Skocz do zawartości

Subaru - lubię to!


Amstaff23

Rekomendowane odpowiedzi

A co tam. Gdy zaproponowano mi objęcie ( do dziś aktualnej ) funkcji o Subaru wiedziałem ... mało.

A znałem z autopsji ( zawodowo testowałem samochody ) prawie wszystkie samochody na rynku.

Prywatnie miałem wtedy ( praca w Nissanie ) Patrola Station - do dalszych wyjazdów i terenu, Primerę P11 2.0 / 150 KM na codzień, Sunny GTiR - do zabawy.

Subaru było dla mnie ( przyznaję !) ... brzydkie i staromodne.

Dopiero gdy pojeździłem intesywnie Forsterem i Legacy przekonałem się do oferowanej techniki.

Po prostu w świecie,  w którym prawie wszystkie samochody są mniej więcej wymienne Subaru byly i są ... inne.

Tak więc zafascynowała mnie ta oryginalność i jej praktyczne skutki dla bezpieczeństwa aktywnego ( później także pasywnego ).

Oraz wynikająca z tego frajda z jazdy.

 

I tak już pozostało do dziś - czyli zaliczam się z pewnością do szacownego grona : proszę o akceptację mojego akcesu :)

 

 

Pozdrowienia

 No to Prezesie nie popisałeś się. Ja subaru jeździłem już jak się skończył chaos i zaczęła epoka węgla. Wczoraj zrobiłem 1100km i mnie tyłek boli. Jedyna zaleta w porównaniu z innymi autami jest taka, że ma dobry napęd. Tydzień wcześniej zrobiłem szmelcwagenem podobną trasę i lepiej to zniosłem, a nawet spalanie wyszło 5,1l/100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
No to Prezesie nie popisałeś się

Nie mam zwyczaju się popisywać - mam zwyczaj pisać jak jest :)

 

 

Wczoraj zrobiłem 1100km i mnie tyłek boli.

Moja "standardowa" trasa to 1200 km. odwrotna strona medalu nie sygnalizuje problemów ( pomimo mojego wieku ).

Swego czasu w Passacie GT po 700 km ( bylem znacznie młodszy ) wysyłała intensywnie sygnały "SOS".

Kto wie, pewnie od czasów S-Turbo fotele nieco się poprawiły :)

 

Pozdrowienia 

Edytowane przez Dyrekcja
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wczoraj zrobiłem 1100km i mnie tyłek boli.

Starzejesz się. Cała tajemnica ;)

 

Tydzień wcześniej zrobiłem szmelcwagenem podobną trasę i lepiej to zniosłem,
Byłeś o tydzień młodszy :biglol:

 

 

 

Może masz rację, a może piekielne przyspieszenie subaru spowodowało ból tyłka :biglol:

 

No to Prezesie nie popisałeś się

Nie mam zwyczaju się popisywać - mam zwyczaj pisać jak jest :)

 

 

Wczoraj zrobiłem 1100km i mnie tyłek boli.

Moja "standardowa" trasa to 1200 km. dwrotna strona medalu nie sygnalizuje problemów ( pomimo mojego wieku ).

Swego czasu w Passacie GT po 700 km ( bylem znacznie młodszy ) wysyłała intensywnie sygnały "SOS".

Kto wie, pewnie od czasów S-Turbo fotele nieco się poprawiły :)

 

Pozdrowienia 

 

 

 

Na co dzień jeżdżę S-Turbo, ale znalazłem dobrą pozycję na dłuższe trasy. Udało mi się odpowiednio ustawić fotele i kierownicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do foteli w Subaru rzeczywiście nie mogę na nie narzekać. Nawet te w FXT, na które sporo osób tu krzywo patrzy nie spowodowały u mnie żadnych bóli po przejechaniu ciurkiem ... 1800 km. A ani nie jestem już nastolatkiem, ani nie zaliczam się do chudzinek (190 cm/120 kg)

Trochę gorsze były w starym OBK, tam rzeczywiście albo jechało się na tempomacie, albo prawa noga po 500-600 km po prostu "przeszkadzała". W nowym - bardzo długich tras jeszcze nie robiłem, ale 700 km w ciągu dnia i stwierdziłam, że wysiadłem bardziej wypoczęty niż wsiadałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka osób poruszyło temat kobiet, sam też poruszyłem :) I właśnie co do opinii żony, która nie jest może biegła w motoryzacji, ale na pewno wie sporo, miałem jakiś czas temu taką sytuację. Zastanawiałem się nad nowym samochodem, ciężko było mi znaleźć inne Subaru, ale się w końcu znalazło. Wystawiłem na forum swojego Forka, miałem kupców, niestety tego drugiego nie mogłem jednak kupić. Na nowe STi mnie nie stać :( zacząłem, z różnych względów, rozważać zakup nowego auta innej marki, miałem już w zasadzie skompletowaną ofertę z salonu, byłoby to auto nowe, nawet fajne, miało sporo bajerów, lata świetlne wyprzedzające mojego XT w kwestii gadżetomanii :)

Gdy miałem złożyć zamówienie, biłem się cały czas z myślami, poszedłem pokazać żonie katalog, przedstawiłem z 10 argumentów za, byłem przekonany, że powie - MEGA!

Ona obejrzała, popatrzyła na fajny kolor, silnik, ledy, szmery bajery i powiedziała: fajne……..

 

 

...

….

…… ale to nie Subaru :(

 

Mam dokładnie tak samo :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amstaff - u mnie podobnie jest z moją Lepszą Połową.

Też kiedyś nie rozumiała czym się różni Subaru od innych aut.

Potem kupiliśmy OBK (bo oferował największy komfort i ilość miejsca z tyłu w zaplanowanym budżecie).

Teraz nie chce słyszeć o innym aucie niż Subaru.

 

Także proszę o akces do w/w klubu: mój i mojej Lepszej Połowy.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdy miałem złożyć zamówienie, biłem się cały czas z myślami, poszedłem pokazać żonie katalog, przedstawiłem z 10 argumentów za, byłem przekonany, że powie - MEGA! Ona obejrzała, popatrzyła na fajny kolor, silnik, ledy, szmery bajery i powiedziała: fajne…….. ... …. …… ale to nie Subaru :(

 

Mamy tę samą żonę ? :blink::twisted:  ;) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sorry za OT, ale jest wśród nas trochę forumowiczek, które mogły się poczuć ... hmm, dziwnie?

Aż tak dużo nas nie ma :) ... przy czym ja nie poczułam się ani trochę dziwnie ;)

 

 

Fajny wątek btw :D ... ciekawe kiedy  :rolleyes:  .... a nic :mrgreen:;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdy miałem złożyć zamówienie, biłem się cały czas z myślami, poszedłem pokazać żonie katalog, przedstawiłem z 10 argumentów za, byłem przekonany, że powie - MEGA! Ona obejrzała, popatrzyła na fajny kolor, silnik, ledy, szmery bajery i powiedziała: fajne…….. ... …. …… ale to nie Subaru :(

 

Mamy tę samą żonę ? :blink::twisted:  ;)

 

A znika 5 razy w tygodniu wieczorami twierdząc, że to na zakupy?

... ciekawe kiedy  :rolleyes:  .... a nic :mrgreen:;)

 

Uwielbiam :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dwa Subaru nie są ani najnowsze, ani najszybsze, ani najpiękniejsze, ale za to są moje no i są Subaru! :D

 

Dla odmiany moja zdecydowanie piękniejsza połowa na motoryzacji raczej nie zna się wcale, często myli na parkingu samochody, próbując wsiąść a to do zielonej Skody, czarnego BMW, albo niebieskiej Dacii, ale jak już się odnajdzie i jedziemy razem, to wielokrotnie słyszałem: "Tak się fajnie jechało, że aż mi się wysiadać nie chce".  :)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super temat, mam nadzieje że "znawcy" i fani iphonów nie będą tu zaglądać :biglol:  Fanem subarek jestem chyba od kiedy ojciec nauczył jeździć mnie niebieskim transitem, albo może jeszcze wcześniej :D Nie dawno wreszcie udało mi sie spełnić moje marzenia i stałem sie właścicielem STI My05 2.0t z dccd :wub: . Jest to najlepsze autko na świecie, różnymi już jeździłem, mocniejszymi, słabszymi, ładniejszymi i brzydszymi ale takiej satysfakcji z jazdy żadne inne auto nie daje ;). Oczywiście moja lepsza połówka miała pewne obiekcje, że gdzie tyle kasy za 10letnie auto, że małe w środku a dziecko sie nam urodziło, że dom mamy budować a tu mały Mateuszek autko postanowiło sobie kupić itd itd... Ale kiedy już sie przejechała, posłuchała tego dźwięku zobaczyła jak blue mica pięknie wygląda po umyciu i jak wreszcie do mnie życie wróciło stwierdziła że cieszy się że kupiłem :) Podsumowując dla mnie inne auta istnieć nie muszą ( no może poza escort cosworth, focus rs mk1, delta HF Integrale oraz innymi subaru :biglol: ).

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Przychodzi wieczorami twierdząc , że tak późno z pracy wraca ;):D

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Musimy się gdzieś we dwóch ustawić i jeśli tego wieczora też jej nie będzie, to przynajmniej będzie jasne - zdradza nas obu! :D ehhh, nikomu dziś nie można ufać :) 

Kupię jej to 4EAT, Ty jej daj Skodę, gorszej kary nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amstaff23, mój wujo jeździ takim samym jak Ty Forkiem tylko w manualu już od 8 lat i ciagle nie chce zmieniać, choć zazwyczaj co 4 lata kupował nowe auto. A kasę ma... ;)

Seba, wujek mojego przyjaciela identycznie - ma dokładnie ten model co ja, też chyba 8 rok jeździ, nie chce słyszeć o zmianie. Zawsze mówi dwa słowa - po co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy moge sie zaliczac do fanow marki - po roku w OBK SBD CVT napisalem watek w ktorym narzekam na osiagi swojego Subaru. Mimo wszystko otwarcie przyznaje, ze to jego jedyna wada (ktorej bylem swiadom w momencie zakupu), a to w czasach samochodowej masowki "niskich lotow" uwazam za ogromne osiagniecie! Gdybym mial teraz ponownie kupic duze kombi 4x4 w dieselu bez chwili wahania poszedl bym do Subaru po OBK MY15. Robilem juz kilka przymiarek do mocniejszych kombi innych marek, z takim skutkiem, ze dalej jezdze SBD i zameczam Szanowna Dyrekcje przy kazdej okazji (Dyrekcja juz wie o co)  :D Jak to juz bylo wielokrotnie powiedziane, jeden atak zimy w Subaru i swiat juz nigdy nie jest taki sam!

Edytowane przez Pablo_3City
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...