Skocz do zawartości

Podłączanie dodatkowego wzmacniacza - brak "remote" z radia


Hrumque

Rekomendowane odpowiedzi

Jakby komuś przyszło "dołożymy sobie wzmacniacz" (do subwoofera albo po prostu do lepszych głośników) i nagle się obudził "ale tu nie ma sygnału remote z radia!" (bo nie wszystkie w subaru mają, jak zresztą w wielu oem-owych radiach) to sprzedaję tu prosty patent, sprawdzony wielokrotnie:

post-17219-0-82963100-1422725410_thumb.png

 

Zastostowane elementy:
- diody (wszystkie) dowolne w zasadzie, użyłem 1n4148, ale i 1n4001 - 4007 będą dobre.

- oporniki - dałem 15ohm 0.125W ale inne też zadziałają. 

- kondensator "na pałę" dobrany 1uF 25v, ale przypasuje chyba każdy od 0.1 do 100uF, byle dać >16V

- najważniejszy przekaźnik miniaturowy z cewką na 5V, taki by miał stosunkowo wysoką rezystancję cewki (więc wielki stycznik raczej odpada). Ja użyłem czegoś takiego: Przekaźnik 5V cewka 62Ω. Jak znajdziesz o wyższej rezystancji cewki - jeszcze lepiej. Prąd styków nie jest istotny, bo linia Remote prawie wcale prądu nie pobiera (pojedyncze mA)

 

Idea działania banalna - praktycznie każde współczesne radio samochodowe ma wyjścia głośnikowe "w mostek" - w spoczynku na obu wyjściach (+ i - głośnika) jest około połowa zasilania (czyli około 6v), w takt muzyki symetrycznie na linii + napięcie rośnie gdy na - maleje, i odwrotnie. W każdym razie wartość średnia obu wyjść zawsze jest około połowy zasilania. Wystarczy "nie pobierać za dużego prądu" do masy - i można tą połowę zasilania wykorzystać do zasilania małego przekaźnika. Tutaj układ sumuje zasilanie z obu kanałów głośnikowych, by zmniejszyć ich obciążenie, ale od biedy można brać sygnał i z jednego.

 

Gdy radio jest włączone - włącza wzmacniacz, nasz genialny układ ładuje kondensatorek i załącza przekaźnikiem +12 dla sygnału remote dla wzmacniacza. Wzmacniacz się włącza i gra. 

Gdy radio jest wyłączone - aby oszczędzać prąd usypia też końcówki mocy, i znika wtedy też ta połowa zasilania na wyjściach... i wyłącza się nasz wzmacniacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jest też kabel do sterowania anteny i tam można śmiało podłączyć. Szybko i prosto.

Niestety - różnie z tym bywa. Jak jest i działa - to świetnie. Ale:

- Czasami (co teoretycznie jest logiczne, zwłaszcza przy starszych radiach) radio tak genialnie steruje nim... że wzmacniacz będzie się nam włączał tylko gdy słuchamy radia AM/FM (wtedy ma być antena wysunięta), a na CD - się wyłącza (bo normalnie wtedy antenę by schował)

- W nowszych radiach znów jest odwrotnie - załączenie zapłonu wystarcza - radio choć jest pozornie wyłączone, to sam odbiornik chodzi cały czas, by odbierać RDS, aktualizować sobie TMC i inne takie TC, przeszukiwać aktualnie dostępne stacje radiowe (by zaktualizować ich częstotliwości, gdy wyjedzie z zasięgu jednego nadajnika w inny) itp. I wyjście "antenowe" służy do zasilania wzmacniacza w antenie radiowej, i jest wtedy zasilane ciągle, więc i nasz wzmacniacz by ciągle działał (w dodatku - również podczas załączania radia, co kończy głośnym PUK w głośniki w momencie włączania, jeśli wzmacniacz jest załączony wcześniej niż źródło sygnału dla niego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...