Czy zawieszenie Outback pomaga na kiepskich drogach?

[kriskristoffers]

To oczywiste że roczniki 2004-2006 nie są pierwszej świeżości, ale ja nie narzekam. Niektórzy spełniają marzenia i wybierają właśnie Subaru. Ja kiedyś tzn. kilka lat wcześniej marzyłem o Imprezie. Z czasem priorytety się zmieniają bo rodzina, wyjazdy i dlatego wybrałem racjonalnie kupując Outbacka H6 z 2004 roku, bo niestety fundusze nie pozwoliły na więcej. Miałem taki prezent zrobić sobie na 40 urodziny, ale żona mnie "namówiła" i oto jest trochę wcześniej. Nie żałuję swojego wyboru pomimo różnych jak tu koledzy wytknęli wad OBK. Zrobiłem 2 duże serwisy, kupiłem nowe opony letnie i teraz cieszę się przyjemnością z jazdy. Testem będzie wyjazd na urlop do Chorwacji - mam nadzieję że mnie nie zawiedzie    

[Grzegor]

 

Wyniki z shock testera, jakie by nie wyszły, są warte nie więcej niż opinia pani ze szklaną kulą

 

Czyli jednak opierać się na własnych odczuciach z jazdy? Czy są jakieś mniej lub bardziej miarodajne testy?

Szkoda że nie mam porównania jak to powinno jeździć

 

Tzw "komputerowe badanie zawieszenia " jest tylko tyle warte ze jak pokaże "na czerwono" to raczej faktycznie amory nie zyja - pozytuwny wynik nic nie znaczy - takie mam niestety osobiste doswiadczenia zdobyte przy kupowaniu legasia z pneumatycznym zawiasem - dosc kosztowne doswiadczenia

Z tym brakiem porównania to jest problem - miałem tak i przy legacy i foresterze - generalnie dałbym taka rade - jesli cokolwiek przy jezdzie próbnej Ci w prowadzeniu sie auta nie lezy zakładaj ze amorki lub geometria wymagaja uwagi .

Jesli chodzi o testy to fajnie mieć jakiś konkretny odcinek drogi z w miare ostrymi kilkoma zakretami którym czesto jezdzisz i masz wtedy  porównanie -  nawet jesli do innego auta to zawsze jest cos .

pzdr