chojny Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Samochód wyprawowy a przeprawowy to dwa różne auta. Maluchy typu Samurai choć dzielne w terenie, zupełnie nie nadają się na wyprawy. Jeep do "gnojenia" w koło komina idealny ale daleka wyprawa to już nie bardzo. Na wyprawach spotykamy zazwyczaj LRY Discovery 1,2, Defendery, Land Cruisery i Patrole. Pozostałe terenówki w mniejszych ilościach. Land Rovery niestety się psuja na potęgę, przy czym Disco 1 czy Defa łatwo naprawić młotkiem to nowsze modele ze sporą ilością elektroniki to często duży problem. Jak już ktoś napisał sukcesem nie jest wyjechać ale wrócić. Z rozmów z ludźmi, którzy niejedna wyprawę przeżyli wynika, że najlepszym samochodem i złotym środkiem jest Toyota. Odezwij się do naszego forumowego przewodnika Miłosza, poprowadził już dziesiątki wypraw, czyli setki aut i ma doświadczenie z jakimi autami jest najmniej problemów ale skoro sam chce zamienić Land Rovera na Toyotę to lepszej rekomendacji mieć chyba nie można. Toyota i dzielna w terenie, przestronna, ekonomiczna w trasie, wygodna, całkiem mocna i szybka ale co najważniejsze najbardziej bezawaryjna. Jest też chyba najdroższa, nie licząc Mercedesa G. Zajechać można wszystko, więc kluczem do sukcesu jest dbanie o sprzęt i nie zajeżdżanie go w okolicznych bagnach. Wersje krótkie na wyprawy nie są najlepszym wyborem, chyba że dla dwóch osób max. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herrkam Opublikowano 9 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 aaa napęd/skrzynia AT czy M ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Do jazdy w terenie łatwiejsze w obsłudze i prowadzeniu A/T. Na wyprawy... niby jak stracisz bieg w manualu to da się jechać na tym co zostało ale wiele osób jeździ automatami i nie ma kłopotów. Automat daje dość wcześnie znać, że jest na wykończeniu, ślizga się, ostro zmienia biegi czy przeciąga na obrotach do kolejnej zmiany. Z tym chyba nie ma reguły. Napęd. Blokada choć na jednej osi się przydaje, zazwyczaj zakłada się blokadę na tył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quarter Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Czysto żartobliwie - no, jaki samochodzik jest naprawiany na poniższym zdjęciu, no??? :) (zdjęcie z Tanzanii) Blokady - rzecz fajna, ale bez fetyszu. Takie historie jak poniżej mój syn przejeżdżał prawie stockowym Cherokee XJ (3,5 cala liftu, MT, bez blokad). To oczywiście lajcik, ale na typowych wyprawach zwykle nie jest trudniej. Oczywiście blokady warto mieć, choć to zawsze dodatkowa rzecz, która może się zepsuć. Niektórzy twierdzą, że jeśli zakładać blokadę tylko na jedną oś, to wbrew pozorom lepsze efekty daje blokada na przodzie. Ja miałem we Wranglerze automatycznego Detroit Lockera na tyle i było całkiem nieźle. Podtrzymuję i wspieram kolegów powyżej - chcesz się "wyprawiać", bierz Toykę - im starszą tym lepszą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Niektórzy twierdzą, że jeśli zakładać blokadę tylko na jedną oś, to wbrew pozorom lepsze efekty daje blokada na przodzie. Wyjątkowo ciekawa teoria. Blokada bardzo pomaga podczas podjazdów, gdzie dociążona jest tylna oś a przednia odciążona. Lepszą trakcję zapewni blokada na tylnej osi. Jeżeli auto jest zakopane i je wyciągasz, zazwyczaj do przodu, to przód się podnosi i wyrywa z opresji tył pozostaje również dociążony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yanas Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Jest jeszcze 4runner - bardzo udane auto,sensowne cenowo, duże i z b.dobrym silnikiem benzynowym. Jedyny problem to ich mała podaż.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nerd Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Skoro stanęło na Toyce, to może się podzielę swoimi przemyśleniami, bo też mi taka wyprawówka chodzi po głowie. Przechodziłem fascynacje różnymi modelami począwszy od "bush taxi" (hzj78), poprzez lj70 aż do hdj100. Jednak stanęło na serii j90 a konkretnie kzj95 ze względu na: - rozsądny kompromis pomiędzy komfortem na asfalcie (niezależny zawias z przodu), a dzielnością terenową (sztywny most z tyłu, prześwit 23cm w serii) - motor 1KZ-TE (turbodiesel bez common rail, trwały, odporny na mazut i względnie oszczędny), trochę bałbym się motoru 1KD-FTV (common rail z wtryskiwaczami denso, kosztowna ewentuana wymiana) - buda 5-drzwiowa jak przystało na wyprawówkę Nie wykluczam też serii j100 np. hdj100, motory mają niezwykle dobrą opinię, natomiast trochę gorzej jest z pneumatycznym zawiasem, no i koszt zakupu trochę wysoki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herrkam Opublikowano 9 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-3-0-d4d-C36090828.html Tu dobra baza chyba... Snorkel, zderzak, lift, progi i ... "z braku czasu nie uzywana w terenie" Jak dla mnie to odpicowana na sprzedaż i tyle. Rada powtarzana przez wielu, po tekście "nie używana w terenie" niezwłocznie przechodzisz do następnego ogłoszenia. RACJA 100% dziś byłem to oglądnąc..parch raczej. Jutro oglądam ten http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-d4d-automat-wyprawowa-2002r-i5145599701.html#imglayer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nerd Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Jutro oglądam ten http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-d4d-automat-wyprawowa-2002r-i5145599701.html#imglayer D-4D to jest właśnie ten motor common railem (1KD-FTV). Koniecznie zadaj parę trudnych pytań w stylu: wtryskiwacze lały, leją, czy może już wymienione/regenerowane? Jeśli będą papiery na solidne serwisowanie, to jeszcze można rozważyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 (edytowane) E chyba trochę za bardzo tragizujecie panowie Jak miałbym na Bajkał jechać Uazem albo 30-to letnią Toyotą na resorach piórowych i sztywnych mostach (do tego te ceny z księżyca) do Afryki, to bym sobie pomyślał, komu zrobiłem taką krzywdę, że teraz taką pokutę muszę odprawić Ja bym brał możliwie najświeższy, najmniej zajeżdżony sprzęt, żeby się nie bujać z nim po warsztatach potem i nie czuć jak w bydlęcym wagonie Edytowane 10 Marca 2015 przez Tommo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 E chyba trochę za bardzo tragizujecie panowie Jak miałbym na Bajkał jechać Uazem albo 30-to letnią Toyotą na resorach piórowych i sztywnych mostach (do tego te ceny z księżyca) do Afryki, to bym sobie pomyślał, komu zrobiłem taką krzywdę, że teraz taką pokutę muszę odprawić Ja bym brał możliwie najświeższy, najmniej zajeżdżony sprzęt, żeby się nie bujać z nim po warsztatach potem i nie czuć jak w bydlęcym wagonie Już była mowa o tym, że auto wyprawowe, to nie to samo co przeprawowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojo02 Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 (edytowane) konkretnie kzj95 jeśli tak to bym Ci polecił tą od mrocznego z rzeszowa (ta z giełdy4x4) to nie jest handlarz mirek, siedzi długo w temacie offroadu sprzedaje,bo sie napalił na RR L322 auto robił dla siebie, jeździł na wycieczki z małym dzieckiem itp... urwij z ceny ze 3 tys albo niech Ci opony nowe kupi. Edytowane 10 Marca 2015 przez wojo02 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 Wyprawa, czy ostrzejszy wyjazd "za miasto" to temat, z którego nie można w trakcie od tak sobie wyjść. Kiedy coś padnie na rajdzie, czekasz na koniec stawki, dzwonisz po lawetę i wracasz do bazy, hotelu, jedziesz wygodnie innym autem do domu. Na wyprawie jesteś często w czarnej dupie, zakopany po klamki, na szczycie góry z rozwalonym silnikiem czy napędami... zadzwonić sobie można i pogadać z kim się chce ale wydostać auto wypakowane po dach trzeba jakoś samemu, czy to z pomocą innych uczestników czy to prosić o pomoc lokalną ludność. Zakopanie się "za miastem" może również trwać kilka godzin, nie da się z tego od tak wypisać, walka trwa aż się nie wróci do domu i choć inni pomogą to lwią robotę trzeba zrobić samemu w ramach ekipy w samochodzie. Do tej zabawy trzeba mieć cierpliwość i spokój. czasem się podejmie zła decyzję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 E chyba trochę za bardzo tragizujecie panowie Jak miałbym na Bajkał jechać Uazem albo 30-to letnią Toyotą na resorach piórowych i sztywnych mostach (do tego te ceny z księżyca) do Afryki, to bym sobie pomyślał, komu zrobiłem taką krzywdę, że teraz taką pokutę muszę odprawić Ja bym brał możliwie najświeższy, najmniej zajeżdżony sprzęt, żeby się nie bujać z nim po warsztatach potem i nie czuć jak w bydlęcym wagonie Już była mowa o tym, że auto wyprawowe, to nie to samo co przeprawowe. Docelowo zamiast taplania raczej turystyka i wyprawy.No właśnie. Temat zbacza na ekstremalny off-road dla wyjadaczy, a chyba autor szuka czegoś innego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nerd Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 konkretnie kzj95 jeśli tak to bym Ci polecił tą od mrocznego z rzeszowa (ta z giełdy4x4) to nie jest handlarz mirek, siedzi długo w temacie offroadu sprzedaje,bo sie napalił na RR L322 auto robił dla siebie, jeździł na wycieczki z małym dzieckiem itp... urwij z ceny ze 3 tys albo niech Ci opony nowe kupi. Oferta ciekawa, gdybym miał chociaż trochę bliżej na pewno bym obejrzał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quarter Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 konkretnie kzj95 jeśli tak to bym Ci polecił tą od mrocznego z rzeszowa (ta z giełdy4x4) to nie jest handlarz mirek, siedzi długo w temacie offroadu sprzedaje,bo sie napalił na RR L322 auto robił dla siebie, jeździł na wycieczki z małym dzieckiem itp... urwij z ceny ze 3 tys albo niech Ci opony nowe kupi. Patrz, zalinkowałem tę Toykę i nawet nie zauważyłem, że to od Mrocznego Jeśli to jest ten Mroczny z Rzeszowa, który parę lat temu jeszcze ganiał Jeepami to pamiętam go z jeep.org.pl. Bardzo konkretny człowiek, w OR rzeczywiście od dawna. Brałbym od niego, raczej miny Ci nie wstawi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojo02 Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 (edytowane) ten sam z kitką Edytowane 10 Marca 2015 przez wojo02 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 Na mieście mówią że sprzęt wjechał Gratulacje @@herrkam!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quarter Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 Szczegóły, SZCZEGÓŁY!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herrkam Opublikowano 10 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 (edytowane) Wjechał Land Cruiser J95 d4d http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-d4d-automat-wyprawowa-2002r-i5145599701.html#imglayer myslałem że będzie kolejny parch zwłaszcza w tej kasie, okazało się że włąsciciel pomieniał za Forda Pickupa i Toyka to nie jego bajka. Samochód relatywnie zadbany, nie walony, w środku DVD na suficie , szpeju włożone za 10k+ silnik, skrzynia napęd w jak najlepszym porządku. Właśnie zjechałem na bazę po 200 km podrózy, około 8 l/100 km bez żadnego stresu. Nie wiem kto i wg jakich zasad dobierał zawas, ale moja Merc VKlasa i EKlasa to taczki w porównaniu do tego LandCruisera . Rozrząd i serwis porobione około 13k km temu. Wszystko elektryczne działa, szyby spryskiwacze, klima itp. LED elektrownie coś niesamowitego. Ogólnie jestem BARDZO na razie zadowolony. zobaczymy co dalej konkretnie kzj95 jeśli tak to bym Ci polecił tą od mrocznego z rzeszowa (ta z giełdy4x4) to nie jest handlarz mirek, siedzi długo w temacie offroadu sprzedaje,bo sie napalił na RR L322 auto robił dla siebie, jeździł na wycieczki z małym dzieckiem itp... urwij z ceny ze 3 tys albo niech Ci opony nowe kupi. Oferta ciekawa, gdybym miał chociaż trochę bliżej na pewno bym obejrzał. Stary, poczytałem o niej była, to Toya po którą bym jechał gdybym dziś nie kupił. Z tego co się dowiedziałem nie ma co oglądać, kasa we worek i do Rzesz pociagiem albo samolotem. Jak takie coś szukasz..wracasz tym do domu. Edytowane 10 Marca 2015 przez herrkam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nerd Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 No to gratki @herrkam. To się nazywa akcja! Jak znam siebie, to będę się bujał z tematem jeszcze jakiś czas. Oby dobrze służył! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quarter Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 Wielkie gratulacje! W sumie Toyota powinna mi płacić za reklamę - nigdy sam nie miałem, a wszędzie reklamuję jako najlepsze auto wyprawowe Dobra rada Starego Marudy (czyli mnie) - podjedź do kogoś kumatego w automatycznych skrzyniach i niech Ci zrobi dynamiczną wymianę oleju. Zapłacisz sporo, ale będziesz dokładnie wiedział co w środku bulgocze. Biorąc pod uwagę nienaprawialność automatu w warunkach polowych czy średnio cywilizowanych, to jest cena relatywnego spokoju. Podpytaj go przy okazji, czy nie warto dołożyć dodatkowej chłodnicy do skrzyni biegów i czujnika temperatury skrzyni (jeśli nie ma w standardzie) - koszt nieduży, a dodatkowy element zwiększający bezpieczeństwo tego ultra ważnego elementu. Czekamy na relacje z pierwszej wyprawy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rombu Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 zrobi dynamiczną wymianę oleju W skrzyniach automatycznych nie ma oleju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 zrobi dynamiczną wymianę oleju W skrzyniach automatycznych nie ma oleju. Czepiasz się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quarter Opublikowano 10 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 zrobi dynamiczną wymianę oleju W skrzyniach automatycznych nie ma oleju. Chodzi Ci o tłumaczenie "fluid" jako "olej"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się