Skocz do zawartości

Pomóżcie, bo mnie szlag trafi.. Stukające klocki.


Yanas

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pojmuję.. Jak to możliwe? Wszystkie elementy zmieniałeś mniej więcej w jednym czasie? U mnie było "jak ręką odjął" przez krótki czas po wymianie elementów, o których pisałem, ale wróciło. Dlatego trzymam się wersji nieprawiłowego montażu/smaru/rozpuszczonej gumki na dolnym pinie. Ruszając ręką zaciskiem stuka?

 Ja również nie pojmuję  ;)  Wszystko wymienione w ciągu 10 dni - moja radość z ciszy była przedwczesna, bo spokój był na +/- 200 km. Zastanawiające, że nowe jarzmo (jeszcze błyszczy!) nie jest mocno bardziej ciasne niż stare (rzekomo wyrobione). Trzymałem wszystkie elementy w ręku i po umieszczeniu nowych prowadnic w nowym jarzmie luz był tylko minimalnie mniejszy niż w analogicznym starym zestawie. Cały czas jednak gwarantujący stukanie na nierównościach :o

 

 

Wszystko zmieniane hurtem, bo marzył mi się spokój, podobnie jak wielu tu obecnym. Pytanie, co dalej? Może prowadnice Subaru mają luz, a inne - zamienniki z zestawów naprawczych - są bardziej ciasne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...