Skocz do zawartości

FXT2 MY06 Raport po 10 latach użytkowania


AdaSch

Rekomendowane odpowiedzi

Masakra jakaś! Mój zabytek z 98, to jednak super solidne auto. Nalatane mam ponad 280kkm, z czego Niemiec zrobił po dziadkowemu 113.

Co mi padło......?

1. wysprzeglik

2. szczotki rozrusznika

3. tylne amory

4. łączniki staba

5. osłona przegubu i drążka przekładni.

6. Czujnik ABS tył - oba

7. ostatnio czujnik prędkości

8. tłumik końcowy, reszta wydechu dotąd oryginał

9. korozja tylnego wózka - wymieniony

10. zerwany przy przejściu przez klapę wężyk do tylnego spryskiwacza

11. zapieczona tylna wycieraczka

12. łożyska z tyłu oba, teraz jedno znów zaczyna huczeć (przód nadal fabryczne)

13. i coś tam z klimą bylo robione

No i wiadomo - rozrząd 3 razy w tym 1 raz Niemiec robił, sprzęgło 2 razy.

UPG robione z powodu ukręcenia się śruby mocującej wydech. Trzeba było wymienić głowicę. Gdyby nie to, pewnie nadal było by ok.

Czyli geberalnie naprawy eksploatacyjne i pierdoły, ktore w większości naprawiam sam.

Korozja? Są dwa purchelki na nadkolach tylnych i nic wiecej. To moje najmniej awaryjne auto z dotychczasowych.

Jak na 16 lat i ten przebieg, to chyba nieźle? ;)

Edytowane przez suberet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@@AdaSch, masz gdzieś podsumowanie +/- kosztów jakie poniosłeś z naprawami/serwisem przez te 10 lat? Zastanawiam się jak wygląda porównanie względem jakichś typowych dupowozów z dieslem w podobnym okresie czasu.

Toyota Corolla E12J (kombi). 1.4 D-4D (90hp). MY 2005. Przebieg 170kkm. Serwis ASO (który podam na PW):

 

+ zero korozji nawet tam gdzie lakier zarysowany przez jakiegoś chama na postoju.

+ rozrząd łańcuchowy

+ brak dwumasy

- 1x kompresor klimatyzacji (wymiana na gwarancji)

- 1x dokręcenie czegoś w kolumnie kierowniczej (naprawa gwarancyjna)

- 1x wymiana klapy tylnej i malowanie zderzaka (ubezp. AC)

- 1x łożysko koła prawego

- 1x łączniki stabilizatora przód

- 1x akumulator (po 8 latach od zakupu - b.ciężki, Mutlu)

- 1x płukanie układu paliwowego z etyliny (dojazd do ASO na kołach, bez konsekwencji dla silnika po incydencie)

- 2x klocki hamulcowe i tarcze (średnio co 60kkm)

- 2x żarówka z tyłu

- 2x ogumienie, wycieraczki

- co roku wymiana żarówek H7 w reflektorach (samodzielnie)

- co roku filtry, oleje, płyny itd. (przegląd)

- połamane drzwiczki półki w panelu centralnym (przyzwyczajono się)

- przetarta skóra na gałce dźwigni zmiany biegów (przyzwyczajono się).

 

Słowem:

http://youtu.be/64kQpQBofzE

Auta po dziesięć lat i tylko trochę ponad stoo tysięcy nakręcone. To są samochody na co dzień czy do zabawy? Bo jak to drugie to przebiegi jak najbardziej ok i usterki też. MOje turbo mam jakieś 3 lata i przelatałem nim ponad 50k, a ja jakoś specjalnie dużo nie jeżdżę.

Nie mierz wszystkich swoją miarką... :rolleyes:

Jak tam usterkowość twego LC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz jabłka i gruszki... Stało, czteronapędowe Subaru z silnikiem boxer z jakimś artykułem samochodozastępczym :-)

Primo niczego nie porównuję, a jedynie odniosłem się do prośby kol. @@pablonas,

Secundo, samochodozastępczy jak najbardziej :D i w dodatku nudny.

Edytowane przez WPI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adasch lista usterek (napraw) jest mega zniechęcająca dla użytkownika, który zamierza ewentualnie kupić takie autko i akurat trafił by na Twój post. Moim zdaniem zbyt spora do przebiegu, lat no i użytkowania ( a należysz raczej do osób, które dbają o auto ).

W moim Sturbo (co prawda 14 letnim na szczęście nie jest tak duża ale podsumowując wymiany/naprawy wydałem w przeciągu 4 lat użytkowania koło 25 tysi a cały czas coś tam do zrobienia jest).

 

Dla porównania w moim drugim aucie Legacy H6 z 2006 roku oprócz eksploatacji nie było żadnej poważniejszej usterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoim XT jeżdzę 4 lata z przebiegiem 169000. Stuknęło mi niedawno 60kkm. Kupiłem od dealera niby w stanie tip top. Kilka usterek też się uzbierało.:

- pęknięta chłodnica wody - była chyba od początku, bo watpię żeby w niecały rok po zakupie auta pękła,

- pocące się uszczelki dekli, prawdopodobnie tak było od momentu zakupu

- po 2 latach skorodował kielich amortyzatora z przodu, więc poszły do wymiany oba,

- padła automatyczna skrzynia biegów - co dokładnie to nie wiem, ale zaczęła strasznie rzęzić w środku. Z racji kosztów samego rozebrania zdecydowałem się wymienić na nową - nie używaną z przebiegiem 0km :) Ale trochę zabolało po kieszeni,

- wymieniony jeden zacisk z przodu - korozja

- wymieniony podnośnik szyby kierowcy - jak się okazało, były to skutki naprawy powypadkowej wykonanej raczej mało profesjonalnie,

- padnięty silniczek wycieraczki z tyłu - raz udało sie nasmarować i działał ale teraz już padł na amen

- piloty od centralnego zamka nie działają,

- spalona kostka przedniego reflektora,

- rdza na tylnich nadkolach, konsekwencje mało fachowej naprawy blacharskiej,

- żaróweczki oświetlenia zegarów, wybieraka skrzyni biegów,

- jakieś tuleje wahaczy

 

I chyba tyle...

 

 

 

 

Sent with Tapatalk

Edytowane przez sredniaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kochani ja miałem 2005 2.0 + lpg, 158 przebieg uwaga 316 000!!! w $trubo na Mysiadle w zycu takiego auta z takim przebiegiem nie widzieli.

Teraz mam 2,5 xt 2007/2008 - bajka.

W 2.0 158

Robilem luzy na zaworach

Wiskozę

Sprzegło

Pompe powietrza wtórnego

Sprzegło klimy

Wycieraczke tylna

Łożyska tył

Łaczniki i gumy stabilizatorow

Amorki tył przód

Założyłem tarcze od xt brembo

Bebny bo wygladaly brzydko na org 1000 pln

Pojawiły się babelki na tylnim i przednim nadkolu oraz standardowo nóżki foteli

i standardowo ekspoatacyjne rzeczy co 15 tys.

jezdził jak nowy i wygladał jak nowy, był członkiem rodziny, był czarny więc był szybki...

Edytowane przez pbd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się "pochwalę" swoim Forkiem 2,5XT MY07. Fabrykę opuścił 12/06, jestem jego 3-cim właścicielem i u mnie rozpoczął 3-ci rok stażu. Przebieg: obecny 187kkm, ja wystartowałem z ok. 155kkm.

Z tego, co wiem od poprzedniego właściciela, to:

- ok. 125kkm UPG

- ok. 147kkm sprzęgło

- ok. 147kkm wskutek przygody drogowej pozyskał nową lewą ćwiarkę zawieszenia: felga, piasta, amortryzator, zwrotnica, łożysko

- ok. 153kkm klocki z tyłu

- płyny eksploatacyjne z rozdzielnika, olej co 7,5kkm

 

A u mnie:

- olej i filtr j.w. z rozdzielnika, ostatnimi czasy Millers Oil XF 5w30 (jak brał olej, tak bierze - dużo)

- klocki przód

- ok. 172kkm inne płyny, przed rozdzielnikiem bo "chrupała" czwórka przy wrzucaniu na wyższych obrotach; mechanik nie widział problemu, ale wymienił wysprzęglik, wymiana oleju w skrzyni rozwiązała problem

- wymieniony czujnik poziomowania świateł ze skróceniem korodującego przewodu (na szczęście wystarczyło po przycięciu)

- regenracja SLS

- później wymiana SLS na klasyczne Tokico

- lewy (droższy) zawór powietrza wtórnego

- silnik podnośnika szyby kierowcy

- nowa szyba przednia (drobne odpryski jak po potraktowaniu szyby piaskarką)

- chłodnica (pękła w górnej części)

- czyszczenie przepływki

- pakiet look (lotka, chlapacze RA, custom BackBox)

 

Teraz borykam się z:

- pompy powietrza wtórnego ciąg dalszy, po wymianie pierwszego zacinającego się zaworu nadal mam check engine, pompkę odświeżyłem wg. wątku w forum i powinna już chodzić (była pełna wody i mocno zasyfiona)

- piszczące łożysko sprzęgła (tak na ucho, na piątek umówiona wizyta u doktora celem diagnozy)

- czkanie mocy przy mocnym przyspieszaniu na 4-ce i 5-ce, szczególnie odczuwalne w mokre dni; do tej pory nie zdiagnozowane przez serwis, zbieram się do zlogowania celując w WG turbiny/intercooler/niewspółpracujący BackBox

Edytowane przez kks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) podsumowując,

FXT2 to solidne i bardzo odporne na używanie auto ale warto zadbać o sprawy antykorozyjne przy progach.

 

imho to dosc sporne stwierdzenie, szczegolnie zwazajac na wyliczone naprawy... tym bardziej, ze auto masz od nowosci

 

rozumiem, ze FXT ma u Ciebie tzw. dozywocie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że w nowym FXT z DIT-em będzie mniej takich "rozrywek". Biorę go pod bowiem uwagę w przyszłości (ale i konkurencję) :rolleyes:

 

Z tego co wiem od kilku użytkowników w US i Kanadzie to FMY14 XT mają już niektórzy ponad 80k mil i poza (typową) usterką pojawiającą się po XX kkm, jest poluźniająca się na za słabych obejmach na dolotach  na wejściu do coolera i wyjściu z turbo, co powodowało dymek i spadki mocy... poza tym nic.

 

czy ktoś może wie czy w 15 są te same , czy już inne?

Edytowane przez Carlo Gambino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...