Skocz do zawartości

VII Subariada - Gruzja -


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz to już trochę poniewczasie. ;)

 

Po 9 godzinach na granicy właśnie logujemy się w hotelu w Pyatigorsku.

Wracajcie bo następny świr o nazwisku Putin znowu coś zaczyna kombinować z Ukrainą: ponoć koncentruje wojska na granicy z Ukrainą i na Krymie.

Czekamy na Was w Polsce - też tu są świry ale swojaki  B)   :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarliśmy przed chwilą do hotelu w Woroneżu. Jutro śniadanie o 8:30 czasu rosyjskiego i ruszamy w dalszą drogę. Jutro granicą rosyjsko-ukraińska. Trzymajcie kciuki za szybką odprawę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc od czego tu zacząć.

 

Ta Subariada od początku miała pod górkę. Daleki kierunek, roszady wśród chętnych, zamachy bombowe wiosną, wszystko działało na jej niekorzyść.

 

I gdy już wydawało się, że jest dobrze,że sytuacja w Turcji się normuje, i było nawet 9 chętnych ekip, zamówione noclegi koszulki i naklejki, ostatnie wydarzenia w Turcji sprawiły, że wyprawa o mało co się nie odbyła. Część ekip zrezygnowała z różnych powodów i na placu boju zostały tylko cztery.

 

I tutaj na wysokości zadania stanęli Beata i Miłosz. Szybka zmiana kierunku na Gruzję, propozycja z dolotem do Kutaisi, wszystko a vista.

Oczywiście na wysokości zadania stanęły także zdeterminowane na wyjazd ekipy. Decyzja o podróży przez Ukrainę i Rosję, szybkie załatwienie wiz (dzięki poleconemu przez Miłosza "łącznikowi") szybka rezerwacja noclegów na dojeździe. I poszło.

 

 

Gruzja, choć zwiedzana przez nas dwa lata temu na poprzedniej wyprawie, nas osobiście ponownie zauroczyła. Ponadto tym razem Beata i Miłosz pokazali nam nowe nieznane nam dotąd miejsca. Hewsuretia , Kachetia, czy Park Vashlovani pokazały nam ogromną różnorodność krajobrazów jakie Gruzja może zaoferować. Super offroadowe trasy, przepiękne widoki, dzikie miejsca ... brak słów, żeby opisać wrażenia. Trzeba to po prostu zobaczyć. :)

 

Kolejna sprawa - kuchnia i wino. Mieliśmy okazję kilkakrotnie kosztować gruzińskich specjałów przyrządzanych specjalnie dla nas. MOgliśmy zwiedzić gruzińsie winnice i zobaczyć jak w Gruzji produkuje się wino, a następnie je podegustować. Super sprawa.

 

Nie wspomnę już o biwakach w górach, nad jeziorami, o wspólnym podziwianiu rozgwieżdżonego nieba, długich rozmowach przy winie. O hotelu w centrum starego Tbilisi z tarasem widokowym na dachu.

 

 

Jednym słowem - to była wspaniałą wyprawa. Dziękujemy. :bowdown::bowdown::bowdown:

 

Oczywiście chciałbym podziękować także Panu Dyrektorowi, Martiemu i Piterowi (Polska), za przewodnictwo w drodze do i z, za wspaniałą atmosferę, poczucie humoru, ale także pomoc w kryzysowych sytuacjach. Piterowi dziękuję też za zmianę za kierownicą i za karty pamięci.

 

Dziękuję pozostałym ekipom za towarzystwo. Mam nadzieję, że pierwsza (dla Was) Subariada spełniła choć w części wasze oczekiwania i wyobrażenia, a emocje związane z przeciągającym się i męczącym powrotem do domu, długim przekraczaniem granic i poszukiwaniem noclegów odeszły już w zapomnienie i nie przesłoniły wrażeń z wyprawy. Nam w każdym razie na pewno nie. :)

 

Na koniec bardzo chciałbym podziękować Justynie, że ogarnęła tę karuzelę zmian na liście uczestników i związanych z tym rozliczeń przeliczeń, naliczeń itd.

 

I już dziś mogę powiedzieć, że jeśli tylko nie wystąpią nieprzewidziane, obiektywne przyczyny, w przyszłym roku jedziemy na obie wyprawy. W każdym razie wpisujemy się już dziś na listy. A z tego co wiem z przecieków to kierunki będą bardzo ciekawe. :rolleyes::ph34r:

 

Na koniec obiecane zdjęcia.

Na razie album zdjęć robionych telefonem. Te z aparatu jeszcze się zgrywają i segregują.

 

https://goo.gl/photos/63bN9sB9NM5HmNYx7

Edytowane przez przemekka
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na razie album zdjęć robionych telefonem.
Foto tego pana pokonującego Ekstremalną Cestę "absolutnego pionu" - bezcenne. Za arafatkę pewnie płacił kartą  :biglol:  :biglol:  :biglol:  ;)  :P  

BTW zapraszam na Zakrzówek, lub w skałki. Tam można pokazać bułę, tudzież szpona. :)


Tu macie wzór niedościgniony :)

 


A tak to wygląda naprawdę. (Obejrzyjcie sobie cały w wolnej chwili)

 

https://youtu.be/bATYML4mvCE?t=335

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...