Skocz do zawartości

Pomóżcie, bo mnie szlag trafi.. Stukające klocki.


Yanas

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem jarzma na używane,ale - chyba - "niewystukane", wymieniłem równocześnie z jarzmami klocki i tarcze na nowe . Cisza trwała może 100km jazdy po złych drogach (dziury i polna tarka, jazdy po dobrym asfalcie nie liczę).. Znów tłucze się lewa strona tylko, znów lekkie naciśnięcie hamulca ucisza to gów*o. Jako,że po podłych drogach jeżdżę zdecydowanie więcej niż statystyczny użytkownik Forka muszę to jakoś naprawić, najlepiej tanio. Co radzicie? To możliwe, żeby dobre jażma wyrobiły się do tego stopnia po tak małym przebiegu na dziurach? Ktoś na forum pisał o jakiś taśmach do wyciszania zacisków,ale czy to coś da?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam, tzn taka blaszka widoczna na klocku od strony felgi, tak?

 

Wszedłem przed chwilą pod auto o ewidentnie puka zacisk..znów. Ruszając nim góra-dół słychać metaliczne puknięcia, ale, cholera, jak to możliwe, że po wymianie jarzm(zacisków) było przez jakiś czas ok?? Błąd w montażu?Trzpienie są dość nowe, zestaw do regeneracji zacisków montowałem 10k km temu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam, tzn taka blaszka widoczna na klocku od strony felgi, tak?

 

Wszedłem przed chwilą pod auto o ewidentnie puka zacisk..znów. Ruszając nim góra-dół słychać metaliczne puknięcia, ale, cholera, jak to możliwe, że po wymianie jarzm(zacisków) było przez jakiś czas ok?? Błąd w montażu?Trzpienie są dość nowe, zestaw do regeneracji zacisków montowałem 10k km temu..

Nie te naklocku tylko te, które są pomiędzy klocek a jarzmo. Zapobiegają stukaniu klocków i wzajemnej korozji pomiędzy tym rowkiem w jarzmie a wypustem na klocku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy czegoś nie przekręcę, bo już za dobrze nie pamiętam, ale jest tam taki bolec (mocowany jest na nim zacisk?), który powinien mieć takie małe gumeczki. I jeżeli ich nie ma, to właśnie stuka. I cichnie przy delikatnym dotknięciu hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,spróbuje tego patentu.Mam też w pudełku stare jarzma i zastanawiam się,czy można te wyrobione otwory jakoś mądrze naprawić,tzn. zmniejszyć ich średnicę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,spróbuje tego patentu.Mam też w pudełku stare jarzma i zastanawiam się,czy można te wyrobione otwory jakoś mądrze naprawić,tzn. zmniejszyć ich średnicę..

Sposoby są dwa.

1. Rozwiercić, wstawić nowe tuleje.

2. Dotoczyć nadwymiarowe trzpienie prowadnic.

Oba bez sensu finansowego. :)

U mnie pomogło nasmarowanie prowadnic gęstym lub inaczej twardym smarem , marki specyfiku nie znam bo mam go w pudełku po kawie :)  , ale skuteczność znakomita.

A chociaż barwę tego smaru pamiętasz? :)

 

Chyba mam, tzn taka blaszka widoczna na klocku od strony felgi, tak?

 

Wszedłem przed chwilą pod auto o ewidentnie puka zacisk..znów. Ruszając nim góra-dół słychać metaliczne puknięcia, ale, cholera, jak to możliwe, że po wymianie jarzm(zacisków) było przez jakiś czas ok?? Błąd w montażu?Trzpienie są dość nowe, zestaw do regeneracji zacisków montowałem 10k km temu..

Nie te naklocku tylko te, które są pomiędzy klocek a jarzmo. Zapobiegają stukaniu klocków i wzajemnej korozji pomiędzy tym rowkiem w jarzmie a wypustem na klocku.

 

A dokładniej - należy posmarować powierzchnię między blaszką klocka (obowiązkowo dostarczaną w komplecie z nowymi klockami), a blaszką jarzma (w komplecie OEM).

Obawiam się, że ta operacja jednak nie pomoże.

Sam przejechałem już 15kkm bez tych drugich blaszek i odgłosów stukania nie uświadczyłem, za wyjątkiem tych, które pojawiają się na parkingu, przy cofaniu.

W celach eksperymentu wymieniłem gumkę prowadnicy (26231FE020) i przesmarowałem wszystko w jednym kole - efekty stukania znikły po tej stronie. Tydzień później dołączyło drugie koło i od 1kkm stukania przy cofaniu brak.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym smarowałeś te jarzma po montażu ?

Ja też kiedyś smarowałem byle czym ale po posmarowaniu smarem mobila do łożysk lub smarem Mo2s

do przgubów smar ten od wysokiej temp. od hamowania po tygodniu już tam nie istniał część odparowywała

a z z reszty robił się cement. Moja rada Umyj wszystko dokładnie ekstrakcyjną, kup nowe gumki na piny i nasmaruj

Bosch superfit lub ate plastilube.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady! Całość składał mechanik, nie wiem jakiego smaru użył.. Ale przy okazji montażu płyty pod silnik poprosze go o sprawdzenie gumek i przesmarowanie odpowiednim smarem przeznaczonym do tych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok czyli pomysł na teraz jest taki,żeby kupić odpowiedni smar i ori gumkę dolnej prowadnicy zacisku i zmontować to odpowiednio, bo być może poprzednia się albo rozpuściła,albo smar był zły,albo jakiś błąd w montażu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez mechanik składał. Stukały jak cholera.Rozebrałem, przeczyściłem, blaszki od klocków podgiąłem, do tego smar(jakiś do tłoczków- cena ok 7 zeta za małą tubkę) w dużej ilości w prowadnice pod te gumki i jest ok. Minęło od tego ponad rok i cały czas cisza, z czego stał ze dwa miesiące bo nieszczęsny SBD padł.

Edytowane przez Łukasz Liwoch
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli lapiesz za zacisk i lata to smar nie pomoze bo luz jest na prowadnicach. U mnie pomoglo po wymianie wspomnianych prowadnic + zalozenie nowych gumek (na dolnej prowadnicy jest gumka, miesci sie w specjalnie wyfrezowanej czesci. Podobno nie zawsze to pomaga bo luz moze byc juz na gniazdach a wtedy juz amen w pacierzu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata, ale jakim cudem wyrobiłyby się gniazda na tak krótkim dystansie..? Prowadnice (piny) tez powinny być jeszcze ok, zmieniałem je około 15 tyś km temu. Dlatego mam nadzieję,że jednak wspomniana gumka+odpowiedni smar pomogą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borykam się z podobnym problemem - i teraz uwaga - wymienione:

 

klocki  z blaszkami (nowe) + jarzma (nowe) + prowadnice (nowe) + gumki na prowadnicach dolnych (nowe) + gumki harmonijkowe/faliste (nowe).

 

Wszystko przesmarowane, wyczyszczone, nowe i nadal piz.a jak jasna cholera na kostce brukowej. Tuleje wahaczy, łączniki stabilizatora, gumki stabilizatora również nowe. Hałas cichnie po delikatnm wciśnięciu hamulca.  Ręce opadają, kończą się pomysły na rozwiązanie tego problemu. Może forum coś podpowie? Tak szczerze, to mam ochotę pozbyć się tego auta z ww. powodów :(

 

P.S. Klocki, prowadnice, jarzma, gumki - wszystko ze znaczkiem Plejad.

Edytowane przez blackphoenix1212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pojmuję.. Jak to możliwe? Wszystkie elementy zmieniałeś mniej więcej w jednym czasie? U mnie było "jak ręką odjął" przez krótki czas po wymianie elementów, o których pisałem, ale wróciło. Dlatego trzymam się wersji nieprawiłowego montażu/smaru/rozpuszczonej gumki na dolnym pinie. Ruszając ręką zaciskiem stuka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie objawy takie same jak u autora wątku. Wymiana klocków, blaszek, smarowanie pomagało na max 50 km. Kilka dni temu wymieniłem prowadnice (zestaw naprawczy z gumkami 60 zł). Na razie jest super. Upajam sie brakiem jakichkolwiek stuków z zawieszenia / układu hamulcowego. Oby tak zostało ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było podobnie. Stukanie podczas jazdy po nierównościach. Po wciśnięciu hamulca ustawało.

Okazało się że uszczelka jednego z  tłoczków w zacisku była uszkodzona, naleciało syfu i tłoczek stanął. Rozebrałem obydwa przednie zaciski, wymieniłem wszystkie gumy, uszczelki i uszkodzone tłoczki.Efekt mega, jest cicho, stukania nie ma.

 

Dodam tylko, że miałem wymienić same klocki i blaszki (myślałem że to ich wina).

Edytowane przez rickson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dlaczego zapieczony/brudny tłoczek miałbybyć przyczyną stukania? W moim starym aucie taki tłoczek powodował nierówne hamowanie/grzanie się jednej tarczy, ale nie stukanie.. Może to,co zrobiłeś przy okazji jego czyszczenia dało ten efekt ciszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...