Skocz do zawartości

VII Subariada - Gruzja -


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

Zapiszcie mnie proszę na listę. co prawda nie Subaru ...ale moją gelendę trzeba też przewietrzać ;)

Ciebie zapraszam na "standardowe wyprawy", zwłaszcza, że tutaj lista już pełna. Co prawda wschodniej Turcji nie planujemy w 2016, ale będzie w czym wybierać, bo powtarzamy większość kierunków z poprzednich lat. Tymczasem: http://przygody4x4.pl/galerie.php

Ewentualnie SIP Kraków Polska - Cosmodrome Baikonur Kazachstan - 3875km  ;)

 

Byłem, chętnie poprowadzę, zwłaszcza, że średnia prędkość jazdy poza asfaltem w tamtych rejonach jest znacznie większa niż zwykle w naszej ekipie. Jak ktoś myśli o Kazachstanie to proszę:

 

 

Tymczasem jednak zainspirowany przez Ape skłaniam się ku propozycji "Subaru na Sylwestra 2016/17 w Maroko". 

 

 

Miłosz, zakładam, że XV wystarczy, a i po Azji Centralnej trochę umiejętności mi też przybyło...

 

Oj przybyło, przybyło niepomiernie. Nawet latać Hiluxem potrafisz :)

Twój XV - musi starczyć bo innego nie masz.

Czy jest jakaś praca do rozdzielenia w ramach przygotowań? Chętnie się włączymy.

 

Właśnie - kto będzie "ogarniaczem" VII Subariady? Kto będzie księgowym i poganiaczem dla niesfornych Subarian?  :wub:

Ogólne rady (wizy, ubezpieczenia, potrzebne fundusze, itd) zawsze daje Miłosz wraz z programem wyjazdu. 

 

Do końca grudnia wysyłam wszystkie informacje i program. Obiecuję!

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Przepraszam za poślizg - już JEST!

 

Program: http://przygody4x4.pl/tymczasowe/turcja%20e%20dla%20subaru.pdf

 

Trasa dojazdu: https://goo.gl/maps/wsqCC6EUKSK2 (Jak większość, która była w Armenii wie, do Trabzonu z Krakowa jedzie się syte 3 dni).

 

Mapka trasy na miejscu:
mapa1.jpg

mapa2.jpg

 

W dwóch częściach, bo Google nie toleruje za dużej ilości punktów na raz.

Polecana trasa powrotna: https://goo.gl/maps/NB1bfHBvaMC2

Też zajmie syte 3 dni, ale warto zarezerwować z 5, bo jest to bardzo dobra okazja do zobaczenia Kapadocji, która w tym wariancie jest po drodze.

 

 

Za chwilę wkleję informacje techniczno-logistyczne, w większości identyczne jak w poprzednich Subariadach, z resztą kto był, to wie. 
Zgodnie z deklaracją kwestie ogarniania i rozliczeń będę załatwiał przez Justynę - to też już mamy przećwiczone.

Zwróćcie proszę uwagę, że przesunąłem termin "na miejscu" o jeden dzień - niestety wcześniej zbyt optymistycznie podszedłem do kwestii mojego przemieszczania się z wyjazdu na wyjazd :)

 

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program bajka!!! :yahoo:

 

Prosiłabym tylko o taką informację: czy prócz jeziora Wan, resztę jezior można potraktować jako zapas wody do mycia długich włosów??

 

Jak wygląda camping, o którym wspomniałeś (jeśli są tam "jako takie" prysznice, toalety itp.) to może warto się na nim zatrzymać, tym bardziej, że już do rozstania nie ma noclegów hotelowych?

 

 

 

to też już mamy przećwiczone

 

Dzięki za zaufanie :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłabym tylko o taką informację: czy prócz jeziora Wan, resztę jezior można potraktować jako zapas wody do mycia długich włosów??

 

 

Problem?

 

post-698-0-76384800-1452514752_thumb.jpg

 

 

Solved  :P

 

Z tego co pamiętam to Beatka ma rękę ;) 

 

 

Dobra, dobra... kupcie prysznic, który mieliśmy w Gruzji ;) Robi robotę  :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin na miejscu:

31 lipca – 10 sierpnia, do tego po minimum 3 dni w każdą stronę dojazd/powrót.

 
Trasa: Przejedziemy wspólnie ponad 2000 km. Turcja jest ogromna, więc i dzienne przebiegi będą nieco większe niż na innych Subariadach. Będzie natomiast mniej typowego terenu, więcej górskich szutrowych dróżek. Choć nigdy nie wiadomo, co się urodzi na miejscu.
 
Dojazd / powrót: Dojazd w jedną stronę z Krakowa do Trabzonu zajmuje 3 syte dni. Spotykamy się rano 31 lipca w Trabzonie. Tutaj polecałbym wyjechać z pewną rezerwą czasową i zarezerwować sobie jakiś hotel w Trabzonie na noc przed rozpoczęciem, aby nieco odpocząć w łóżkach przed startem w góry.
Istnieje jedyna sensowna droga dojazdu: https://goo.gl/maps/wsqCC6EUKSK2
 
Aby dojazd poszedł sprawnie musicie wcześniej zakupić winiety na Słowację oraz Węgry. Autostrady w Serbii płaci się na bramkach (w Euro). Winietę na Bułgarię kupuje się na granicy. Winiety elektroniczne na Turcję to temat problematyczny, ale ostatnio zakupowałem w budynku HGS na pierwszych bramkach za granicą turecką (ok 15 km).
Wspólną trasę zakończymy w Diyarbakir, skąd do Krakowa najlepiej wracać tą trasą: https://goo.gl/maps/NB1bfHBvaMC2
Trasa umożliwia przejazd przez Kapadocję, gdzie polecam spędzić dodatkowe 1-2 dni (jeśli ktoś nie był).
 
Waluta: Na terenie krajów dojazdowych nie macie większych wydatków (z wyjątkiem zakupu paliwa). Wszędzie można płacić kartą zarówno na stacjach jak i w większych sklepach. W przypadku gotówki poza Słowacją obowiązują waluty miejscowe: węgierski forint, serbski dinar, bułgarski lew, turecka lira.
Większą ilość lir warto kupić dopiero na miejscu w Trabzonie (lub gdzieś po drodze, np. na granicy), albo wyjąć z bankomatu. Już na wschodzie Turcji będziemy się posługiwać raczej gotówką, dlatego większa ilość lir jest konieczna. Oczywiście będą również bankomaty w miastach, przez które będziemy przejeżdżać później wspólnie.
 
Dokumenty: Potrzebny jest paszport, ważny min 180 dni od wjazdu oraz wiza turecka. Wizę wykupujemy za pomocą portalu https://www.evisa.gov.tr/pl/.
Koniecznie trzeba zabrać:
- Prawo jazdy - wystarczy polskie, nie musi być międzynarodowe. Jeśli ktoś jedzie pożyczonym autem (nie zarejestrowanym na kierowcę) to powinien posiadać potwierdzone notarialnie, przetłumaczone na angielski i turecki (tłumacz przysięgły) upoważnienie do prowadzenia samochodu na terenie krajów, do których się udajemy..
- dowód rejestracyjny pojazdu
- zieloną kartę
Warto zrobić kserokopię paszportu i innych dokumentów i trzymać je podczas podróży w innym miejscu niż oryginały.

Ubezpieczenia: Wszystkim chętnym wykupimy ubezpieczenie podróżne KL / NW. Koszt takiego ubezpieczenia będzie się wahał między 30-50zł od osoby. Kwestię ubezpieczenia AC/Assistance pozostawiamy Waszej osobistej decyzji.

Noclegi: NA tej Subariadzie mamy 11 wspólnych noclegów. Baza noclegowa na wschodzie Turcji (z wyjątkiem wybrzeża) jest mizerna i praktycznie poza dużymi miastami nie istnieje. Do tego jej jakość jest bardzo niska, i m.in. z tego powodu zaplanowałem tylko 3 noclegi hotelowe. Do tego będzie to lato i raczej bardzo ciepło, a sporo noclegów mamy nad wodą.

Wydatki: 3 noclegi w cenie – postaramy się znaleźć fajne noclegi w cenie do 30E od osoby ze śniadaniami. Noclegi będę rezerwował więc ich dokładny koszt będzie znany przed wyjazdem. Obiady w restauracjach można zjeść za 10-20E od osoby. Jedzenie i podstawowe artykuły w Turcji są niestety w cenach około 50% wyższych jak w Polsce. Za płatne atrakcje nie powinniście wydać więcej niż 100E od osoby. Główne atrakcje płatne to rafting, wycieczka łodzią na wyspę Agdamar, wstęp do klasztoru Sumela, do jaskini, do Ani, na zamek Van, wycieczka z przewodnikiem po Hasankeyf.
Paliwo jest dobrej jakości i ogólnodostępne, ale jest droższe – aktualnie 5,50 diesel, 6,40 benzyna.

Co koniecznie zabrać:
- namioty, karimaty, ciepłe śpiwory, słowem sprzęt potrzebny do biwakowania. Będzie to środek lata mogą się zdarzyć spore upały i ciepłe noce. Ale nigdy nie wiadomo, czy nie zdarzy się jakieś załamanie i zimna noc.
- sprzęt do przyrządzania posiłków w terenie
- baniak na wodę – 20-30l na 2 osoby wystarczy. Część biwaków jest w miejscach z dostępem do wody. Jeśli z reguły zużywacie dużo wody - zabierzcie większy pojemnik.
- sandały, ale i obuwie turystyczne, rękawiczki, latarkę (najlepiej czołówkę), przynajmniej jeden komplet ubrań, które możecie bez żalu ubrudzić, podrzeć itp. Nie zapomnijcie o kąpielówkach! Będzie sporo możliwości do umoczenia tyłków w wodzie.
- ostrą siekierę
- przydać się może szpadel (choć nie ma sensu, żeby każdy go zabierał)
- każde auto powinno być wyposażone w sprawne CB Radio.
 
Jedzenie: Na trasie można kupić większość towarów spożywczych. Jednak nie będziemy codziennie w sklepach. Z doświadczenia wiemy, że najwygodniej i najszybciej jest zabrać pewną ilość jedzenia z Polski, a na miejscu uzupełniać warzywa, owoce, napoje i pieczywo, a pozostałe produkty dokupić gdy skończą się te zabrane z Polski – czyli tak jak na poprzednich Subariadach.
 
Kwestie rozliczeń, zbierania danych itd. ogarnia Justyna. Proszę ładnie z nią współpracować i się słuchać! :P

 

Prosiłabym tylko o taką informację: czy prócz jeziora Wan, resztę jezior można potraktować jako zapas wody do mycia długich włosów??

 

Jak wygląda camping, o którym wspomniałeś (jeśli są tam "jako takie" prysznice, toalety itp.) to może warto się na nim zatrzymać, tym bardziej, że już do rozstania nie ma noclegów hotelowych?

 

 

Reszta jeziorek jest słodka, można się pluskać do woli, choć woda bywa zimna. Ale przecież można podgrzać. 

Kamping kiedyś to był straszny chlewik, pogryzły mnie tam pluskwy a łóżko się rozpadło przy pierwszej próbie użycia, ale to było 15 lat temu. W zeszłym roku wyglądał na odnowiony i stało tam dużo camperów, więc spróbujemy wbić. Będę próbował zarezerwować, ale zostawiłem sobie furtkę jakby Murat (właściciel) okazał się niekompatybilny lingwistycznie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dobra, dobra... kupcie prysznic, który mieliśmy w Gruzji Robi robotę 

 

Zajmuje już pierwsze miejsce na liście "uzupełnień sprzętowych".....jednak (już też z doświadczenia wiem), że ważna jest też ilość wody (trochę jej potrzeba na długie włosy) i stąd pytanie o nieograniczony do niej dostęp z jeziorek  :rolleyes:


 

 

Reszta jeziorek jest słodka, można się pluskać do woli, choć woda bywa zimna. Ale przecież można podgrzać. 

 

dzięki za info! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze takie ważne info - wiadomo jaka jest sytuacja geopolityczna. Jak widać aktualnie czy to Berlin, czy Paryż czy Turcja, wszędzie są jakieś zagrożenia. Jeżeli jednak okaże się, że sytuacja w tamtym regionie pogorszy się to będą dwie opcje. 

a) zrobimy więcej na północy i w centalnej Turcji

B) zaproponuję szybką zmianę kierunku na niezwykle atrakcyjny Kaukaz północny (Bałkaria, Czeczenia, Dagestan).

Na razie jednak nic się nie dzieje i jesteśmy optymistami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć jest jeszcze ponad pół roku do wyjazdu, czy mógłbyś Miłosz podać jakieś konkretne lub przybliżone :rolleyes: terminy dotyczące spraw organizacyjnych (płatności itp)? :)


Już widzę maila. Dzięki. :)


W takim razie proszę osoby obecne na liście uczestników o potwierdzenie chęci udziału oraz przesłanie mi na PW namiarów do siebie (najlepiej mail). 

 

Dalszą korespondencję związaną z "poufną częścią organizacji" będziemy prowadzić tą drogą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze takie ważne info - wiadomo jaka jest sytuacja geopolityczna. Jak widać aktualnie czy to Berlin, czy Paryż czy Turcja, wszędzie są jakieś zagrożenia. Jeżeli jednak okaże się, że sytuacja w tamtym regionie pogorszy się to będą dwie opcje. 

a) zrobimy więcej na północy i w centalnej Turcji

B) zaproponuję szybką zmianę kierunku na niezwykle atrakcyjny Kaukaz północny (Bałkaria, Czeczenia, Dagestan).

Na razie jednak nic się nie dzieje i jesteśmy optymistami.

No to moze od razu nastawic sie na Kaukaz? Po dzisiejszym dniu kebab jakoś przestaje nam smakowac ... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawałoby się, że zamachy grożą w Europie, a nie w kraju muzułmańskim (zresztą dość umiarkowanym). :(

 

Z drugiej strony przeżyliśmy ostrzał na granicy gruzińsko-azerskiej, więc ... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jest jeszcze chyba taka opcja, aby pojechać zgodnie z planem do Turcji i będąc jeszcze na północy, w zależności od oceny sytuacji na miejscu, zadecydować, aby np.:

a) kontynuować zgodnie z planem,

B) zrobić pętlę w Turcji, ale tylko po północy i centrum i wtedy by można też Kapadocję zahaczyć,

c) z północy Turcji pojechać na Kaukaz Północny, ale tutaj chyba się pojawiają dodatkowe komplikacje: 1) konieczność posiadania wizy rosyjskiej, 2) czy to nie za dużo czasu zajmie?, 3) czy jest jakiś przejazd (czy da się np. dla Polaków przedostać przez Drogę wojenną - podobno to przejście jest od 3 lat otwarte także dla turystów spoza WNP (http://www.rosjapl.info/forum/viewtopic.php?t=10905), czy jest przejście przez Abchazję?.

No i być może najważniejsze - czy tam, aby jest bezpieczniej niż na południowym-wschodzie Turcji? W Kabardynii i Bałkarii kiedyś byłem i czasami się czułem nieswojo, a w Dagestanie, z tego co słychać, też czasami lubią kogoś wysadzić....

Myślę, że na większość tych pytań będzie znał odpowiedź Miłosz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ta informacja jest z lipca 2015. Może już wszyscy uchodźcy przeszli. ;)

Poza tym zawsze można jechać na NordKapp. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To akurat jest kiepskie źródło, wiadomo, że MSZ nie chce mieć problemów więc dmucha na zimne zawsze. Na pewno sytuację obserwuję na bieżąco, mam kilka kontaktów w tamtych rejonach i głównie od nich będę czerpał informacje o nastrojach w regionie. Na razie jest taka cienka linia - tuż przy granicy w miasteczkach Turcja (policja, wojsko) wykorzystuje sytuację i nawet potrafi zastrzelić w biały dzień co aktywniejszych Kurdów, a już 30 km dalej przyjeżdzają tłumnie turyści ze Stambułu lub Iranu (bo tam takich jest sporo, nie z Europy).

Myślę, że musiałoby się bardzo dużo stać, żeby odpadł cały wschód, ale rejony na południe od Jeziora Wan są... z pewną dozą nieśmiałości. Obserwujemy.

Bo jest jeszcze chyba taka opcja, aby pojechać zgodnie z planem do Turcji i będąc jeszcze na północy, w zależności od oceny sytuacji na miejscu, zadecydować, aby np.:

a) kontynuować zgodnie z planem,

B) zrobić pętlę w Turcji, ale tylko po północy i centrum i wtedy by można też Kapadocję zahaczyć,

c) z północy Turcji pojechać na Kaukaz Północny, ale tutaj chyba się pojawiają dodatkowe komplikacje: 1) konieczność posiadania wizy rosyjskiej, 2) czy to nie za dużo czasu zajmie?, 3) czy jest jakiś przejazd (czy da się np. dla Polaków przedostać przez Drogę wojenną - podobno to przejście jest od 3 lat otwarte także dla turystów spoza WNP (http://www.rosjapl.info/forum/viewtopic.php?t=10905), czy jest przejście przez Abchazję?.

No i być może najważniejsze - czy tam, aby jest bezpieczniej niż na południowym-wschodzie Turcji? W Kabardynii i Bałkarii kiedyś byłem i czasami się czułem nieswojo, a w Dagestanie, z tego co słychać, też czasami lubią kogoś wysadzić....

Myślę, że na większość tych pytań będzie znał odpowiedź Miłosz.

C odpada. To trzeba przygotować z wyprzedzeniem i jedzie się przez Ukrainę i dalej w Rosję, a nie na około.

Rozwiewając twoje domysły - oczywiście przejście w Wierchnym Lesie jest otwarte, przez Abchazję się nie przejedzie, na północnym Kaukazie jest bezpiecznie. Jak sięczułeś nieswojo to co najwyżej z uwagi na brak obycia w tamtym rejonie - ja się czuję nieswojo w Warszawie...

 

Ogólnie - jest jeszcze chwila - ale dosłownie chwila, żeby całą imprezę przenieść na północny Kaukaz. Termin będzie ten sam, może się posunie o dzień w tą czy w tamtą. Wizy to żaden problem, paliwo znacznie tańsze. Tylko czy Dyrekcja przezwycięży opór do Cara Rosji? ;)

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłosz, tak się zastanawiam, czy nie dałoby się zmienić samego przebiegu Subariady w Turcji - zwiedzić jej zachodnią część i odpuścić sobie tą bardziej niebezpieczną wschodnią część? Ze względu na naukowy sentyment nie pogardziłabym zobaczeniem Efezu czy Miletu. :wub: Pamukkale i Izmir też brzmią świetnie.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...