Skocz do zawartości

Akumulator czy czas na wymianę


archibaru

Rekomendowane odpowiedzi

Wyładował nam się akumulator w MY11, w ostatnich tygodniach mało jeździlsimy, ale nie stał dłużej niż 4 dni bez odpalenia. Poziom wody w akumulatorze jest ok. Więc doładowałem go porządnym prostownikiem do pełna przez noc. I zostawiłem na dwie doby w domu, by sprawdzić miernikiem ile prądu mu ubywa bez obciążenia:

1. Bezposrednio po naładowaniu 13,37 V

2. 13h później 13,14V

3. 11h póżniej 13,11V

4. 13h później 13,06V

5. 11h póżniej 13,03V

Miernik podłączałem bezposrednio pod bieguny:

post-17677-0-00409500-1445167149_thumb.png

 

 


Szykować się na zakup nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcie bez obciążenia akumulatora,to nie jest wiarygodny test na jego sprawność. ;)

Pomiar gęstości elektrolitu jeśli jest to możliwe lub pomiar testerem,który mierzy napięcie z odpowiednim obciążeniem,powie dużo więcej.

Bywają takie uszkodzenia akumulatorów które pozwalają na jego pełne naładowanie i pomiary wskazują na jego sprawność,ale ulegają szybkiemu rozładowaniu podczas eksploatacji w aucie.Warto wtedy przyjrzeć się ładowaniu akumulatora przez alternator i zmierzyć upływność prądu z akumulatora podczas postoju auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy ten system powiadomienia o wypadku od Subaru + alarm, który ciągnie cały czas prąd na postoju. Ale to chyba większość z Was podobne wyposażenie ma przy tym roczniku. Ile taki zdrowy akumulator powinien wytrzymać na takim zestawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobór prądu przez ISR zależy od miejsca parkowania,będzie większy gdy system będzie szukał sygnału np; w garażu podziemnym.Pobór prądu przez sprawny system alarmowy też nie jest problemem,trzeba zrobić pomiary i w razie zbyt dużych upływów szukać przyczyn.

W pełni naładowany i sprawny akumulator bez problemu wytrzymuje 2 tygodniowy lub dłuższy postój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy mogę na postoju to pomierzyć, zwykłym miernikiem?

Jak najbardziej,poprawne napięcie ładowania przez alternator powinno się mieścić w granicach 13,8-14,5V.

Poziom upływności prądu to już trochę bardziej skomplikowane i trzeba zachować ostrożność,wpinasz amperomierz szeregowo w obwód baterii,auto w takim stanie w jakim zwykle pozostaje na postoju.Poziom upływu prądu powinien się kształtować w okolicach <50mA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz to zmierzyć włączając amperomierz między zdjętą z aku  klemą ujemną przewodu i biegunem ujemnym aku przy wyłączonych odbiornikach-zamkniętych drzwiach .

A po drugie tak na szybko podłącz voltomierz do aku tak ,żebyś go widział z pozycji kierowcy. Przy uruchamianiu zimnego silnika napięcie nie powinno spadać nizej 10 V. To taki test pod obciażeniem. Jeśli auto zapala, to OK. ,ale na zimę pomyśl o nowym aku,chyba ,że te upływy prądu masz duże, wtedy dobrze stwierdzić co połyka prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domowym miernikiem tego dobrze nie zmierzysz. Taki jak jest na Twoim foto mierzy do 10A, a prąd jaki pójdzie przez miernik przy rozpiętych klemach na start jest sporo większy. Poczujesz dosłownie jak Ci się kable w rękach grzeją.

 

Idealny do tego byłby cęgowy amperomierz, ale tego żaden amator w domu nie ma ;) Chyba, że masz jakiegoś znajomego elektryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim FXT MY07 oryginalny akumulator wytrzymał ponad 5 lat, następca Bosch w tym roku (po 4 latach użytkowania) już dawał oznaki słabości (przy pełnym obciążeniu) -co stwierdził mechanik podczas okresowego serwisu. Ja sam niczego niepokojącego nie zauważyłem. Uznałem jednak, że warto wymienić akumulator na nowy i uniknąć stresu, jak przyjdą mrozy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie wymieniłem 8 letni aku, bo się rozładował, ale tylko dlatego ze miał 8 lat i nie chciało mi się go ładować

13V to bardzo dobrze, niby ma mieć nimimum 12,5, ale mój poprzedni outback odpalał z aku co miał 11,5 na zimno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

 

po 4 tygodniach w garazu podziemnym nawet otworzyc auta nie moge

 

Normalne, auto pobiera trochę prądu jak stoi i samorozładowanie aku dochodzi. NIeraz po tygodniu może nie odpalić. Musisz doładowywać aku przy takich przerwach.

 

Wszystkiego naj,naj na Nowy Rok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Poziom wody w akumulatorze jest ok.....

Do Aku nie leje się wody, chyba że destylowaną ostatecznie, lepiej dolewać elektrolit jeżeli jest konieczność. Inna sprawa to skąd wytrzasnąłeś akumulator z obsługą elektrolitu, bo już dawno takiego w sklepach nie widziałem. W sprzedaży są tzw "bezobsługowe" praktycznie wyłącznie. Myślę że u Ciebie może padać akumulator.

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do Aku nie leje się wody, chyba że destylowaną ostatecznie, lepiej dolewać elektrolit jeżeli jest konieczność. Inna sprawa to skąd wytrzasnąłeś akumulator z obsługą elektrolitu

Longer1 nie wprowadzaj Kolegi w błąd. Dolewanie wody destylowanej jeśli poziom elektrolitu jest za niski, to normalna czynność obsługowa akumulatora (o ile ma korki). Z elektrolitu po prostu w czasie eksploatacji odparowuje woda (a nie kwas) i trzeba ją uzupełnić. To normalne zjawisko. Nigdy w tej sytuacji nie uzupełnia się braków elektrolitem.

 

Każdy fabryczny akumulator montowany w Subaru ma korki (jak na zdjęciu w pierwszym poście).

Zresztą tak samo, jak część "bezobsługowych" akumulatorów na sklepowych półkach. Mają korki, tylko sprytnie ukryte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do Aku nie leje się wody, chyba że destylowaną ostatecznie, lepiej dolewać elektrolit jeżeli jest konieczność.

 

naturalnie, że się dolewa. Dolewanie kwasu bez sprawdzenia gęstości elektrolitu w celach nie jest najlepszym pomysłem.

Zresztą w większości papierów dołączanych do aku nawet zabraniają dolewania kwasu.

 

 

 

Inna sprawa to skąd wytrzasnąłeś akumulator z obsługą elektrolitu, bo już dawno takiego w sklepach nie widziałem. W sprzedaży są tzw "bezobsługowe" praktycznie wyłącznie. Myślę że u Ciebie może padać akumulator.

 

słabo szukałeś, zresztą te tzw. 'bezobsługowe' to pic na wodę. Znakomita większość i tak ma normalne korki pod obudową, do których można się spokojnie dostać.

Prawdziwie bezobsługowych aku, w których nie ma ukrytych korków, jest bardzo mało na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dluzszy postuj czyli jaki, bno ja w swoim 2014 Forester XT po 4 tygodniach w garazu podziemnym nawet otworzyc auta nie moge I musze za pomoca klucza no I ladowanie a auto ma dopiero 1,5 roku. Dzieki za odpowiedz

 

Jeżeli masz na gwarancji to możesz powiedzieć, żeby Ci pomierzyli pobory prądu. Trochę dziwne, że nie da się nawet samochodu otworzyć.Tym bardziej w ciepłym garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla 4 tygodnie to szmat czasu choc wszystko zalezy jaki masz pobor pradu przy zamknietym aucie. Moze sie okazac, ze albo alarm jest zle zamontowany, ale jest inny problem w elektryce i np. masz nadajnik GSM ktory w garazu nie ma zasiegu i ciagle szuka sygnaly powodujac nadmierny pobor pradu. Ja przy walnietym audio rowniez mialem problem z aku - mimo wylaczonego zaplonu radio nadal gralo a nawet jak juz je wylaczylem, pobieralo prad i to niemaly. Musialem wymienic radio bo naprawiac sie nie oplacalo. Skutkowalo to rozladowaniem aku po jednym weekendowym postoju pod chmurka. Jesli masz multimetr i troche sie orientujesz na temat podstaw elektryki, mozesz latwo sprawdzic pobor pradu na postoju (zamkniete z pilota, zamkniete z kluczyka, nie zamkniete)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto sprawdzc napiecie ladowania - powinno oscylowac w okolicach 14,2-14,4V ale faktycznie przy niewielkich przebiegach pojemnosc aku bedzie spadac. Sam robie bardzo krotkie odcinki (10-15km dziennie) i auto przy -15 stC jeszcze daje rade ale niechetnie chechła z rana. W weekend podlacze forka pod prostownik i popieszcze aku malym pradem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...