Skocz do zawartości

Forester 2014 - parujące tylne światła


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

 

zakupiłem nowy pojazd w salonie i od razu zauważyłem, że tylne światła po deszczu lub myciu intensywnie parują. Odparowanie następuje najwcześniej następnego dnia.

 

Proszę o informację czy jest to sytuacja normalna czy raczej reklamacyjna. Moim zdaniem raczej ta druga gdyż wiem jak te światła będą wyglądać za kilka lat.

 

Pozdr.

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo i w ASO powiedzieli że to jest normalna rzecz. Ale się zgadzam z tobą że to jest bardzo dziwnie. W żaden samochód nie miałem coś takiego. Dla mnie do reklamacji i następnym razem powiem o tym w ASO( drugi raz)

Edytowane przez T1sh0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak się martwię że skoro wpada woda to i kurz także więc za kilka lat to będzie sajgon w takim świetle. Poza tym mogą skorodować lustra

Każda lampa/reflektor musi mieć połącznie z atmosferą (tzw. odpowietrzenie) dzięki czemu parowanie reflektorów jest zminimalizowanie. 

 

Woda sama tam nie wpada   :D . Słyszeliście chyba o zjawisku fizycznym zwanym skraplaniem :scenic:

 

Delikatne parowanie (nie mam tu na myśli gromadzenia się już kropelek wody) jest naturalnym, zjawiskiem nie podlegającym roszeniom gwarancyjnym. Tak ASO głosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe dlaczego przednie nie parują, albo halogeny. Albo w innych samochodach... Skraplanie powstaje na skutek różnicy temperatur a nie podczas mycia. Jak nie myłem to nie parowały. Umyłem  i 2 dni zaparowane są.

 

Jakaś fotka by się przydała, łatwiej będzie ocenić czy to norma czy coś faktycznie nie tak. Jak woda zimna to jest różnica temperatur. U mnie w OBK zaraz po kupnie zaparowały dość mocno przednie reflektory, później to samo przeszło - może transport morski miał na to wpływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat już gdzieś był na forum poruszany .. 

Wszystkim "parują" u mnie też ale jest to praktycznie minimalne "zamglenie" ... Nie sądzę by miało to wpływ na cokolwiek choć nie ukrywam w żadnym samochodzie tak nie miałem w tylnych lampach :) albo nie było widoczne ze względu na inny rodzaj lampy [clear] ...
Wrzuć fotkę jak to wygląda u ciebie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można twierdzić, że to normalne... Nawet w Daewoo tak mi się przed laty nie robiło, ani obecnie w Mustangu, dość dziadowsko wyprodukowanym w USA z chińskich i meksykańskich części. A i w Forku z 2006 parowała mi tylko rozszczelniona lampa, po wymianie nic nie paruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie jest normalnie tylko że w ASO im się nie chce zajmować. To moja opinia! Zrobią też fotkę klapa tylną....powiem o co chodzi pózniej

 

Trochę tej mgiełki jest za dużo, trzeba porównać jak to jest u innych właścicieli Forka. Jak nie chcą naprawić w ASO to może Dyrekcja coś pomoże, a jest nie to już chyba rzeczoznawca i prawnik .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I fotki który pokazują różnicą w odległośći mędzy lampy i klapą! :) ASO na to że czujniki i coś tam. Wolałbym że powiedzieli że nie wiedzą jak sobie poradzić! post-18091-1428413775,532_thumb.jpgpost-18091-1428413787,9869_thumb.jpg

Edytowane przez T1sh0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy powyżej świateł boczne obrysy brzegów klapy w stosunku do tylnych słupków po obu stronach są też nierówne? Bo jeśli tak to może trzeba podregulować na zawiasach. 

Wcześniej tego nie zauważyłeś?  :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy powyżej świateł boczne obrysy brzegów klapy w stosunku do tylnych słupków po obu stronach są też nierówne? Bo jeśli tak to może trzeba podregulować na zawiasach.

Wcześniej tego nie zauważyłeś? :huh:

No nie zauważyłem! Ale wygląda że brzegi nad światłach są równe albo jest mało zauważalna różnica. Głupie ale fakt! Samochód ma 5 lat gwarancji czyli jest czas że by w ASO naprawili! Edytowane przez T1sh0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No właśnie tak się martwię że skoro wpada woda to i kurz także więc za kilka lat to będzie sajgon w takim świetle. Poza tym mogą skorodować lustra

Każda lampa/reflektor musi mieć połącznie z atmosferą (tzw. odpowietrzenie) dzięki czemu parowanie reflektorów jest zminimalizowanie. 

 

Woda sama tam nie wpada   :D . Słyszeliście chyba o zjawisku fizycznym zwanym skraplaniem :scenic:

 

Delikatne parowanie (nie mam tu na myśli gromadzenia się już kropelek wody) jest naturalnym, zjawiskiem nie podlegającym roszeniom gwarancyjnym. Tak ASO głosi.

 

Jeżeli to wygląda tak, jak na załączonych fotkach, to powyższy post według mnie w pełni wyjaśnia zjawisko. Parowanie jest konsekwencją gwałtownej zmiany tzw. punktu rosy - rozgrzane powietrze wewnątrz klosza lampy (zapalone światła) zostaje gwałtownie schłodzone podczas mycia i mamy kondensację. Nieprzypadkowo ma to miejsce w górnej partii klosza. W starszych konstrukcjach kloszy było to mniej widoczne. Domyślam się, że po deszczu objaw nie występuje.

Edytowane przez Riplej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

No właśnie tak się martwię że skoro wpada woda to i kurz także więc za kilka lat to będzie sajgon w takim świetle. Poza tym mogą skorodować lustra

Każda lampa/reflektor musi mieć połącznie z atmosferą (tzw. odpowietrzenie) dzięki czemu parowanie reflektorów jest zminimalizowanie. 

 

Woda sama tam nie wpada   :D . Słyszeliście chyba o zjawisku fizycznym zwanym skraplaniem :scenic:

 

Delikatne parowanie (nie mam tu na myśli gromadzenia się już kropelek wody) jest naturalnym, zjawiskiem nie podlegającym roszeniom gwarancyjnym. Tak ASO głosi.

 

Jeżeli to wygląda tak, jak na załączonych fotkach, to powyższy post według mnie w pełni wyjaśnia zjawisko. Parowanie jest konsekwencją gwałtownej zmiany tzw. punktu rosy - rozgrzane powietrze wewnątrz klosza lampy (zapalone światła) zostaje gwałtownie schłodzone podczas mycia i mamy kondensację. Nieprzypadkowo ma to miejsce w górnej partii klosza. W starszych konstrukcjach kloszy było to mniej widoczne. Domyślam się, że po deszczu objaw nie występuje.

 

Występuje również po deszczu i gdy tylne światła nie były w użyciu, jak również podczas mycia z węża w zimie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...