archibaru Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Ostatnio miałem nie fajną przygodę z przebiciem opony na szczęście nie w żony Foresterze, którym wozi naszego synka. Czy jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie zamiast zestawu naprawczego, które polecacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Rozwiązanie archaiczne, acz czasami niezastąpione: Pełnowymiarowe koło zapasowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 lub dojazdowe koło zapasowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Jeszcze jedno mi przychodzi do głowy. Coś, z czego facet raczej nie skorzysta. Mimo, że większość ma. Assistance. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRIMAR Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Assistance, na zadupiu, o północy - raczej wątpliwe. Mam nie najlepsze doświadczenia. W swoim XV, wyrzuciłem zestaw naprawczy i wsadziłem koło dojazdowe. Pełnowymiarowe by się nie zmieściło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaro Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Też wożę zestaw naprawczy ale widzę, że można się zawieść ...U mnie niestety brak dojazdówki i koła (18 cali ) spowodował, że bagażnik wyposażyłem w zestawik. Chyba nie ma innej alternatywy od tych co chłopaki wyżej napisali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brt Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Są jeszcze runflaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alfik Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Ja mam dojazdowkę, ale dorzuciłem zestaw naprawczy dla żony, by mogła spróbować mniej męczącej metody. Wiele lat nie złapałem gumy, a w ubiegłym roku miałem dwa flaki w dwóch kolejnych dniach, na szczęście druga dziura była tak mała, że mogłem dojechać do wulkanizatora po dopompowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaro Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Są jeszcze runflaty Faktiko zapomniałem, złapał ktoś na takiej oponie gumę ( chodzi mi o to czy można się w ogóle klapnąć ze jest dziura ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 18 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 dojazdówka odpada, w miejscu koła mamy bak gazu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 ale zapas albo dojazdówkę można wrzucić w pokrowiec i zamocować w bagażniku jakimś pasem by nie latało. tylko miejsce zajmuje, ale to rzadziej stanowi problem. osobiście nie wożę koła, mam zestaw naprawczy, jak nie zadziała to mam assistance, ale... poprzedni właściciel zapomniał mi przekazać lewarka, więc zestaw i tak jest bezużyteczny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 18 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 U nas Forek służy jako rodzinny dyliżans. Jadąc na spacer z maluszkiem, załadowany jest cały bagażnik :-))) najwięcej zajmuje wózek, do tego rolki moje i żony itd itd. Jadąc gdzie na kilka dni czasem roleta musi być odsunięta i rzeczy wystają w kierunku dachu. Stąd koło zapasowe nie wchodzi w grę. Ze względów bezpieczeństwa na stałe do uchwytów sufitowych przymocowalismy siatkę. Co do assistance, to również różnie to bywa, co prawda nie od subaru, ale raz czekalismy kilka godzin... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Stąd koło zapasowe nie wchodzi w grę Jak nie do środka, to na klapę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 18 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 To już wolę taki bagażnik, ale żona się nie zgodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 żona się nie zgodzi To kup jej miesięczny na TLK. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 18 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 żona się nie zgodzi To kup jej miesięczny na TLK. W sumie ma lepszą przyczepność :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JedrulaL Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Ładuj w bagażnik, to nie zabiera dużo miejsca, też mam gaz i wożę w bagażniku, obleciałem wakacje i mimo koła dało radę zapakować więc na spacer spokojnie dasz radę. Na dach też opcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 dasz radę, jeszcze trochę a małemu zamiast wielkiego wóziora wystarczy parasolka i wtedy nawet z kołem się zapakujesz. ja tam wakacje obleciałem bez zapasu i lewarka... pewnie się wyleczę po pierwszym kapciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 18 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 w tym tygodniu jak będziemy gdzieś jechać to zrobię Wam zdjęcie, ile mi zostaje miejsca przy rodzinnym wypadzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 zrobię Wam zdjęcie, ile mi zostaje miejsca przy rodzinnym wypadzie Podczas takiego wypadu oznaczaj rzeczy, które używacie. Nie wyciągnięte torby, ale rzeczy w tych torbach. Po powrocie zobacz, że połowa z tych rzeczy pojechała i wróciła nieużywana. A dlaczego pojechała? Bo było miejsce w bagażniku. Problemem nie jest bagażnik, ale rozsądek przy pakowaniu. Bez urazy, ale niestety tak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 z synem to się mieściliśmy w corsie 3D, z wózkiem i torbami oczywiście jakbym miał wtedy Forestera to też bym zapełnił, ale raczej nie przyszłoby mi do głowy żeby narzekać na brak miejsca na koło... po prostu bym go nie woził, tak jak teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archibaru Opublikowano 19 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Jak byłem dzieckiem (4-5 lat) to na wakacje jeździliśmy Dacią w 6 osób, 4 z tyłu, z przyczepką taką małą i wiesz co? Najlepsze że teraz sobie przypomniałem że złapaliśmy gumę i zasuwaliśmy z kołem z tyłu na kolanach w te 4 osoby.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 19 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Problemem nie jest bagażnik, ale rozsądek przy pakowaniu. Bez urazy, ale niestety tak jest. Nie. Problemem jest wielkość forestera/obka/imprezy @@archibaru, masz psa? u mnie Labrador zajmuje dokładnie cały bagażnik, a w forku się nie mieści za bardzo mam assistance i dwie puszki szpreju w bagażniku. Mam też chyba trochę szczęścia, bo jakoś nie miałem okazji korzystać. Może jednak przemyślę koło na dachu, tylko znając życie i warszawską Wolę, ukradną mi zapas z dachu w pół godziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 19 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Nadmienię tylko, że żaden normalny wulkanizator nie weźmie się za naprawę tak zalanej opony. Także, musisz wpisać sobie taką sytuację w koszty kupna nowej opony. A zakładając, że miałeś opony już kilka sezonów, to będziesz musiał wymienić komplet. Ja po mieście jeżdżę bez koła zapasowego, ale na trasę nie wyobrażam sobie nie zabrać zapasówki. Pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 po puszcze uszczelniacza nie naprawiają? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się