Skocz do zawartości

Abu Dhabi wizyta służbowa


SOpEL

Rekomendowane odpowiedzi

Będzie krótko i trochę fotek.

 

Byłem w zeszłym tygodniu służbowo w Abu Dhabi. Miejsce nieziemskie! Podobno mam się cieszyć, że przyjechałem zimą bo temperatura była do wytrzymania (35st. za dnia, 18-20 wieczorem). Dla mnie mogłoby być cieplej :P 

Abu bardzo się rozbudowuje, wszystko jest nowe, dopracowane, ruch na ulicy bardzo fajny/bezpieczny - nast. razem wynajmę sobie samochód.

Cena za paliwo 1,80zł/litr

 

Polityka prowadzenia Państwa genialna! Drogi przyjezdny - możesz u nas pracować, żyć, zarabiać super pieniądze, ale jak wejdziesz w wiek emerytalny wracaj do siebie do kraju. My Tobie daliśmy zarobić Ty nam dałeś swoją wiedzę NARA! Chyba całe ZEA zgodnie z ich religią nie mają podatków, kredyty nieoprocentowane, więc kupując coś za 300tys. spłacasz 300tys. - aż nie chce mi się wierzyć, ale tak mi opowiadali ludzie z ambasady. 

Dla przykładu cena Toyota Landcruiser V8 za 160tys. zł 

 

Niestety nie miałem dużo czasu na zwiedzanie bo byłem tam zawodowo, ale trochę fotek pocykałem wieczorami. Większość oczywiście to samochody jakie udało mi się złapać. Oczywiście jeżdżą tam Lambo, Ferrari, mclareny, gtry, ale to już wszystko znamy od nas z kraju, więc po co robić foty :D 

Co ciekawe z moich obserwacji wynika - widzisz VW na drodze? jedynie nowy Golf R i europejczyk w środku, widzisz Mercedesa? S klasa lub S AMG a jak modele niższe to tylko AMG. 

Ciężko opowiadać o tym miejscu bo tu po prostu trzeba przyjechać. Polecam serdecznie! 

PS: Ja właśnie kombinuję nad wyjechaniem tam do pracy :P

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

niebrzydko ;-)

tylko pytanie jak żyć skoro zima to:

 

 

temperatura była do wytrzymania (35st. za dnia, 18-20 wieczorem).

 

 

 

Da się przyzwyczaić  :D  zresztą wszędzie jest klimatyzacja ... jedynym minusem po dłuższym mieszkaniu w tych stronach jest to, że po powrocie jest zawsze zimno :P

 

A co do pracowania tam .. jak się dobrze trafi to warto wyjechać, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że choć się mówi że "tylko na rok" to raczej na rok się tam nie wyjeżdża bo za dobra kasa, bo słońce, bo ... itd ;)

Edytowane przez AnYa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zresztą wszędzie jest klimatyzacja

Siedziałem jakiś czas w podobnych warunkach (Texas), wymaga to zmiany przyzwyczajeń, bo nie da się wyjść na tzn "świeże powietrze". Po jakimś czasie zaczyna to przeszkadzać. (przynajmniej mnie przeszkadzało :-))

 

Ale miejsce ciekawe, bez 2 zdań.

Edytowane przez bmarcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polityka prowadzenia Państwa genialna! Drogi przyjezdny - możesz u nas pracować, żyć, zarabiać super pieniądze, ale jak wejdziesz w wiek emerytalny wracaj do siebie do kraju. My Tobie daliśmy zarobić Ty nam dałeś swoją wiedzę NARA! Chyba całe ZEA zgodnie z ich religią nie mają podatków, kredyty nieoprocentowane, więc kupując coś za 300tys. spłacasz 300tys. - aż nie chce mi się wierzyć, ale tak mi opowiadali ludzie z ambasady. 

Dla przykładu cena Toyota Landcruiser V8 za 160tys. zł

Znajomy był dwa albo trzy lata w tamtych stronach. Wrócił jako ortodoksyjny socjalista ;) po doświadczeniu jak działa państwo z zerowymi podatkami i zerową infrastrukturą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tam jechać to tylko zimą. Spędziłem tam "urocze" lato siedząc cały lipiec i sierpień. Temperatura dochodziła do 50kilku stopni. Dziękuję za takie atrakcje. Ale zimą jak najbardziej super. Myśmy w tym roku ferie zimowe spędzili w Dubaju. Temperatura około 30 stopni, na plażowanie idealna.

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jestem bardzo ciekaw jak tam jest latem :) może prywatnie uda mi się tamte rejony jeszcze odwiedzić :)

Aha i niestety nie spotkałem na ulicy ani jednej suby czy nawet evo.

Dodatkowo diesle widziałem tylko w dostawczakach :)

Główne silniki jeżdżace to V6 minimum :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie no Sopel, kurcze trochę krytyki wprowadzę - kredyty nieoprocentowane, bo procent jest haram... ale opłaty transakcyjne i za obsługę kredytu są. Fakt, że islamic banking jest do bólu prosty zrobiony tak, żeby nawet głąb bez matury był w stanie zrozumieć - kredyt na 300 000 jak bierzesz, oddajesz 300 000 i dodatkowo np. 50 000 opłat, czyli 350 000 / 12 miesięcy = 30 000 miesięcznie - tak w uproszczeniu to wygląda - umowa kredytowa ma jedną stronę i 6 punktów.

 

Teraz jedno ale - jak opuszczasz kraj, to MUSISZ spłacić. I nie ma że boli. Nie spłacisz = nie wyjedziesz ;-) W dniu, w którym tracisz pracę / zmieniasz pracę - musisz uregulować wszystkie kredyty. Poczytaj sobie o tym ile ludzi musiało uciekać z ZEA w 2008/2009 roku i jakie dramaty tam się działy.

 

Przy dzisiejszym kursie USD mamy chyba 1PLN = 1AED, prawda? ;-) Więc paliwo za 1.8 PLN to tylko to najgorsze (89 oktanów), bo 98 kosztuje 2.2-2.5 w zależności od stacji... Tutaj jednak w ZEA jest najdroższe paliwo w regionie. No i te kolejki na stacjach benzynowych wieczorami, gdzie można nawet pół godziny spędzić czekając aż jaśnie wielmożne towarzystwo się ruszy...

 

A landcruisera V8 za 160 000 to nie znajdziesz... Land Cruisera Prado to tak, ale poprawnie wyposażony GXR 4.6 zaczyna się od 240 000 (i fakt, tutaj mają najtańszej auta w regionie), a zeby się przymierzyć do 5.7 V8 trzeba mieć już grubo ponad 250K na koncie. I z bólem przyznam, że toyoty (zwłaszcza land cruisery) to - chociaż najnudniejsze auta jakie można tu kupić - jedyne, które NIE tracą na wartości przez pierwszy rok. Dosłownie - po roku można je sprzedać za 90% wartości w Arabii/Qatarze czy gdziekolwiek indziej... w odróżnieniu od każdego amerykańca, który w dniu wyjazdu z salonu traci połowę wartości (dla porównania Subaru to jakiś dramat - za 3 letniego STIaja z przebiegiem 20k oferowali mi tu 60k jak chciałem sprzedać jakiś czas temu przed modyfikacjami :P)

 

Golfy inne niż GTI czy R się nie sprzedają, bo nie mają jak konkurować... bo po co komu Golf 1.6 za 80k, jak za połowę tego można mieć lepiej wyposażonego Hundaya czy Corollę. A Meśki - fakt, wszystko AMG... C200 AMG to najpopularniejszy z nich wszystkich ;) Z AMG ma czerwone pasy i fajne czerwoną nicią obszyte fotele - można go nawet w Avisie wypożyczyć za jakieś 200 PLN za dzień (w PL za to mamy C180 nie-AMG :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona za to stwierdziła że: była, widziała i więcej do żadnego arabskiego kraju się nie wybiera

bo to nie są (zwykle) kraje dla żon... ale każdy facet może sobie tutaj zrobić raj na ziemi (przymykając oko na pewne niedogodności)

 

BTW. http://dziewczynaaraba.blogspot.pt/2015/02/wiesz-ze-jestes-w-zjecznoczonych.html :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem tam w ostatnim czasie w sumie 2 miesiące, konkretnie w Dubaju ale w Abu tez byłem. W zimie super, latem unikać jak ognia, dosłownie :-)

Jeździłem volvo xc 60 t6,spalanie 16 litrów, ale pełny bak kosztuje kolo 120 PLN :-) co ciekawe, przez cały ten czas nie widziałem ani jednego Subaru. Nic... Jak już to ze 2 Evo. Golfow R sporo, no i największe skupisko Mercedesow G 63 AMG. Polecam miejscowe na ferie, można tanio polecieć, klimat zimowy doskonały. Tylko w alko trza się zaopatrzyć, bo nic się w sklepie nie kupi a w knajpach małe piwko to minimum 40 PLN :-|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Tylko w alko trza się zaopatrzyć, bo nic się w sklepie nie kupi a w knajpach małe piwko to minimum 40 PLN :-|

Trzeba będzie "im" wmówić, że % też pochodzą od ich stwórcy :-D

 

W becon już uwierzyli =>

 

 

Odnośnie odczucia ciepła. Miałem to nieszczęście być w Egipcie na 2 tygodnie na przełomie lipca i sierpnia. Zostałem przegłosowany w demokratycznym głosowaniu przez 8 osób na zasadzie: "jedźmy będzie fajnie ciepło".

 

Moje odczucia będąc na podobnej szerokości geograficznej oraz w ich specyficznej kulturze: Nigdy więcej! :-)

(Pomimo tego, że Abu Dhabi i inne chętnie bym zobaczył)

Edytowane przez NonPhixion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w sumie zastanawiam się gdzie oni szybko mogą pojeździć, niby autostrady ogromne (np sheikh Zayed ma 8 pasow) ale fotoradary co kilometr :-)

 

 

Mieszkając w tych okolicach przez 8 lat to mogę śmiało powiedzieć  - chodzi bardziej o LaNs :D czemu latem sprowadzają wszystkie lambo ferrari itp do Londynu czy Marbelli? ... na pewno nie po to by szybko jeździć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko w sumie zastanawiam się gdzie oni szybko mogą pojeździć, niby autostrady ogromne (np sheikh Zayed ma 8 pasow) ale fotoradary co kilometr :-)

 

 

Mieszkając w tych okolicach przez 8 lat to mogę śmiało powiedzieć - chodzi bardziej o LaNs :D czemu latem sprowadzają wszystkie lambo ferrari itp do Londynu czy Marbelli? ... na pewno nie po to by szybko jeździć :D

To fakt lans to jedno na bank, ale przy hotelu w którym mieszkałem było dużo hopek/śpiących polic. I wieczorami były rajdy od hopki do hopki :) a za rondem prosta bez radarów, więc mają na pewno miejsca do szaleństw... Poza tym halo!! Tam jest tor f1 ;) o czym my gadamy :) Edytowane przez SOpEL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No racja :-) choć ja dwa mandaty zaliczyłem, po 600 dhs każdy, na maila przyszły :-) dobrze przynajmniej, że tam punktów nie ma :-)

 

A kojarzycie to, że każdy samochód ma tam fabrycznie taki pikacz co się włącza i halasuje po przekroczeniu 120 kmh? Wszystkie samochody, którymi jeździłem to miały, mocno denerwujące bo żeby to uciszyć trzeba było zwalniać albo przyspieszać bez sensu :-) jest na to jakiś patent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...