Skocz do zawartości

Zniknął prąd w zapalniczce, bezpieczniki OK - ki diabeł?


Tichy

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy raz w jakimkolwiek samochodzie (a zaczynałem od Fiata 126p) mam taki przypadek, może ktoś zna zawiłości instalacji elektrycznej Subaru i wpadnie na pomysł, gdzie w ogóle szukać przyczyny?

 

Mój Forester ma w kabinie 2 gniazda zapalniczki: na konsoli przedniej i w "tunelu" między przednimi fotelami. Każde z nich ma OSOBNY bezpiecznik. Pewnego dnia urządzenie podłączone do gniazda przedniego dostało zwarcie - zdarza się. Urządzenie odłączyłem, wymieniłem przepalony bezpiecznik i... w gniazdku od tej chwili nie ma prądu :(  Co ciekawe, przy stacyjce w położeniu, w którym prąd do zapalniczki zawsze płynął, gdy wpinam bezpiecznik, to słyszę cyknięcie - jakby się załączał jakiś przekaźnik, więc "za bezpiecznikiem" coś prąd dostaje. Dziwne o tyle, że wg instrukcji nic więcej na tym akurat bezpieczniku nie siedzi.

 

Chwilowo zignorowałem, korzystałem z gniazda w tunelu. Pech chce, że dziś wyruszałem w trasę i potrzebowałem nawigację. Wpiąłem jej zasilacz, ładowanie się rozpoczęło, ale po chwili widzę, że ładować przestało. Sprawdzam bezpiecznik - nie przepalony. Ale że podłączenie było przez rozgałęźnik, który ma własny bezpiecznik na kablu (we wtyczce), to go sprawdzam - przepalony. Myślę: zdarza się. Podłączam więc ładowarkę nawigacji wprost do gniazda 12V - prądu brak. Myślałem, że pewnie ładowarka zrobiła mi zwarcie, ale nie - sprawdzam teraz w domu na mierniku, zwarcia brak, opór "nieskończony".

 

Sytuacja na chwilę obecną wygląda tak:

  1. w obu gniazdach zapalniczki nie mam prądu (w tydzień załatwiłem oba, buuu :cry: )
  2. wszystkie bezpieczniki (są 2 szt.) opisane jako "do gniazd 12V" sprawne
  3. z tego, co sprawdzałem, wszystko inne w aucie działa (nawet regulacja lusterek, która jest na tym samym bezpieczniku co środkowe gniazdo 12V)
  4. obu utratom zasilania nie towarzyszył żaden swąd, dymek, skwierczenie czy trzaski.

 

Co dotychczas zrobiłem:

  1. przemieniłem bezpieczniki na inne (tak na wszelki wypadek), ale nie pomogło
  2. rozebrałem gniazdo przednie, bo łatwo się do niego dostać: zero śladów jakiegoś nadtopienia izolacji, przegrzania czy czegoś, wygląda jak świeżo z fabryki, wyjęcie kabli i ponowne wpięcie nic nie dało.

 

Jak to w ogóle możliwe, że zwarcie (bo w pierwszym przypadku było na 100%) spaliło coś jeszcze prócz bezpiecznika? Jeśli tak, to co i gdzie szukać?

Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby się gdzieś "po drodze" stopiły przewody (są dość grube), a bezpieczniki są całe (oczywiście amperaż bezpieczników zgodny z instrukcją), a jeśli nawet, to pierwsza płynie izolacja, a więc powinno się zrobić zwarcie na kablu, a tu nic nie pali bezpieczników.

 

Po prostu zgłupiałem, nie wiem, za co się łapać - wybebeszać pół auta i rozplatać wiązki przewodów? :blink:  Jakoś mi się to nie widzi, prędzej pociągnę "amatorsko" nowy prąd do gniazdek, ale to straszne druciarstwo :wacko:

Instrukcja nic nie mówi o tym, jakoby gdzieś "po drodze" były jeszcze jakieś bezpieczniki, ale może ktoś robił z elektryką w Subaru i wie o czymś, czego nie opisano? Help!


Dobra, sam sobie odpowiem, może się komuś przyda w przyszłości, bo nie jest to oczywiste. Wprawdzie rozebrałem na razie tylko jedno gniazdo, ale sądzę, że drugie ma identycznie ;-)

 

Otóż gniazdo 12V ma od tyłu, przy "plusie", dwa "dinksy" z izolatorem pomiędzy nimi. Prąd z kabla dochodzi do jednego z "dinksów", a bolec plusowy (wewnętrzny) gniazda spięty jest z drugim dinksem. Między nimi oryginalnie najwyraźniej było jakieś przewodzące tworzywo, które przy dłuższym przeciążeniu lub zwarciu się ma stopić.

 

Z uwagi na jednorazowy i niewymienny charakter tego zabezpieczenia połączyłem oba dinksy dwoma cienkimi drutami z klasycznego kabla-plecionki :D  I tak w razie czego najpierw przepalą się dwa druciki niż cały, ok. 15-20-drucikowy kabel prądowy :)  Bezpieczniki gniazd 12V zmieniłem na wszelki wypadek na 10A zamiast 15A - coś to w sumie podejrzane, że się nie przepalały.

 

Okazało się, że ładowarka do nawigacji nie miała klasycznego zwarcia, tylko coś w stylu bardzo dużego poboru prądu na granicy zwarcia (ale - w przeciwieństwie do zwarcia - jakiś opór jednak miernik wskazał). Po podłączeniu robiła coś w stylu grzania kabla :rolleyes:  Dlatego być może nie spaliła bezpiecznika, tylko stopiła to dziwne zabezpieczenie. Trochę nietypowa awaria ładowarki, pierwszy raz mi się trafiła takowa.

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/gallery/image/4551-zabezpieczenie-gniazda-zapalniczki/

Edytowane przez Tichy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz w jakimkolwiek samochodzie (a zaczynałem od Fiata 126p) mam taki przypadek, może ktoś zna zawiłości instalacji elektrycznej Subaru i wpadnie na pomysł, gdzie w ogóle szukać przyczyny?

 

Mój Forester ma w kabinie 2 gniazda zapalniczki: na konsoli przedniej i w "tunelu" między przednimi fotelami. Każde z nich ma OSOBNY bezpiecznik. Pewnego dnia urządzenie podłączone do gniazda przedniego dostało zwarcie - zdarza się. Urządzenie odłączyłem, wymieniłem przepalony bezpiecznik i... w gniazdku od tej chwili nie ma prądu :(  Co ciekawe, przy stacyjce w położeniu, w którym prąd do zapalniczki zawsze płynął, gdy wpinam bezpiecznik, to słyszę cyknięcie - jakby się załączał jakiś przekaźnik, więc "za bezpiecznikiem" coś prąd dostaje. Dziwne o tyle, że wg instrukcji nic więcej na tym akurat bezpieczniku nie siedzi.

 

Chwilowo zignorowałem, korzystałem z gniazda w tunelu. Pech chce, że dziś wyruszałem w trasę i potrzebowałem nawigację. Wpiąłem jej zasilacz, ładowanie się rozpoczęło, ale po chwili widzę, że ładować przestało. Sprawdzam bezpiecznik - nie przepalony. Ale że podłączenie było przez rozgałęźnik, który ma własny bezpiecznik na kablu (we wtyczce), to go sprawdzam - przepalony. Myślę: zdarza się. Podłączam więc ładowarkę nawigacji wprost do gniazda 12V - prądu brak. Myślałem, że pewnie ładowarka zrobiła mi zwarcie, ale nie - sprawdzam teraz w domu na mierniku, zwarcia brak, opór "nieskończony".

 

Sytuacja na chwilę obecną wygląda tak:

  1. w obu gniazdach zapalniczki nie mam prądu (w tydzień załatwiłem oba, buuu :cry: )
  2. wszystkie bezpieczniki (są 2 szt.) opisane jako "do gniazd 12V" sprawne
  3. z tego, co sprawdzałem, wszystko inne w aucie działa (nawet regulacja lusterek, która jest na tym samym bezpieczniku co środkowe gniazdo 12V)
  4. obu utratom zasilania nie towarzyszył żaden swąd, dymek, skwierczenie czy trzaski.

 

Co dotychczas zrobiłem:

  1. przemieniłem bezpieczniki na inne (tak na wszelki wypadek), ale nie pomogło
  2. rozebrałem gniazdo przednie, bo łatwo się do niego dostać: zero śladów jakiegoś nadtopienia izolacji, przegrzania czy czegoś, wygląda jak świeżo z fabryki, wyjęcie kabli i ponowne wpięcie nic nie dało.

 

Jak to w ogóle możliwe, że zwarcie (bo w pierwszym przypadku było na 100%) spaliło coś jeszcze prócz bezpiecznika? Jeśli tak, to co i gdzie szukać?

Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby się gdzieś "po drodze" stopiły przewody (są dość grube), a bezpieczniki są całe (oczywiście amperaż bezpieczników zgodny z instrukcją), a jeśli nawet, to pierwsza płynie izolacja, a więc powinno się zrobić zwarcie na kablu, a tu nic nie pali bezpieczników.

 

Po prostu zgłupiałem, nie wiem, za co się łapać - wybebeszać pół auta i rozplatać wiązki przewodów? :blink:  Jakoś mi się to nie widzi, prędzej pociągnę "amatorsko" nowy prąd do gniazdek, ale to straszne druciarstwo :wacko:

Instrukcja nic nie mówi o tym, jakoby gdzieś "po drodze" były jeszcze jakieś bezpieczniki, ale może ktoś robił z elektryką w Subaru i wie o czymś, czego nie opisano? Help!

Spokojnie. Zacznij od odpowiedzi, czy korzystasz z tych schematów? Są to schematy Forestera 2007 EU. Jak widzisz, występuje tam WSPÓLNY bezpiecznik numer 4 "ACC" znajdujący się pod kierownicą (F/B) zabezpieczający:

FB-24

OP connector

Rear accessory relay

Seat heater relay

Shift lock control module

Front accessory power supply socket

TCM

Remote control mirror switch

Drugim bezpiecznikiem, którym należy się zainteresować przy sprawdzaniu gniazd konsoli i bagażnika, jest numer 19 zabezpieczający jedynie przekaźnik zapalniczek:

FB-26 Rear accessory relay

Okazało się, że ładowarka do nawigacji nie miała klasycznego zwarcia, tylko coś w stylu bardzo dużego poboru prądu na granicy zwarcia (ale - w przeciwieństwie do zwarcia - jakiś opór jednak miernik wskazał). Po podłączeniu robiła coś w stylu grzania kabla :rolleyes:  Dlatego być może nie spaliła bezpiecznika, tylko stopiła to dziwne zabezpieczenie. Trochę nietypowa awaria ładowarki, pierwszy raz mi się trafiła takowa.

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/gallery/image/4551-zabezpieczenie-gniazda-zapalniczki/

Czyli klasycznie uszkodzone gniazda zapalniczki, bo ktoś kiedyś wymienił 10A na 15A w F/B. Polutuj drutem oporowym z bezpiecznika topikowego 10A. :)

Front Accessory Power Supply Socket System.pdf

Rear Accessory Power Supply Socket System.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Są to schematy Forestera 2007 EU. Jak widzisz, występuje tam WSPÓLNY bezpiecznik numer 4 "ACC"

To w sumie ciekawe, bo wg manuala ENG, który posiadam, na bezpieczniku nr 4 jest TYLKO przednie gniazdo 12V i regulacja lusterek. Tak samo głosi manual PL, który oryginalnie był z moim Foresterem. Zresztą, jak pisałem, bezpieczniki cały czas były sprawne.


 

 

Czyli klasycznie uszkodzone gniazda zapalniczki, bo ktoś kiedyś wymienił 10A na 15A w F/B

Instrukcja przewiduje 15A w przypadku bezpiecznika nr 4 i nr 19, więc nikt nic nie wymienił ;-) To dopiero ja teraz założyłem 10A tak na wszelki wypadek (sprawdzę przed wakacjami, czy wytrzyma przy włączonej lodówce samochodowej). Otwartą kwestią pozostają podłej jakości bezpieczniki, robione masowo w Chinach - kto wie, może wytrzymują 40A mimo nominalnych 15A? Ale skoro na zepsutej ładowarce jakiś opór był, to i nie było to typowe zwarcie, tylko "grzałka" ;-)


 

 

czy korzystasz z tych schematów?

Załączone przez Ciebie schematy nie są do mojego Forestera - u mnie nie ma podświetlenia gniazda zapalniczki przedniej ;-) Nie ma i z pewnością nigdy nie było, tak jest fabrycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapalniczka ma jeszcze tzw. fusible link. To ten taki zagięty drucik na fotce.

Nie wiem po co on jest skoro są bezpieczniki, ale ktoś tam w Japonii sobie takie dodatkowe zabezpieczenie wymyślił.

Rozwiązanie z wlutowaniem drutu zamiast  tego działa ;)

 

900fdf89.jpg

Edytowane przez cianbo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.Mam podobny problem i chyba zgłupia£em do końca.

W foresterze 09r.mam dwa gniazda ładowarki z których korzystam.Przedni i w tunelu.Wczoraj do przedniego gniazda podłączyłem kompresor do kół aby sprawdzić bo dopiero co kupiłem i po sekundzie przestał działać wywalając bezpiecznik 20A.

Myślałem że kompresor robi zwarę.Problem w tym że wymieniłem bezpiecznik i dalej brak prądu a w tunelu jest i kompresor pięknie na nim pracuje.

 

Zanim sprawdziłem tylne gniazdo przeszedłem do drugiego samochodu gdzie też są dwa gniazda i okazało się że tam przednie też nie działa.Myślę że to nie przypadek i winowajcą jest któraś ładowarka do telefonu co robi zwarę.

 

Nie mniej jednak proszę powiedzcie mi dlaczego po wymianie bezpiecznika w subaru nie ma dalej prądu i jeśli wiecie proszę powiedzieć który jeszcze bezpiecznik mam wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mam podobny problem i chyba zgłupia£em do końca.

W foresterze 09r.mam dwa gniazda ładowarki z których korzystam.Przedni i w tunelu.Wczoraj do przedniego gniazda podłączyłem kompresor do kół aby sprawdzić bo dopiero co kupiłem i po sekundzie przestał działać wywalając bezpiecznik 20A.

Myślałem że kompresor robi zwarę.Problem w tym że wymieniłem bezpiecznik i dalej brak prądu a w tunelu jest i kompresor pięknie na nim pracuje.

 

Zanim sprawdziłem tylne gniazdo przeszedłem do drugiego samochodu gdzie też są dwa gniazda i okazało się że tam przednie też nie działa.Myślę że to nie przypadek i winowajcą jest któraś ładowarka do telefonu co robi zwarę.

 

Nie mniej jednak proszę powiedzcie mi dlaczego po wymianie bezpiecznika w subaru nie ma dalej prądu i jeśli wiecie proszę powiedzieć który jeszcze bezpiecznik mam wymienić.

Post #4 nic Ci nie dał do myślenia? Sprawdziłeś gniazdo samej zapalniczki, czy "bezpiecznik topikowy" z drutu jest cały?

Edytowane przez WOJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Witam.Mam podobny problem i chyba zgłupia£em do końca.

W moim pierwszym poście otwierającym wątek, pod koniec, jest od razu opisane rozwiązanie problemu, włącznie z linkiem do zdjęcia. Oczywiście post nr 4 to też ładnie wyjaśnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.A który bezpiecznik odpowiada za drugą zapalniczkę?

W jakim samochodzie (rocznik, kraj pochodzenia) i co to znaczy "drugą" - w podłokietniku konsoli środkowej? Uzupełnij dane w sygnaturce, szybciej dostaniesz odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chodzi o tą w podłokietniku.Nie są na jednym bezpieczniku.

Forester rok 09.z Polski

Obwód przedniej zapalniczki jest zabezpieczony bezpiecznikiem #20 10A, a obwód tylnych bezpiecznikiem #13 20A.

Oba bezpieczniki pod kierownicą.

Front Accessory Power Supply Socket System Forester 2009 EU.pdf

Rear Accessory Power Supply Socket System Forester 2009 EU.pdf

wi-19746e.pdf

wi-19750e.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 8 miesięcy temu...

Odgrzewam kotleta. Mam taki sam problem jak opisano wyżej. Dzięki temu tematowi rozwiązanie mam jak na dłoni tylko nie wiem jak się zabrać za demontaż przedniej zapalniczki/plastikow żeby czegoś nie uszkodzić. Prośba o jakieś wskazówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie wiem jak się zabrać za demontaż przedniej zapalniczki/plastikow żeby czegoś nie uszkodzić. Prośba o jakieś wskazówki
 

Demontaż jest banalny. Odkręcasz wajchę od skrzyni biegów (kręcąc w lewo), przytrzymując mieszek "palcyma".

Podważasz plastik do którego zamocowany jest ww. mieszek, najlepiej kawałkiem innego sztywnego grubego plastiku, zaczynając od dołu.

Podważasz dookoła, ciągniesz, wszystko jest na zaczepach i pięknie wychodzi, nie trzeba odkręcać żadnych śrub. W tym plastiku zamocowane jest też gniazdo zapalniczki.

Jeśli mój opis nie wystarczy, to na YT jest jeszcze film, jak zdemontować radio w Foresterze, a żeby to zrobić, trzeba też wykonać powyżej opisane czynności.

Na YT wpisujesz "radio removal" i jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...