Skocz do zawartości

Przepisy ruchu drogowego.


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

Jaca68 ! Chyba to jest rozwiązanie. Codziennie mam spotkania trzeciego stopnia. Wyłapuję ledwie świecące białe jadące po chodniku po prawej. Rowerzysta pełną gębą. Ale on się nie zbliża ! Na przejściu dla pieszych wywala w lewo, (moje) prosto pod moje koła !!! To że białe - innego nie miał. Nie sygnalizował skrętu w lewo ? Bo po co. Kierowcy mają obowiązek przepuścić Każdego pieszego !!! Pieszego. A on nieoświetlony przypomina mumię. Ale porusza się dużo szybciej! Chciałem mu ten rower unicestwić, ale uciekł. Zanim wysiadłem, już go nie było. Szkoda.

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2019 o 14:55, Piepka napisał:

W 6 sekundzie widać ewidentnie czerwone. 

 

Heh rozbraja tylko reakcja dorosłych pieszych na zachowanie dziecka, zamiast zareagować to wykorzystują sytuację i sami idą na czerwonym.. 

To się nazywa instynkt stadny i jest bardzo niebezpieczny... człowiek zamyślony pozbawiony koncentracji może wejść pod koła TIRa za Zombie.

 

A co do Kierowcy pojazdu to nie bardzo rozumiem czemu jest On tutaj krytykowany może nie zachował się w sposób idealny ale do zachowania fatalnego to jeszcze dużo brakuje.

 

Pragnę nadmienić kilka rzeczy które są pomijane percepcja człowiek lepiej widzi wyraźne duże punkty... Elementy ruchome poruszające się mają priorytet (zwłaszcza bliższe)

Takie zdarzenia fajnie analizuje się na kamerce lecz w rzeczywistości mamy węższe pole widzenia oraz widzimy ostro i dynamicznie na środku, kontem oka widzimy znacznie gorzej... 

 

Gdyby kierowca jechał szybciej oraz blisko pobocza to niestety to zdarzenie zakończyło by się nieszczęściem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SubaruLPG napisał:

może nie zachował się w sposób idealny ale do zachowania fatalnego to jeszcze dużo brakuje.

Nie tak dużo. Zauważ, że skręcające w lewo Volvo musiało najpierw przepuścić VW lupo, czy Skodę skręcającą w prawo, na przejściu mógł się też pojawić pieszy, któremu kierujący Volvo miał obowiązek ustąpić (na drodze poprzecznej zapewne paliło się zielone na przejściu), a nagrywający nie reaguje... gdyby Volvo nie uciekło z jego pasa ruchu, to filmowiec odjechał by z tylnym zderzakiem Volvo. Reakcję hamowania zauważamy dopiero w momencie kiedy dzieciak rusza na drugą stronę drogi (wcześniej stał na przejściu jakiś metr od chodnika). Chwalebne jest, że pan kierownik zatrzymał auto przed przejściem, ale to wszystko było czytelne, przewidywalne i można było reagować znacznie wcześniej. 

Podniosłeś tu jednak bardzo ciekawy argument. Obraz kamerki nie zawsze oddaje to co widzą oczy kierowcy, ponadto trzeba wziąć pod uwagę, że kierowca był skupiony na Volvo, zajmującym jego pas ruchu, tyle tylko, że ja hamowałbym znacznie wcześniej eliminując ryzyko kolizji ze skręcającym Volvo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z uporczywym sąsiadem - upiera się, że nie mam prawa parkować pod jego domem :D za to on przed moją działką może...

Sprawa wygląda tak jak na schematycznym rysunku. Ulica z chodnikiem po jednej stronie.

Sąsiad prowadzi warsztat samochodowy i denerwuje się gdy zostawiam samochód po "jego" stronie (na chodniku) naprzeciwko jego posesji.

Natomiast swoje samochody, które naprawia, zostawia przy "moja posesja 2". Do tej pory nie było problemu bo wszystkie samochody garażowaliśmy ale gdy przybył samochód w mojej rodzinie i nie mamy na niego miejsca w garażu to teraz postawienie go na chodniku przy mojej posesji przez samochody sąsiada jest niemożliwe.

 

Pytanie jest takie, czy w takim razie mogę zaparkować na ulicy po stronie swojej posesji bez chodnika? Dodam tylko, że mieszkańcy w okolicy zwykle parkują równolegle do jezdni dwoma kołami na chodniku tak jak na rysunku i tak jak wskazywałaby logika.

Rozumiem, że z miejscami na ulicy wg. prawa jest tak, że kto pierwszy ten lepszy więc w teorii parkuję tam gdzie jest wolne i zmykam do domu. Jeśli jest inaczej to wyprowadźcie mnie z błędu.

 

Pozdrawiam

 

sasiad.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nosek kreseczka napisał:

Mam problem z uporczywym sąsiadem - upiera się, że nie mam prawa parkować pod jego domem :D za to on przed moją działką może...

Sprawa wygląda tak jak na schematycznym rysunku. Ulica z chodnikiem po jednej stronie.

Sąsiad prowadzi warsztat samochodowy i denerwuje się gdy zostawiam samochód po "jego" stronie (na chodniku) naprzeciwko jego posesji.

Natomiast swoje samochody, które naprawia, zostawia przy "moja posesja 2". Do tej pory nie było problemu bo wszystkie samochody garażowaliśmy ale gdy przybył samochód w mojej rodzinie i nie mamy na niego miejsca w garażu to teraz postawienie go na chodniku przy mojej posesji przez samochody sąsiada jest niemożliwe.

 

Pytanie jest takie, czy w takim razie mogę zaparkować na ulicy po stronie swojej posesji bez chodnika? Dodam tylko, że mieszkańcy w okolicy zwykle parkują równolegle do jezdni dwoma kołami na chodniku tak jak na rysunku i tak jak wskazywałaby logika.

Rozumiem, że z miejscami na ulicy wg. prawa jest tak, że kto pierwszy ten lepszy więc w teorii parkuję tam gdzie jest wolne i zmykam do domu. Jeśli jest inaczej to wyprowadźcie mnie z błędu.

 

Pozdrawiam

 

 

Jeśli chodnik nie jest prywatny to nie ma znaczenia czyja posiadłość jest obok. Tak więc można parkować o ile nie przekracza się prawa o ruchu drogowym. Z tego co widzę to dużo parkowań tego typu jest nielegalnych bo nie zostawia się wystarczająco dużo miejsca pieszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
3 godziny temu, Nosek kreseczka napisał:

Pytanie jest takie, czy w takim razie mogę zaparkować na ulicy po stronie swojej posesji bez chodnika?

Jeżeli nie ma innych znaków zakazujących oraz nie jest to strefa zamieszkania ( oznakowana !) to można parkować także po drugiej stronie ulicy (chyba, że szerokość ulicy zbyt mała i utrudniało by to przejazd innych samochodów )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lojszczyk napisał:

Musi zostać 1,5m chodnika. Jeśli nie ma to nie wolno parkować. Zobacz czy po Twojej stronie bez chodnika jest zakaz parkowania.

 

Sam chodnik nie ma 1,5m szerokości

Godzinę temu, LosioDriver napisał:

A są jakieś linie na drodze?

Brak linii, nawierzchnia jest niepomalowana

 

Godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Jeżeli nie ma innych znaków zakazujących oraz nie jest to strefa zamieszkania ( oznakowana !) to można parkować także po drugiej stronie ulicy (chyba, że szerokość ulicy zbyt mała i utrudniało by to przejazd innych samochodów )

To co w przypadku, gdybym zaparkował po swojej stronie posesji na ulicy a sąsiad po swojej stronie na chodniku. Jak policja ma dojść kto utrudnia przejazd i kto pierwszy zaparkował :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Nosek kreseczka napisał:

To co w przypadku, gdybym zaparkował po swojej stronie posesji na ulicy a sąsiad po swojej stronie na chodniku. Jak policja ma dojść kto utrudnia przejazd i kto pierwszy zaparkował :huh:

Nikt nie może utrudniać ruchu. Pewnie obaj łamiecie przepisy. Możesz parkować po tej samej stronie co jego auta, pod warunkiem, że pozostanie wystarczająco drogi do minięcia się dwóch pojazdów. Zmierz szerokość drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, LosioDriver napisał:

To jak nie ma linii, chodnik nie ma 1.5m szerokości, to lepiej lekko na poboczu stanąć pod posesją "na dole" i jak coś to te auta na chodniku stoją nieprawidłowo.... ile tam jest pobocza?

Obraz wyraża więcej, niż tysiąc słów. Tu mój samochód zaparkowany w ten sposób, co przeszkadza sąsiadowi.

 

https://imgur.com/a/kvZM71W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkowałbym po swojej stronie na ulicy, oczywiście jeżeli nie ma tam zakazu. Droga jest na tyle szeroka, że można taki pojazd ominąć. Uważam też, że takie parkowanie na osiedlach jest lepsze (gdzie nie ma strefy). 1.5 metra to ma pewno ten chodnik .

 

A propos sytuacji, że sąsiad zaparkuje po drugiej stronie i nie będzie przejazdu ... jednak bym zaufał w zdrowy rozsądek sąsiada /nie wiem czy to mądre, trzeba sprawdzić emiprycznie ;)/ Nikt przy zdrowych zmysłach nie zablokuje przejazdu drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, subleo napisał:

jednak bym zaufał w zdrowy rozsądek sąsiada /nie wiem czy to mądre, trzeba sprawdzić emiprycznie ;)/

 

sprawdzone, ostatnim razem gdy znajoma przyjechała i zostawiła auto przy "jego" chodniku to wyjechał swoim i zaczął jej samochód przepychać swoim :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Nosek kreseczka napisał:

zaczął jej samochód przepychać swoim

Zgłosić kolizję. Doszło do kontaktu z zaparkowanym pojazdem, więc interwencja policji, jak najbardziej zasadna. Tu uwaga, żeby samemu nie wsadzić się na minę. Auto musi być zaparkowane zgodnie z przepisami (nie na chodniku, nie w strefie zamieszkania i nie utrudnia przejazdu innym).

W dniu 2.01.2020 o 12:35, Nosek kreseczka napisał:

Sąsiad prowadzi warsztat samochodowy

Można też sąsiadowi dać do zrozumienia, że mamy dużooooo wolnego czasu, który możemy wykorzystać na dokumentowanie (fotki i zapis czasu) wizyt wszystkich pojazdów odwiedzających jego warsztat i w przypadku dalszych problemów, chętnie udostępnimy ową dokumentację właściwemu urzędowi skarbowemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2020 o 19:25, hak64 napisał:

Można też sąsiadowi dać do zrozumienia, że mamy dużooooo wolnego czasu, który możemy wykorzystać na dokumentowanie (fotki i zapis czasu) wizyt wszystkich pojazdów odwiedzających jego warsztat i w przypadku dalszych problemów, chętnie udostępnimy ową dokumentację właściwemu urzędowi skarbowemu.

 

Warsztat działa legalnie, nie mam pewności co do rozliczeń z US ale nie chciałbym nikomu robić koło pióra... Szczególnie, że sąsiad do wyrozumiałych nie należy i po co potem mam się denerwować. Jak zaparkuję sobie zgodnie z przepisami po swojej stronie ulicy, nie na jego chodniku i nikomu nie będzie to przeszkadzało to będe zadowolony :thumbup:

 

Dzieki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Nosek kreseczka napisał:

Warsztat działa legalnie,

Taaa jak większość warsztatów. Na pytanie ile to będzie kosztowało? Odpowiadają pytaniem: "Z fakturą, czy normalnie?". Fakturę wypisuje się tylko na żądanie klienta, bo normalnie to jest bez faktury. Kiedyś zleciłem wymianę rozrządu w moim mercu, a facet chyba przydzielił do tej roboty ucznia praktykanta. Po wykonaniu usługi auto miało problem z przekroczeniem setki, więc tego samego dnia pojechałem do innego mechanika, a ten stwierdził , że rozrząd jest przestawiony, zawory pokrzywione i głowica do naprawy (jakieś 4 tys kosztów). Pojechałem z reklamacją i pan mechanik powiedział, że mogę mu... (pominę może lepiej). No to mu wyośliłem co mogę. Powiedziałem: mam dużo wolnego czasu bo jestem emerytem, będę tu codziennie stał zapisywał tablice samochodów i robił im fotki, po jakimś czasie prześlę to do skarbówki, podając w wątpliwość uczciwość właściciela warsztatu. Pewne jest tylko to, że od dnia dzisiejszego, nie zarobi pan ani grosza "na lewo", co jak sądzę będzie znacznie większą stratą niż koszt remontu mojego silnika. Facet bez mrugnięcia okiem przyjął auto do naprawy, przyznając, że podczas wymiany rozrządu nie założono blokad. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
2 godziny temu, kokos napisał:

No proszę, pojawił się przebłysk rozsądku u naszego ustawodawcy. Należy z całej siły wzmacniać takie objawy ..

 

Nie chcę kontynuować tego odwiecznego sporu, bo jesteśmy podzieleni na dwa obozy, których i tak nic nie przekona - w końcu tu chodzi o dość fundamentalną kwestię stosunku do drugiego człowieka.

Niemniej nie mógłbym spojrzeć w lustro, gdybym przemilczał tak kategorycznie postawioną tezę i nie odciął się od niej z całą stanowczością. Jako człowiek, którego do Subaru przyciągnął pewien etos tej marki, muszę oświadczyć, że taka postawa budzi moją głęboką odrazę, a słowa "należy z całej siły wzmacniać" - sprzeciw. EOT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bvb napisał:

Nie chcę kontynuować tego odwiecznego sporu, bo jesteśmy podzieleni na dwa obozy, których i tak nic nie przekona - w końcu tu chodzi o dość fundamentalną kwestię stosunku do drugiego człowieka.

Niemniej nie mógłbym spojrzeć w lustro, gdybym przemilczał tak kategorycznie postawioną tezę i nie odciął się od niej z całą stanowczością. Jako człowiek, którego do Subaru przyciągnął pewien etos tej marki, muszę oświadczyć, że taka postawa budzi moją głęboką odrazę, a słowa "należy z całej siły wzmacniać" - sprzeciw. EOT z mojej strony.

Art ma bardzo clickbaitowy tytul a, ze to WP to trzeba patrzec z przymrozeniem oka na to co pisza o rzadzacych. Dlugie vacatio legis jest bardzo rozsadne a te 9 miesiecy to i tak moze byc zbyt krotko. A wszelkie przeblyski rozsadku u ustawodawcy sa potrzebne i mile widziane :p BTW, ciekawe jak prawi uzasadnia to, ze czesi moga ustepowac pieszym a my nie - przeciez to bracia slowianie :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, bvb napisał:

Jako człowiek, którego do Subaru przyciągnął pewien etos tej marki, muszę oświadczyć, że taka postawa budzi moją głęboką odrazę, a słowa "należy z całej siły wzmacniać" - sprzeciw. EOT z mojej strony.

 Zgadzam się polemika nie ma żadnego sensu. Dodam tylko, że u mnie zdrowy rozsądek w zakresie uchwalania przemyślanego prawa nie budzi (używając słów kogoś kto powołuje się na „fundamentalną kwestię stosunku do drugiego człowieka) „głębokiej odrazy”. 

Edytowane przez kokos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...