Skocz do zawartości

Przepisy ruchu drogowego.


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli stałoby się tak, że ludzie zaczęliby myśleć, to do takich sytuacji by nie dochodziło. Jak kiedyś na katowickiej zobaczyłem fiata zaparkowanego na lewym pasie, ze zgaszonymi światłami, to już mało mnie zdziwi. Ja , starej daty, najpierw myślę, czy moim zachowaniem nie utrudnię komuś życia. Ale ja to jestem... truskawki cukrem posypuję. (Jak ktoś nie zna kawału, to proszę pytać).

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mz56 napisał:

Jeżeli stałoby się tak, że ludzie zaczęliby myśleć, to do takich sytuacji by nie dochodziło. 

 

Problem w tym, że myślenie to obecnie ginąca cecha. A jeśli dużo osobników nie myśli to może jakaś tresura da radę, niestety nie ma "woli politycznej", aby coś z tym zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce zobaczyć jak można idiotycznie zaparkować to zapraszam na ulicę Mokotowską w Warszawie, przy cukierni pani Gesler. Codziennie można tam zobaczyć takie parkowania, że się nóż w kieszeni otwiera. Co ciekawsze to strażnicy ze straży miejskiej, którzy nieustannie tam polują, tego nie widzą. Może boją się podejść do kierowcy bryki za milion? Reaguje policja, gdy się tam patrol zapędzi, co nie zdarza się często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojeżdżanie do ściany i całkowita blokada chodnika, parkowanie równoległe z odstępami po 2 - 3 m, parkowanie w skos z odstępami 1,5 m, parkowanie uniemożliwiające wyjazd samochodu zaparkowanego prawidłowo... Tych przypadków jest multum. Jednak jest to pokłosie akcji urzędników i zbliżonych do zielonych. W Warszawie do takich przykładów można zaliczyć zwężenie Świętokrzyskiej, plany zwężenia Marszałkowskiej i wbijanie słupków w miejscach, gdzie mogłoby zaparkować kilkanaście samochodów bez szkody dla pieszych, rowerzystów... Nagonka na kierowców, wypieranie ich z miast to ślepa uliczka. Miasto musi żyć! Jedna kasta nie może dążyć do wyrugowania z miasta innej grupy. Ci inni mają też konstytucyjnie zagwarantowane prawa ! Dlaczego w Barcelonie, Amsterdamie, Monachium, Madrycie, Rzymie... jest tyle parkingów, często podziemnych i za niewygórowane ceny ? Tam także dąży się do upłynniania ruchu poprzez prawidłową organizację tegoż. Np. Takie centrum Barcelony. Ulice szerokie, jeden kierunek, na przemian, ulice w kwadrat. nie sposób się zgubić, A przepustowość dużo większa. Wywozić nieprawidłowo parkujących i stworzyć możliwości prawidłowego parkowania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję montaż platformy na haku holowniczym.

Czy mam obowiązek wyposażyć ją w dodatkowe oświetlenie wraz z tablicą rejestracyjną, nawet gdy przewożony na niej bagaż nie będzie zasłaniał świateł i rejestracji auta?

Czy rzeczoną platformę, wyposażoną w odpowiedni uchwyt, mogę zamocować do belki zamiast haka? Hak przykręcany na dwie śruby.

Kupiłem w celach turystycznych namiot ekspresowy 3x3m, stelaż po złożeniu ma wymiar: wys. 160cm, szer. 28x28cm i fajnie by się go przewoziło na takiej platformie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Droga dwupasmowa, przejście dla pieszych. Auta na dwóch pasach zatrzymują się aby przepuścić pieszego. Pieszy pokonał pierwszy pas ruchu. Czy auto stojące na tym pasie może ruszyć czy też zostanie to potraktowane jako omijanie auta, które zatrzymało się w celu przepuszczenia pieszego ? :D

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie proszę, czy w sytuacji, jak na poniższym zdjęciu - jadąc "prosto" (czyli pozostając na rondzie) mimo zielonego światła należy się zatrzymać 10 m dalej przed linią P-12 (STOP), przed torowiskiem?

 

ron.thumb.jpg.9609b94dc21e2764307af5b6814df528.jpg

 

ro2.thumb.jpg.93c7f633af797b3688943d7be23c5ea3.jpg

 

https://goo.gl/maps/k9QxPbUBK54Jcgfv7

 

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się zatrzymujesz?

Słyszałeś o kaskadzie nadrzędności : policjant - światła -znaki?

To wystarczy do rozwikłania tego problemu kursanta.......

 

Jak wyłączą sygnalizacje to zmienia sytuacje

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz rzeczy oczywiste. Mam wątpliwości, bo znak stoi w istotnej odległości od świateł i ma osobną linię zatrzymania. Ja się nie zatrzymuję i w mojej ocenie nie należy, bo ruch pojazdów szynowych też jest kierowany światłami, ale chodzi o zasadę - czy takie oznakowanie jest właściwe i czy nie wprowadza kierowców w błąd. Nie jest to też problem teoretyczny, bo jedno na kilka aut zatrzymuje się na tej P-12. Dlatego proszę o szerszą interpretację, a nie banał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kambol napisał:

Piszesz rzeczy oczywiste. Mam wątpliwości, bo znak stoi w istotnej odległości od świateł i ma osobną linię zatrzymania.

Kolego. Pierwszeństwo zostaje określone przed skrzyżowaniem. Jeśli jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, to tak jak kolega wyżej wspomniał, znaki (pionowe i poziome) zaczną obowiązywać w sytuacji, gdy sygnalizacja nie działa. Twoje wątpliwości powinna rozwiać definicja skrzyżowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie drążę już dalej. Ja nie miałem z tym problemu, ale taki układ oznakowania wydaje mi się mało intuicyjny i rzeczywiście niektórzy kierowcy się tam zatrzymują. Ale macie racje definicja wyczerpuje temat. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kambol napisał:

rzeczywiście niektórzy kierowcy się tam zatrzymują.

Niestety nie mam wpływu na to jak inni interpretują przepisy. Na przestrzeni lat wiele przepisów uległo zmianie, a nie wszyscy widzą konieczność śledzenia tych zmian. Stąd też (na szczęście tylko u niektórych) przekonanie, że raz zdobyta wiedza wystarcza na całe życie. Kiedyś wykonując odpowiednio sygnalizowany zamiar skrętu w lewo (np do posesji, w drogę gruntową) mieliśmy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom, których pas ruchu przecinamy (jadących z przeciwka i tych z tyłu wykonujących manewr wyprzedzania). I tak można było sobie stać i sygnalizować, a zawsze znalazł się jakiś odważny, albo niecierpliwy, który zdecydował się nas wyprzedzić. Obecnie przepis mówi jedynie o obowiązku upewnienia się, czy nasz odpowiednio wcześnie sygnalizowany zamiar skrętu został przez jadących z tyłu zrozumiany. Zatem nie popełnię wykroczenia jeśli podejmując manewr skrętu upewnię się że samochody jadące z tyłu zatrzymują się i nie sygnalizują zamiaru wyprzedzania. Jeśli dojdzie w takiej sytuacji do kolizji z autem, które było akurat w trakcie wyprzedzania kilku samochodów, to mamy do czynienia z winą wyprzedzającego, bowiem art 24. 1. 3) mówi o obowiązku upewnienia się czy: kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. natomiast pkt 5 mówi Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony. Inny przypadek: wyjeżdżając z drogi podporządkowanej w prawo, ustępujemy pierwszeństwa pojazdom poruszającym się drogą z pierwszeństwem - również tym, którzy na tej drodze zawracają. Poprzedni kodeks mówił, że to zawracający ustępuje pierwszeństwa. Pomimo wielu lat obowiązywania nowych przepisów, zarówno zawracający, jak i wyjeżdżający z podporządkowanej w prawo często stoją "oczekując na ruch przeciwnika", bowiem egzekwowanie na siłę swojego pierwszeństwa, może doprowadzić do kolizji.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w sytuacji nieco innej tzn. dwa pasy ruchu w tym samym kierunku, dojeżdżam lewym pasem do przejścia dla pieszych a na prawym pasie zatrzymało się auto żeby przepuścić pieszych i ci piesi zeszli już z mojego pasa (szli od lewej strony do prawej) to, zakładając oczywiście że nie ma innych pieszych którzy chcą przejść, muszę się zatrzymać czy mogę przejechać bez zatrzymywania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pasterz76 napisał:

A w sytuacji nieco innej tzn. dwa pasy ruchu w tym samym kierunku, dojeżdżam lewym pasem do przejścia dla pieszych a na prawym pasie zatrzymało się auto żeby przepuścić pieszych i ci piesi zeszli już z mojego pasa (szli od lewej strony do prawej) to, zakładając oczywiście że nie ma innych pieszych którzy chcą przejść, muszę się zatrzymać czy mogę przejechać bez zatrzymywania?

 

To niczego nie zmienia, przepis zabrania (każdego) omijania pojazdu, który zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszego. Czyli - analogicznie jak w przypadku zielonej strzałki warunkowej czy znaku stop - musisz się zatrzymać i dopiero z tej pozycji upewnić, że możesz bezpiecznie ruszać (czy nikt nie schował się za tym pojazdem, nikt nie wbiega itp). Tak samo zakaz wyprzedzania przed i na przejściu nie jest uzależniony od obecności pieszego, więc ten system środków bezpieczeństwa jest dość spójny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2019 o 01:29, Kambol napisał:

Powiedzcie proszę, czy w sytuacji, jak na poniższym zdjęciu - jadąc "prosto" (czyli pozostając na rondzie) mimo zielonego światła należy się zatrzymać 10 m dalej przed linią P-12 (STOP), przed torowiskiem?

Coraz częściej na tego typu stopach przed torowiskiem  pojawia się sygnalizacja składająca się z 2 świateł , czerwonego i pomarańczowego koło tego stopu. I gdy nadjeżdża tramwaj to zapala się czerwone a jak już pojedzie to miga cały czas pomarańczowe do czasu aż kolejny tramwaj nadjedzie.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam, że jest to droga dojazdowa do Bardzo Ważnej Osoby, więc przez szacunek należy wycofać :hi:. Naturalnie zmiany kierunku jazdy dokonujemy za końcem obowiązywania zakazu zatrzymywania się.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 
A wg mnie w kwestii liczby wypadków na przejściach nic się nie zmieni. A może być jeszcze gorzej.
 
Dużo skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby odpowiednie przygotowanie przejść dla pieszych:
- widoczniejsze oznakowanie, także poziome
- oświetlenie
- wprowadzanie sygnalizacji "z przyciskiem" zwłaszcza na drogach o wielu pasach ruchu etc.
 
 
Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, subleo napisał:

w kwestii liczby wypadków na przejściach nic się nie zmieni. A może być jeszcze gorzej.

W początkowym okresie z pewnością będzie gorzej. Z jednej strony, piesi zyskują pierwszeństwo przed pojazdem, a to może być interpretowane, że nie trzeba się rozglądać przed wejściem na pasy (co niektórym głowa służy jedynie do dekoracji, więc taka interpretacja jest całkiem możliwa). Z drugiej, nie wszyscy kierujący czują obowiązek zapoznawania się ze zmianami w przepisach, niektórzy potrzebują sporo czasu na pozbycie się starych, utrwalonych nawyków, jeszcze inni i tak mają w głębokim poważaniu aktualny stan prawny i wszelkie zakazy traktują jak nieuzasadnione ograniczenie praw i swobód obywatelskich.

 

41 minut temu, subleo napisał:
Dużo skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby odpowiednie przygotowanie przejść dla pieszych:
- widoczniejsze oznakowanie, także poziome
- oświetlenie
- wprowadzanie sygnalizacji "z przyciskiem" zwłaszcza na drogach o wielu pasach ruchu etc.

Oznakowanie tak, ale raczej pionowe, bo poziome jest widoczne z kilku, kilkunastu metrów, a to za mało do zatrzymania pojazdu.

Oświetlenie owszem, wszędzie gdzie to możliwe (instalacja elektryczna), a tam gdzie jej brak, lampy solarne. Najlepszym rozwiązaniem było by podświetlenie znaku w połączeniu z czujnikiem ruchu. który po wykryciu pieszego spowoduje pulsowanie światła ostrzegając o zbliżaniu się pieszego do przejścia.

Sygnalizacja z przyciskiem zdaje egzamin na drogach o pojedynczych pasach ruchu. Drogi o większej liczbie pasów ruchu cechują się zwykle intensywnym ruchem pojazdów, z tego względu cykl zmiany świateł uwzględnia spory czas oczekiwania pieszych, a to rodzi obawy, że nie wszyscy zechcą czekać...      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, subleo napisał:
Dużo skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby odpowiednie przygotowanie przejść dla pieszych:
- widoczniejsze oznakowanie, także poziome
- oświetlenie
- wprowadzanie sygnalizacji "z przyciskiem" zwłaszcza na drogach o wielu pasach ruchu etc.

W Krakowie 'optycznie' zwezono pasy w kilku miejscach pacholkami, dodano znaki, etc a regularne patrole policji dalej maja niezle zniwa bo wszystkim sie spieszy. Musialaby sie zmienic mentalnosc Policji (wiecej patroli drogowki, bonusy za zmniejszenie ilosci wypadkow w danej okolicy, etc) a na to nie wiem czy mozna liczyc. Tak na marginesie to ostatnio zaczelo mnie ciekawic jak udalo sie w Stanach wymusic absolutne posluszenstwo kierowcow gdy autobus szkolny sie zatrzymuje i wypuszcza dzieci - kazdy kierowca stoi i grzecznie czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, blejzu napisał:

Tak na marginesie to ostatnio zaczelo mnie ciekawic jak udalo sie w Stanach wymusic absolutne posluszenstwo kierowcow gdy autobus szkolny sie zatrzymuje i wypuszcza dzieci - kazdy kierowca stoi i grzecznie czeka.

Może po wprowadzeniu przepisów przemalowali na żółto kilka autobusów S.W.A.T. i ci co się śpieszyli nauczyli się czekać ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...