Skocz do zawartości

subaru zaraza czyli wyjasnienie kosztow gt/wrx


mly96

Rekomendowane odpowiedzi

co 6-7 k olej silnika, skrzyni i dyfrów- ok

 

jaki to koszt mniej wiecej z filtrami?

 

 

Bardzo dziekuję wszystkim za opinię.

Millers XF Longlife (to jest teraz u mnie) 5w50 5l - 200-250 PLN

Motul 75w90 przekładniowy 4x1l - 300-350 PLN

Filtr powietrza - od 40 PLN do 250 PLN

Filtr oleju - 40-50 PLN

Filtr kabinowy - ok. 100 PLN.

 

Koszt robocizny, to już zależnie od serwisu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super! Dzięki wszystkim za opinię.

 

 

Jak wygląda sprawa z tymi Panewkami?

 

 

Przy obecnej jeździe mój 2.0 Gx po mieście Pani  ok 13l, spodziewam się, że przy  Turbo  dojdą z 3-4 litry.

 

 

Przy 218km o skrzynie i sprzęgło jakoś mocno bać się nie muszę?

 

 

BTW.   Czy w GX i WRX są te same silniki (z tą różnicą, że drugi jest z turbo?)? Jak to sie ma do sprzęgła i skrzyni? Inne czy te same?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy w GX i WRX są te same silniki (z tą różnicą, że drugi jest z turbo?)? Jak to sie ma do sprzęgła i skrzyni? Inne czy te same?

Bardzo podobne ale jednak sporo "inne". :mrgreen:

Skrzynia,sprzęgło i jego sterowanie są różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwa WRXy używane do codziennej jazdy, nie upalane. 

 

Nr 1)

Czas użytkowania: rok

Przebieg: 35 kkm

Paliwo: 20 kPLN

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg itd, napraw nie było): 26 kPLN

 

Nr 2)

Czas użytkowania: 2 lata

Przebieg: 61 kkm

Paliwo: 43 kPLN

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg, naprawa UPG): 48 kPLN

 

Jak widać w moim przypadku roczne koszty użytkowania WRXa średnio to 45 kPLN/rok. Średnia z dwóch aut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg itd, napraw nie było): 26 kPLN

                                       

 

 

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg, naprawa UPG): 48 kPLN

             

Bo te koszty potraktowałem jako całkowite,a one są "dodatkiem" do kosztów paliwa. :huh:

Strasznie drogo to wychodzi,nawet kiedy auto wykorzystywane tylko jako dupowóz. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak to wyglada to pozostaje n/a 2.5 lub przesiadka do jakiegos audi czy bmw. Chocbym nawet mial do reki 3.5k to cala kasa musialaby isc na samochod, a to nie ma zadnego sensu. Ja na n/a jesli nie bedzie nowych niespodzianek to bez paliwa wydam w tym roku max 2-3k, oleje, filtry, opony, klocki, przegub, piszczace sprzeglo, jesli cos wyjdzie to pewnie i tak duzo sie nie zmieni.

 

@up dokladnie to samo pomyslalem, gdzie 3k rocznie na jakies drobnostki, a gdzie 20k, przeciez to 7 razy tyle, a koszty mialy drastycznie nie wzrosnac :P No coz, zobaczymy co to bedzie, subaru jest super ale jesli chodzi o wrxy to odpadam chyba, szkoda ze nie kazdego stac zeby takie cudo miec :)

Edytowane przez mly96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ok. 5 dyszek i jeszcze nie koniec  ;)

No tak, ale Ty 5 dyszek tylko w mody, bo przecież auto nie jeździ tylko cały czas jest robione  :P

A

 

 

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg itd, napraw nie było): 26 kPLN

                                       

 

 

Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg, naprawa UPG): 48 kPLN

             

Bo te koszty potraktowałem jako całkowite,a one są "dodatkiem" do kosztów paliwa. :huh:

Strasznie drogo to wychodzi,nawet kiedy auto wykorzystywane tylko jako dupowóz. :mellow:

 

I dlatego WRX nie jest już u mnie dupowozem. Próbowałem dwa razy  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak to wyglada to pozostaje n/a 2.5 lub przesiadka do jakiegos audi czy bmw. Chocbym nawet mial do reki 3.5k to cala kasa musialaby isc na samochod, a to nie ma zadnego sensu. Ja na n/a jesli nie bedzie nowych niespodzianek to bez paliwa wydam w tym roku max 2-3k, oleje, filtry, opony, klocki, przegub, piszczace sprzeglo, jesli cos wyjdzie to pewnie i tak duzo sie nie zmieni.

 

@up dokladnie to samo pomyslalem, gdzie 3k rocznie na jakies drobnostki, a gdzie 20k, przeciez to 7 razy tyle, a koszty mialy drastycznie nie wzrosnac :P No coz, zobaczymy co to bedzie, subaru jest super ale jesli chodzi o wrxy to odpadam chyba, szkoda ze nie kazdego stac zeby takie cudo miec :)

I tu jest złe podejście.

Te 20k u mnie, to moje fanaberie, nie awarie. Mogłem jeździć w setupie, który kupiłem, ale mi się zachciało:

1. Zegarki + daszek

2. Nowy wydech (stary był ok, ale za cichy i nie ten dźwięk)

3. Nowe heble złote brembo (stare były ok, ale chciało się "lepsze")

4. Chłodnica oleju

5. Fajne chlapacze

6. Fajne dywaniki samochodowe

7. Drugi komplet fajnych felg

8. Szyba przednia nieoryginalna na oryginalną - też fanaberia moja

9. Pouliretany w całe zawieszenie

 

Mogłem żyć bez tych "ulepszeń", ale jakoś nie mogłem i zrobiłem z własnej woli.

Jedyną awarię jaką miałem od roku, to awaria przepływomierza (800 PLN nowy oryginalny) i po błędzie salonu mam skrzynię do rewizji i huczący dyfer (2500 PLN z wymianą dyfra).

 

Właśnie stąd się biorą te kwoty. Poza tym do Subaru nie podchodzi się z arkuszem kalkulacyjnym, tylko z sercem i własnym zajobem :)

 

 

P.S. Drugie auto w domu to xc90, bez turbiny ;) i wydatki (bez modowania i fanaberii) są wyższe niż w WRX :)

Edytowane przez Remi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sercem za czesci nie zaplace, albo w sumie... :D

A tak serio to musze przemyslec, gdyby mi latalo czy bedzie stalo czy nie to ok, ale ma to sluzyc jako samochod na codzien, wiec nie moge kierowac sie tylko sercem, bo trzeba tez miec co jesc i gdzie mieszkac. Czekam na dalsze posty, ale jak piszecie o kosztach to tak jak Remi, bez zachcianek, bo nie sa one niezbedne, a dokladac mozna bez konca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz jezdzic na codzien, to kup sobie new age WRX'a w dobrym stanie, zostaw go w serii i bedziesz calkiem zadowolony.

Koszta opon, klockow, paliwa itp. bedzie zwiazana glownie z Twoim stylem uzytkowania auta.

Jesli bedziesz go uzywal jako dupowozu, to nie spodziewalbym sie jakos dramatycznie wiekszych kosztow niz w NA - o ile nie kupiles jakiegos parcha strasznego, ktorego trzeba od razu na biezaco latac i ratowac.

 

WRX GD bedzie na pewno nieco bardziej cywilizowany i wygodniejszy, nawet lepiej wykonczony niz GC8.

Z cala moja sympatia do klasykow - widac jednak pewna roznice we wnetrzu - klasyk jest bardziej przasny.
I albo sie to akceptuje, albo nie :)

WRX'y beda tez juz powoli dosc wiekowe, ale w wielu przypadkach mniej dojechane.

 

Co do spalania - no, powiedzmy, ze 16l i wiecej to jednak tak troche duzo. Tzn. oczywiscie mozna deptac non stop i spalic nawet 20l/100km.

Ale widac ja to dziwny jestem, bo mnie to sti pali 13.5 po miescie - ale ja stary sie juz robie, to moze nie nalezy brac mojej opinii pod uwage w tym temacie :)

Mysle,ze przy normalnej jezdzie 12l/100km po miescie jest dosc realne, a w trasie mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jesli bedziesz go uzywal jako dupowozu, to nie spodziewalbym sie jakos dramatycznie wiekszych kosztow niz w NA - o ile nie kupiles jakiegos parcha strasznego, ktorego trzeba od razu na biezaco latac i ratowac.

 

AMI, moim zdaniem koszty będą wyższe, co wynika z charakteru auta, jego osiągów.

 

W zwykłym dupowozie średniej klasy "w dyszlu" klocki zmieniasz raz na 60 kkm, tarcze po ok. 100 kkm, opony pewnie po 70-80 kkm. W WRXie DSy wytrzymywały mi niecałe 20 kkm (EBC Red wyrzuciłem po 10 kkm), tarcze przy okazji też zawsze szły do wymiany (bo to już nieduży koszt). Opony - 25 kkm i robią się slicki, a koszt markowych opon R17 z serii performance też jest wyższy niż typowych "balonów" do dupowozów...

 

Co do spalania - ja po mieście praktycznie nie jeździłem, głównie po trasie.  Średnia dla 2.0T wyszła mi 11.7 l/100 km, natomiast średnia dla 2.5T wyszła 12.3 l/100 km. Oczywiście 14 l/100 km w trasie też nie jest problemem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nadal pochodna stylu jazdy.

Jezdzac Impreza wolnossaca tez pewnie da sie te opony i klocki zjechac szybciej. :)

 

To tylko kwestia tego, ze pewnie kupujac WRX'a zaczyna sie jednak jezdzic nieco inaczej.

 

No coz - ja klockow w normalnej jezdzie za czesto zmieniac nie musze - ale jak juz wspomnialem, ja to juz raczej powoli raczej blizej emerytury niz matury :)


Moznaby oczywiscie dywagowac tez, czy same ceny klockow/tarcz i opon beda wyzsze w przypadku WRX'a - ale w przypadku przecietnego zjadacza chleba nie polujacego na ultrapeformance roznice pewnie nie beda kolosalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jesli bedziesz go uzywal jako dupowozu, to nie spodziewalbym sie jakos dramatycznie wiekszych kosztow niz w NA - o ile nie kupiles jakiegos parcha strasznego, ktorego trzeba od razu na biezaco latac i ratowac.

 

AMI, moim zdaniem koszty będą wyższe, co wynika z charakteru auta, jego osiągów.

 

W zwykłym dupowozie średniej klasy "w dyszlu" klocki zmieniasz raz na 60 kkm, tarcze po ok. 100 kkm, opony pewnie po 70-80 kkm. W WRXie DSy wytrzymywały mi niecałe 20 kkm (EBC Red wyrzuciłem po 10 kkm), tarcze przy okazji też zawsze szły do wymiany (bo to już nieduży koszt). Opony - 25 kkm i robią się slicki, a koszt markowych opon R17 z serii performance też jest wyższy niż typowych "balonów" do dupowozów...

 

Co do spalania - ja po mieście praktycznie nie jeździłem, głównie po trasie.  Średnia dla 2.0T wyszła mi 11.7 l/100 km, natomiast średnia dla 2.5T wyszła 12.3 l/100 km. Oczywiście 14 l/100 km w trasie też nie jest problemem. 

 

Klocki i tarcze - hm... nie miałem okazji, bo dopiero 15kkm zrobione, a na nowym zestawie brembulcowym, jakieś 5kkm :)

Opony- nie dramatyzujmy, najlepsza opona na jakiej przyszło mi jeździć do tej pory to RE 070 i po 10kkm i jednej wizycie na torze nie zauważyłem znaczącego ubytku.

Mój WRX na trasie pali 14, w mieście jakoś cały czas równo 15-16, niżej nie umiem :)

 

P.S. Co do tarcz i klocków w dyszlu, to w moim ostatnim mondeo tarcze zmieniałem co 50kkm, klocki co 20-25kkm, opony max 2 sezony = 30-40 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damn.... jakbym czytał ten temat przed zakupem WRXa to bym go nigdy nie kupił :D

 

Przejechałem 14k km w tym jeden WinterCup i tarcze mają mikroskopijny rant ledwo wyczuwalny. Większość modów jakie robiłem to na zasadzie 'okazję kupię' a swoje stare sprzedawałem wychodząc prawie na zero. Jedyny koszt jaki musiałem ponieść na dzień dobry to wymiana uszczelek dekli i nabicie sprzęgła + wymiana kilku gum na pouli bo tego wymagały, ale za to kupiłem samochód za bardzo okazyjną kwotę. Dodatkowy koszt który raczej mi się nie zwróci, ale można tak sobie wmawiać to strojenie + wycięcie katów. Zauważyłem spadek spalania o ok. 2 litry, więc można w teori sobie wmawiać, że mniejsze spalanie zwróci koszt strojenia :D

Faktem jest, że wiele rzeczy robiłem sam (wymiana oleju i innych płynów + filtry, wymiana dpipe, uszczelnienie miski olejowej, wymiana łożysk w dupce skrzyni, zabezpieczenie podwozia zrobię w tym roku) i tu na pewno sporo kasy zaoszczędziłem.

Edytowane przez SOpEL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wyskoczę z trochę innym tematem - jak masz 19 lat(a to sugeruje nick), to odpuść sobie kupowanie czegokolwiek z turbo. niezależnie czy to będzie subaru czy jakieś vw. tak, wiem, podchodzę do tego stereotypowo, ale nie znam osoby, która w tym wieku jeździ spokojnie - a już padło hasło bycia pierwszym na światłach. dorośnij, ogarnij się, zacznij dobrze zarabiać i wtedy to będzie miało sens. te auta nie lubią serwisowania po taniości(motula bym nie nalał, nie bo nie, a np 5l millersa to koszt ok. 300 zł - i tak jak pisali, co 6-7 tysięcy trzeba wymieniać), skrzynia nie toleruje nieumiejętnych ostrych startów i bardzo łatwo ją zmielić jak się trafi jakiś "zawodnik" na światłach, tak samo jak np nie wolno zalewać 95 - 98 to absolutne minimum, a podnosi to koszty utrzymania. to samo lpg, założyć to może i założą, tylko już prawie nikt nie potrafi wystroić instalacji(tak, stroi się to używając sondy szerokopasmowej, a nie klikając autoadaptacja w sterowniku lpg). jak na moje oko, to liczyć trzeba z 25k na zakup jakiegoś sensownego egzemplarza, doliczyć jakieś 5k na serwis startowy(rozrząd, oleje, płyny, filtry i pewnie coś dojdzie - nie oszukujmy się, to są kilkunastoletnie auta używane) a potem eksploatacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem w sumie 50 tyś. km turbodziadkiem jako dupowozem i przyznam szczerze, że jak czytam u niektórych podsumowanie kosztów, to zaczynam wątpić. Klocki, tarcze, płyny jakaś tulejka, opony, łączniki staba, piasty (to już naprawa, nie serwis) - ile to wszystko wyjdzie? 8 tyś zł, 10? Ale nie 30... A auto swoje lata ma i technologia nie najnowsza.

Edytowane przez Crazy_Ivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...