rok z zamknietym dachem. Można tylko po co kupować kabrioleta?? Moje zdanie. Po to jest forum, żeby je wyrażać :) peace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...