Skocz do zawartości

Biale z nieba leci!


devlin

Rekomendowane odpowiedzi

poszedł takim gwizdkiem, że nas wysrało na ogromny krawężnik (bokiem). Walnięcie było grube. Na szczęście poszły tylko dwa wahacze, felgi całe ( :shock: ) opony i amorki też.
i też strzeliłem w krawężnik. Prędkość była niewielka, dlatego zdjąłem tylko trochę aluminium z felgi, ale szczęśliwy z tego powodu nie byłem :twisted: .
przeleciałem przez krawężnik, tylko że prostopadle do niego, jakoś tak dziwnie wypluło przodem.

 

Ahh... ta zima "zła" :twisted::twisted::twisted: cóż czasem straty muszą być... ale jaka frajda wcześniej :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MegasWRC, ja też wczoraj chciałem przykozaczyć na małym parkingu, bo mi ostatnie parę kozaczeń dobrze wyszło :mrgreen:, i też strzeliłem w krawężnik. Prędkość była niewielka, dlatego zdjąłem tylko trochę aluminium z felgi, ale szczęśliwy z tego powodu nie byłem :twisted:.

 

No cóż - jeździć to trzeba "umić" :cool:.

 

Dołączam się do klubu całujących się z krawężnikami :) Na szczęście również i u mnie mała prędkość, więc jedynie usłyszałem głuche tump i pojechałem dalej. Koło proste ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeaaahhh!!! Wrocław zgłasza się na liste miast zasypanych.. Akurat wracałem nocą przez miasto, kiedy to drogowcy smacznie śpią i nawet na największych arteriach miasta było bialusieńko :> Sypie jak sam skurczybyk.. I prawie pusto.. I poniżej 0, więc może nie stopnieje :) Nawet się jakiś kolo w Jeepie Wranglerze orurowanym napatoczył, który dobitnie chciał mi udowodnić, że po białym to tylko jego amerykański wynalazek ma prawo się poruszać, a reszta musi mielić w miejscu... I faktycznie zamieliłem.. z rolowanego.. .. tylko że chwilę potem miałem już 100 na budziku :D:twisted: Jeep został w chmurze śniegu wyrzuconej spod moich kół.. Nie było mu mało, bo za kilka skrzyżowań chciał mi pokazać, że wtedy miałem farta.. "Drugie starcie" pokazało, że jednak nie miałem :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś trzeba zacząć, wyczuć auto, jak reaguje na poszczególne komendy, a gdy to przestanie być ekscytujące to się przeniosę gdzieś indziej. Prosta logika :wink:

Moze lepiej nie "gdy przestanie byc ekscytujace", ale "gdy w ruchu ulicznym przestanie byc to niebezpieczne"? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeaaahhh!!! Wrocław zgłasza się na liste miast zasypanych.. Akurat wracałem nocą przez miasto, kiedy to drogowcy smacznie śpią i nawet na największych arteriach miasta było bialusieńko :> Sypie jak sam skurczybyk.. I prawie pusto.. I poniżej 0, więc może nie stopnieje :)

Tja widzialem to jadac kolo 2 na lekkiej bani... taksowka :evil: Dopiero dzis cos moge poupalac - pytanie gdzie sa jakies duze nieodsniezane parkingi we Wroclawiu? Bo zauwazylem, ze ostatnio wszystkie hipermarkety sypia sol u siebie :evil:Help needed! Za jakas godzinke sie pozbieram (musze opanowac maly bol glowy ;)) i mam nadzieje, ze do tego czasu cos zlokalizujecie ;)

 

p.s. taksowkarz tez byl niezly kozak, bo choc Daewoo Espero, to kilka aut skopal niemilosiernie - w tym na rondzie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos jeszcze przyczepnosci Subaru. Wczoraj jechalem droga na przelecz Okraj - od polnocy i od poludnia. Faktycznie jechalem w miare mozliwosci gdzies +10-20kmph wzgledem osiek (choc jedna oska (Avensis) probowala ta sama predkoscia przede mna jechac i cos jej tylek uciekal od czasu do czasu na zakretach), ale ciezko raczej powiedziec, ze tak super przyczepnie bylo, jakbym po czarnym jechal :roll: A tez raczej nie jest, ze te oski na granicy przyczepnosci jezdzily, wiec nie jestem pewien, czy az tak bardziej przyczepnie (chodzi mnie o przyczepnosc poprzeczna ;)) 4x4, jesli nie liczyc ruszania i jazdy pod gorke, gdzie oska moze po prostu nie pociagnac. Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos jeszcze przyczepnosci Subaru. Wczoraj jechalem droga na przelecz Okraj - od polnocy i od poludnia. Faktycznie jechalem w miare mozliwosci gdzies +10-20kmph wzgledem osiek (choc jedna oska (Avensis) probowala ta sama predkoscia przede mna jechac i cos jej tylek uciekal od czasu do czasu na zakretach), ale ciezko raczej powiedziec, ze tak super przyczepnie bylo, jakbym po czarnym jechal :roll: A tez raczej nie jest, ze te oski na granicy przyczepnosci jezdzily, wiec nie jestem pewien, czy az tak bardziej przyczepnie (chodzi mnie o przyczepnosc poprzeczna ;)) 4x4, jesli nie liczyc ruszania i jazdy pod gorke, gdzie oska moze po prostu nie pociagnac. Co wy na to?

 

A my na ,że świetni ,że kolega analizuje tarcie poprzeczne i wzdłużne ale po 2 godzinach wykładu udowodnił bym,że w zakrętacj Subaru też ma przewagę a napęd na cztery koła w zakręcie jak najbardziej współgra z tarciem poprzecznym i daje przewagę :wink:

 

Ale słusznie kolega zauważył,że co przewaga to przewaga a co przyczepność czarnego asfaltu to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ciezko raczej powiedziec, ze tak super przyczepnie bylo, jakbym po czarnym jechal :roll: A tez raczej nie jest, ze te oski na granicy przyczepnosci jezdzily, wiec nie jestem pewien, czy az tak bardziej przyczepnie (chodzi mnie o przyczepnosc poprzeczna ;)) 4x4, jesli nie liczyc ruszania i jazdy pod gorke, gdzie oska moze po prostu nie pociagnac. Co wy na to?

Dobrze jest sobie zdawać sprawę z ograniczeń fizyki, autka AWD przyspieszają dużo lepiej ale hamowanie jest tylko minimalnie lepsze niż innych aut, w zakrętach na śniegu i lodzie też nie ma kosmosu choć moim zdaniem przyczepność jest duuuuużo lepsza niż w ośce, jednak kiedy 4 koła są spięte na biegu (jak ktoś pokonuje zakręty na luzie lub wciśniętym sprzęgle to raczej nie wie o co chodzi w jeździe autem!) to auto klei się do drogi, jakieś 8 tygodni (pierwszy atak zimy) pierwszy raz jechałem moim autkiem po śniegu i byłem w ciężkim szoku jak się trzyma na zakrętach :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo, plac rozjezdny, owsiana i kolejowa jest nieodśnieżona :) widzę z okna. co chwile jakiś śmiałek bokiem przelatuje :) za to niezidentyfikowany forumowicz co ma STI strasznie kulturnie sie porusza po białym...chory jakiś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak ktoś się spodziewa, że dzięki AWD na śniegu będzie się jeździło jak po asfalcie to nie mam pytań Poza tym sam napęd na wszystkie łapy to mało, muszą być jeszcze opony sensowne.

 

Na właściwej oponie będzie prawie jak na asfalcie, ale na takiej oponie nie wolno jeździć po drogach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...