Coś mi ciągnie prąd na lewo

[palmall]

Witajcie.

 

Już myślałem że pozbyłem się problemu, a tu zamiast rozwiązania przybył mi nowy. 

 

Miałem nadzieję że mam zwalony akumulator, ale jednak nie, okazało się że coś w aucie kradnie mi prąd na lewo. Byłem dzisiaj to zdiagnozować i na mierniku przy wyłączonym wszystkim i zamkniętym aucie z pilota wskazania z miernika pokazują że pobiera mi w granicach 300 mA czyli chyba stanowczo za dużo.

 

Wiem że jedyna metoda to wyciąganie po kolei bezpieczników i patrzenie przy czym pobór prądu spadnie do wartości mniejszych (bądź zera?). Pytanie tylko, czy wszystkie bezpieczniki mieszczą się w kabinie kierowcy pod kierą? Czy są jeszcze gdzieś jakieś w komorze silnika na przykład?

 

Ewentualnie ktoś ma jakiś inny pomysł?

 

Pozdrawiam.

 

[leon]

 

 

Czy są jeszcze gdzieś jakieś w komorze silnika na przykład?

 

Są, wystarczy otworzyć maskę, znajdziesz.

[palmall]

Wiedziałem, jeszcze więcej wyciągania...

[AdrianR]

Prawidłowo powinno zawierać się jak dobrze pamiętam do 0,05A.

[nrb]

No tak, to zdecydowanie za dużo. U mnie ciągnie 20 mA.

[bzikus7]

Zacznij od alarmu jak masz

[palmall]

Alarm chyba mam, przynajmniej widziałem jakieś papiery od niego, ale coś z nim nie tak od dawna, nie pika nic przy zamykaniu czy otwieraniu, dawno się miałem tym zająć właśnie. 

 

A takie pytanie, nie montowali przypadkiem alarmu w standardzie? Ktoś to musiał założyć prawda? I gdzie ja mam ewentualnie szukać jakiegoś sterownika tudzież bezpiecznika od alarmu jeżeli ktoś go montował?

[Fiji]

Keratronik masz?

[palmall]

Keratronika nie mam. Jutro idę pogrzebać to zobaczę co wyjdzie.

No więc tak, pogrzebałem dzisiaj i w zasadzie niewiele wygrzebałem.

Zacząłem od bezpieczników w komorze silnika. Wyciągnięcie jednego z nich opisanego jako SBF 04 powoduje spadek poboru prądu do wartości ~20mA czyli takiego jak ma być.

Z tym że odłącza mi wszystko w środku

 

No więc zacząłem drzeć bezpieczniki ze środka - ale po wyjęciu wszystkich bezpieczników z tablicy po lewej stronie pobór prądu jest wciąż ten sam :/

Nie wyciągałem tylko bezpiecznika do poduszek, jest jakoś zabezpieczony przed wyciągnięciem więc wolałem nie wyciągać.

 

Mam zamontowany alarm Tytan DS400 CAN, ale po wyjęciu bezpiecznika od niego także pobór prądu jest....

 

Nie wiem gdzie szukać jeszcze bezpieczników... Pomocy:)

 

 

 

 

Edytowane 17 Stycznia 2015 przez palmall

[leon]

Może jak uda się Tobie to rozszyfrować -> http://www.schnooze.com/files/legacy_manual/Legacy%20Wiring.pdf

[WOJO]

Keratronika nie mam. Jutro idę pogrzebać to zobaczę co wyjdzie.

No więc tak, pogrzebałem dzisiaj i w zasadzie niewiele wygrzebałem.

Zacząłem od bezpieczników w komorze silnika. Wyciągnięcie jednego z nich opisanego jako SBF 04 powoduje spadek poboru prądu do wartości ~20mA czyli takiego jak ma być.

Z tym że odłącza mi wszystko w środku

 

No więc zacząłem drzeć bezpieczniki ze środka - ale po wyjęciu wszystkich bezpieczników z tablicy po lewej stronie pobór prądu jest wciąż ten sam :/

Nie wyciągałem tylko bezpiecznika do poduszek, jest jakoś zabezpieczony przed wyciągnięciem więc wolałem nie wyciągać.

 

Mam zamontowany alarm Tytan DS400 CAN, ale po wyjęciu bezpiecznika od niego także pobór prądu jest....

 

Nie wiem gdzie szukać jeszcze bezpieczników... Pomocy:)

 

 

 

 

Leon podał link do całej elektryki Legacy z 2004. Twój rocznik w tym akurat obwodzie niewiele się różni. Pozwól, że trochę ułatwię poszukiwania. SBF-4 zabezpiecza kolejne bezpieczniki w kokpicie samochodu #3 15A oraz #10 7,5A oraz układ MB-30 czyli w Twoim przypadku przerywacz zabezpieczający obwodu zamykania okien oraz silnik spryskiwaczy lamp (tego nie masz na podanym schemacie). Jeżeli wyjąłeś oba bezpieczniki #3 i #10 i dalej miałeś pobór, to szukaj w tych dwóch układach - okna i spryskiwacz.

[cybel]

 

 

Mam zamontowany alarm Tytan DS400 CAN,

 

 

przerywacz zabezpieczający obwodu zamykania okien

Jeśli alarm ma funkcję domykania szyb po zamknięciu drzwi,to może tu leży problem.

[palmall]

@WOJO, podsunąłeś mi jakieś rozwiązanie - mianowicie u mnie przy podłaczeniu aku wysuwają się spryskiwacze lamp. To normalne? Czy może tam właśnie jest problem?

 

Gdzie mogę odpiąć spryskiwacze żeby to sprawdzić skoro w kabinie nie znalazłem bezpiecznika od nich? (chyba - bo wyciągałem przecież wszystkie po kolei)

 

Aha, i u mnie jest trochę inaczej niż w tym manualu od LEONA - różni się położenie poszczególnych SBF-ów oraz u mnie prąd bezpiecznika ma 30A, w manualu od Leona 50.

[WOJO]

@WOJO, podsunąłeś mi jakieś rozwiązanie - mianowicie u mnie przy podłaczeniu aku wysuwają się spryskiwacze lamp. To normalne? Czy może tam właśnie jest problem?

 

Gdzie mogę odpiąć spryskiwacze żeby to sprawdzić skoro w kabinie nie znalazłem bezpiecznika od nich? (chyba - bo wyciągałem przecież wszystkie po kolei)

 

Aha, i u mnie jest trochę inaczej niż w tym manualu od LEONA - różni się położenie poszczególnych SBF-ów oraz u mnie prąd bezpiecznika ma 30A, w manualu od Leona 50.

Spróbuj odłączyć wtyczkę bezpośrednio od silniczka spryskiwacza. Nie jestem pewien czy powinny się wysuwać po podłączeniu akumulatora, ale chyba nie powinny...

Ze schematu wynika, że silnik spryskiwacza sterowany jest masą przez pin 2 HWU. Może masz stale masę na tym pinie, sprawdź.

wi-17446e.pdf

Edytowane 17 Stycznia 2015 przez WOJO

[palmall]

Yay! Znalazłem!

 

Po odłączeniu pompki spryskiwacza reflektorów przestało pobierać prąd To teraz jeszcze pytanie co jest uwalone, sama pompka czy coś nie tak w tym head washer unit - to jest jakiś sterownik większy czy co to takiego? 

Nie miałem już czasu przy tym grzebać dokładnie, jak będę miał trochę więcej czasu to rozgrzebie. Grunt że prąd mi nie ucieka już. I nie działają spryskiwacze

 

@WOJO, dzięki za schemat.

[WOJO]

Yay! Znalazłem!

 

Po odłączeniu pompki spryskiwacza reflektorów przestało pobierać prąd To teraz jeszcze pytanie co jest uwalone, sama pompka czy coś nie tak w tym head washer unit - to jest jakiś sterownik większy czy co to takiego? 

Nie miałem już czasu przy tym grzebać dokładnie, jak będę miał trochę więcej czasu to rozgrzebie. Grunt że prąd mi nie ucieka już. I nie działają spryskiwacze

 

@WOJO, dzięki za schemat.

Head Washer Unit to inaczej Head Lamp Washer Timer.

Na załączonych schematach masz ich umiejscowienie. Znajduje się w górnej części zbiornika płynu spryskiwaczy.

Numer samej części pomocny w poszukiwaniach, gdyby okazał się uszkodzony to 88018FE010

Oczywiście zachęcam do kupna nowego w ASO.

Tutaj masz przykładową aukcję (dzięki uprzejmości wystawcy także fotka ):

http://allegro.pl/forester-modul-przekaznik-spryskiwaczy-88018fe010-i4923135734.html

Jak sprawdzić czy moduł jest sprawny już wiesz z poprzednich postów (stała masa na pinie 2 = uszkodzenie). Prawdopodobnie masz zwarcie między środkowymi pinami (2 i 5).

To się może także przydać:

INSPECTION

1. Turn the ignition switch and headlight switch to ON, and confirm that the headlight washer operates with front wiper washer switch pressed ON for 0.6 seconds (approx. one second).

NOTE:

If the front wiper washer switch is released to OFF within 0.6 seconds, headlight washer will not operate.

2. If the headlight washer does not operate, check the headlight washer system harness and repair it if necessary.

3. If there are no problems on the harness, replace the headlight washer timer.

Powodzenia.

Edytowane 21 Stycznia 2015 przez WOJO