Skocz do zawartości

Subaru jako inwestycja...


ppmarian

Rekomendowane odpowiedzi

Zamast trzymac kase na smiesznym procenie w banku moze kupic subaru i "zamrozic" na np 20-30lat.

 

Miejsce w garażu jest, kasa też się znajdzie. A tak nwestycja na emeryture jak znalazl

 

Napiszcie prosze jakie modele warto kupic i przykryc pierzyna.

 

Zalozmy poziomy inwestycji

 

Do 30kpln

Do 60kpln

Do 90kpln

 

Auto robiloby max 1000-2000km rocznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wg. mnie najlepiej limitowane wersje ostatnich wypustów GC8 STI TypeR, na przykład takie:

 

http://otomoto.pl/C34744064.html?output=web

 

Mimo, że nie limitowana to pokazuje ile powinno kosztować :)

 

Lub coś nowszego z GD: S202, S203, S204 , SpecC TypeRA-R

 

http://www.japan-partner.com/car-auction/SUBARU/IMPREZA/IL3uWrxXnMVv5B/auction-car-stat.html#mainContent

 

http://www.japan-partner.com/car-auction/SUBARU/IMPREZA/6YIzXTZ2VhYcVF7/auction-car-stat.html#mainContent

 

http://www.japan-partner.com/car-auction/SUBARU/IMPREZA/6U7UTXl0lcexRC/auction-car-stat.html#mainContent

 

Oczywiście jak najniższy przebieg i jak najbliżej OEM, lub takie które łatwo doprowadzić do takiego stanu.

Edytowane przez gryka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo po prostu jakikolwiek Type R (tylko zdrowy, skoro ma wytrzymać 20 lat). Budżetowo są jeszcze do przyjęcia, choć też podrożały przez ostatnie lata. Z tym że nie poleciały w kosmos tak jak 22b ;)  Tylko jak utrzymać np. taką erkę pod pierzynką i jej nie ruszać :coffee:  mogłoby być ciężko.

Edytowane przez Gaceq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdzie kupisz paliwo do tego Subaru za 30 lat?

No to jest pomysł na dodatkową inwestycję można składać paliwo w beczkach za 30 lat może być cenniejsze od Subaru .

Pewnie jakiś amator przejażdżek klasykami podpierdzieli to paliwo i tyle będzie z inwestycji :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy Subaru da Tobie większą stopę ewentualnego zwrotu niż mb w116/w123/w126 lub polonez/125p/126p? jeżeli już miałbym wybierać to pierwsze STI :)

 

Albo W124 500E z silnikiem Porsche, ma to czym jechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem taka e500 i szału nie robi. Tzn może miałem skrzywiona psychikę bo wtedy jezdzilem na codzien 300+ gtkiem :-s

BTW. Wejdz sobie na infinitum com pl . masz tam Fanny zestaw autek których cena pewnie będzie rosla. Robi to wrażenie na żywo :-) ma być ponad 100 aut bo co chwila cos dopływa z jp. Namawiam ich na 22b hehe :-)

Edytowane przez zofx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historycznie patrząc na wartości dzisiejszych już klasyków, to duże osiągają przede wszystkim takie które primo były wyprodukowane w małej ilości, a po drugie pociągały serca milinów kiedyś i dzisiaj. Myślę że pod takie kryteria niejedna wersja Imprezy GC-GD a co najmniej kilka za 30 lat się załapie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza budzetem

To skrzyknij kumpli. Jeśli to ma zyskiwać na wartość to musi rzadko w przyrodzie występować. Dlatego inwestycja rzędu 30kPLN może nie być inwestycją ;)

 

No i weź pod uwagę, że jeździć i tak tym nie będziesz... Nadal tego chcesz? :biglol:

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to żadne Subaru niestety.

 

poważnie, czemu? 

 

Tematem się interesuje od kilku lat.

Pierwszy podstawowy warunek, jeżeli rzeczywiście realnie inwestycja ma przynieść zysk, minimalna kwota inwestycji to 100 tyś. zł. Przy czym im jest wyższa tym lepiej i rokuje wyższy zysk na przyszłość. Trzeba pamiętać że utrzymanie rzadkiego klasyka w idealnym stanie (tylko taki stan gwarantuje sprzedaż z zyskiem)  przez wiele lat generuje spore koszty. Pomimo że auto w większości czasu stoi w garażu, trzeba je porządnie serwisować, przepalać. konserwować i pielęgnować. Jeżeli chcesz się wybrać na jakiś zlot, trzeba auto ubezpieczyć , zroboić badanie okresowe. Przy drogich autach te koszty łatwiej skompensować.

Jeżeli mówimy o japońskiej motoryzacji youngtimerów to jedyny biały kruk na rynku klasyków, to Toyota 2000GT. Od dłuższego czasu notuje kosmiczne ale stabilne ceny. I to by było na tyle puki co, chociaż do końca nigdy nie wiadomo jak dalej potoczą się trendy i moda na rynku. Co do 22b to co najwyżej jest szansa na zwrot inwestycji, o zysku bym zapomniał. Teraz jest zbyt drogi i nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żeby inwestorzy gotowi byli wydać sporo więcej w przyszłości. Z japońskich aut to myślę, że Toyota Supra mk. IV TT ma szanse przynieść zysk, ale musi to być idealny i oryginalny stan bez tuningu (to bardzo ważne!). Podobnie jest z NSX, który pomału drożeje ale na większy wzrost też raczej bym nie liczył bo jest ich jeszcze sporo na rynku, szczególnie w USA.

Aktualnie dobrze jest inwestować w Maserati z lat '60-70 bo mają jeszcze stosunkowo niskie ceny, a na pewno wg. ekspertów sporo wzrosną. Tylko mówimy teraz o grubej inwestycji. W ogóle jeśli chodzi o inwestycje w samochody czy motocykle łatwiej rozmawiać o kwotach rzędu 100-500 tyś €.

Edytowane przez Tommo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NSX drożeje bardzo szybko, jeszcze kilka lat temu dobre sztuki chodziły po 30k$, obecnie bez min. 40k$ nie ma co podchodzić. W Europie wzrost jest jeszcze większy, w PL się trafiały egzemplarze poniżej 100k, teraz trzeba dać drugie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Aktualnie dobrze jest inwestować w Maserati z lat '60-70 bo mają jeszcze stosunkowo niskie ceny, a na pewno wg. ekspertów sporo wzrosną. Tylko mówimy teraz o grubej inwestycji. W ogóle jeśli chodzi o inwestycje w samochody czy motocykle łatwiej rozmawiać o kwotach rzędu 100-500 tyś €.

 

 

Dokładnie, w styczniowym Classicauto jest artykuł na ten temat. Sponsorowany ale akurat wydają się pisać prawdę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NSX drożeje bardzo szybko, jeszcze kilka lat temu dobre sztuki chodziły po 30k$, obecnie bez min. 40k$ nie ma co podchodzić. W Europie wzrost jest jeszcze większy, w PL się trafiały egzemplarze poniżej 100k, teraz trzeba dać drugie tyle.

Nie ma się co sugerować cenami w Polsce gdzie na rok są dwie oferty sprzedaży. A wzrost 10k$ wciągu 10 lat to zwrot kosztów utrzymania co najwyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...