Jump to content

konserwacja


bartek1989

Recommended Posts

Witam, w czerwcu biorę się za konserwację podwozia w moim subaraku. Rdzy w prawdzie nie ma dużo, głownie znajduje się na łączeniach blach i w jakiś tam zakamarkach. i teraz po kolei:

1)mycie karcherem

2) tam gdzie dam rady lecę piaskarka

3) odtłuszczanie ekstrakcyjna

4) po piasku podkład epoksydowy

5) tam gdzie zostanie trochę rudej lub gdzie nie podejdę piaskarką daje wasch primer

6) na wasch primer podkład akrylowy (epoksydem podobno nie można pokrywać)

7) dalej leci już konserwacja z pistoletu

8) w profile, otwory daje "wosk"

 

prace będę wykonywać z kanału i chcę podzielić na dwa etapy, przód i tył. Dziś nurkowałem z tyłu i planuje wyrzucić wydech, osłony i zbiornik paliwa. Z tego co patrzyłem to chyba wypada wywalić też defer z całą belką z tyłu?  dużo z tym roboty?

Ktoś ma jakieś uwagi lub rady?

Pozdrawiam ;)

 

 

Link to comment
Share on other sites

Jeśli można to się podłącze pod temat bo miałem zakładać podobny. Zastanawiam się nad konserwacją podwozia swojego auta, rocznik 2006, są naloty rdzy lekkie miejscami, nic strasznego (chociaż ja się nie znam), ale przecież będzie już tylko gorzej i nie wiem czy warto? Czy póki jest fabryczna ochrona to nie ruszać bo więcej zaszkodzę niż pomogę? Tyle że ja sam tego nie ogarnę, oddałbym do specjalisty, ceny to chyba koło 1000-1500zł za pełną konserwację i 2-3lata spokoju. 

Link to comment
Share on other sites

Jak są naloty rdzy to usuwaj póki jeszcze możesz, z czasem, tak jak powiedziałeś będzie tylko gorzej. Temat konserwacji już gdzieś jest na forum!

Link to comment
Share on other sites

Tez mnie interesuje tamat demontazu dyfra i otoczenia przy konserwacji. Najlepiej zdemontowac caly naped i elementy zawieszenia i przy okazji dac je do proszkowego malowania.

Duzo pracy z tym jest? Z demontazem znaczy sie?

Link to comment
Share on other sites

Ja miałem ostatnio robioną całkowitą włącznie z komorą silnika. Niby rudej było niewiele ale pracy było sporo, wszystko wyleciało z auta do gołej karoserii. Najwięcej rdzy było właśnie w okolicach tylnego zawiedzenia pod belką i w okolicach progów wiec czym wcześniej zrobicie tym mniej pracy :)   

Link to comment
Share on other sites

a co chcesz wiedzieć cały tył musi wylecieć bo jak pisałem tam jest największe skupisko rdzy, a czas to zależnie od sprzętu i czy samemu czy w dwie osoby 


już w trakcie prac

post-15578-0-12575900-1432222963_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Na podkład przed konserwacja połóż lakier akrylowy najlepiej z linii przemysłowej np standofleet ze standoxa 2k z szybkim utwardzaczem i dopiero na to konserwacja. Sam podkład nie da wlaściwej ochrony blach jeśli uszkodzi się powłoka konserwacji.

Link to comment
Share on other sites

procedura jaką opisałeś w pierwszym poscie jest dobra z tym że niepełna bo podkłady wymagają pokrycia lakierem inaczej cala zabawa z piaskowaniem psu w budę.dobry sprawdzony grunt testowany na aucie po pożarze silnika Euroxy CP od R&M tyle że w wuj drogi.

Link to comment
Share on other sites

W ubiegłym roku też rozpoznawałem temat w okolicach Wwy, ale nie zdążyłem - zrobiło się zimno, a wtedy podobno nie warto się za konserwację zabierać. U mnie też jest lekki nalot, ale przy okazji wizyty w mechanika usłyszałem, że (jeszcze) nie warto konserwować.

W w-wie i okolicach jest kilka zakładów, które ludzie polecają, ale koszty nie są małe, dlatego sam już nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

svavo a nie małe to mniej więcej ile? BTW, szukałem czegoś we Wrocławiu, są zakłady ale ciężko znaleźć jakieś opinie na ich temat, a to taka robota że łatwo zrobić "na odpierdziel" tak że klient się nie skapnie.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie już nie pamiętam, ale z profilami jakieś 1200-1500pln, zależnie gdzie pytałem (nie mówię o 2kpln w Łomiankach). Gdzieś uczciwie spławiono mnie do wiosny (ze względu na niskie temperatury), twierdząc, że zrobią, ale nie biorą za to odpowiedzialności. Wiarygodnie wygląda też czas realizacji - 3 czy nawet 5 dni, bo trzeba się natyrać, żeby było dokładnie. I tam jak trzeba będzie pojadę (jak tylko przypomnę sobie, gdzie to było ;).

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...