ionplus Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Witam, obecnie jeżdżę Imprezą '97 GL ale przymierzam się do zakupu czegoś nowszego. Konkretnie jestem zainteresowany XV 2.0i AT wersja Comfort. Na allegro roczniki 2013-2014 oscylują od ok. 60k do 80k zł. Większość z nich to Crosstreki z USA. Często z dziwnie małymi przebiegami Moje pytanie dotyczy tego, czy warto czekać na dobrą ofertę z rocznika 2014 czy brać 2013? Niby 2014 jest po lifcie. Czy wersje Crosstrek tak samo czy może wcześniej miały wprowadzone liftowe poprawki? Proszę również o wskazówki na co zwracać uwagę przy zakupie (jakieś szczegóły, które znają serwisanci bądź użytkownicy tego modelu). Czy wizyta w ASO w 100% wykluczy zakup trefnego auta? Ewentualnie biorę jeszcze pod uwagę zakup Forestera 2.0 lub 2.5 benzyna AT i LPG roczniki od 2008 wzwyż (ceny na allegro od ok. 40k zł). Ale to ewentualnie Z góry dziękuję za wszystkie pomocne komentarze Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FOR CVT Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Większość z nich to Crosstreki z USA... Taka mała podpowiedź. W zeszłym roku sprzedałem swojego XV 2.0i CVT wersja nędza. Z salonu w PL, bezwypadkowy, byłem pierwszym i jedynym właścicielem. Za cenę o 20% wyższą od najdroższego oskórowanego i wybajerzonego Crosstreka z US Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Cokolwiek z USA -> koniecznie VIN od sprzedającego (nie chce podać -> oferta do kosza) i sprawdzasz carfax w jakim stanie auto opuściło US. W 95% przypadków będą to mniejsze lub większe przygody drogowe - nie bez przyczyny ceny są tak niskie i atrakcyjne, wtedy podejmujesz świadomą decyzję czy warto się w to pakować. Osobiście uważam że to jest świetne rozwiązanie, łatwiej jest zlustrować auto ze stanów niż takie kupowane z rynku EU czy nawet PL. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) Dokaldnie jak koledzy piszą. Auta z USA to głównie rozbitki wiec sprawdz po nr VIN historie auta. Szukałbym modelu 2014 ze wzgledu na lifting który przeszedł XV tzn.: http://autowizja.pl/2014/04/subaru-i-delikatny-lifting/ Osobiscie szukałbym wersji z manualna skrzynia biegów ze wzgledu na troche lepszą dynamike oraz napęd - inaczej rozwiązany niż w autach z cvt. Edytowane 12 Października 2015 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszael Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) Ja bym się w takie coś nie pakował. Jak napisali Koledzy wyżej, zdecydowana większość, a zaryzykuję stwierdzenie, że nawet wszystkie auta sprowadzane z USA są po przygodach drogowych (mniejszych lub większych, ale zazwyczaj to drugie). Wynika to z tego, iż sprowadzenie samochodu z USA nie jest tanie. Aut pełnowartościowych nie opłaca się sprowadzać, bo wyjdą drożej niż europejski odpowiednik. Handlarze kupują zatem za oceanem rozbitki. Jeśli do kosztów sprowadzenia doliczy się koszty naprawy (zapewne byle jakiej) w PL, to aby osiągnąć konkurencyjną cenę na polskim rynku, trzeba bardzo tanio kupić egzemplarz w USA. No a wiadomo, że im bardziej auto uszkodzone, tym tańsze. Czasami zdarza się, że do Polski przypływają zza oceanu samochody zakwalifikowane do zezłomowania, a polscy mechanicy dają im drugie życie. Dużo opowiadać. Jeśli już bawić się w kupowanie auta ze Stanów, to tylko po wcześniejszym dokładnym zweryfikowaniu uszkodzeń. Niestety jedyne, do czego można mieć dostęp, to zdjęcia sprzed naprawy, ale one mogą ci wszystkiego nie powiedzieć o samochodzie. Jest jeszcze opcja taka, że możesz skorzystać z usług firmy pośredniczącej w sprowadzaniu aut z USA, kupujesz wtedy rozbitka i sam sobie go naprawiasz. Wtedy masz pewność, że auto nie będzie naprawione byle jak, najtańszym kosztem. Jeśli jednak zdecydujesz się naprawić auto porządnie, a nie tylko tak, aby było, to licz się z tym, że sumaryczny koszt sprowadzenia i naprawy wyniesie wówczas tyle, co kupno zdrowego auta w PL, więc to się moim zdaniem nie opłaca, chyba że komuś zależy na jakimś specyficznym egzemplarzu, którego nie dostanie się na rynku europejskim. Biorąc samochód z USA musisz wziąć pod uwagę jeszcze jedną ważną rzecz. W USA samochody mają inaczej rozwiązane reflektory. Tą sprawą trzeba się zająć po zakupie, bo jeśli na przeglądzie diagnosta to sprawdzi, to nie podbije ci dowodu rejestracyjnego. Oprócz tego licznik jest milach. Sprzedawcy nie bawią się w podmiany tych elementów, bo są kosztowne. Wkalkuluj więc sobie to w koszty. Dla mnie jedyny plus zakupu samochodu z USA to możliwość dotarcia do zdjęć uszkodzonego pojazdu. Edytowane 12 Października 2015 przez miszael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki266 Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Ja bym popytał po dealerach. Zaczyna się okre, kiedy pierwsze XV wracają do obiegu po leasingach, kredytach, etc. Sam ostatnio zostawiałem w rozliczeniu mojego. Zawsze to pewniejsze, aniżeli auto z USA jak piszą moi przedmówcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) Nie kupuj tego przed modyfikacjami Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka Edytowane 12 Października 2015 przez ketivv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Z ostrożności porównaj jeszcze kompletację fabryczną. Plus to to, że możesz kupić auto z jasnym wnętrzem (jeśli je preferujesz). Co do potencjalnych minusów to oprócz reflektorów symetrycznych sprawdzilbym audio, bo może być bez rds (chyba że zamierzasz wstawić swoje)oraz ilość biegów skrzyni manualnej (o ile mnie pamięć nie myli, to przy 2.0 jest chyba 5). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ionplus Opublikowano 12 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Dobrze, ale czy poprawki liftingowe były równolegle? Tzn. czy w przypadku wersji USA też dopiero od rocznika 2014 czy może tam było to wcześniej? Podejrzewam, że większość tych aut jest puknięta. Kwestia jak mocno i żeby o wszystkim wiedzieć przed.. A skrzynia CVT ma wpływ na napęd? To już nie będzie ta pewność prowadzenia? A co myślicie od Suzuki SX4 Cross? Nie jestem przekonany do dołączanych napędów ale właśnie oglądałem klip ma YT, w którym XV gorzej sobie radzi od SX4.. Zdaję sobie sprawę, że jeden klip o niczym nie świadczy i może być zmanipulowany, jednak na wyobrażnię działa.. Co o tym myślicie? https://youtu.be/739C52TxDuc https://youtu.be/FsJgIZhoSag Tylko to Suzuki słabo wyglada w porównaniu do XV.. Są w ogóle jacyś realni konkurenci, w kwestii napędu i pewności prowadzenia, dla Subaru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszael Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Z tymi testami na youtube trzeba uważać i podchodzić do tego z duuużym dystansem, gdyż ich rezultat zależy całkowicie od tego, kto je robi. Możliwość manipulacji jest ogromna. Każdy test można wykonać w taki sposób, by określone auto wypadło lepiej lub gorzej. Najlepiej jest się osobiście przejechać paroma modelami i wyrobić sobie prywatnie opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 właśnie oglądałem klip ma YT, w którym XV gorzej sobie radzi od SX4 https://youtu.be/739C52TxDuc https://youtu.be/FsJgIZhoSag SX4 jeździ na zimówkach, XV na "wielosezonowych" pewnie Geolandarach w wypadku filmów z linków Subaru XV 1.6 to pewnie manual ma centralny dyferencjał blokowany wiskozą SX4 "dołączany" tył na tym terenie pewnie włączony w tryb "lock" to mu może pomagać w tych warunkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) tak sie składa ze chwilowo moim poprzednim autem byl suzuki sx4 1,6 4x4 Sx4 radzil sobie bardzo dobrze w terenie nawet w trybie auto. Juz nawet gdzies na forum o nim pisalem. S-awd jest napedem drogowym i tutaj pokazuje swoja przewage nad dolaczanymi w szczegolnosci na sliskim. Pod taka sama dosyc stromą górkę wjezdzałem SX4 jak i XV bez zadnych problemów. W trudnych warunkach licza sie opony i kazde auto z dołączanym tyłem poradzi sobie lepiej w terenie na oponach terenowych , czy na sniegu na zimówkach niz Subaru wyposazone w geolandary ( btw. najgorsze opony z jakimi mialem doczynienia do tej pory w swoim zyciu. Są kiepskie i na suchym i na mokrym i w terenie) Tak czy inaczej są to zupełnie inne samochody jedyne co może je łączyć to jakosc wykoczenia wnetrza tzn. twarde rysujace sie plastiki Edytowane 12 Października 2015 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) Nie ma jedynego słusznego napędu 4x4, każdy ma jakieś wady. Ten w Subaru różni się w zależności od rodzaju napędu (skrzynia ręczne, klasyczny automat czy CVT - w każdym wypadku napęd trochę inaczej jest rozwiązany) ale to co jest rzadko spotykane to fakt że napędzane są zawsze obie osie (choć w różnym stopniu, nie ma jednak momentu 'dopięcia' tyłu) i napęd jest niemal w 100% symetryczny, co sprawia że na śliskim auto prowadzi się jak po szynach i jest bardzo przewidywalne, nawet w poślizgu. Nie jest to jednak napęd nastawiony do jazdy w terenie, wiskotyczne blokady są zbyt słabe żeby wyciągnąć auto z wykrzyżu, nie ma klasycznej blokady mostów itp. Z racji stałego napędu w skrzyniach ręcznych jest centralny dyferencjał z wiskozą który rozdziela napęd na osie. W większości aut konkurencji (haldexy różnego rodzaju i pokrewne rozwiązania) tylne koła dołączane są za pomocą dodatkowego sprzęgła (duże uproszczenie), które jest w stanie spiąć przód i tył na 'sztywno', subarowy dyfer takiej możliwości nie daje (wiskoza ma ograniczoną siłę spięcia) - chyba ze mówimy o skrzyni z STI z DCCD, ale ona w XV czy Forkach nie występuje seryjnie (szkoda). Nie zmienia to jednak faktu że przy odpowiedniej technice jazdy da się takim standardowym subaru (znając słabości napędu) zajechać w naprawdę ciężki teren... Co do zdolności terenowych, zamiast oglądać testy (każdy jest zmanipulowany i robiony pod konkretny napęd) to lepiej pooglądać praktykę: https://www.youtube.com/results?search_query=bluefox+subaru To jest seryjny Forester XT z ręczną skrzynią (czyli najmniej skomplikowany rodzaj napędu). Myślę że każdy z obecnie sprzedawanych modeli (łącznie z XV z 13/14 roku) ma co najmniej tak samo skuteczny napęd. Robotę i tak najczęściej robią opony... Edytowane 12 Października 2015 przez marhof Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ionplus Opublikowano 13 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Wszystko super Tylko jeszcze moje podstawowe pytanie: czy ktoś wie na temat różnic poprawek liftowych w modelach EU i USA? Czy Crosstreki, jak modele EU, są po lifcie od rocznika 2014? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 13 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 co do liftingu - jezeli ma srebrne pokretla od nawiewów jest po liftingu ( a napewno po liftingu wnetrza ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 13 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 jak tez srebrne wstawki w kierownicy przed modyfikacją po modyfikacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ionplus Opublikowano 14 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Akurat zależy mi na tych poprawkach 'niewidocznych' Wg opisów lifting polegał np. na dodaniu czujnika ciśnienia w oponach. I to traktowałem jako miernik czy auto jest przed czy po lifcie. Sprawdziłem opis Crosstreka 2013 i 2014 na cars.com i oba roczniki, w obu wersjach mają standardowo taki czujnik. Tylko, że to w sumie o niczym nie świadczy.. Bo może u nich od początku tak produkowano. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 17 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Europejski model roku 2014 wzbogacono też o "podpowiadacz" zmiany biegów (oczywiście skrzyni manualnej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się