coocer Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 hej. tak sobie rozmyślam nad wyciagarką do forka. nie mowie o targaniu auta z błota po klamki ale czasem potrzeba niewiele żeby się wyratować z opresji. a na pewno bardziej komfortowe było by samotne zwiedzanie bezdroży analizował ktoś kiedyś temat? może ręczna może przenośna wyciagarka? Link to comment Share on other sites More sharing options...
ppmarian Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 Najbezpiecznie przenosna mocowana na hak Link to comment Share on other sites More sharing options...
mechanik Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 Forek nie ma ramy, więc używanie wyciągarki odpada. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfik Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 Długo jeździłem w terenie bez wyciągarki - miałem takie obserwacje, że zwykle jak się zakopywałem, to nie było o co zaczepić liny - albo pole, albo tylko jakieś krzaczki. Woziłem jednak hi-lifta i zestaw do wyciągania z jego pomocą - upierdliwe to, ale dwa razy użyłem. Jednak przed wyjazdem na Ukrainę (dwa lata temu) zmówiłem windę (ale pojechałem bez, bo warsztat nie zdążył ) - nie do forka, ale do Pajero. Efekt taki, że totalnie się zmienia punkt widzenia i taktyka jazdy. Tak, gdzie szanse przejechania są większe niż kilka procent, a widzimy drzewo - po prostu się jedzie, a jak się nie uda, to się ciągnie. Elektryczna winda z syntentyczną liną, dobrana z zapasem (uciąg minimum 150% masy z ładunkiem) do masy auta to miód. Są jednak następujące ograniczenia: Wóz musi być wcześniej przystosowany do terenu - dobrze osłonięty od dołu lub twardy z natury, bo ciągniemy często podwoziem po grzbiecie koleiny (kamienie, korzenie), lub w sporym błocie (woda). Wyciągarka waży - przednie zawieszenie musi być odpowiednio usztywnione/podniesione. Potrzeba prądu - w pajero miałem dwa aku po 100 ah a w subaru 1 o pojemności 45. Rozwiązania przenośne to ciężki klamot w bagażniku (ale można wyjąć do jazdy po mieście). Do subaru elektrycznej windy bym nie montował (chyba, że jako część wielkiego motania), natomiast w razie "W" kupił ręczną wyciągarkę (typu tirfor 1,5t a nie balszany badziew do naciągania siatki w płocie). Ręczna (mówię to na podstawie doświadczenia z hiliftem) nie zmienia radykalnie możliwości wozu, bo zniechęca do używania, ale ratuje d i można się ciągnąć w każdym kierunku, także bez silnika. Do samoratowania polecam trapy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted May 14, 2015 Author Share Posted May 14, 2015 Forek nie ma ramy, więc używanie wyciągarki odpada.widziałem mocowania do przedniej belki. http://s20.postimage.org/44v3pihml/5_Winch_Final_Touches.jpg Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfik Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 Forek nie ma ramy, więc używanie wyciągarki odpada. Pajero III też nie ma (takoż Cherokee) - i zapewniam, że da się i nie ma problemów. Forek jest lekki, z natury nie wklei tak mocno jak terenówka. Większy problem to miejsce na windę - przy długim przodzie, jeśli wyciągarka będzie wystawać (i ważyć) stracimy więcej na zdolności jazdy po dziurach, niż zyskamy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted May 14, 2015 Author Share Posted May 14, 2015 Długo jeździłem w terenie bez wyciągarki - miałem takie obserwacje, że zwykle jak się zakopywałem, to nie było o co zaczepić liny - albo pole, albo tylko jakieś krzaczki. Woziłem jednak hi-lifta i zestaw do wyciągania z jego pomocą - upierdliwe to, ale dwa razy użyłem. Jednak przed wyjazdem na Ukrainę (dwa lata temu) zmówiłem windę (ale pojechałem bez, bo warsztat nie zdążył ) - nie do forka, ale do Pajero. Efekt taki, że totalnie się zmienia punkt widzenia i taktyka jazdy. Tak, gdzie szanse przejechania są większe niż kilka procent, a widzimy drzewo - po prostu się jedzie, a jak się nie uda, to się ciągnie. Elektryczna winda z syntentyczną liną, dobrana z zapasem (uciąg minimum 150% masy z ładunkiem) do masy auta to miód. Są jednak następujące ograniczenia: Wóz musi być wcześniej przystosowany do terenu - dobrze osłonięty od dołu lub twardy z natury, bo ciągniemy często podwoziem po grzbiecie koleiny (kamienie, korzenie), lub w sporym błocie (woda). Wyciągarka waży - przednie zawieszenie musi być odpowiednio usztywnione/podniesione. Potrzeba prądu - w pajero miałem dwa aku po 100 ah a w subaru 1 o pojemności 45. Rozwiązania przenośne to ciężki klamot w bagażniku (ale można wyjąć do jazdy po mieście). Do subaru elektrycznej windy bym nie montował (chyba, że jako część wielkiego motania), natomiast w razie "W" kupił ręczną wyciągarkę (typu tirfor 1,5t a nie balszany badziew do naciągania siatki w płocie). Ręczna (mówię to na podstawie doświadczenia z hiliftem) nie zmienia radykalnie możliwości wozu, bo zniechęca do używania, ale ratuje d i można się ciągnąć w każdym kierunku, także bez silnika. Do samoratowania polecam trapy. dzięki. bardzo trafne uwagi. myślę o płycie pod silnik a to juz waży. rozglądam się za ręczna wyciagarką Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfik Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 (edited) Forek nie ma ramy, więc używanie wyciągarki odpada.widziałem mocowania do przedniej belki. http://s20.postimage.org/44v3pihml/5_Winch_Final_Touches.jpg Taka wyciągarka ma uciąg koło 2 ton i waży kilkanaście kilo (mniej z liną syntetyczną, ale trzeba dodać ciężar płyty mocującej) i forka 2 poruszy, a na pewno przez bloczek. Ładnie weszła w zderzak. Najfajniejsze, że taka (mocna quadowa) wyciągarka kosztuje parę stów. W pajero miałem windę 5,7T i to już z mocowaniem koło 50kg do wożenia. Ale pozostałe uwagi są nadal ważne - szczególnie odporność podwozia na kontakt z gruntem - bo jak masz windę - teren kusi Edited May 14, 2015 by Alfik Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted May 14, 2015 Author Share Posted May 14, 2015 dokładnie. nie szukam niczego innego a pomocy w sytuacji awaryjnej gdzie brakuje trochę trakcji albo napęd przez wykrzyż nie chce pociągnąć auta. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maver Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 (edited) Rozważałem temat po spektakularnym zakopaniu się w piasku: (była wina kierowcy a nie auta ). Zakupiłem reczną wyciągarke do 4t taką jak widać i ogolnie całkiem spoko daje rade tylko line ma krótką (3m). Kilfor/tilfor jest ogólnie dość drogi, bardzo duży i bardzo ciężki (no ale line można zmieniać i może mieć dowolną długość) więc zdecydowałem się na tańszą opcję. Edited May 14, 2015 by m4ver Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted May 14, 2015 Author Share Posted May 14, 2015 2 rzeczy są niepokojące. 1 potrzeba 2 osób. 2 bal bym się ze jak lina strzeli a siedzisz na niej to jajecznica gwarantowana.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfik Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 Zakupiłem reczną wyciągarke do 4t taką jak widać i ogolnie całkiem spoko daje rade tylko line ma krótką (3m). Kilfor/tilfor jest ogólnie dość drogi, bardzo duży i bardzo ciężki (no ale line można zmieniać i może mieć dowolną długość) więc zdecydowałem się na tańszą opcję. Zastanów się, dlaczego Tirfor waży ponad 10 kg i ma uciąg np. 1,6T a taka wyciągarka ma 4T i jest kilka razy lżejsza - bo tirfor ma wysoki współczynnik bezpieczeństwa - służy do pracy, a nie robienia jajecznicy. Dla takiej blaszanej wyciągarki 4T, podana wartość jest siłą niszczącą, a nie uciągiem. Na forum off-roadowym jest masa historii jak takie narzędzia rozpadają się w rękach. Jedyna nadzieja, że forester jest lżejszy niż większość terenówek i zakopuje się mniej hardkorowo. Radzę więc ostrożność i jak już trzeba się wieszać na dźwigni, to znak, że szukamy innego sposobu, a nie silnego kolegi . Link to comment Share on other sites More sharing options...
maver Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 jasna sprawa, wiadomo, że linę trzeba obwiesić (np. dywanikami). Poza tym nie mówiłem, że to filmik instruktażowy Po prostu jakaś alternatywa (gorsza oczywiście) dla kilfora za potężne pieniądze. Na tym filmiku oni mają podczepione stalowe liny, ja używam pasów. Forek też nie ma takich zaczepów, żeby wyciągać go pionowo w górę z błota. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted September 19, 2015 Author Share Posted September 19, 2015 tak sobie szukałem w necie i natrafiłem na 2 potencjalne rozwiązania. 1 to wyciągarka przenośna. 2 to coś co można sklecic samemu ze starej felgi. 2 opcja wygląda stosunkowo prosto.... ma ktoś spawarke? Link to comment Share on other sites More sharing options...
sredniaq Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Ojciec i brat jako myśliwi często katują swoje forki w terenie i obaj na pokładzie wożą takie ręczne wyciągarki. Forek lekki i przeważnie taka pomoc wystarczy, żeby wygrzebać się z błota. Choć zdarzają się sytuacje, gdzie i to nie pomaga i wtedy tylko traktor z wioski Sent with Tapatalk Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted September 29, 2015 Author Share Posted September 29, 2015 Ojciec i brat jako myśliwi często katują swoje forki w terenie i obaj na pokładzie wożą takie ręczne wyciągarki. Forek lekki i przeważnie taka pomoc wystarczy, żeby wygrzebać się z błota. Choć zdarzają się sytuacje, gdzie i to nie pomaga i wtedy tylko traktor z wioski Sent with Tapatalk Mówisz o elektrycznych czy tirfor? Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted December 1, 2015 Author Share Posted December 1, 2015 Kupiłem DWP 5000, dziś przyszła + 2 zblocza. Kto jest chętny potestować w małopolskim? Link to comment Share on other sites More sharing options...
gwozdz.p Posted March 6, 2017 Share Posted March 6, 2017 Odgrzewam temat bo mocno zastanawiam się nad zakupem tej samej wyciągarki: DWP 5000. Potrzebuję jej do samotnej jazdy po dziurach czasem jakieś błotko i piachy. Jak do tej pory z każdej opresji jakoś się wygrzebywałem ale ostatnio walczyłem 2,5h i stwierdziłem, że potrzebuję jakiejś przenośnej wyciągarki. Druga opcja to jakiś porządny tirfor ale koszt prawie ten sam więc wolałbym jednak coś przy czym się nie namacham. @coocer - napisz proszę jak Ci się sprawuje ten sprzęt. Jakie masz uwagi po ponad roku użytkowania? Nadaje się toto do ratowania z opresji czy raczej radziłbyś tirfora? Link to comment Share on other sites More sharing options...
coocer Posted March 6, 2017 Author Share Posted March 6, 2017 Hmmm jak narazie tylko raz użyłem i to punto z rowu. Dalo rade. Jak utopisz to tirfor lepszy. Nie mialem jeszcze okazji w terenie. I ostatnio czasu brak zeby nawet kontolowanie sie zakopac i sprawdzic. Na pewno dokup kavle rozruchowe takie 6m. Niesamowicie zwiekszaja mozliwosci wyciagarki bo juz nie musi byc przy aucie ale np o drzewo. Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now