Skocz do zawartości

jak opanować podsterowność w imprezie n/a?


mly96

Rekomendowane odpowiedzi

tak. innym sposobem, niż podałeś jest dociążenie przedniej osi - robi się to właśnie przez dohamowanie - przednia oś jest dociążana, tylna odciążana. jeśli robi się ten manewr zakręcając - tył zaczyna uciekać na zewnątrz - robi się takie wahadło z osią obrotu w okolicach przedniego dyfra. auto zaczyna być nadsterowne.

 

ogólnie rzecz biorąc - musiałem wypracować odruch, który od początku mojej przygody z samochodami był mi wpajany jako superniebezpieczny, którego pod każdym względem nie można robić - czyli hamowanie w zakręcie.

 

zapewne da się to zrobić lepiej, być może inni mają inne doświadczenia, ja się uczyłem sam na własnych spostrzeżeniach. ale kiedyś obiecuję sobie, że się wybiorę na jakiś kurs, choćby do Rudnik.


i jeszcze taki link, może komuś się coś więcej wyjaśni

 

http://rallycars.com/Cars/4wd_turbo_cars1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dohamowanie w zakręcie, żeby ograniczyć podsterowność to jest już ratowanie sytuacji. Poślizg kół w 90% przypadków to strata czasowa.

Lepiej myślę nie doprowadzać do sytuacji powstania podsterowności przez optymalne dostosowanie prędkości do warunków na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

przez optymalne dostosowanie prędkości

 

Optymalne pod kątem jakiego kryterium? ;)

 

Żeby jak najwcześniej rozpocząć przyspieszanie.

Często pojawiają się błędy z powodu zbyt szybkiego napadania w zakręt. Potem, tam gdzie powinno sie już przyspieszać ,jest ratowanie się i hamowanie, żeby się zmieścić w zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby jak najwcześniej rozpocząć przyspieszanie.

To jest niedostateczne kryterium. Poprawnym jest czas istotnego odcinka (OS-u, wyścigu, czasem też jednego okrążenia). Nie jest sztuką wcześniej przyspieszać - wystarczy jechać za wolno. Choćby Wroobel szybko tego oduczy. :P Sztuka polega na przejechaniu całości w możliwie najkrótszym czasie. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy udzielający rad właściciele uturbionych subaru mają/mieli okazję jeździć wolnym ssakiem...

Bo ja miałem i wiem, że:

1. Szpera w GT + inny moment i moc powodują, że prowokowanie nadsterowności jest wręcz banalne w porównaniu z wersjami nieuturbionymi. W wolnym ssaku trzeba się po prostu nad nadsterownością napracować...

2. Część rad i pomysłów wymaga takiej prędkości, która wręcz wyklucza (legalne) użycie w warunkach drogowych.

 

IMO należy połączyć dwie rzeczy: tylny stabilizator + doskonalenie umiejętności jazdy. Ćwicząc jazdę na śniegu trzeba sobie po prostu wyrobić inne odruchy, niż w ośce. Niestety, znów wracamy do prostego faktu, że uzyskanie efektu nadsterowności na przyczepnym asfalcie zahacza o niebezpieczne dla początkującego prędkości. Inne prowadzenie nie dotyczy tylko subaru, ale innych czterołapów również, np. quattro. 

 

 

 

dociążenie przedniej osi - robi się to właśnie przez dohamowanie - przednia oś jest dociążana, tylna odciążana

 

 

W zupełności wystarczy odpowiednie bujnięcie prawo-lewo przed zakrętem, połączone z odpuszczeniem i dodaniem gazu w odpowiednim momencie. 

 

Choć wiem, że technika poszła naprzód, to jednak uważam, że każdy początkujący powinien poczytać sobie choćbny "Prędkość bezpieczną" Sobiesława Zasady, gdzie łopatologicznie wyjaśnia kwestię operowania hamulcem/gazem i kierownicą w zależności od rodzaju napędu.

 

Byłbym zapomniał: szczerze polecam (nie tylko początkującym) pojeżdżenie gokartami. To własnie na gokartach najlepiej uczyć się praktycznie umiejętności właściwego pokonywania zakrętów, czyli organoleptycznego przekonania, że mniej często znaczy więcej... Bo nie liczy się prędkość na wejściu w zakręt, tylko na wyjściu  ;)

Edytowane przez Qba25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

2. Część rad i pomysłów wymaga takiej prędkości, która wręcz wyklucza (legalne) użycie w warunkach drogowych.

 

Jakiekolwiek celowe wprowadzanie auta w poślizg jest z założenia niezgodne z przepisami. Więc zostawałaby tylko jazda "na okrągło" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żeby jak najwcześniej rozpocząć przyspieszanie.

To jest niedostateczne kryterium. Poprawnym jest czas istotnego odcinka (OS-u, wyścigu, czasem też jednego okrążenia). Nie jest sztuką wcześniej przyspieszać - wystarczy jechać za wolno. Choćby Wroobel szybko tego oduczy. :P Sztuka polega na przejechaniu całości w możliwie najkrótszym czasie. :twisted:

 

Nikt nie pisze, że masz jechac wolno. :)

Na ostatnim Jastrzębiu, dzięki tej technice (bardzo wczesne przyspieszanie w zakręcie) i wykorzystując świetny napęd awd, mogłem później na prostej po zakręcie wyprzedzac dużo mocniejsze auta. Stały napęd daje naprawdę przewagę i pozwala na znacznie wcześniejsze przyspieszanie w zakręcie niż alternatywne napędy.

Grzech z tego nie korzystac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

odkopie troche watek. Mam Hawkeye ktory wg. poprzednika (bmarcin, pozdrawiam :)) ma zamontowane sprezyny oraz tylnego staba STI. Auto jest jak dla mnie mega podsterowne, owszem jak sie go troche zmusi i przechodzi zakrety z gazem to jest lepiej ale jest to nieco nienaturalne. W sumie jakbym mial jedno jedyne auto to byloby do przezycia. Ale mam jeszcze MX5, gdy zacznie sie wiosna to zaczne znow nia jezdzic i troche sie obawiam ze wskutek nauczonych przez pol roku odruchow stanie sie jej krzywda ... albo znowu bede meczyl sie w Hawku. Tak czy owak zle.

 

I pytanie jest takie: czy w obecnym setupie grubszy stab z przodu zmniejszy podsterownosc? Albo jakies inne dzialania w tym kierunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubszy stab z przodu zwiększy podsterowność. Wsadź jeszcze grubszy stab na tył... no ale z Imprezy Miaty nie zrobisz :P

tej odpowiedzi sie troche obawialem. Nie chce robic z Hawka Miaty ale chetnie widzialbym mniejsza roznice niz mam teraz. Na Poznaniu na suchym meczylem sie z podsterownoscia i lewej przedniej oponie mocno sie dostalo.

 

 

Grubszy stab z tyłu + geometria i będziesz miał bardziej nadsterownie, choć z uwagi na położenie silnika przed przednią osią i brak LSD w tylnym dyfrze, tendencja do podsterowności wciąż będzie występować - taki urok tego auta.

co znaczy geometria? W serii nie ma mozliwosci regulowania czegokolwiek poza zbieznoscia przod/tyl

 

Jakiej grubosci jest ori stab w wolnossaku a jaki jest w WRX/STI?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już masz tylny stab z STi to dużo więcej nie zrobisz ze sprzętem. można wsadzić śruby mimośrodowe i zwiększyć negatyw z tyłu, można wsadzić antiliftkit na przód zwiększając kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy, ale efekty będą - moim zdaniem - bardzo niewielkie. można pokombinować z płytką w tylnym dyfrze - ale w wolnym ssaku ... nie ma sensu.

 

najlepszy efekt da szkolenie i kasowanie podsterowności dohamowywaniem lewą nogą przed zakrętem/w zakręcie. dodatkowy plus jest taki, że w innych samochodach też to wykorzystasz - w MX-5 również (wiem, co piszę, bo też mam MX5) i nikt Ci tego nie zabierze nawet jak sprzedasz Imprezę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak już masz tylny stab z STi to dużo więcej nie zrobisz ze sprzętem

Tu się nie zgodzę. Seria z STi ma 20mm. Miałem taki stab (mam w sumie nadal i mi zalega). Zmieniłem na Whiteline'a 22mm. Różnica jest przeogromna. Tył wreszcie nadąża za przodem, a na śliskim nawet go czasem wyprzedza ;)  


co znaczy geometria?

 

Np.:

post-3691-0-03868900-1485432079_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak już masz tylny stab z STi to dużo więcej nie zrobisz ze sprzętem

Tu się nie zgodzę. Seria z STi ma 20mm. Miałem taki stab (mam w sumie nadal i mi zalega). Zmieniłem na Whiteline'a 22mm. Różnica jest przeogromna. Tył wreszcie nadąża za przodem, a na śliskim nawet go czasem wyprzedza ;)  

co znaczy geometria?

 

Np.:

nie traktuj mnie jak ostatniego glaba :P Wiem czym jest geometria, ale w serii nie ma czym krecic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie traktuj mnie jak ostatniego glaba Wiem czym jest geometria, ale w serii nie ma czym krecic

Przecież Ci podesłałem przykładowe nastawy, które zrobisz na seryjnym zawieszeniu. Ewentualnie, dla zwiększenia kątów pochylenia koła można dać śruby-fasolki (do dostania w każdym sklepie z gratami do Subaru). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...