ketivv Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 Ale jak bylo w przypadku sbd? to SBD już nie ma "pogwarancyjnego wsparcia importera" gdy odmówi posłuszeństwa a wszystkie przeglądy były OK ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 (edytowane) tego nie wiem, natomiast wszystkie nowe auta wyposazone w SBD maja standardowo 5 lat gwarancji na silnik -gdzies tu na forum przeczytalem Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 tego nie wiem, natomiast wszystkie nowe auta wyposazone w SBD maja standardowo 5 lat gwarancji na silnik. dokładnie, całkowicie o tym zapomniałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goashi Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 Oczywiscie nie chce zapeszać Przezorny uzytkownik wykupi i bedzie spal spokojnie, oszczedny da sobie spokój... - ja naleze raczej do tych drugich i uważam ze każdy ze swoimi $$ powinien robic co chce. Dlatego jak ktos ma potrzebe wykupu takiej gwarancji niech czym prędzej uda sie do salonu Dokładnie tak zrobiłem - żona odradzała ( chociaż to ona głównie pomyka XV-em)- a ja z uwagi na całkowity brak zaufania do nieznanego modelu postanowiłem się jakoś zabezpieczyć. Na szczęście do tej pory nic szczególnego z osprzętem się nie wydarzyło ale licho nie śpi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karenz Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 (edytowane) Mi się wydaje że jednak nie warto , żeby wykorzystać gwarancje trzeba dobrze znać się na samochodach i samemu lokalizować problemy . Z drugiej strony jak potrafimy je zaobserwować i zlokalizować to pewnie też naprawić . Ja osobiście dużo rzeczy naprawiałem na gwarancji , bo miałem na to czas oraz sam robiłem przeglądy gdzie wychodziły wszystkie kwiatki . Właściwie to same pierdoły : ubytek płynu chłodniczego (obejma skorodowana ) , piszczący pedał sprzęgła tylko poniżej 10 C (zużyta tuleja pedału ) , słabe ładowanie (poluzowana śruba na alternatorze ) , dziwne przyspieszenie (padające wtryskiwacze lpg ) (mam fabryczna instalacje ) , padający akumulator (akcja serwisowa (mi nie padał ale znałem kody serwisowe więc nie mogli odmówić ) ) Oczywiście problemy przez ASO nie do zlokalizowania , jak się pokazało palcem problemu nie było . no i to tyle , tylko że gwarancje na 5 lat dostałem za darmo , a przegląd kosztuje 300-400 zł za robociznę Tutaj 7 tys , więc się zastanawiam co w forku/xv może trzasnąć aby to sie opłaciło Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Karenz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 (edytowane) Tutaj 7 tys , więc się zastanawiam co w forku/xv może trzasnąć aby to sie opłaciło silnik, osprzet, skrzynia, naped itp (pisze tutaj o ektremalnych przypadkach awarii gdzie trzeba wymienic caly podzespol ale przeciez takie tez sie zdarzaja) Subaru to nie Dacia i tutaj nowe oem czesci kosztuja calkiem sporo. Wiadomo, że w razie awarii można kupic w przyzwoitych $$ używki wyciagniete z rozbitka i dać ogarniętemu mechanikowi do przełożenia ale nie każdemu taka opcja naprawy się podoba. Niestety nie ma bezawaryjnych samochodów i to ze Tobie przez X lat nic nie padło nie oznacza ze u innego użytkownika będzie tak samo.( patrz przypadki z forum) Koszt wykupienia takiej gwarancji jest spory ( nie wiem czy ta dodatkowa gwarancja obejmuje assistance Subaru ktore posiada każdy nowy samochod do 36 miesiecy) ale tak przynajmniej przez dodatkowe 2 lata "spisz spokojnie" ( w teorii ) Czy warto czy nie warto zalezy od indywidualnego podejścia użytkownika do swojego auta, jego zdolności manualnych, znajomości mechaniki itp itd. A jezeli Cie stac to chyba najlepiej po 36 miesiącach sprzedac, dołożyć i kupic cos nowego/lepszego/szybszego/wygodniejszego niż XV Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karenz Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 (edytowane) Z tą sprzedażą to odpada , auto ma u mnie dożywocie bo to jest dokładnie to czego szukałem od lat . Posiada fajne wyposażenie nie będąc nadmiernie skomplikowanym , do tego kierowca nie jest traktowany jak baran i obłożony cudacznymi systemami . Miałem wiele aut ale pierwszy raz od lat młodości czekam na samochód jak dziecko na świętego mikołaja . Ceny części daci to cenny renault czyli cenny nissana , można powiedzieć że to jest ok 50-70 % cenn subaru Raczej oczekiwałem odpowiedzi w stylu : po 2-3 latach wali uszczelka pod głowicą warto mieć gware , albo ksenony/ledy po jakimś czasie wariują a wymiana 10 tyś Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Karenz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 Z tą sprzedażą to odpada , auto ma u mnie dożywocie bo to jest dokładnie to czego szukałem od lat . czasami apetyt rośnie w miarę jedzenia Posiada fajne wyposażenie nie będąc nadmiernie skomplikowanym , do tego kierowca nie jest traktowany jak baran i obłożony cudacznymi systemami wyposazenie jest naprawde bogate ale kontroli trakcji nie da sie wylaczyc calkowicie ( mozna tylko uspic czujnosc tego ustrojstwa ktore potrafi reagowac na prawde nadgorliwie ), systemu SS też. Miałem wiele aut ale pierwszy raz od lat młodości czekam na samochód jak dziecko na świętego mikołaja zazdroszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karenz Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 (edytowane) Apetyt rośnie ale nie w tą stroną , tutaj potrzeby są bardzo dokładnie określone . 4x4, prześwit , bagażnik , prostota , silnik min 2.0 atmosferyczny , brak systemu bez kluczykowego (cholernie nie lubię ) . Zresztą ja traktuje subaru jako narzędzie a nie zabawkę ma być przewidywalny oraz niezawodny . Apetyty może rosnąć na zabawki np. Kolega ma golfa 2.0 TSI 300 KM , dsg , 2 sprzęgłowy automat ,najnowszy holdex ostatnio go hamował to miał już 380 KM , fajne auto do zabawy , kosztowne jak diabeł . Jak jechaliśmy do berlina to tankowaliśmy 4 razy ( w jedną stronę ) , głowa pękała od wydechu a ręce trzęsły się od prędkości . Jak subaru nie będzie chciało się psuć to też może kiedyś poszaleje sobie na taką zabawkę bo do jazdy to się nie nadaje twarde , głosne i pali jak smok . Na modlińskiej na każdych światłach każdy podrdzewiały bolid chce się ścigać . Mi się tylko nie podoba nowoczesność takiego samochodu , wolał bym clio rs 2.0 16v albo wersje V6 3,6 l z silnikiem z tyłu , współczuje tylko ludzi którzy używają takich samochodów na co dzień , to powinno być auto na weekend . Ten mój kolega to właśnie na co dzień tym jeździ i zawsze się z niego śmieje w zimę bo każdy śnieg go zatrzymuje , jeszcze kupił fure za 250 tyś i założył do nich chińskie opony na zime na początku Wracając do tematu jak ktoś chce kupić golfa gti to koniecznie z wydłużoną gwarą bo pada skrzenia dsg Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Karenz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meci Opublikowano 29 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 No dobra, ale ile Twój XV ma teraz przebiegu Myślę ,że Citroen Leona w dziale sprzedam, ma teraz większy przebieg niż największy przebieg XV na forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 1 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 (edytowane) Tutaj 7 tys , więc się zastanawiam co w forku/xv może trzasnąć aby to sie opłaciłosilnik, osprzet, skrzynia, naped itp (pisze tutaj o ektremalnych przypadkach awarii gdzie trzeba wymienic caly podzespol ale przeciez takie tez sie zdarzaja) Subaru to nie Dacia i tutaj nowe oem czesci kosztuja calkiem sporo. Wiadomo, że w razie awarii można kupic w przyzwoitych $$ używki wyciagniete z rozbitka i dać ogarniętemu mechanikowi do przełożenia ale nie każdemu taka opcja naprawy się podoba. Niestety nie ma bezawaryjnych samochodów i to ze Tobie przez X lat nic nie padło nie oznacza ze u innego użytkownika będzie tak samo.( patrz przypadki z forum) Koszt wykupienia takiej gwarancji jest spory ( nie wiem czy ta dodatkowa gwarancja obejmuje assistance Subaru ktore posiada każdy nowy samochod do 36 miesiecy) ale tak przynajmniej przez dodatkowe 2 lata "spisz spokojnie" ( w teorii ) Czy warto czy nie warto zalezy od indywidualnego podejścia użytkownika do swojego auta, jego zdolności manualnych, znajomości mechaniki itp itd. A jezeli Cie stac to chyba najlepiej po 36 miesiącach sprzedac, dołożyć i kupic cos nowego/lepszego/szybszego/wygodniejszego niż XV I przynajmniej jedno z tych kryteriów / warunków bardzo łatwo spełnić - dołożenia znacznej sumy. Edytowane 1 Lipca 2016 przez FanSub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karenz Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Kupując 5 letnią gwarę dostajemy możliwość ubezpieczenia auta na wartość z faktury . Cena takiego ubezpieczenia po 3 latach jest taka sama jak wcześniej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 7 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2016 Kolega ma golfa 2.0 TSI 300 KM , dsg , 2 sprzęgłowy automat ,najnowszy holdex ostatnio go hamował to miał już 380 KM , fajne auto do zabawy , kosztowne jak diabeł . Jak jechaliśmy do berlina to tankowaliśmy 4 razy ( w jedną stronę ) , głowa pękała od wydechu a ręce trzęsły się od prędkości to nie ma fabrycznego setupu bo w trasie w tym aucie ani głowa nie pęka ani spalanie nie jest dramatycznie duże (można by wręcz zaryzykować, że jest niskie) jeśli mówimy o prędkościach autostradowych to można przyjąć, że takie samo jak w Foresterze 2.0i Golf VII R czyli 2.0 TSI 300 KM DSG to zwykły samochód do "łykania kilometrów" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 7 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2016 Taki golf w nadwoziu kombi to mega fajny samochod. R nigdy nie mialem okazji jezdzic czy zostac przewiezionym za to przewieziono mnie nowym golfikiem z 2.0 dieslem. Przyzwoicie mocny, komfortowy, 2.0i w subaru nie ma podejscia niestety. W chwili obecnej jestem w cro. Na pokladzie 4 osoby bagaznik zaladowany na full temp na dworze +30 klima on. Czuc ze bokser sie mega meczy na podjazdach i nie chce jechac. Musze go trzymac na obrotach 4K + 200 niutonow w takim aucie to zdecydowanie za malo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karenz Opublikowano 8 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 (edytowane) Ja dalej o tej przedłużonej gwarancji . 3600 zł to kosmiczni dużo , w renault kosztuje to 1 zł , w mercedesie 499 , do tego w mercedesie można liczyć na bardzo szeroki gest handlowy nawet po upływie gwarancji . No chyba że silniki w tych subaru padają jak muchy i ten interes musi tyle kosztować , to mogą wiedzieć tylko użytkownicy z odpowiednim stażem . Edytowane 8 Lipca 2016 przez Karenz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 8 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 Jak sam wiesz - nasze silniki nie padają. A przy tej cenie i ocenie ryzyka poważnej awarii też nie wszedłbym w to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 mam nadzieje, że 90 k km już nie będę musiał oglądać a samemu silnikowi życzę jak najdłużej http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/78709-xv-największe-przebiegi/?p=2438745 nadzieja matką ... oprócz tego, że sam Diesel stał się w tym czasie nieco głośniejszy cały czas "eppur si muove" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FOR CVT Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 jak na 'zepsuty' to ladnie nawijasz kilometry ja przez poltora roku nie moge dobic do 20 kkm fakt ze mam sluzbowke nieco glosniejszy - jak to rozumiec? Wytaptane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 jak na 'zepsuty' to ladnie nawijasz kilometry w tym czasie jescze pare k km doszło Focusem nieco glosniejszy - jak to rozumiec? znowu zrobił się bardziej "rzężący" nie dominuje dźwięk Diesla a raczej "rozpadającego się mechanizmu pracującego bez oleju" na zewnątrz tego nie słychać SBD pracuje równo, mięsiście ale w środku wyraźna szorstkość pracy przy czym jakieś 9 k km temu, poprawiłem wygłuszenie ściany grodziowej a to może zaburzać odbiór bo zaraz po odnosiłem wrażenie, że Diesla jadąc np. 2300 obr/min na 4 biegu po równej drodze nie słychać a teraz jakbym wyraźnie słyszał pracę krzywek zaworowych, które momentalnie znika jak silnik dostaje dodatkowego obciążenia podjeżdżając pod wzniesienie słowo "rzęzi" najbardziej tu pasuje na dniach wymiana oleum w silniku, bo odnoszę wrażenie, że to mu "poprawia samopoczucie" a ostatni olej jest najdłużej dobija do 10 k km wcześniej przez ostatni rok wymiałem co ok 7-8 k km pod koniec sierpnia pewnie Nowy Sącz będę odwiedzał aby wymienić oleje w przekładniach, filtr paliwa itp. bo pewnie znowu "paść" przezimuje u mnie wiem, że 2.0i jest "odrobinę słabszy" ale zazdraszczam użytkownikom tego silnika w XV (na bezrybiu i rak ryba) niedługo minie rok od wizyty u Carfita i w tym czasie tylko tankowania, wymiany oleum i filtrów jeden z amorów na tylnej osi coraz bardziej zapocony ale to idzie swoim tokiem niemalże od samego początku mojej przygody z XV, zresztą i tak się nieźle to zawieszenie trzyma biorąc pod uwagę "moją specyfikę użytkowania" "zepsułem" przycisk otwierania drzwi pasażera z przodu (w ostatnim roku parę razy z mojej inicjatywy XV miał rozbierane całe wnętrze) wstawiony z OBK 2013 2 kupiłem za grosze na allegro, różnica jest taka że te od OBK mają dodatkowa diodę do podświetlenia na leśnej drodze poraniłem odrobinę tylne felgi, cześć nawierzchni była "poprawiona" świeżym tłuczniem należy rzec trwały jak Skoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FOR CVT Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 słowo "rzęzi" najbardziej tu pasuje kurcze tak pracowal po 30 kkm silnik diesel w mojej beemce w subaru wydaje mi sie ze bardziej 'szlachetnie' z pomrukiem na dniach wymiana oleum w silniku, bo odnoszę wrażenie, że to mu "poprawia samopoczucie" nie wiem czy to moja bujna wyobraznia, ale zawsze po serwisie olejowym jakbym wsiadal do nowego auta btw mam porownanie dwoch obk-ow diesli: moj na lotosie pracuje glosniej od auta kolegi ktory jezdzi na millersie lotos wlany w mts oczywiscie Wytaptane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 odnoszę wrażenie jakby "rzężenie" pojawiło się po wizycie w Cro bo wyraźnie wyjeżdżając go nie było a na 5 czy 6 tankowań tylko 2 z tego jedno tylko około połowy baku było w PL reszta to chorwacka INA Diesel BS Class czy jak to tam się zwie (czyli droższy Diesel) przy czym wyjazd z PL jak i tankowanie w powrocie już w PL to BP Ultimate Diesel coś tam coś tam czyli też zmiana bo wcześniej od końca kwietnia do wyjazdu końcem czerwca 10 tankowań to zwykły ON na "taniej" stacji, wcześniej ok 2 miesiące podobna ilość tankowań Shell V-Power coś tam Diesel w związku z czym nasuwa mi się: - albo najlepiej pracuje na "zwykłym ON" - albo nie lubi zmiany paliw wiążących się ze znajdującymi się w nich "dodatkami uszlachetniającymi" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Ketivv, jaką temperaturę osiągał olej silnikowy (jeśli masz to ustawione) w Cro? Aż chciałbym też zapytać, czym masz zalany silnik, ale mogę się narazić administratorowi. Co do glosniejszej pracy, to tez ją dzisiaj stwierdziłem przy temp. oleju 111 stopni przy temperaturze zewnętrznej prawie 30 stopni przy długim podjeździe Transalpiną w Rumunii. Ale po zejściu temperatury do 99-100 stopni wszystko wróciło do normy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 w XV Diesel nie ma odczytu temperatury ani "wody" ani oleum tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 (edytowane) W benzynowym od wody też tylko jest lampka. Co do oleju dodam, że jego wymiana byla 3 tys.km temu. Edytowane 31 Lipca 2016 przez FanSub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 FanSub nie masz czym sie przejmowac. Taka temp dla oleju nie jest niczym nadzwyczajnym. U mnie podczas szybszej jazdy autostrada potrafi podskoczyc do 115 + . A zalenego mam quazara 5w30 ( juz po raz 2) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się